A potem okazuje się, że ustalenia telefoniczne nie są respektowane i nie masz dowodu, że do nich doszło.
W kontakcie z firmami, sklepami i tym podobnymi rzeczami, co na piśmie, to na piśmie - jedyny telefon jaki mogę wykonać, to ten mówiący, że "wysłałam maila".
Dzwonienie i gadanie to jest jednak taka przemocowa forma narzucania komuś własnej obecności.
Stara jestem, ale jednak też wolę wysłać maila czy smsa niż dzwonić. @BrickOfTheWall bardzo trafnie określił jeden z aspektów telefonowania.
Nie młodzi starzy tylko inro i ekstrawertycy
A potem okazuje się, że ustalenia telefoniczne nie są respektowane i nie masz dowodu, że do nich doszło.
W kontakcie z firmami, sklepami i tym podobnymi rzeczami, co na piśmie, to na piśmie - jedyny telefon jaki mogę wykonać, to ten mówiący, że "wysłałam maila".
Bzdura, młodzi ludzie nie wybrali by maila jako pierwszej opcji.
moze trochę przejaskrawione... ale tylko trochę... niestety