Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
839 858
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar bartoszewiczkrzysztof
+15 / 15

Najprzyjemniejsze wieczory, to faktycznie wspomnienia z takich miejsc, z przyjaciółmi lub w gronie najbliższych. Ale jak dla mnie, najsmaczniej to jednak w dobrej restauracji. :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+7 / 11

Moje swoiste marzenie po wygraniu w totka.

Kameralne grono najbardziej zatwardziałych znajomych i przyjaciół. jakieś piwo,. grill kiełbaski.. I tyle.
Po ki członek mi dubaje, koks, dzi****ki, ku****y i lasery? Przy ognisku się lepiej wybawię i to za mniejszy hajs ;) ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S skromny
+3 / 5

@rafik54321 Mnie zastanawiało, czemu ludzie wolą grill od ogniska. Przecież ognisko jest bardziej klimatyczne, no ale w polsce nie można rozpalać ognia 100m od lasu xD
No i niestety teraz nie ma kogo wyrwać na tego typu atrakcje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C ciomak12
+6 / 8

@skromny Bo z grilla masz karkówkę, kiszkę, kaszankę, warzywa a z ogniska jedynie kiełbe. I to też żeby była odpowiednio spieczona to trzeba się natrzymać. Nie żeby to było jakoś uciążliwe, ale z grilla nawet i kiełba jest po prostu smaczniejsza.

Tak więc jak miałem możliwość to rozpalaliśmy i ognisko i grilla. Ognisko, żeby przy nim posiedzieć a grilla żeby dobrze zjeść.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I ILovBimber
-1 / 3

@skromny no właśnie jakoś nagle teraz nie wolno rozpalać ..a kiedyś jak się bardzo chciało to było można xD
Zawsze musiało być blisko lasu bo skąd targać drewno i ciągle dorzucać... 0.0

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S skromny
+3 / 3

@ciomak12 Mnie smakuje bardziej z ogniska, a przynajmniej kiedyś jak się chodziło.
@ILovBimber: No właśnie, a teraz już nie można. Dla mnie klimat ogniska jest magiczny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+3 / 3

@ciomak12 możesz też przyrządzić na ognisku rybę, warzywa (szaszłyki są genialne!), jabłka, banany, w żarze zasypać ziemniaki, czy marchewki. Nawet pianki czy podpłomyki, czy najzwyklejsze grzanki... Mało kreatywni ci ludzie.
Choć faktycznie, z grilla zrobisz więcej rzeczy, to nie jest tak, że na ognisku nie zrobisz czegoś fajnego i "nietypowego".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Albiorix
0 / 0

@rafik54321 przecież możesz to zrobić bez totków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
0 / 0

@Cascabel Większość ludzi potrafi tylko usypać stos i podpalić, a zrobienie czegokolwiek przy ognisku wymaga jednak trochę myślenia. Inaczej albo się nigdy nie zrobi, albo wsadzisz prosto w ogień. Do tego zazwyczaj wymaga to jednak jakiegoś ekwipunku aby to coś przy ognisku ustawić, a większość ludzi nie ma takich rzeczy. Łatwiej kupić grilla niż jakiś ruszt do ustawienia nad ogniem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 1

@Albiorix owszem, jednakże z tym totkiem to też chodzi o kilka innych rzeczy... Zasadniczo głównie o swobodę życia i bezproblemową, pewną oraz stabilną przyszłość.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C ciomak12
-1 / 1

@Cascabel Rybę się zdarzało, taką świeżo złowioną, podobnie ziemniaki(też świeżo złowione :) . Natomiast najczęściej ognisko to był spontaniczny, a może bardziej prowizoryczny wypad. W sytuacji gdzie są tak kompaktowe grille aż żal ich nie zabrać żeby sobie po prostu nie ułatwić. Tak więc robiliśmy sobie wielką szamę z grilla każdy się najadł a potem zwyczajnie sobie siedzieliśmy przy ognisku, które w kwestiach kulinarnych służyło do ewentualnego podgrzania czy tam dopieczenia jakiejś kiełbaski jak brakło

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+1 / 1

@ZONTAR Szaszłyki z grilla, grzanki, jabłka czy banany wymagają tylko usypania stosu, podpalenia i znalezienia jakiegoś "kijka". Robiliśmy w miejscu, gdzie nic nie było. Podpłomyki? Podobnie, jedno z dań "rejsowych".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I ILovBimber
0 / 0

@skromny jak kiedyś będzie znów można...może poczuje się tę magię jeszcze raz :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
0 / 0

@Cascabel No tak, da się zrobić to, co nabijesz na kij i nawet da się zrobić prowizoryczne trzymadło, żeby nie trzymać tego kija. Natomiast wiele dań grillowych nie przejdzie, chociażby mielona wołowina, steki, większość rzeczy w marynacie czy innym sosie, który spływa. Ja chociażby często robię sery, i zapiekane pleśniowe, i żółty ser uwędzony w panierce, oba by szybko chciały uciekać z kija. Wszystko zależy od tego, co na tym grillu robimy :)
No i jeszcze kwestia ilości, grill jednak pozwala zrobić dosyć dużo żarcia małym wysiłkiem, a z kijami trzeba się trochę gimnastykować jeśli jedna osoba robi żarcia dla całej kompanii. Dlatego ognicho to bardziej forma socjalizowania się, a gotowanie jest tu tylko dodatkiem, inaczej nad ognichem stawia się duży ruszt. Kiedyś robiłem spore imprezy plenerowe, gdzie było właśnie takie duże palenisko, wielki ruszt nad nim i można było śmiało zrobić dużo żarcia nad ogniskiem. Tylko to już nie było takie dzikie ognisko, przypominało bardziej gigantycznego grilla.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DarkElfus
+3 / 3

Zdjęcie to Stara Wieś koło Wielunia. Fajne miejsce. Jeżdże czasami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawvel
+6 / 6

Jak tylko to zobaczyłem poczułem zapach palonego drewna i kiełbasy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I ILovBimber
+4 / 4

...smak pierwszych pocałunków i granie w karty...mmm...
Ale takich super ławek nie mieliśmy xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zakrill
+2 / 2

Masz racje. Gdyby restauracje probowaly sie rownac z tym miejscem, od razu by zbankrutowaly.
W sumie to samo mozna powiedziec "w druga strone" - zadne palenisko z laweczkami nie moze sie rownac z restauracja

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Toxic13
-1 / 1

święta racja

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G gieroj777
0 / 2

nie ma takich miejsc. znaczy są, ale tyle narąbanego drewna na całonocne ognisko i żadnych gałęzi? fikcja literacka lub teren komercyjny z widełkami do opiekania świniaka na rożnie... a wtedy to nie ten klimat jak się samemu robi

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C ciomak12
-1 / 1

Jakby restauracja miała się utrzymać z serwowanej kiełbaski z chlebem to rzeczywiście by upadła, a takie miejsce to i nasze wnuki mogą chodzić.

Tylko pytanie czy porównujemy doświadczenia smakowe serwowanych dań czy też wspomnienia spędzonego czasu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dell_e5500
0 / 0

Oj może ;o)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Amper80
0 / 0

W takim jak te miejscu spędzałem majówkę. Tyle, że nie nad jeziorem ale i tak było super.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem