Zastanawia mnie ten tok myślenia: kobieta czuje się źle. Ok. Ale czemu myśli, że czuje się źle bo jest kobietą? Czy bycie kobietą to coś złego? Skąd może wiedzieć, że będzie się czuć lepiej jako facet, skoro nigdy tym facetem nie była i nie wie jakie to uczucie? Może trzeba szukać źródła złego samopoczucia w czymś innym, w nie w samej płci? Rozumiem, że taka "moda", ale ludzie powinni mieć więcej instynktu samozachowawczego bo bezmyślnie krzywdzą sami siebie.
@Obyczajowy , jak widać po liczbie danych ci minusów mamy tu już spory odsetek zgniłych ludzi.
Co ciekawe, tacy uważają, że to normalnie ludzie gniją moralnie.
@ByleBadyle
Wiadomo, że są przegięcia, ale sam w dzieciństwie miałem koleżankę lesbijkę, która nie miała w sobie nic z kobiety, ubierała się, zachowywała się jak facet, a to były lata 90, więc jeszcze mody na to nie było. Ogólnie wciąż jest "facetem"
@voleck nie jest facetem i nigdy nie była. Jest inna kobieta niż przyjęty "standard". To właśnie wmawianie tych standardów sprawia, że takie kobiety mają później problem ze sobą. Jakby im nie wmawiano, że są "męskie" to by żyły ze sobą, jako kobietą, w normalnej zgodzie.
@ByleBadyle skoro cie to zastanawia to zamiast snuć domysły, może poczytaj sobie jakąś książkę na ten temat? Wydano u nas kilka książek pisanych przez takie osoby, możesz sobie tam poczytać jak to jest czuć się źle w swoim ciele i do jakiego syfu w życiu to prowadzi.
I nie to nie jest moda. Modą jest pisanie że to moda i coś nowego - osoby transpłciowe istnieją od zawsze. W wielu kulturach nie było to niczym niezwykłym - Judaizm ma 6 płci :D, wiele kultur ma trzecią płeć. To tylko biali światli chrześcijanie nie ogarniają i nie chcą ogarniać.
I nie terapia to nie polega na krzywdzeniu siebie - tylko na na naprawianiu siebie. Krzywdzeniem jest życie w kłamstwie...
@ByleBadyle
Widać, że nie miałeś styczności z nikim takim.
Powiedz mi kto w latach 90tych "wmawiał" komuś orientację? Szybciej ojciec i matka gadali jej, żeby zachowywała się jak dziewczyna. Dla jasności miała siostrę, która była i jest kobieca. Od szczeniaka grała w piłkę, biegała z nami po lesie. To był ewidentnie jej wybór. Mówisz tak jakby trans, homo powstało razem z facebookiem, instagramem i tik tokiem. Już za czasów faraonów byli ludzie trans...tik toków się na oglądali? Ideologii gender się naczytali? Ja jestem jak najbardziej przeciwnikiem tej genderyzacji na siłę, uczenie chłopców od maleńkości, że mogą być kobietami, nieokreślonymi płciowo czy psami lub kotami. To jest bezsprzecznie chore! Ale mówienie, że trans, homo to współczesny wymysł jest po prostu bzurą. Jest ich więcej, bo już nie boją się przyznać w obawie, że rodzina ich wyklnie i będą dostawać wpier*ol codziennie na dzielnicy.
Za czasów jak chodziłem do podstawówki, to gościa lali po szkole, bo "wyglądał" jak gej.
@WhiteD nie muszę czytać książek, znam taką osobę osobiście. Jest już po zmianie płci. Kibicuje jej, lubię ją, ale to nie znaczy, że będę zakłamywać rzeczywistość. W jej przypadku było dokładnie tak samo, jak opisałam. Tak jest w każdym przypadku. Wcale nie neguje, że można się czuć źle, ale neguje powód tego złego samopoczucia, poniewaz ten powód nie powstaje w głowie czującego się źle człowieka, a zostaje zaczerpnięty ze środowiska i z dużym prawdopodobieństwem, a może nawet z pewnością, jest błędny. Te osoby nie czują się źle dlatego, że mają jakąś magiczną "płeć psychiczną" odmienną od biologicznej. One czują się źle.dlatrgo, że otoczenie przekonało ich, że nie pasują do swojej płci. Jak mogliby sami na to wpaść, skoro nie znają uczucia bycia przeciwną płcią? To wszystko wina narzucania ludziom standardów. Błędnie rozumiesz to jako narzucanie płci. Nie powinieneś mówić dziecku, że może sobie wybrać płeć niezależnie od tego, jak wygląda jego ciało i jak pracuje jego organizm. Powinieneś mu powiedzieć, że jest dziewczynką, jeśli ma że skór ciało i żeńskie hormony a jego organizm działa bez zarzutu w sposób, w jaki powinien działać organizm płci żeńskiej, a jej psychiczne czy emocjonalne poczucie nie ma płciowości, i może należeć do obu płci tak samo prawidłowo.
@voleck widać, że totalnie nie zrozumiałeś mojego komentarza bo twoje słowa dokładnie go potwierdzają.
Owszem, znam taką właśnie osobę. Jest już po zmianie płci. Dokładnie tak jak mówisz, zachowywałam się od dziecka "chłopięco". No właśnie. Co to znaczy "chłopięco"? Czy takie dziecko ma świadomość, że jego zachowanie jest chłopięce? Nie ma. Ja też jako dziecko się tak zachowywałam, grałam w kosza na podwórku, w "czołgi" na pierwszym komputerze, w "mortal kombat" na Pegasusie, w remika, wojnę, kuku na znaki, a najlepsza bajka były wojownicze żółwie ninja, budowałam bazy na drzewach, robiłam wyścigi liści w potoku, jeździłam na beemixie, skakałam przez przeszkody na rolkach, siłowalam się z chłopakami na rękę i nienawidziłam sukienek, różu, ani butów na obcasie. Ale mi, w odróżnieniu od tej koleżanki, nikt nie mówił, że tak nie zachowują się dziewczynki. Zasadniczo dlatego, że moi rodzice w ogole niewiele się mną interesowali, ale mniejsza o to. W tym czasie rodzice tej mojej znajomej (teraz znajomego) mieli tylko ją (jedynaczkę), wyczekaną córunię, która na siłę chcieli wciskać w kokardy i uczyć wierszyków, kiedy ona chciała szaleć z chłopakami ze swojej paczki. Cały czas ktoś jej albo przy niej mówił, że powinna się urodzić chłopakiem, że zachowuje się jak chłopak, albo krytykowano ja na każdym kroku, że to a tamto nie przystoi, bo jest dziewczynką.
