@bajk4
Po pierwsze co ma telefon do domku na wsi?
Znasz tylko skrajności?
Po drugie może jeszcze nie Ty czy ja, ale już kolejne pokolenia będą zapewne żyły przy świecach i i czerpały wodę ze studni. Wogóle co to w tym złego?
Typowa miejska pogarda dla ludzi, ktorzy nie konsumują jak szarańcza.
@voleck Moja odpowiedź nie jrst do porownania życia miasto/wies a odpowiedź na ten post. Chyba to kumasz. Nie neguję życia na wsi. Jednak....kontynuuje wypowiedz do posta. Skoro chcesz życ na odludziu, skoro to takie niewłasciwe życ w dobrodziejstwie technologii to proponuję abys odłaczyl sie ze wszystkiego co cię otacza. Po co używasz telefonu? Jeździsz autem? Po co? Woda z kranu, pralka? Sracz w domu? A slawojka nie może byc. Jeszcze kilka innych wyłączeń. Wowczas mógłys powiedzieć że zyciem jest zycie na wsi a nie w zgiełku miejskim.
@bajk4
Następna osoba, która rozumie tylko skrajności. Taaaak...to, że wole wieś od miasta, to znaczy, że od razu trzeba żyć jak amisz... wyrzucić telefon, pić wodę ze źródła. Pewnie poglądy też znasz tylko skrajnie lewicowe, albo skrajnie prawicowe...wiesz co to złoty środek?
Ja tylko zaznaczyłem OCZYWISTE różnice między miastem a wsią. Jeżeli uważasz, że miasta nie generują więcej zanieczyszczeń niż wsie to kończmy dyskusję.
@zbigniewkakalko Piszesz bzdury. Warzywa rosna tylko na terenach wiejskich???? Chleb tylko wiejski???? Chcesz dyskusji? Zamknij wrota do stodoly i tam zostań. Wyłącz wszystko i bedziesz zyl na wsi. Fakt. Nie korzystaj z udogodnień cywilizacji i wówczas napisz TU JEST ŻYCIE.
@bajk4 a gdzie rośnie pszenica, kukurydza no chyba nie w mieście. Krowy też masz w mieście? A gdzie odbył się wzrost wydajności produkcji rolniczej tez w mieście? Dzięki wsi żyjesz, masz co jeść. Dzięki rewolucji agrarnej można było wyzywic więcej ludzi i przenieść do innych sektorów gospodarki.
@zbigniewkakalko Więc innymi słowy. Na przełomie lat 70/ 80tych bylem w Warszawie. Pomiedzy lotniskiem a centrum miasta, byly pola zboża. To były granice administracyjne miasta. Chleb wiejski. Dzieki technologi, mozesz go zrobic nawet w domu. Ludzie chodują zwierzeta gospodarskie w miastach, kury, swinie. Napisze inaczej. Zycie na wsi to technologia, więc porownawcze zdjecie autora miasto/wies jest mylące.
Myślę, że to nie jest kwestia gustu. Życie na wsi jest zwyczajnie bardziej ekologiczne. Miasta zatruwają klimat, wyżynają wszystko w pień, generują potężne zanieczyszczenia. To samo można by było powiedzieć o paleniu papierosów...kwestia gustu? No nie, palenie jest szkodliwe bez dyskusji. Różnica cen w miastach i wsiach to też kwestia gustu? A już nie wspomne, że miasta na potęgę konsumują to co wytwarza się przecież na wsi. Wieś - 10, miasto - 0.
@voleck na wsi jedyna rozrywka to przyroda i okazjonalne „potańcówki”, ewentualnie popijawy. Jedyne wyzwania to dopilnowanie zwierząt, pola lub ogrodu. Jedyni ludzie to sąsiedzi, którzy bywają różni. A istotne informacje to głównie plotki z okolicy, więc niektórzy śledzą je jak telenowelę.
Wieś jest zdrowsza fizycznie, ale wielu zamęczy psychicznie.
@karolina1128
A jakie rozrywki w mieście są?
