Generalizujesz. Czy pracujący nie mają dzieci wg autora? Ja miesięcznie płacę VATu, PIT i ZUS jakieś 13k, tak więc nie dość że pracuję na "swoje"+ to jeszcze dopłacam do paru innych. Nie mniej, jestem zdecydowanie zdania, że tego typu rozdawnictwo to patologia. Jeśli już powinno być to jako ulga podatkowa a nie kasa do ręki. Jedynie osoby niepełnosprawne powinny dostawać pieniądze na swoje utrzymanie. Żaden dochód podstawowy, żadne zasiłki nie powinny być wypłacane dorosłemu człowiekowi. Każdy, kto jest dziś w wieku produkcyjnym, miał dostęp do szkoły, do biblioteki, mógł wykorzystać tę szansę na polepszenie swojego bytu. Jeśli wykorzystał ten czas na budę z piwem to jego prywatna sprawa.
@aleksandergawlak Nie jestem pewien kto jest na Twoich ustach patologią. Jeśli władza to zgoda, że to patologia. Jeśli to beneficjenci tego programu to ani to nie ich pomysł ani ich interes, żeby się nie zgadzać z prezentem otrzymanym za nic.
W obu przypadkach tłumaczenie nic nie da. Ci pierwsi świetnie rozumieją dlaczego to robią, tym drugim jest to obojętne.
@aleksandergawlak Zarówno PiS, jak i PO chcą waloryzacji na 800+, kto w takim razie jest patologią? Prawie wszyscy politycy? Prawie wszyscy głosujący i niegłosujący?
@Xar
No tak, jest to głównie skutek rozdawnictwa i monopolu państwa w sektorze paliw i energetyki. Co więcej wysoka inflacja jest na rękę socjalistyczemu rządowi.
Właśnie się zauważyłem PRL :) - no cóż elektorat tęskni za tymi czasami, a lepszy sort funduje sentymentalny powrót.
Ale chcesz mi to tłumaczyć, czy o co chodzi?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 lipca 2023 o 12:46
@wawrzynkor kluczowa kwestia - o ile beda pracowaly. Poza tym, ja pracuje na swoja emeryture - odprowadzam skladki na ubezpieczenie emerytalne. To rzad rozpier...a te skladki na obecne emerytury, ale ja oplacam te skladki sam
@Sok__Jablkowy
A wiesz że ten system pada? Bismark wymyślił że jak ktoś płacił podatki to ukończywszy 65 lat będzie utrzymywany przez państwo. Cóż - ludzie żyli krócej, pracowało trochę więcej na każdego emeryta...
Ludzie żyją znacznie dłużej, wiele ma/miało przywileje emerytalne, dzeci rodzi się coraz mniej, dzieci madek nie wyniosą z domu etosu pracy. Kto Cię utrzyma?
@Xar
Nie pracujesz na własną emeryturę, płacisz parapodatek na obecnych emerytów, a jej wysokość jest dość uznaniowo kalkulowana dla różnych mniej lub bardziej zasłużonych.
Jakoś nie mam złudzeń co do mojej przyszłej emerytury.
Wiem, ż ten system pada. Z tych samych powodów padnie każdy system emerytalny, nawet prywatny. Więc jakie są możliwości? Albo zabijamy masowo emerytów, albo masa ludzi będzie cierpieć biedę i straci wszystko, albo zastanawiamy się nad czymś innym?
@Sok__Jablkowy
A dlaczego prywatny system ma upaść, jeżeli to są inwestycje dłutermionowe, a nie piramida finansowa?
Obecnie
Odbieranie pracującym coraz więcej oznacza że owcę już nie golisz tylko zdzierasz z niej skórę. Coraz więcej zasiłów socjalnych, przywilejów w końcu wykończą pracujących. W biednych krajach najpierw je pracujący, a potem ci których utrzymuje. I tego się trzymać. Przypomniał mi się cytat bardzo a propo:
a kto nie chce pracować niech też nie je - znasz? Moja teściowa dewota, na emeryturze od 50 r życia miała niezłą minę.