Czy ona źle się czuła jako dziewczynka? Absolutnie nie. Była szczęśliwa jak diabli, źle się czuła dopiero, gdy ją krytykowano, oceniano, mówiono że coś jest z nią nie tak. Nie dziwi zatem fakt, że gdy dorosła, sama zaczęła na siebie w ten sposób patrzeć i myśleć o sobie, że coś jest z nią nie tak. Zmieniłam płeć i czuję się szczęśliwa(y) ale nie dlatego, że teraz czuje się tak, jak powinna się czuć od urodzenia, ale dlatego, że teraz ma poczucie, że pasuje do wymagań otoczenia. A to niestety jest złudne dlatego, że nigdy nie będzie pasować w 100% i prędzej czy później zacznie to psuć jej szczęście.
@ByleBadyle
No w sumie masz rację. Być może źle zinterpretowałem Twój komentarz.
To się zgadza, że to co "kobiece" i "męskie" to jest tak naprawdę wymyślone przez nas już tak dawno, że wydaję się to oczywiste. Kurde...nawet nie myślałem nigdy w ten sposób, a ma to sens, dzięki za oświecenie:)
Chociaż ja osobiście nieświadomie daję tę wolność wyboru moim dzieciom, bo starsza córka zdecydowanie nie jest "kobieca". Żona na siłę próbowała wciskać ją w sukienki, a ja zawsze powtarzałem, żeby ubierała się jak chce. Teraz chodzi ubrana na "chłopaka" ale właśnie nie ma tej presji, że skoro ubiera się jak chłopak to powinna zmieniać wszystko pod to.
Jest w jednej kwestii "chłopięca", a w innej typowa dziewczyna. Nie ma mętliku w głowie i nie musi poszukiwać "siebie".
@voleck i to jest zdrowe i prawidłowe podejście. Dobrze wychowujesz swoje dziecko. Będzie miało szansę być szczęśliwe i kochać siebie, bez szukania sobie ram, do których musi się dopasować.
Ja bardzo współczuję osobom, którym się to w życiu nie udało, staram się je wspierać, ale nie uważam, by mądrze było oszukiwać je jakaś mętną filozofią, bo to tylko tuszuje problem, a nie walczy z nim.
Dodam jeszcze, że ja jestem dziś dorosła, mam 3 dzieci i nadal "odstaję" od typowej wizji kobiety, ale mogę śmiało powiedzieć, że to jest właśnie moje największe szczęście iż tego wynika najwięcej moich życiowych sukcesów. Kluczem jest przestać postrzegać swoją odmienność jako wadę i umieć ją wykorzystać. Nigdy nie lubiłam kwiatków, romantyzmu, nie byłam sentymentalna, nie liczyly się dla mnie symbole, rocznice, gęsty, jestem praktyczna i przyziemna, ale znalazłam faceta, któremu to odpowiada i jest nam dobrze, a on nigdy nie kwestionował przez to mojej kobiecości.
@WhiteD nie ma więcej niż 2 płci. Trzeba sobie tylko zacząć nazywać rzeczy po imieniu i przestać tworzyć jakieś nadmuchane filozofie do normalnych zjawisk. Są kobiety, które nie pasują do przyjętego stereotypu kobiet, i są mężczyźni, którzy nie pasują do przyjętego stereotypu mężczyzn. Ale wystarczy wyrzucić te stereotypy, i wszystko jest w porządku. Po co tworzyć jakieś alternatywne opcje, które znowu będą wymagały sklasyfikowania jakimś stereotypem? Stworzysz płeć o nazwie "kolorowy jednorożec" i za chwilę się okaże, że ktoś taki zacznie odstawać, bo np nie lubi różowego. Tak można w nieskończoność.
@WhiteD , taaaaa, judaizm ma 6 płci. Dawno nic głupszego nie czytałem.
A co do mody... Tak, to jest moda. Kiedyś tacy ludzie byli rzadkością. O wielu ich problemach nikt poza nimi nie wiedział. Większość z nich, zmuszona sytuacją zewnętrzną, brała się w garść, bo nie mili innego wyjścia. Dzięki temu wracali do normalności. A jeśli nie, to nie latali gołą d...ą po paradach i nie terroryzowali wszystkich żądaniami akceptacji.
Teraz świat jest rozmemłany, płaczliwy, roszczeniowy i egocentryczny, nastawiony na promocję i ochronę wszelkiej głupoty. To nie są dobre warunki dla walki że sobą samym. Nie wolno nikomu mówić "Weź się nie maż i nie płacz nad sobą, dąż do normalności ", bo normalność nazywa się złem i spycha na margines.
Och, jakiż to cudowny świat buduje nam lewactwo! Wszyscy w nim będą obowiązkowo równi, obowiązkowo tolerancyjni i o obowiązkowo szczęśliwi.
A nich tylko ktoś spróbuje takim nie być, to my już pokażemy mu siłę naszej miłości.
Czysty komunizm budowany przez idiotow dla idiotów teoretycznie i ideologicznie zbudowany przez włoskiego filozofa i psychopatę Gramsciego.
Tacy jak ty nawet nie mają pojęcia jakich mają nauczycieli.