Trochę ogólnie wrzuciłaś wszystkich do jednego worka. Z Twojej wypowiedzi wynika, że w mieście są sami fajni ludzie, a na wsiach pijaki i plotkary. Wsie są naprawdę różne. Ja ogolnie nie zamierzam iść z Tobą na noże w tym temacie, ale naprawdę ciekawi mnie co takiego można robić w mieście, a nie można na wsi? Z resztą Polska nie jest taka duża, z większości wsi można w krótkim czasie dostać się do miasta jesli ma się taką potrzebę. Ja nie mówię, że każdy POWINIEN woleć wsie od miasta, tylko stwierdzam oczywistość, że miasta są po prostu bardziej szkodliwe dla ziemi. Tego nie podważysz raczej. A jeśli ktoś woli miasto to spoko. O ile nie drze japy o zmianach klimatycznych czy zanieczyszczeniu powietrza. Bo to trochę hipokryzja.
@voleck Rozrywki w mieście, których nie ma na wsi to np. kino, teatr, kawiarnie, koncerty i lokalne imprezy niemal co tydzień, okazjonalnie wielkie festyny, lodowisko itd.
Ludzie są różni i w mieście możesz znaleźć swoje towarzystwo. Na wsi jesteś skazany na małą grupę ludzi i nie wiesz, czy trafi się chociaż jedna według Ciebie fajna osoba.
Na wsi każdy mniej lub bardziej zajmuje się plotkami. Zwyczajnie za mało tam się dzieje, żeby mieć ciekawsze tematy, a i taki np. ślub to już wielkie wydarzenie. A przecież nie da się zaspokoić potrzeby interakcji z drugim człowiekiem rozmawiając wyłącznie o pracy czy pogodzie.
Dojazd do miasta to już trochę naginanie zasad, bo przecież oceniamy różnice pomiędzy życiem na wsi, a w mieście.
Dla niektórych życie na wsi jest bajką, dla innych koszmarem. To naprawdę kwestia gustu.
Niemniej przyznam Ci rację w kontekście ekologii. Życie na wsi jest zdrowsze dla planety.
@karolina1128
Więc tak: myślę, że się ogólnie dogadaliśmy.
Ja ogolnie uważam, że jest trochę więcej rozrywek na wsi niż plotkowanie, ale już nie drążmy tego. W pierwszej kwestii zgodni jesteśmy do tego, że w kwestii samej egzystencji to jest po prostu różnica gustu, bo ja żyję w mieście, mam dostęp do tych wszystkich atrakcji, o których wspomniałaś, a jednak dalej wolę te wiejskie, więc tu jest zdecydowanie kwestia gustu. Co do środowiska zgadzamy się. Mi tylko o to chodziło, o wpływ jednego i drugiego na środowisko. Reszta to już wybór i preferencje ludzi.
@voleck "Życie na wsi jest zwyczajnie bardziej ekologiczne. Miasta zatruwają klimat, wyżynają wszystko w pień" - pfffhahaha, chyba z 90% polskich wsi otaczają wielkie połacie pól, które kiedyś były lasem, a teraz hodowlaną monokulturą nasyconą pestycydami. Rolnictwo, domena wsi, jest katastrofą ekologiczną, unicestwieniem lasu na masową skalę.
Nie wspomnę już o ekologiczności stosowania opału samodzielnego i wdychaniu wioskowego smogu sąsiadów zimą, bo na wsi elektrociepłowni nie zobaczysz, albo ciągłej konieczności używania samochodu, który jest spalinowy.
@solarize
Dobry:D a miasta powstawały gdzie? Lasów się nie wycina pod budowy miasta? Co Ty chłopie opowiadasz? Wielkie połacie pól nie są wysiane dla 200 osobowej wioski tylko dla kilkumilionowych miast!
Tak, sąsiadowi zepsuje powietrze, ale Ty patrząc na Twoje pokrętne myślenie nie rozumiesz czym się różni nieświeże powietrze od sąsiada a globalny klimat . Masakra człowieku. Aż dziwię się, że podjąłem się tego wyzwania. Nie pisz już nic, bo ja temat zamknąłem dawno temu, a z Tobą nie porozmawiam poważnie.
@voleck powinieneś przyjechać na wieś w zimę i obejrzeć oraz poczuć jak wygląda ekologiczne palenie w kotłach i piecach. Oraz przejść się do pobliskich lasów, jeśli są blisko, jak wyglądają małe dzikie wysypiska.