Nie będzie sentymentów, coraz mniejsza liczba ludzi pracujących nie udźwignie coraz większej liczby beneficjentów socjalu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
2 lipca 2023 o 21:45
Z tych samych powodów. Bo masz starzejącą się populacje, a dyrektorzy muszą zarabiać miliony. 45 lat to dużo czasu i twoja emerytura nie jest gwarantowana. W dodatku w przypadku prywatnej emerytury jest jeszcze ryzyko związane z inwestycją.
Tak, to jest piramida finansowa.
„Odbieranie pracującym coraz więcej oznacza że owcę już nie golisz tylko zdzierasz z niej skórę.”
Ciekawe sformuołowanie, ale nic mi nie mówi.
„Coraz więcej zasiłów socjalnych, przywilejów w końcu wykończą pracujących.”
„Coraz więcej” tu leży problem. Nikt nie twierdzi, że socjal jest odpowiedzią na wszystko, skuteczny długoterminowo i można wykorzystywać bez umiaru.
„Przypomniał mi się cytat bardzo a propo:
a kto nie chce pracować niech też nie je - znasz?”
Nie znam. Za to w rzeczywiście, praca nie daje gwarancji jedzenia. Wiesz ile ludzi pracujących musi sobie odmawiać jedzenia w krajach, gdzie nie ma socjalu lub jest mniejszy?
Albo wiesz o ile mniej jest obecne minimalne wynagrodzenie w USA w porównaniu do wynagrodzenia z 1943r po uwzględnieniu inflacji?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 lipca 2023 o 21:44
Ale głupie. Tak samo mogę powiedzieć, że nie chcę pracować na utrzymanie dzieci w szkołach, ludzi w szpitalach i przychodniach oraz studentów na uczelniach. Sami sobie powinni wszyscy opłacać szkoły, lekarzy i uczelnie. Narzekanie na 500/800+ jest wyrwane z bardzo szerokiego kontekstu.
Zgadzam się z tym w 100%. Ale jeżeli ustalamy jakieś zasady to powinny one być przestrzegane przez obie strony. W skrócie pracuję, zarabiam utrzymując siebie i swoją rodzinę, ale z mojej pensji wbrew mojej woli, miesiąc w miesiąc potrącane są pokaźne daniny ponoć na system edukacji, opiekę zdrowotną, świadczenia emerytalne, służby państwowe(wojsko, policja, straż, itd.). Co się później dzieje z tymi pieniędzmi to większość wie, a wręcz widzi chociażby na przykładzie spółek skarbu państwa, itp. Powszechny i darmowy dostęp do edukacji i służby zdrowia !? To nawet śmieszne już nie jest. Poza tym co znaczy pracować na dzieci? Co najwyżej pracować nad dziećmi. Mnie uczono, że żyje się w wypłaty z pensji innymi słowy, a nie z pracy.
Rodzice powinni mieć jakieś ulgi na dzieci, to prawda. Ale nie w taki sposób. Ulga podatkowa tylko i wyłącznie dla pracujących rodziców. A bezrobotne dziecioroby albo won do pracy, albo niech żrą gruz.
To potem konsekwentnie powiedzcie żeby państwo nie wypłacało wam emerytur skoro nie macie dzieci. Bo tak naprawdę to obce dzieci pracują na tych co nie mogli lub nie chcieli mieć dzieci.
Nie wytrzymam już. Wiem, czytam wasze komentarze często, szczególnie na ten temat i już żygam tą "patologią". Wiem, wiem... też uważam, że powinni dostawać to tylko pracujący (przynajmniej jedna osoba dorosła) ale ja widzę, że wielu wydaje się, że 500+ pobiera TYLKO patologia. Ku**a ludzie. Gdzie wy mieszkacie? W moim otoczeniu, rodzinie wszyscy biorą 500+ i żadne z nich nie jest patusem. Ile procent tej patologii pobiera 500+? Bo z waszych komentarzy wynika, że jakieś 95%. A pomijając to, większość krajów zachodnich ma swój odpowiednik 500+ bez żadnych progów, wymogów...a np. w Norwegii zasiłki i dodatki na dzieci pobierają głównie imigranci z afryki, którzy nawet nie mają w planach kiedykolwiek pracować, bo po co skoro mają 7 dzieci i one "zarabiają" na nich. I wyobraźcie sobie, że nie słychać tam stękania od zmierzchu do świtu o tym samym.