Jest dorosła, to jej wybór.
Ale ja słyszę że np. w USA były już przypadki zmiany płci u dzieci to nóż w kieszeni się otwiera. No bo na serio, co za skończony idiota daje decydować dziecku w tak ważnych sprawach. Jak dziecko które nie może kupić alkoholu czy głosować
@Dejmien86 ma być w pełni odpowiedzialne za konsekwencje jakie niosą ze sobą procesy zmiany płci. Widziałem już szlochające kobiety po zmianie płci które twierdzą, że nikt na nie nie zwraca uwagi, że wszyscy krzywo się patrzą. No szok. Kto by się spodziewał. Welcome to the mens world.
@Dejmien86 Sęk w tym, że im później zaczyna się brać hormony, tym są mniej skuteczne. Dlatego jestem za kompromisem, polegającym podawaniu transseksualnym nastolatkom leków blokujących dojrzewanie. Co prawda nie są to leki idealne, ale dzięki nim można rozpocząć zmianę płci dopiero, gdy dorosną i osiągnąć efekty zbliżone do tych, które osiągnęliby zaczynając na początku dojrzewania.
@Dejmien86
Weź pod uwagę, że w USA jesteś dzieckiem do 21 roku życia, a nie do 18 jak u nas... Oczywiście różnic jest więcej czy to odnośnie wieku zgody na współżycie seksualne (U nas 15 lat, w USA 18 lat, w Watykanie jeszcze do niedawna... 12 lat- dopiero Papież Franciszek to zmienił na 18 lat). Druga sprawa to bardzo duża ilość fakenewsów + tak zwane robienie z igły widły w sytuacji gdzie ktoś zasadniczo nie poddaje się chirurgicznej tranzycji płci tylko ogranicza się do zmiany ubioru, względnie samej terapii hormonalnej.
@lolo7
W USA 16latek może prowadzić samochód, 18 latek nie może się napić piwa, ale może śmiało kupić sobie karabin snajperski i worek granatów...zrozum tu Amerykańców:P
@CzlowiekZkamienia a nie lepiej zacząć mówić dzieciom, że są ok takie jakie są? Że są np normalnymi dziewczynkami, kiedy nie lubią sukienek i lalek, że są normalnymi chłopcami, kiedy są wrażliwi i mają artystyczną duszę? Co by się stało, gdyby przestać stosować wobec dzieci przyjęte standardy i nie mówić im, że zachowują się niestandardowo, że coś jest z nimi nie tak? Nawet ci, którzy twierdzą, że sa postępowi, że robią to jak trzeba, robią dokładnie odwrotnie: zamiast mówić dzieciom, że są normalna dziewczynką lub normalnym chłopcem, niezależnie od tego, że odstają od innych, to mówią im, że mogą sobie wybrać płeć, czyli z góry określają tym dzieciom standardy tych płci i każą się dopasować do wybranego. Nie dziwota, że dziecko wybierze przeciwną płeć, jeśli będzie się porównywać do gotowych standardów. Tylko że to jest totalną ułudą, że ono będzie wtedy szczęśliwe. Nigdy nie będzie bo nigdy nie będzie w 100% tą płcią, która się nie urodziło. To tylko oszukiwanie siebie samego podszyte ciągłym brakiem akceptacji wpojonym przez środowisko.
@Dejmien86 nigdy nie było tam przypadków zmiany płci - bo płci się nie da zmienić, ją się jedynie koryguje.
To jest propaganda prawicy - do 16 roku życia to dzieci mogą najwyżej dostawać blokery hormonów. Po 16 roku życia - warunkowo hormony, i to pewnie dotyczy garstki. Ale tak prawica bardzo się stara by ludzie bez wiedzy i chęci jej zdobycia myśleli że nie wiem... lekarze biegają za dzieciakami ze skalpelami albo coś. Serio nikt nie operuje w tym zakresie dzieci - o ile to nie jest konieczne, bo nie wiem czy wiesz ale dziecko też może mieć nowotwór w okolicy genitaliów. I raczej nikt wtedy nie czeka aż skończy 18 lat :D.
Do tego o takich rzeczach to decyduje lekarz - bo to nie jest decyzja. Nikt sobie celowo nie decyduje że będzie trans, gejem czy bi. To nie jest decyzja.
Zabawne że piszesz o USA, zapominając że bodaj najbardziej epicka tranzycja u kogoś kto był nastolatkiem / dzieckiem to Niemcy :D Dawno temu. Kim Petras nadal jest panią, zdania nie zmienił.
@Dejmien86 wątpię żebyś kiedykolwiek w ogóle spotkał osobę trans, a tym bardziej widział jakichś szlochających trans mężczyzn.
@Rydzykant
Zaraz, zaraz... Piszę, że do niedawna w Watykanie były pewne przepisy i dopiero dzięki ingerencji Franciszka się zmieniły, Ty piszesz, że kłamię a kiedy dostajesz źródło potwierdzające moją wersję twierdzisz, że mam iść z pretensjami do Rządu Włoch? Idąc dalej zalecałbym Ci raczej nie propagować zbytnio Prawa Kanonicznego bo zna je lub jest go świadoma jeszcze mniejsza ilość Katolików niż zna samą Biblię i powinieneś się z tego raczej cieszyć bo byłoby kiepsko... Ostatnia rzecz. Problem nie dotyczy tylko księży. Po prostu trudno znaleźć inne środowisko gdzie pedofilia jest tak bardzo powszechna, systematycznie ukrywana w ramach organizacji i jednocześnie tak bardzo sprzeczna z ogólną filozofią ugrupowania.
@EDIT
Watykan jest państwem niezależnym, po prostu wcześniejsze przepisy były w oparciu o stare traktaty. Jakoś nikt nie zadał sobie jednak trudu z ich zmianą przez blisko prawie 100 lat.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 czerwca 2023 o 21:43
@IoIo7
"Oczywiście różnic jest więcej czy to odnośnie wieku zgody na współżycie seksualne (U nas 15 lat, w USA 18 lat, w Watykanie jeszcze do niedawna... 12 lat- dopiero Papież Franciszek to zmienił na 18 lat)."