@voleck Życie na wsi w Polsce nie jest ekologiczne... Powiem więcej, większość ludzi żyjących na wsi nawet nie potrafi egzystować z naturą. Z pokolenia na pokolenie przykuci do tej ziemi, a dalej wyrzucają szambo na własne pole i potem żrą te kartofle z domestosem. Wydzwaniają do urzędu gminy, że im liście jesienią na posesje padają, a to drzewa przy drodze gminnej to gmina powinna im sprzątać. Lub wyżynają krzewy i drzewa na polu i potem się dziwią, że nieurodzaj jak gleba nie trzyma wody... Na wsi najgorszym i największym zagrożeniem są wieśniacy (nie mylić z mieszkańcami wsi), wieśniak cechuje się brakiem obycia z naturą.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 czerwca 2023 o 2:47
30 lat mieszkałem w centrum miasta (może nie dużego, ale w weekendy straszny hałas generowany przez ludzi z kilku pubów mieszczących się w obrębię mojego bloku).
Teraz mieszkam w bardzo podobnej scenerii jak obrazek na dole, 100 metrów do najbliższego sąsiada.
Zero hałasu - i tak już od ponad 3 lat :)
Z takim myśleniem to by nasi przodkowie zostali w jaskiniach. Było ciepło od ogniska, nie trzeba było nic budować bo jaskinia już była, a poprzedniego właściciela się po prostu zjadało.
oba to nie życie, pierwszy kadr pokazuje miasto zatłoczone autami nieumiejętnie wygenerowane przez AI
a 2gi kadr pokazuje drewniany działkowy dom
bz sensu ten boomerski demot
U mnie jest miszmasz. Rano górny obrazek, popołudniu dolny :-)
Kwestia gustu.
@karolina1128 Racja, ja lubię miasto. W takim uroczym domku posiedzialabym kilka dni, może tydzień i dość. Ale obrazek fajny.
Po co więc używasz telefonu? Zyciem jest domek na wsi, z wodą ze studni, przy świeczkach.
@bajk4 z toaletą na zewnątrz.
@sl4w3x Dziękuję za sprecyzowanie wątku
@bajk4
Po pierwsze co ma telefon do domku na wsi?
Znasz tylko skrajności?
Po drugie może jeszcze nie Ty czy ja, ale już kolejne pokolenia będą zapewne żyły przy świecach i i czerpały wodę ze studni. Wogóle co to w tym złego?
Typowa miejska pogarda dla ludzi, ktorzy nie konsumują jak szarańcza.
@voleck Moja odpowiedź nie jrst do porownania życia miasto/wies a odpowiedź na ten post. Chyba to kumasz. Nie neguję życia na wsi. Jednak....kontynuuje wypowiedz do posta. Skoro chcesz życ na odludziu, skoro to takie niewłasciwe życ w dobrodziejstwie technologii to proponuję abys odłaczyl sie ze wszystkiego co cię otacza. Po co używasz telefonu? Jeździsz autem? Po co? Woda z kranu, pralka? Sracz w domu? A slawojka nie może byc. Jeszcze kilka innych wyłączeń. Wowczas mógłys powiedzieć że zyciem jest zycie na wsi a nie w zgiełku miejskim.
@bajk4
Następna osoba, która rozumie tylko skrajności. Taaaak...to, że wole wieś od miasta, to znaczy, że od razu trzeba żyć jak amisz... wyrzucić telefon, pić wodę ze źródła. Pewnie poglądy też znasz tylko skrajnie lewicowe, albo skrajnie prawicowe...wiesz co to złoty środek?
Ja tylko zaznaczyłem OCZYWISTE różnice między miastem a wsią. Jeżeli uważasz, że miasta nie generują więcej zanieczyszczeń niż wsie to kończmy dyskusję.
@voleck Konczymy dyskusję. Ja o zupie ty o dpupie.
@bajk4 to po co jesz chleb i warzywa które zostały wyprodukowane na wsi? Sam sobie zrób postępaku z miasta
@zbigniewkakalko Piszesz bzdury. Warzywa rosna tylko na terenach wiejskich???? Chleb tylko wiejski???? Chcesz dyskusji? Zamknij wrota do stodoly i tam zostań. Wyłącz wszystko i bedziesz zyl na wsi. Fakt. Nie korzystaj z udogodnień cywilizacji i wówczas napisz TU JEST ŻYCIE.