Ja żeby nie było, nie chciałem pobierać 500+, bo jestem zdania, że każdy jest kowalem własnego losu i ja nie chcę żadnych zapomóg, no, ale żona chcę pobierać to nie mogę jej tego zabronić.
Mi się wydaję, że takiej prawdziwej patologii, która tylko i wyłącznie żyję z 500+ jest jednak mało. Kolejna sprawa, dużo ludzi, którzy żyją z 500+ kiedyś (więcej lub mniej) gdzieś pracowało i też zapłaciło trochę tego podatku, więc "coś" zależy się każdemu, który płacił podatki. To w końcu zbiór pieniędzy wszystkich Polaków. Przykład: facet pracował 20lat, płacił podatki, od paru lat jest tym tzw. patusem...nic mu się nie należy? Płacił wiele lat haracz.
Teraz czekam na lament typu "to dawaj tej patologii swoje, a od moich się odpier..." :D tak będzie:P
Wątpię, żeby to dotarło do kogokolwiek.
W Polsce polaryzacja jest na najwyższym poziomie. W każdej dziedzinie życia jest jasny podział na Tutsi i Hutu. Jedni najlepiej by zrównali wszystkie pensje, wszystkich Polaków do jednakowej, dali wynagrodzenie gwarantowane, a drudzy będą gryźć po łapach jak im ćwierć grosza zniknie z portfela.
Ciekawi mnie dlaczego tak mało ludzi narzeka na to, że od setek lat utrzymujemy największych darmozjadów w historii... kościół katolicki.
Nie przeszkadza wam płacenie grubych pieniędzy mafii, degeneratom, zboczeńcom? Bo mnie to zdecydowanie bardziej boli. Bo 500+ jest wykorzystywane w dużym stopniu słusznie, a kościół? Jakie korzyści ma z tego ktokolwiek poza tymi upasionymi kotami?
Gdybyście z takim zapałem walczyli z tym g*wnem to w Polsce realnie zmieniłoby się na lepsze.
Dobra, pociśnijcie mnie, wyzwijcie od debili i przejdźmy dalej. Ja już nigdy więcej na temat 500+ się nie wypowiadam. Ale musiałem w końcu powiedzieć co o tym wszystkim myślę.
Pozdrawiam:)
@pan_grajek92 Zgadzam sie i dzieje sie tak nie tylko w Polsce. Depopulacja pelna para. You will own nothing and you will be happy! Tighten your butt cheeks people we're in for a ride!
@maiden92 proszę Cię, Ty sobie to 500 czy 800 odbijesz na swojej dyspozycyjności. Nie zarywasz nocy, nie bierzesz L4 na czyjś katar, możesz zostać po godzinach, nie ogranicza Cię przedszkole do 16.30, mozesz pojechać w delegację itd. Z łezką w oku wspominam moje dawne życie.
A moze rzad specjanie tak odwala zeby sie ludzie ze soba nawzajem klucili zamiast zloscic sie na rzad ktory takie zasady wprowadzil? Zobaczcie jak sie teraz porobilo, kazdy sie kluci z kazdym, zlosc na papierza, samotne matki, emerytow. Wyglada to jak zaslona dymna dla degeneratow w sejmie. Gdy wy sie ze soba klucicie rzad sie smieje i zagarnia wasze podatki. Takie wynagrodzenia za rozmnazanie sie musza byc bardzo kuszace, trudno sie dziwic ze ludzie sie na to lapia, ale nienawisc do patolagicznych rodzin nic nie zmieni, trzeba zmienic rzad.