Po co KŁAMIESZ?
W Watykanie obowiązuje włoskie Prawo Karne. Czyli wiek przyzwolenia seksualnego w Watykanie jest dokładnie taki, jaki ustalił włoski parlament. Podajesz więc nieprawdziwe informacje.
Natomiast dodatkowo w Watykanie obowiązuje jeszcze Kodeks Kanoniczny. Zgodnie z nim, współżycie seksualne dozwolone jest dopiero po ślubie. Zgodnie z tym samym Prawem Kanonicznym, ślub można zawrzeć nie wcześniej niż w wieku 16 lat obydwojga przyszłych małżonków. Czyli zarówno de nomine jak i de facto, watykańskie prawo od dawna było bardziej surowe niż polskie.
Potrafisz merytorycznie zaprzeczyć tym informacjom?
"Stolica Apostolska przyjęła wtedy kodeks karny obowiązujący we Włoszech, który uznawał seks z 12-letnią osobą za legalny, pod warunkiem wyrażenia przez nią zgody. Aż do lipca tego roku przepis nie został uaktualniony."
Owo "wtedy" oznacza sam początek XX weku. Ani papież Franciszek, ani żaden inny papież nie miał władzy pozwalającej zmienić prawo włoskie, czyli Twój tekst był nieprawdziwy. Wszelkie pretensje kieruj pod adresem rządów Włoch, które przez cały XX wiek utrzymywały przyzwolenie na seks po ukończeniu 12 lat.
Poza tym seks przed ślubem lub bez ślubu jest złamaniem Prawa Kanonicznego, czyli formalnie od dawna Watykan miał prawo bardziej restrykcyjne, A że nie wszyscy przestrzegają prawa, to osobna kwestia. Twoim zdaniem problem dotyczy tylko księży? Daniela Cohn-Bendita już nie?
"Piszę, że do niedawna w Watykanie były pewne przepisy i dopiero dzięki ingerencji Franciszka się zmieniły,"
A gdzie ty znalazłeś informację, o tej INGERENCJI Franciszka? Sorry, Franciszek nie ma ŻADNEGO wpływu na prawo karne Włoch , a w Watykanie obowiązuje Prawo Karne Włoch.
Watykan jest państwem niezależnym politycznie, ale na jego terytorium obowiązuje Włoskie prawo.
Masz coś merytorycznego do dodania?
Jak to jest wyciągać tak głębokie wnioski po dwóch zdjęciach i czasowo, i makijażowo różnych? Młodsi i umalowani na pewno wszyscy wyglądaliby lepiej :)
@bezn
Nom. Nie ma to jak wziąć wyretuszowane zdjęcie sprzed 10 lat i porównywać je do aktualnego cykniętego gdzieś znienacka. No ale wiadomo. Moja racja jest najmojsza więc udowodnię ją wszystkim co się da.
@bezn zwłaszcza że Elliot Page to jeden z tych ludzi co jak wstają rano to już wyglądają na zmęczonych.
Serio śledzę karierę od lat, i on tam po prostu normalnie wygląda :D a jak przestał nosić makijaż - już dawno temu - to normalnie momentami wyglądał jak zombie na spacerze.
Niektórzy tak mają, ale uwaga - jak jesteś kobietą i nosisz makijaż, to to można zamaskować :D stąd potem szok ludzi którzy odkrywają że masz wielkie wory pod oczami jak gdzieś raz się pójdzie bez...
Piraci nosili opaski nie dlatego, że nie mieli oka tylko żeby widzieć w ciemnościach pod pokładem i tyle wiecie też na temat zmiany płci, same uprzedzenia.
@Bongo123xyz
Trafiłeś w sedno. Ci "postępowi" nie rozumieją, że dzieciaki mają dużą fantazję i taki Filip, który nie miał wątpliwości co do swojej płci nagle dowiaduję się, że jest 300płci i jak to dzieciak próbuję, bawi się, aż gubi się w tym wszystkim. Robią ludziom sieczkę w głowie. Stąd te depresję, samobójstwa, bo człowiek nie wie kim ku*wa jest. Codziennie aktualizacją płci i ludziom w głowach się już popieprzyło do reszty.
Nawet LGBT ma co tydzień nową literkę i nowy element flagi. Zwykła zabawa "oświeconych" przynosząca ogromne szkody społeczne.
Są mężczyźni, kobiety, obojnaki, trans, gej, les...wystarczy.
jej żona była trochę rozczarowana jego transformacją, niezwykle to interesujące ze względu na jego wczesniejszy homoseksualizm, który teraz stał się heteroseksualny, ja chciałbym go zobaczyć w filmie znowu bo mnie akurat interesuje jego aktorstwo a nie genitalia, w pamięci utkwiła mi rola w Hard Candy genialna aktorka mam nadzieję że jako aktor stworzy coś takiego znowu
a nawet nie jest mezczyzna...
@tomkosz temu sobie nie radzi :D
Skąd ten news?
Zastanawia mnie ten tok myślenia: kobieta czuje się źle. Ok. Ale czemu myśli, że czuje się źle bo jest kobietą? Czy bycie kobietą to coś złego? Skąd może wiedzieć, że będzie się czuć lepiej jako facet, skoro nigdy tym facetem nie była i nie wie jakie to uczucie? Może trzeba szukać źródła złego samopoczucia w czymś innym, w nie w samej płci? Rozumiem, że taka "moda", ale ludzie powinni mieć więcej instynktu samozachowawczego bo bezmyślnie krzywdzą sami siebie.
@ByleBadyle upadek każdej cywilizacji poprzedza jej zepsucie się i gnicie :)
@Obyczajowy , jak widać po liczbie danych ci minusów mamy tu już spory odsetek zgniłych ludzi.
