To jest prawdziwe. Z drugiej strony ci sami ludzie, którzy wstają np. o 8, a o 5 im ciężko,to idą spać grubo po północy, więc na jedno wychodzi jeśli chodzi o długość snu.
Tymczasem każdy internetowy coach: wstawaj o 5 rano...
@Cammax A i tak w praktyce to kiedy się kładziemy spać i kiedy wstajemy jest warunkowane głównie przez pracę.
Jeśli ktoś pracuje w trybie 3zmianowym to czasem wstaje o 5tej do pracy, by być w niej na 6tą, a czasem kładzie się dopiero o 7mej rano, kiedy wraca z "nocki". To dopiero robi demolkę w kwestii spania.
@Cammax
Jeszcze jestem w stanie jako tako zrozumieć 5 rano latem, jak już jest jasno, a jeszcze nie jest gorąco i jeśli masz jakąś robotę na zewnątrz bądź w niezbyt dobrze klimatyzowanym pomieszczeniu, no to ta wcześniejsza godzina wstania Ci jakoś tam pracę ułatwi.
Niemniej wstawanie o 5 rano zimą "bo tak wypada" to jakieś nieporozumienie. Słońce zaczyna wyłazić gdzieś dopiero po 7, po cholerę się katować po nocy..
@Cammax Są też osoby, które nie są w stanie się przestawić na inne pory wstawania (czy wstaję przez miesiąc o piątej, czy o ósmej, to nie jestem w stanie zasnąć przed północą).
Za to po kilku tygodniach niedosypiania łapię każdą możliwą chorobę, aż kończę na L4.
Jestem zdziwiony, że komuś może imponować wstawanie o 5 nad ranem, toż to połowa nocy ;d
To jest prawdziwe. Z drugiej strony ci sami ludzie, którzy wstają np. o 8, a o 5 im ciężko,to idą spać grubo po północy, więc na jedno wychodzi jeśli chodzi o długość snu.
Tymczasem każdy internetowy coach: wstawaj o 5 rano...
@Cammax
A po winno być wstawaj kiedy jesteś najbardziej produktywny, też nie ogarniam tej 5 rano
@Cammax A i tak w praktyce to kiedy się kładziemy spać i kiedy wstajemy jest warunkowane głównie przez pracę.
Jeśli ktoś pracuje w trybie 3zmianowym to czasem wstaje o 5tej do pracy, by być w niej na 6tą, a czasem kładzie się dopiero o 7mej rano, kiedy wraca z "nocki". To dopiero robi demolkę w kwestii spania.
@Cammax
Jeszcze jestem w stanie jako tako zrozumieć 5 rano latem, jak już jest jasno, a jeszcze nie jest gorąco i jeśli masz jakąś robotę na zewnątrz bądź w niezbyt dobrze klimatyzowanym pomieszczeniu, no to ta wcześniejsza godzina wstania Ci jakoś tam pracę ułatwi.
Niemniej wstawanie o 5 rano zimą "bo tak wypada" to jakieś nieporozumienie. Słońce zaczyna wyłazić gdzieś dopiero po 7, po cholerę się katować po nocy..
@Cammax Są też osoby, które nie są w stanie się przestawić na inne pory wstawania (czy wstaję przez miesiąc o piątej, czy o ósmej, to nie jestem w stanie zasnąć przed północą).
Za to po kilku tygodniach niedosypiania łapię każdą możliwą chorobę, aż kończę na L4.
Wstaję o 5 rano i idę spać ok. 23. Starzy ludzie nie potrzebują dużo snu.
Chciałbym mieć tak ustawiony zegar biologiczny.
A tak naprawdę powinniśmy mieć dwa sny, i wstawać o 3:00 i o 10:00