@BrickOfTheWall
Znaczy.... było ich DWÓCH wybitnycb specjalistów: jeden od STRZYŻENIA brody a drugi od czupryny....
Proponuje MNIEJ wieśniackich kalek językowych a więcej lekcji języka polskiego.
Mieszkam w Olsztynie, znam Marka (nie znałem imienia) z widzenia. To nie jest "żul".
Widziałem go ze 20 razy i:
- nigdy nie był pijany
- nigdy mnie nie zaczepiał, nie żebrał
- jest akceptowany przez większość miejscowych ludzi
- nie pamiętam żadnego odrażającego zapachu
Tak więc odpierd***lcie się od niego i tyle, bo nie wiecie co to za człowiek.
Cześć.
Ludzie którzy właśni popłakali się w komentarzach poniżej - wiecie że słowo "fryzjer" pochodzi z języka francuskiego "friseur"? Nie? To już wiecie.
A "golibroda"... Serio? Dobrze że kwa nie "golarz", "cyrulik" albo "balwierz" :D
Golibroda...takie fajne słowo. Dużo Polaków nie docenia bogatego polskiego języka. Barber....
Chodzicie na szejwing do barbera po nowy look?
A ten hołmles po wyrazie jego fejsu widzę, że jego lajf odmienił się na good.
Jeszcze jedno przemyślenie.
To chyba akcja mająca na celu, żeby ten "barber" się dobrze poczuł. Kojarzy mi się z programen "Damy i wieśniaczki". Wysyłają "wieśniaczkę" do miasta, siedzi w luksusowym mieszkaniu, żeby mogła zaznać życia, którego nigdy nie będzie miała...i spowrotem na wiochę opowiedzieć swoim dzieciom, że zaznała luksusu, którego one nigdy nie doświadczą...ale laski z miasta mają poczucie, że zrobiły coś "dobrego".
Ile warta jest ta fryzura i broda dla bezdomnego? Bo w jego oczach nie widzę jakiejś iskierki nadziei...no ale "barber" może ogłosić się filantropem.
Przez KOGO został zaproszony? Pogięło cię? Znasz takie słowo jak fryzjer albo zupełnie polskie: GOLIBRODA?
@kawkazrana61
Barber STRZYŻE brodę i wąsy a nie goli
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lipca 2023 o 19:36
@BrickOfTheWall
Znaczy.... było ich DWÓCH wybitnycb specjalistów: jeden od STRZYŻENIA brody a drugi od czupryny....
Proponuje MNIEJ wieśniackich kalek językowych a więcej lekcji języka polskiego.
@kawkazrana61
Najbardziej podoba mi się spolszczenie:
BRODER
@BrickOfTheWall
Żartujesz???
Jak to się świat zmienia. Kiedyś był fryzjer, golibroda a teraz barber... Żałosne
Ciekawy sposób na rozreklamowanie salonu.
Sanepid już był?
Ogolili zula, faktycznie news dnia. Dla faceta fajnie ale co to zmieni w jego zyciu?
@gorza Bezdomni to nie tylko żule. To ludzie którym powinęła się noga, mogło dojść do załamania psychicznego.
Jego problemem nie są włosy.
Czyli kur** do fryzjera a nie jakiegoś "barbera"! Fryzjer! Może niedługo zamiast np kierowców będą "driverzy"?!
@jojo87
Już są! Ba są nawet ...... trukerki!
Mieszkam w Olsztynie, znam Marka (nie znałem imienia) z widzenia. To nie jest "żul".
Widziałem go ze 20 razy i:
- nigdy nie był pijany
- nigdy mnie nie zaczepiał, nie żebrał
- jest akceptowany przez większość miejscowych ludzi
- nie pamiętam żadnego odrażającego zapachu
Tak więc odpierd***lcie się od niego i tyle, bo nie wiecie co to za człowiek.
Cześć.
@jcsjacekj Studiowałam w Olsztynie, potwierdzam!
Ludzie którzy właśni popłakali się w komentarzach poniżej - wiecie że słowo "fryzjer" pochodzi z języka francuskiego "friseur"? Nie? To już wiecie.
A "golibroda"... Serio? Dobrze że kwa nie "golarz", "cyrulik" albo "balwierz" :D
Chęć do życia nadal 0
I teraz Go w Polsacie pełno.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lipca 2023 o 15:16
Barber??? Fryzjer to już niemodne, obciachowe? Barber wieśniacke za to.
Lepiej golarz/golibroda albo (fajniej, choć staromodnie) - cyrulik. Spadajcie z tymi swoimi "barberami", nieuki!
wow, nadal jest bezdomny
Golibroda...takie fajne słowo. Dużo Polaków nie docenia bogatego polskiego języka. Barber....
Chodzicie na szejwing do barbera po nowy look?
A ten hołmles po wyrazie jego fejsu widzę, że jego lajf odmienił się na good.
Ale mina ta sama!
Jeszcze jedno przemyślenie.
To chyba akcja mająca na celu, żeby ten "barber" się dobrze poczuł. Kojarzy mi się z programen "Damy i wieśniaczki". Wysyłają "wieśniaczkę" do miasta, siedzi w luksusowym mieszkaniu, żeby mogła zaznać życia, którego nigdy nie będzie miała...i spowrotem na wiochę opowiedzieć swoim dzieciom, że zaznała luksusu, którego one nigdy nie doświadczą...ale laski z miasta mają poczucie, że zrobiły coś "dobrego".
Ile warta jest ta fryzura i broda dla bezdomnego? Bo w jego oczach nie widzę jakiejś iskierki nadziei...no ale "barber" może ogłosić się filantropem.