Co ciekawe, tacy uważają, że to normalnie ludzie gniją moralnie.
@ByleBadyle
Wiadomo, że są przegięcia, ale sam w dzieciństwie miałem koleżankę lesbijkę, która nie miała w sobie nic z kobiety, ubierała się, zachowywała się jak facet, a to były lata 90, więc jeszcze mody na to nie było. Ogólnie wciąż jest "facetem"
@voleck nie jest facetem i nigdy nie była. Jest inna kobieta niż przyjęty "standard". To właśnie wmawianie tych standardów sprawia, że takie kobiety mają później problem ze sobą. Jakby im nie wmawiano, że są "męskie" to by żyły ze sobą, jako kobietą, w normalnej zgodzie.
@adamis62 dobrze że mało mnie interesują plusy i minusy. Normalność zostaje obrócona w debilizm na naszych oczach.
@ByleBadyle skoro cie to zastanawia to zamiast snuć domysły, może poczytaj sobie jakąś książkę na ten temat? Wydano u nas kilka książek pisanych przez takie osoby, możesz sobie tam poczytać jak to jest czuć się źle w swoim ciele i do jakiego syfu w życiu to prowadzi.
I nie to nie jest moda. Modą jest pisanie że to moda i coś nowego - osoby transpłciowe istnieją od zawsze. W wielu kulturach nie było to niczym niezwykłym - Judaizm ma 6 płci :D, wiele kultur ma trzecią płeć. To tylko biali światli chrześcijanie nie ogarniają i nie chcą ogarniać.
I nie terapia to nie polega na krzywdzeniu siebie - tylko na na naprawianiu siebie. Krzywdzeniem jest życie w kłamstwie...
@ByleBadyle
Widać, że nie miałeś styczności z nikim takim.
Powiedz mi kto w latach 90tych "wmawiał" komuś orientację? Szybciej ojciec i matka gadali jej, żeby zachowywała się jak dziewczyna. Dla jasności miała siostrę, która była i jest kobieca. Od szczeniaka grała w piłkę, biegała z nami po lesie. To był ewidentnie jej wybór. Mówisz tak jakby trans, homo powstało razem z facebookiem, instagramem i tik tokiem. Już za czasów faraonów byli ludzie trans...tik toków się na oglądali? Ideologii gender się naczytali? Ja jestem jak najbardziej przeciwnikiem tej genderyzacji na siłę, uczenie chłopców od maleńkości, że mogą być kobietami, nieokreślonymi płciowo czy psami lub kotami. To jest bezsprzecznie chore! Ale mówienie, że trans, homo to współczesny wymysł jest po prostu bzurą. Jest ich więcej, bo już nie boją się przyznać w obawie, że rodzina ich wyklnie i będą dostawać wpier*ol codziennie na dzielnicy.
Za czasów jak chodziłem do podstawówki, to gościa lali po szkole, bo "wyglądał" jak gej.
@WhiteD nie muszę czytać książek, znam taką osobę osobiście. Jest już po zmianie płci. Kibicuje jej, lubię ją, ale to nie znaczy, że będę zakłamywać rzeczywistość. W jej przypadku było dokładnie tak samo, jak opisałam. Tak jest w każdym przypadku. Wcale nie neguje, że można się czuć źle, ale neguje powód tego złego samopoczucia, poniewaz ten powód nie powstaje w głowie czującego się źle człowieka, a zostaje zaczerpnięty ze środowiska i z dużym prawdopodobieństwem, a może nawet z pewnością, jest błędny. Te osoby nie czują się źle dlatego, że mają jakąś magiczną "płeć psychiczną" odmienną od biologicznej. One czują się źle.dlatrgo, że otoczenie przekonało ich, że nie pasują do swojej płci. Jak mogliby sami na to wpaść, skoro nie znają uczucia bycia przeciwną płcią? To wszystko wina narzucania ludziom standardów. Błędnie rozumiesz to jako narzucanie płci. Nie powinieneś mówić dziecku, że może sobie wybrać płeć niezależnie od tego, jak wygląda jego ciało i jak pracuje jego organizm. Powinieneś mu powiedzieć, że jest dziewczynką, jeśli ma że skór ciało i żeńskie hormony a jego organizm działa bez zarzutu w sposób, w jaki powinien działać organizm płci żeńskiej, a jej psychiczne czy emocjonalne poczucie nie ma płciowości, i może należeć do obu płci tak samo prawidłowo.
@voleck widać, że totalnie nie zrozumiałeś mojego komentarza bo twoje słowa dokładnie go potwierdzają.
Owszem, znam taką właśnie osobę. Jest już po zmianie płci. Dokładnie tak jak mówisz, zachowywałam się od dziecka "chłopięco". No właśnie. Co to znaczy "chłopięco"? Czy takie dziecko ma świadomość, że jego zachowanie jest chłopięce? Nie ma. Ja też jako dziecko się tak zachowywałam, grałam w kosza na podwórku, w "czołgi" na pierwszym komputerze, w "mortal kombat" na Pegasusie, w remika, wojnę, kuku na znaki, a najlepsza bajka były wojownicze żółwie ninja, budowałam bazy na drzewach, robiłam wyścigi liści w potoku, jeździłam na beemixie, skakałam przez przeszkody na rolkach, siłowalam się z chłopakami na rękę i nienawidziłam sukienek, różu, ani butów na obcasie. Ale mi, w odróżnieniu od tej koleżanki, nikt nie mówił, że tak nie zachowują się dziewczynki. Zasadniczo dlatego, że moi rodzice w ogole niewiele się mną interesowali, ale mniejsza o to. W tym czasie rodzice tej mojej znajomej (teraz znajomego) mieli tylko ją (jedynaczkę), wyczekaną córunię, która na siłę chcieli wciskać w kokardy i uczyć wierszyków, kiedy ona chciała szaleć z chłopakami ze swojej paczki. Cały czas ktoś jej albo przy niej mówił, że powinna się urodzić chłopakiem, że zachowuje się jak chłopak, albo krytykowano ja na każdym kroku, że to a tamto nie przystoi, bo jest dziewczynką.
Czy ona źle się czuła jako dziewczynka? Absolutnie nie. Była szczęśliwa jak diabli, źle się czuła dopiero, gdy ją krytykowano, oceniano, mówiono że coś jest z nią nie tak. Nie dziwi zatem fakt, że gdy dorosła, sama zaczęła na siebie w ten sposób patrzeć i myśleć o sobie, że coś jest z nią nie tak. Zmieniłam płeć i czuję się szczęśliwa(y) ale nie dlatego, że teraz czuje się tak, jak powinna się czuć od urodzenia, ale dlatego, że teraz ma poczucie, że pasuje do wymagań otoczenia. A to niestety jest złudne dlatego, że nigdy nie będzie pasować w 100% i prędzej czy później zacznie to psuć jej szczęście.
@ByleBadyle
No w sumie masz rację. Być może źle zinterpretowałem Twój komentarz.
To się zgadza, że to co "kobiece" i "męskie" to jest tak naprawdę wymyślone przez nas już tak dawno, że wydaję się to oczywiste. Kurde...nawet nie myślałem nigdy w ten sposób, a ma to sens, dzięki za oświecenie:)
Chociaż ja osobiście nieświadomie daję tę wolność wyboru moim dzieciom, bo starsza córka zdecydowanie nie jest "kobieca". Żona na siłę próbowała wciskać ją w sukienki, a ja zawsze powtarzałem, żeby ubierała się jak chce. Teraz chodzi ubrana na "chłopaka" ale właśnie nie ma tej presji, że skoro ubiera się jak chłopak to powinna zmieniać wszystko pod to.
Jest w jednej kwestii "chłopięca", a w innej typowa dziewczyna. Nie ma mętliku w głowie i nie musi poszukiwać "siebie".
@voleck i to jest zdrowe i prawidłowe podejście. Dobrze wychowujesz swoje dziecko. Będzie miało szansę być szczęśliwe i kochać siebie, bez szukania sobie ram, do których musi się dopasować.
Ja bardzo współczuję osobom, którym się to w życiu nie udało, staram się je wspierać, ale nie uważam, by mądrze było oszukiwać je jakaś mętną filozofią, bo to tylko tuszuje problem, a nie walczy z nim.
Dodam jeszcze, że ja jestem dziś dorosła, mam 3 dzieci i nadal "odstaję" od typowej wizji kobiety, ale mogę śmiało powiedzieć, że to jest właśnie moje największe szczęście iż tego wynika najwięcej moich życiowych sukcesów. Kluczem jest przestać postrzegać swoją odmienność jako wadę i umieć ją wykorzystać. Nigdy nie lubiłam kwiatków, romantyzmu, nie byłam sentymentalna, nie liczyly się dla mnie symbole, rocznice, gęsty, jestem praktyczna i przyziemna, ale znalazłam faceta, któremu to odpowiada i jest nam dobrze, a on nigdy nie kwestionował przez to mojej kobiecości.
@WhiteD nie ma więcej niż 2 płci. Trzeba sobie tylko zacząć nazywać rzeczy po imieniu i przestać tworzyć jakieś nadmuchane filozofie do normalnych zjawisk. Są kobiety, które nie pasują do przyjętego stereotypu kobiet, i są mężczyźni, którzy nie pasują do przyjętego stereotypu mężczyzn. Ale wystarczy wyrzucić te stereotypy, i wszystko jest w porządku. Po co tworzyć jakieś alternatywne opcje, które znowu będą wymagały sklasyfikowania jakimś stereotypem? Stworzysz płeć o nazwie "kolorowy jednorożec" i za chwilę się okaże, że ktoś taki zacznie odstawać, bo np nie lubi różowego. Tak można w nieskończoność.
@Obyczajowy
Tak z innej beczki kto ocenia, że jest zepsucie i gnicie? Są jakieś OBIEKTYWNE kryteria tego zepsucia?
@WhiteD , taaaaa, judaizm ma 6 płci. Dawno nic głupszego nie czytałem.
A co do mody... Tak, to jest moda. Kiedyś tacy ludzie byli rzadkością. O wielu ich problemach nikt poza nimi nie wiedział. Większość z nich, zmuszona sytuacją zewnętrzną, brała się w garść, bo nie mili innego wyjścia. Dzięki temu wracali do normalności. A jeśli nie, to nie latali gołą d...ą po paradach i nie terroryzowali wszystkich żądaniami akceptacji.
Teraz świat jest rozmemłany, płaczliwy, roszczeniowy i egocentryczny, nastawiony na promocję i ochronę wszelkiej głupoty. To nie są dobre warunki dla walki że sobą samym. Nie wolno nikomu mówić "Weź się nie maż i nie płacz nad sobą, dąż do normalności ", bo normalność nazywa się złem i spycha na margines.
Och, jakiż to cudowny świat buduje nam lewactwo! Wszyscy w nim będą obowiązkowo równi, obowiązkowo tolerancyjni i o obowiązkowo szczęśliwi.
A nich tylko ktoś spróbuje takim nie być, to my już pokażemy mu siłę naszej miłości.
Czysty komunizm budowany przez idiotow dla idiotów teoretycznie i ideologicznie zbudowany przez włoskiego filozofa i psychopatę Gramsciego.
Tacy jak ty nawet nie mają pojęcia jakich mają nauczycieli.
@dell_e5500 zepsucie i gnicie jest, było i będzie zawsze. Zawsze są jakieś kryteria. Sam nie potrafisz czegoś ocenić ?
Spójrz na Francję i to co się tam dzieję wieczorową porą. Czy to już zepsucie czy lekka niestrawność społeczna.. :)
Jest dorosła, to jej wybór.