Nagonka na dzieci trwa. Rodziny z dziećmi też płacą podatki, rachunki, raty kredytów. I ani 500 ani 800 nie zniweluje im dziury w budżecie po podwyżce. Bo wszystko, od opłat za przedszkole po nowe majty ( a dzieci rosną szybko) podrożało tyle, że z budzetu ucieka wielokrotność tych plusów, w porównaniu do 3 lat wstecz chociażby. Wolałabym darmowe przedszkole I stomatologa, albo niższy WIBOR. Dlaczego podejście, że dzieciaci to pasożyty? Ktoś przecież będzie musiał pracować, za 20 lat moje dzieci będą leczyć tych narzekaczy, kłaść im kafelki albo sprzedawać ziemniaki.
jakim cudem to ma prawie 800 mocnych?? zgadzam się z tekstem na democie ale pytam poważnie. Jest tutaj tylu zwolenników PO i Lewicy że aż się dziwie że to w ogóle na główną weszło
Generalizujesz. Czy pracujący nie mają dzieci wg autora? Ja miesięcznie płacę VATu, PIT i ZUS jakieś 13k, tak więc nie dość że pracuję na "swoje"+ to jeszcze dopłacam do paru innych. Nie mniej, jestem zdecydowanie zdania, że tego typu rozdawnictwo to patologia. Jeśli już powinno być to jako ulga podatkowa a nie kasa do ręki. Jedynie osoby niepełnosprawne powinny dostawać pieniądze na swoje utrzymanie. Żaden dochód podstawowy, żadne zasiłki nie powinny być wypłacane dorosłemu człowiekowi. Każdy, kto jest dziś w wieku produkcyjnym, miał dostęp do szkoły, do biblioteki, mógł wykorzystać tę szansę na polepszenie swojego bytu. Jeśli wykorzystał ten czas na budę z piwem to jego prywatna sprawa.
@goomisch - nie widzę powodu, by jedni mieli dostawać ulgę podatkową na swoje hobby, a inni nie.
wytłumacz to jaebeanej patologii
@aleksandergawlak Nie jestem pewien kto jest na Twoich ustach patologią. Jeśli władza to zgoda, że to patologia. Jeśli to beneficjenci tego programu to ani to nie ich pomysł ani ich interes, żeby się nie zgadzać z prezentem otrzymanym za nic.
W obu przypadkach tłumaczenie nic nie da. Ci pierwsi świetnie rozumieją dlaczego to robią, tym drugim jest to obojętne.
@aleksandergawlak Zarówno PiS, jak i PO chcą waloryzacji na 800+, kto w takim razie jest patologią? Prawie wszyscy politycy? Prawie wszyscy głosujący i niegłosujący?
@aleksandergawlak Najpierw wytłumacz im "co to jest praca?".
Ale to Tusk proponował 800+
Powinni pracować ci, co potem będą korzystać z tej przysłowiowej "szklanki wody".
Tylko 500/800+ jest skierowane do rodziców.
Powiedz mi synek kto tyle doł?
@Leo_ w sensie 18% inflacji to ostatnio PRL
@Xar
No tak, jest to głównie skutek rozdawnictwa i monopolu państwa w sektorze paliw i energetyki. Co więcej wysoka inflacja jest na rękę socjalistyczemu rządowi.
Właśnie się zauważyłem PRL :) - no cóż elektorat tęskni za tymi czasami, a lepszy sort funduje sentymentalny powrót.
Ale chcesz mi to tłumaczyć, czy o co chodzi?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lipca 2023 o 12:46
Działa to tak, że te dzieci będą pracowały na Twoją emeryturę. O ile będą pracowały bo czym skorupka za młodu nasiąknie....