@bajk4 a gdzie rośnie pszenica, kukurydza no chyba nie w mieście. Krowy też masz w mieście? A gdzie odbył się wzrost wydajności produkcji rolniczej tez w mieście? Dzięki wsi żyjesz, masz co jeść. Dzięki rewolucji agrarnej można było wyzywic więcej ludzi i przenieść do innych sektorów gospodarki.
@zbigniewkakalko Więc innymi słowy. Na przełomie lat 70/ 80tych bylem w Warszawie. Pomiedzy lotniskiem a centrum miasta, byly pola zboża. To były granice administracyjne miasta. Chleb wiejski. Dzieki technologi, mozesz go zrobic nawet w domu. Ludzie chodują zwierzeta gospodarskie w miastach, kury, swinie. Napisze inaczej. Zycie na wsi to technologia, więc porownawcze zdjecie autora miasto/wies jest mylące.
niby tak, ale koniec, zawsze ten sam
Myślę, że to nie jest kwestia gustu. Życie na wsi jest zwyczajnie bardziej ekologiczne. Miasta zatruwają klimat, wyżynają wszystko w pień, generują potężne zanieczyszczenia. To samo można by było powiedzieć o paleniu papierosów...kwestia gustu? No nie, palenie jest szkodliwe bez dyskusji. Różnica cen w miastach i wsiach to też kwestia gustu? A już nie wspomne, że miasta na potęgę konsumują to co wytwarza się przecież na wsi. Wieś - 10, miasto - 0.
@voleck na wsi jedyna rozrywka to przyroda i okazjonalne „potańcówki”, ewentualnie popijawy. Jedyne wyzwania to dopilnowanie zwierząt, pola lub ogrodu. Jedyni ludzie to sąsiedzi, którzy bywają różni. A istotne informacje to głównie plotki z okolicy, więc niektórzy śledzą je jak telenowelę.
Wieś jest zdrowsza fizycznie, ale wielu zamęczy psychicznie.
@karolina1128
A jakie rozrywki w mieście są?
Trochę ogólnie wrzuciłaś wszystkich do jednego worka. Z Twojej wypowiedzi wynika, że w mieście są sami fajni ludzie, a na wsiach pijaki i plotkary. Wsie są naprawdę różne. Ja ogolnie nie zamierzam iść z Tobą na noże w tym temacie, ale naprawdę ciekawi mnie co takiego można robić w mieście, a nie można na wsi? Z resztą Polska nie jest taka duża, z większości wsi można w krótkim czasie dostać się do miasta jesli ma się taką potrzebę. Ja nie mówię, że każdy POWINIEN woleć wsie od miasta, tylko stwierdzam oczywistość, że miasta są po prostu bardziej szkodliwe dla ziemi. Tego nie podważysz raczej. A jeśli ktoś woli miasto to spoko. O ile nie drze japy o zmianach klimatycznych czy zanieczyszczeniu powietrza. Bo to trochę hipokryzja.
@voleck Rozrywki w mieście, których nie ma na wsi to np. kino, teatr, kawiarnie, koncerty i lokalne imprezy niemal co tydzień, okazjonalnie wielkie festyny, lodowisko itd.
Ludzie są różni i w mieście możesz znaleźć swoje towarzystwo. Na wsi jesteś skazany na małą grupę ludzi i nie wiesz, czy trafi się chociaż jedna według Ciebie fajna osoba.
Na wsi każdy mniej lub bardziej zajmuje się plotkami. Zwyczajnie za mało tam się dzieje, żeby mieć ciekawsze tematy, a i taki np. ślub to już wielkie wydarzenie. A przecież nie da się zaspokoić potrzeby interakcji z drugim człowiekiem rozmawiając wyłącznie o pracy czy pogodzie.
Dojazd do miasta to już trochę naginanie zasad, bo przecież oceniamy różnice pomiędzy życiem na wsi, a w mieście.
Dla niektórych życie na wsi jest bajką, dla innych koszmarem. To naprawdę kwestia gustu.
Niemniej przyznam Ci rację w kontekście ekologii. Życie na wsi jest zdrowsze dla planety.
@karolina1128
Więc tak: myślę, że się ogólnie dogadaliśmy.