Ale ja słyszę że np. w USA były już przypadki zmiany płci u dzieci to nóż w kieszeni się otwiera. No bo na serio, co za skończony idiota daje decydować dziecku w tak ważnych sprawach. Jak dziecko które nie może kupić alkoholu czy głosować
@Dejmien86 ma być w pełni odpowiedzialne za konsekwencje jakie niosą ze sobą procesy zmiany płci. Widziałem już szlochające kobiety po zmianie płci które twierdzą, że nikt na nie nie zwraca uwagi, że wszyscy krzywo się patrzą. No szok. Kto by się spodziewał. Welcome to the mens world.
@Dejmien86 Sęk w tym, że im później zaczyna się brać hormony, tym są mniej skuteczne. Dlatego jestem za kompromisem, polegającym podawaniu transseksualnym nastolatkom leków blokujących dojrzewanie. Co prawda nie są to leki idealne, ale dzięki nim można rozpocząć zmianę płci dopiero, gdy dorosną i osiągnąć efekty zbliżone do tych, które osiągnęliby zaczynając na początku dojrzewania.
@Dejmien86 A co za idiota w ważnych sprawach pozwala decydować kaczyńskiemu? Jak debil nawet butów do pary ubrać nie potrafi
@Dejmien86
Weź pod uwagę, że w USA jesteś dzieckiem do 21 roku życia, a nie do 18 jak u nas... Oczywiście różnic jest więcej czy to odnośnie wieku zgody na współżycie seksualne (U nas 15 lat, w USA 18 lat, w Watykanie jeszcze do niedawna... 12 lat- dopiero Papież Franciszek to zmienił na 18 lat). Druga sprawa to bardzo duża ilość fakenewsów + tak zwane robienie z igły widły w sytuacji gdzie ktoś zasadniczo nie poddaje się chirurgicznej tranzycji płci tylko ogranicza się do zmiany ubioru, względnie samej terapii hormonalnej.
@lolo7
W USA 16latek może prowadzić samochód, 18 latek nie może się napić piwa, ale może śmiało kupić sobie karabin snajperski i worek granatów...zrozum tu Amerykańców:P
@CzlowiekZkamienia a nie lepiej zacząć mówić dzieciom, że są ok takie jakie są? Że są np normalnymi dziewczynkami, kiedy nie lubią sukienek i lalek, że są normalnymi chłopcami, kiedy są wrażliwi i mają artystyczną duszę? Co by się stało, gdyby przestać stosować wobec dzieci przyjęte standardy i nie mówić im, że zachowują się niestandardowo, że coś jest z nimi nie tak? Nawet ci, którzy twierdzą, że sa postępowi, że robią to jak trzeba, robią dokładnie odwrotnie: zamiast mówić dzieciom, że są normalna dziewczynką lub normalnym chłopcem, niezależnie od tego, że odstają od innych, to mówią im, że mogą sobie wybrać płeć, czyli z góry określają tym dzieciom standardy tych płci i każą się dopasować do wybranego. Nie dziwota, że dziecko wybierze przeciwną płeć, jeśli będzie się porównywać do gotowych standardów. Tylko że to jest totalną ułudą, że ono będzie wtedy szczęśliwe. Nigdy nie będzie bo nigdy nie będzie w 100% tą płcią, która się nie urodziło. To tylko oszukiwanie siebie samego podszyte ciągłym brakiem akceptacji wpojonym przez środowisko.
@Dejmien86 nigdy nie było tam przypadków zmiany płci - bo płci się nie da zmienić, ją się jedynie koryguje.
To jest propaganda prawicy - do 16 roku życia to dzieci mogą najwyżej dostawać blokery hormonów. Po 16 roku życia - warunkowo hormony, i to pewnie dotyczy garstki. Ale tak prawica bardzo się stara by ludzie bez wiedzy i chęci jej zdobycia myśleli że nie wiem... lekarze biegają za dzieciakami ze skalpelami albo coś. Serio nikt nie operuje w tym zakresie dzieci - o ile to nie jest konieczne, bo nie wiem czy wiesz ale dziecko też może mieć nowotwór w okolicy genitaliów. I raczej nikt wtedy nie czeka aż skończy 18 lat :D.
Do tego o takich rzeczach to decyduje lekarz - bo to nie jest decyzja. Nikt sobie celowo nie decyduje że będzie trans, gejem czy bi. To nie jest decyzja.
Zabawne że piszesz o USA, zapominając że bodaj najbardziej epicka tranzycja u kogoś kto był nastolatkiem / dzieckiem to Niemcy :D Dawno temu. Kim Petras nadal jest panią, zdania nie zmienił.
@Dejmien86 wątpię żebyś kiedykolwiek w ogóle spotkał osobę trans, a tym bardziej widział jakichś szlochających trans mężczyzn.
@Rydzykant
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114871,14580582,w-watykanie-seks-z-12-latkami-juz-nielegalny.html
@Rydzykant
Zaraz, zaraz... Piszę, że do niedawna w Watykanie były pewne przepisy i dopiero dzięki ingerencji Franciszka się zmieniły, Ty piszesz, że kłamię a kiedy dostajesz źródło potwierdzające moją wersję twierdzisz, że mam iść z pretensjami do Rządu Włoch? Idąc dalej zalecałbym Ci raczej nie propagować zbytnio Prawa Kanonicznego bo zna je lub jest go świadoma jeszcze mniejsza ilość Katolików niż zna samą Biblię i powinieneś się z tego raczej cieszyć bo byłoby kiepsko... Ostatnia rzecz. Problem nie dotyczy tylko księży. Po prostu trudno znaleźć inne środowisko gdzie pedofilia jest tak bardzo powszechna, systematycznie ukrywana w ramach organizacji i jednocześnie tak bardzo sprzeczna z ogólną filozofią ugrupowania.