@wawrzynkor kluczowa kwestia - o ile beda pracowaly. Poza tym, ja pracuje na swoja emeryture - odprowadzam skladki na ubezpieczenie emerytalne. To rzad rozpier...a te skladki na obecne emerytury, ale ja oplacam te skladki sam
@Xar
Podaż pieniądza (m3) w Grudniu to troszeczkę ponad 2 bln złotych.
Szacunkowe wartości związane z pierwszym filarem wyniosły na koniec 2015 roku 4,1 bln zł.
Dlatego finansowanie emerytur z bieżących składek to jedyna możliwa opcja. Inaczej się nie da.
@Sok__Jablkowy
A wiesz że ten system pada? Bismark wymyślił że jak ktoś płacił podatki to ukończywszy 65 lat będzie utrzymywany przez państwo. Cóż - ludzie żyli krócej, pracowało trochę więcej na każdego emeryta...
Ludzie żyją znacznie dłużej, wiele ma/miało przywileje emerytalne, dzeci rodzi się coraz mniej, dzieci madek nie wyniosą z domu etosu pracy. Kto Cię utrzyma?
@Xar
Nie pracujesz na własną emeryturę, płacisz parapodatek na obecnych emerytów, a jej wysokość jest dość uznaniowo kalkulowana dla różnych mniej lub bardziej zasłużonych.
Jakoś nie mam złudzeń co do mojej przyszłej emerytury.
@Leo_
Wiem, ż ten system pada. Z tych samych powodów padnie każdy system emerytalny, nawet prywatny. Więc jakie są możliwości? Albo zabijamy masowo emerytów, albo masa ludzi będzie cierpieć biedę i straci wszystko, albo zastanawiamy się nad czymś innym?
@Sok__Jablkowy
A dlaczego prywatny system ma upaść, jeżeli to są inwestycje dłutermionowe, a nie piramida finansowa?
Obecnie
Odbieranie pracującym coraz więcej oznacza że owcę już nie golisz tylko zdzierasz z niej skórę. Coraz więcej zasiłów socjalnych, przywilejów w końcu wykończą pracujących. W biednych krajach najpierw je pracujący, a potem ci których utrzymuje. I tego się trzymać. Przypomniał mi się cytat bardzo a propo:
a kto nie chce pracować niech też nie je - znasz? Moja teściowa dewota, na emeryturze od 50 r życia miała niezłą minę.
Nie będzie sentymentów, coraz mniejsza liczba ludzi pracujących nie udźwignie coraz większej liczby beneficjentów socjalu.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 lipca 2023 o 21:45
@Leo_
Z tych samych powodów. Bo masz starzejącą się populacje, a dyrektorzy muszą zarabiać miliony. 45 lat to dużo czasu i twoja emerytura nie jest gwarantowana. W dodatku w przypadku prywatnej emerytury jest jeszcze ryzyko związane z inwestycją.
Tak, to jest piramida finansowa.
„Odbieranie pracującym coraz więcej oznacza że owcę już nie golisz tylko zdzierasz z niej skórę.”
Ciekawe sformuołowanie, ale nic mi nie mówi.
„Coraz więcej zasiłów socjalnych, przywilejów w końcu wykończą pracujących.”
„Coraz więcej” tu leży problem. Nikt nie twierdzi, że socjal jest odpowiedzią na wszystko, skuteczny długoterminowo i można wykorzystywać bez umiaru.
„Przypomniał mi się cytat bardzo a propo:
a kto nie chce pracować niech też nie je - znasz?”
Nie znam. Za to w rzeczywiście, praca nie daje gwarancji jedzenia. Wiesz ile ludzi pracujących musi sobie odmawiać jedzenia w krajach, gdzie nie ma socjalu lub jest mniejszy?
Albo wiesz o ile mniej jest obecne minimalne wynagrodzenie w USA w porównaniu do wynagrodzenia z 1943r po uwzględnieniu inflacji?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lipca 2023 o 21:44
Ale głupie. Tak samo mogę powiedzieć, że nie chcę pracować na utrzymanie dzieci w szkołach, ludzi w szpitalach i przychodniach oraz studentów na uczelniach. Sami sobie powinni wszyscy opłacać szkoły, lekarzy i uczelnie. Narzekanie na 500/800+ jest wyrwane z bardzo szerokiego kontekstu.
Zgadzam się z tym w 100%. Ale jeżeli ustalamy jakieś zasady to powinny one być przestrzegane przez obie strony. W skrócie pracuję, zarabiam utrzymując siebie i swoją rodzinę, ale z mojej pensji wbrew mojej woli, miesiąc w miesiąc potrącane są pokaźne daniny ponoć na system edukacji, opiekę zdrowotną, świadczenia emerytalne, służby państwowe(wojsko, policja, straż, itd.). Co się później dzieje z tymi pieniędzmi to większość wie, a wręcz widzi chociażby na przykładzie spółek skarbu państwa, itp. Powszechny i darmowy dostęp do edukacji i służby zdrowia !? To nawet śmieszne już nie jest. Poza tym co znaczy pracować na dzieci? Co najwyżej pracować nad dziećmi. Mnie uczono, że żyje się w wypłaty z pensji innymi słowy, a nie z pracy.
5 + 8 = 13
Jeden wielki pech!
Rodzice powinni mieć jakieś ulgi na dzieci, to prawda. Ale nie w taki sposób. Ulga podatkowa tylko i wyłącznie dla pracujących rodziców. A bezrobotne dziecioroby albo won do pracy, albo niech żrą gruz.
To potem konsekwentnie powiedzcie żeby państwo nie wypłacało wam emerytur skoro nie macie dzieci. Bo tak naprawdę to obce dzieci pracują na tych co nie mogli lub nie chcieli mieć dzieci.
Nie wytrzymam już. Wiem, czytam wasze komentarze często, szczególnie na ten temat i już żygam tą "patologią". Wiem, wiem... też uważam, że powinni dostawać to tylko pracujący (przynajmniej jedna osoba dorosła) ale ja widzę, że wielu wydaje się, że 500+ pobiera TYLKO patologia. Ku**a ludzie. Gdzie wy mieszkacie? W moim otoczeniu, rodzinie wszyscy biorą 500+ i żadne z nich nie jest patusem. Ile procent tej patologii pobiera 500+? Bo z waszych komentarzy wynika, że jakieś 95%. A pomijając to, większość krajów zachodnich ma swój odpowiednik 500+ bez żadnych progów, wymogów...a np. w Norwegii zasiłki i dodatki na dzieci pobierają głównie imigranci z afryki, którzy nawet nie mają w planach kiedykolwiek pracować, bo po co skoro mają 7 dzieci i one "zarabiają" na nich. I wyobraźcie sobie, że nie słychać tam stękania od zmierzchu do świtu o tym samym.
Ja żeby nie było, nie chciałem pobierać 500+, bo jestem zdania, że każdy jest kowalem własnego losu i ja nie chcę żadnych zapomóg, no, ale żona chcę pobierać to nie mogę jej tego zabronić.
Mi się wydaję, że takiej prawdziwej patologii, która tylko i wyłącznie żyję z 500+ jest jednak mało. Kolejna sprawa, dużo ludzi, którzy żyją z 500+ kiedyś (więcej lub mniej) gdzieś pracowało i też zapłaciło trochę tego podatku, więc "coś" zależy się każdemu, który płacił podatki. To w końcu zbiór pieniędzy wszystkich Polaków. Przykład: facet pracował 20lat, płacił podatki, od paru lat jest tym tzw. patusem...nic mu się nie należy? Płacił wiele lat haracz.
Teraz czekam na lament typu "to dawaj tej patologii swoje, a od moich się odpier..." :D tak będzie:P
Wątpię, żeby to dotarło do kogokolwiek.
W Polsce polaryzacja jest na najwyższym poziomie. W każdej dziedzinie życia jest jasny podział na Tutsi i Hutu. Jedni najlepiej by zrównali wszystkie pensje, wszystkich Polaków do jednakowej, dali wynagrodzenie gwarantowane, a drudzy będą gryźć po łapach jak im ćwierć grosza zniknie z portfela.