Ja ogolnie uważam, że jest trochę więcej rozrywek na wsi niż plotkowanie, ale już nie drążmy tego. W pierwszej kwestii zgodni jesteśmy do tego, że w kwestii samej egzystencji to jest po prostu różnica gustu, bo ja żyję w mieście, mam dostęp do tych wszystkich atrakcji, o których wspomniałaś, a jednak dalej wolę te wiejskie, więc tu jest zdecydowanie kwestia gustu. Co do środowiska zgadzamy się. Mi tylko o to chodziło, o wpływ jednego i drugiego na środowisko. Reszta to już wybór i preferencje ludzi.
@voleck wszędzie dobrze gdzie nas nie ma . Trawa u sąsiada zawsze jest bardziej zielona
@voleck "Życie na wsi jest zwyczajnie bardziej ekologiczne. Miasta zatruwają klimat, wyżynają wszystko w pień" - pfffhahaha, chyba z 90% polskich wsi otaczają wielkie połacie pól, które kiedyś były lasem, a teraz hodowlaną monokulturą nasyconą pestycydami. Rolnictwo, domena wsi, jest katastrofą ekologiczną, unicestwieniem lasu na masową skalę.
Nie wspomnę już o ekologiczności stosowania opału samodzielnego i wdychaniu wioskowego smogu sąsiadów zimą, bo na wsi elektrociepłowni nie zobaczysz, albo ciągłej konieczności używania samochodu, który jest spalinowy.
@solarize
Dobry:D a miasta powstawały gdzie? Lasów się nie wycina pod budowy miasta? Co Ty chłopie opowiadasz? Wielkie połacie pól nie są wysiane dla 200 osobowej wioski tylko dla kilkumilionowych miast!
Tak, sąsiadowi zepsuje powietrze, ale Ty patrząc na Twoje pokrętne myślenie nie rozumiesz czym się różni nieświeże powietrze od sąsiada a globalny klimat . Masakra człowieku. Aż dziwię się, że podjąłem się tego wyzwania. Nie pisz już nic, bo ja temat zamknąłem dawno temu, a z Tobą nie porozmawiam poważnie.
@voleck powinieneś przyjechać na wieś w zimę i obejrzeć oraz poczuć jak wygląda ekologiczne palenie w kotłach i piecach. Oraz przejść się do pobliskich lasów, jeśli są blisko, jak wyglądają małe dzikie wysypiska.
@voleck Życie na wsi w Polsce nie jest ekologiczne... Powiem więcej, większość ludzi żyjących na wsi nawet nie potrafi egzystować z naturą. Z pokolenia na pokolenie przykuci do tej ziemi, a dalej wyrzucają szambo na własne pole i potem żrą te kartofle z domestosem. Wydzwaniają do urzędu gminy, że im liście jesienią na posesje padają, a to drzewa przy drodze gminnej to gmina powinna im sprzątać. Lub wyżynają krzewy i drzewa na polu i potem się dziwią, że nieurodzaj jak gleba nie trzyma wody... Na wsi najgorszym i największym zagrożeniem są wieśniacy (nie mylić z mieszkańcami wsi), wieśniak cechuje się brakiem obycia z naturą.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 czerwca 2023 o 2:47
30 lat mieszkałem w centrum miasta (może nie dużego, ale w weekendy straszny hałas generowany przez ludzi z kilku pubów mieszczących się w obrębię mojego bloku).
Teraz mieszkam w bardzo podobnej scenerii jak obrazek na dole, 100 metrów do najbliższego sąsiada.
Zero hałasu - i tak już od ponad 3 lat :)
@Daroslaw_O Zazdro... :(
Nie każdy chce pracować 10h dziennie (8h + 2h na dojazdy do pracy). Ludzie zazwyczaj wolą mieć jakieś życie poza pracą.
Z drugiej strony sąsiedzi zazwyczaj... Ekscentryczni
Z takim myśleniem to by nasi przodkowie zostali w jaskiniach. Było ciepło od ogniska, nie trzeba było nic budować bo jaskinia już była, a poprzedniego właściciela się po prostu zjadało.
oba to nie życie, pierwszy kadr pokazuje miasto zatłoczone autami nieumiejętnie wygenerowane przez AI
a 2gi kadr pokazuje drewniany działkowy dom
bz sensu ten boomerski demot