@EDIT
Watykan jest państwem niezależnym, po prostu wcześniejsze przepisy były w oparciu o stare traktaty. Jakoś nikt nie zadał sobie jednak trudu z ich zmianą przez blisko prawie 100 lat.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 czerwca 2023 o 21:43
@IoIo7
"Oczywiście różnic jest więcej czy to odnośnie wieku zgody na współżycie seksualne (U nas 15 lat, w USA 18 lat, w Watykanie jeszcze do niedawna... 12 lat- dopiero Papież Franciszek to zmienił na 18 lat)."
Po co KŁAMIESZ?
W Watykanie obowiązuje włoskie Prawo Karne. Czyli wiek przyzwolenia seksualnego w Watykanie jest dokładnie taki, jaki ustalił włoski parlament. Podajesz więc nieprawdziwe informacje.
Natomiast dodatkowo w Watykanie obowiązuje jeszcze Kodeks Kanoniczny. Zgodnie z nim, współżycie seksualne dozwolone jest dopiero po ślubie. Zgodnie z tym samym Prawem Kanonicznym, ślub można zawrzeć nie wcześniej niż w wieku 16 lat obydwojga przyszłych małżonków. Czyli zarówno de nomine jak i de facto, watykańskie prawo od dawna było bardziej surowe niż polskie.
Potrafisz merytorycznie zaprzeczyć tym informacjom?
Przeczytaj dokładnie artykuł na który się powołujesz:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114871,14580582,w-watykanie-seks-z-12-latkami-juz-nielegalny.html
"Stolica Apostolska przyjęła wtedy kodeks karny obowiązujący we Włoszech, który uznawał seks z 12-letnią osobą za legalny, pod warunkiem wyrażenia przez nią zgody. Aż do lipca tego roku przepis nie został uaktualniony."
Owo "wtedy" oznacza sam początek XX weku. Ani papież Franciszek, ani żaden inny papież nie miał władzy pozwalającej zmienić prawo włoskie, czyli Twój tekst był nieprawdziwy. Wszelkie pretensje kieruj pod adresem rządów Włoch, które przez cały XX wiek utrzymywały przyzwolenie na seks po ukończeniu 12 lat.
Poza tym seks przed ślubem lub bez ślubu jest złamaniem Prawa Kanonicznego, czyli formalnie od dawna Watykan miał prawo bardziej restrykcyjne, A że nie wszyscy przestrzegają prawa, to osobna kwestia. Twoim zdaniem problem dotyczy tylko księży? Daniela Cohn-Bendita już nie?
"Piszę, że do niedawna w Watykanie były pewne przepisy i dopiero dzięki ingerencji Franciszka się zmieniły,"
A gdzie ty znalazłeś informację, o tej INGERENCJI Franciszka? Sorry, Franciszek nie ma ŻADNEGO wpływu na prawo karne Włoch , a w Watykanie obowiązuje Prawo Karne Włoch.
Watykan jest państwem niezależnym politycznie, ale na jego terytorium obowiązuje Włoskie prawo.
Masz coś merytorycznego do dodania?
w sumie szkoda. fajna byla z niej dziewczyna, zanim jej odbilo...
Co ona z siebie zrobił?
Jak to jest wyciągać tak głębokie wnioski po dwóch zdjęciach i czasowo, i makijażowo różnych? Młodsi i umalowani na pewno wszyscy wyglądaliby lepiej :)
@bezn
Nom. Nie ma to jak wziąć wyretuszowane zdjęcie sprzed 10 lat i porównywać je do aktualnego cykniętego gdzieś znienacka. No ale wiadomo. Moja racja jest najmojsza więc udowodnię ją wszystkim co się da.
@bezn zwłaszcza że Elliot Page to jeden z tych ludzi co jak wstają rano to już wyglądają na zmęczonych.
Serio śledzę karierę od lat, i on tam po prostu normalnie wygląda :D a jak przestał nosić makijaż - już dawno temu - to normalnie momentami wyglądał jak zombie na spacerze.
Niektórzy tak mają, ale uwaga - jak jesteś kobietą i nosisz makijaż, to to można zamaskować :D stąd potem szok ludzi którzy odkrywają że masz wielkie wory pod oczami jak gdzieś raz się pójdzie bez...
"Jak byłem mały to chciałem być piratem. Dobrze, że nikt nie wziął tego na serio i nie upier%@#ł mi ręki i amputował oko."
Piraci nosili opaski nie dlatego, że nie mieli oka tylko żeby widzieć w ciemnościach pod pokładem i tyle wiecie też na temat zmiany płci, same uprzedzenia.
@Bongo123xyz
Trafiłeś w sedno. Ci "postępowi" nie rozumieją, że dzieciaki mają dużą fantazję i taki Filip, który nie miał wątpliwości co do swojej płci nagle dowiaduję się, że jest 300płci i jak to dzieciak próbuję, bawi się, aż gubi się w tym wszystkim. Robią ludziom sieczkę w głowie. Stąd te depresję, samobójstwa, bo człowiek nie wie kim ku*wa jest. Codziennie aktualizacją płci i ludziom w głowach się już popieprzyło do reszty.
Nawet LGBT ma co tydzień nową literkę i nowy element flagi. Zwykła zabawa "oświeconych" przynosząca ogromne szkody społeczne.
Są mężczyźni, kobiety, obojnaki, trans, gej, les...wystarczy.
W nawiązaniu do słynnego "(ktoś znany) po roku życia w Polsce" można podpisać drugie zdjęcie: Ellen Page po roku bycia mężczyzną:P
jej żona była trochę rozczarowana jego transformacją, niezwykle to interesujące ze względu na jego wczesniejszy homoseksualizm, który teraz stał się heteroseksualny, ja chciałbym go zobaczyć w filmie znowu bo mnie akurat interesuje jego aktorstwo a nie genitalia, w pamięci utkwiła mi rola w Hard Candy genialna aktorka mam nadzieję że jako aktor stworzy coś takiego znowu
Najpierw twierdziła. że jest lesbijką. Potem ją olśniło, że jednak jest facetem.