Ciekawi mnie dlaczego tak mało ludzi narzeka na to, że od setek lat utrzymujemy największych darmozjadów w historii... kościół katolicki.
Nie przeszkadza wam płacenie grubych pieniędzy mafii, degeneratom, zboczeńcom? Bo mnie to zdecydowanie bardziej boli. Bo 500+ jest wykorzystywane w dużym stopniu słusznie, a kościół? Jakie korzyści ma z tego ktokolwiek poza tymi upasionymi kotami?
Gdybyście z takim zapałem walczyli z tym g*wnem to w Polsce realnie zmieniłoby się na lepsze.
Dobra, pociśnijcie mnie, wyzwijcie od debili i przejdźmy dalej. Ja już nigdy więcej na temat 500+ się nie wypowiadam. Ale musiałem w końcu powiedzieć co o tym wszystkim myślę.
Pozdrawiam:)
trzeba rozdawać pieniądze by rozwalić polską gospodarkę i wpędzić ludzi w biedę. czego nie rozumiesz?
@pan_grajek92 Zgadzam sie i dzieje sie tak nie tylko w Polsce. Depopulacja pelna para. You will own nothing and you will be happy! Tighten your butt cheeks people we're in for a ride!
Coś należy się każdemu, kto płaci podatki? A co z ludźmi bezdzietnymi w wieku produkcyjnym?
@maiden92 Im zostaje zap* za miskę ryżu i jeszcze mają być zadowoleni
@maiden92 proszę Cię, Ty sobie to 500 czy 800 odbijesz na swojej dyspozycyjności. Nie zarywasz nocy, nie bierzesz L4 na czyjś katar, możesz zostać po godzinach, nie ogranicza Cię przedszkole do 16.30, mozesz pojechać w delegację itd. Z łezką w oku wspominam moje dawne życie.
A moze rzad specjanie tak odwala zeby sie ludzie ze soba nawzajem klucili zamiast zloscic sie na rzad ktory takie zasady wprowadzil? Zobaczcie jak sie teraz porobilo, kazdy sie kluci z kazdym, zlosc na papierza, samotne matki, emerytow. Wyglada to jak zaslona dymna dla degeneratow w sejmie. Gdy wy sie ze soba klucicie rzad sie smieje i zagarnia wasze podatki. Takie wynagrodzenia za rozmnazanie sie musza byc bardzo kuszace, trudno sie dziwic ze ludzie sie na to lapia, ale nienawisc do patolagicznych rodzin nic nie zmieni, trzeba zmienic rzad.
A dlaczego ja mam płacić na kościół katolicki? I dlaczego to nikogo nie oburza, że musicie utrzymywać starych pryków, którzy nic nie robią?
Nagonka na dzieci trwa. Rodziny z dziećmi też płacą podatki, rachunki, raty kredytów. I ani 500 ani 800 nie zniweluje im dziury w budżecie po podwyżce. Bo wszystko, od opłat za przedszkole po nowe majty ( a dzieci rosną szybko) podrożało tyle, że z budzetu ucieka wielokrotność tych plusów, w porównaniu do 3 lat wstecz chociażby. Wolałabym darmowe przedszkole I stomatologa, albo niższy WIBOR. Dlaczego podejście, że dzieciaci to pasożyty? Ktoś przecież będzie musiał pracować, za 20 lat moje dzieci będą leczyć tych narzekaczy, kłaść im kafelki albo sprzedawać ziemniaki.
@Anah19
Nie zniweluje, ale jeszcze bardziej napędzi podwyżki.
jakim cudem to ma prawie 800 mocnych?? zgadzam się z tekstem na democie ale pytam poważnie. Jest tutaj tylu zwolenników PO i Lewicy że aż się dziwie że to w ogóle na główną weszło
* powiedziała bezdzietna parówa
"*kłócić" przepraszam oczy bolały