Jest sporo błędów. Terapia trwała tylko 5 tygodni, ale nie była to standardowa terapia zalecana na zachodzie.Transfer kasy był jednorazowy (bodajże coś koło 500$ - kupa kasy w Kenii) . Efekt tych interwencji oceniano po roku. W badaniu uczestniczyli biedni ludzie. Faktycznie w porównaniu z grupą kontrolną po roku nie było widać efektów psychoterapii, za to w grupie która otrzymała kasę efekt wciąż był widoczny. Szkoda, że nie porównano z właściwym standardowym leczeniem .
Podczas rewolucji październikowej w rosji przeprowadzono podobny eksperyment. Z taką różnicą, że bolszewicy skonfiskowali bez odszkodowania ziemię i pozbawili praw do niej dotychczasowych obywateli, a przekazali ją do użytkowania chłopom.
Wnioski:
- dotychczasowi właściciele nie byli zadowoleni, ale nie protestowali przed obawą śmierci.
Pieniądze SAME szczęścia nie dają, są jednym z jego wyznaczników i ułatwiają wiele, mogą dawać luksus, przyśpieszyć badania, zapewniać rozrywkę i pomagać innym, gdy się nimi dzielisz. Pieniądze mogą też spowodować kupę problemów, jak np. fałszywi przyjaciele, zazdrośnicy, nieszczery partner/partnerka.
Generalnie stwierdzenie jest i nie jest błędne, bo same pieniądze nigdy szczęścia nikomu nie dadzą, ale mogą sprawić, że razem z innymi czynnikami w rzeczy samej będziesz szczęśliwy/a.
@Loganesko
Ale na problemy w przypadku posiadania pieniędzy (fałszywi przyjaciele, zazdrośnicy) masz jak najbardziej wpływ. Weryfikujesz, wybierasz sobie przyjaciół, zazdrośników możesz po prostu olać. Bez pieniędzy nie masz żadnej kontroli nad życiem. Nie widziałem jeszcze żebraka, który przymiera głodem mówił "eee tam, przynajmniej nie mam fałszywych przyjaciół i nikt mi nie zazdrości" pieniądze DAJĄ szczęście jeżeli potrafisz z nich korzystać. Możesz podróżować po świecie, poznawać nowe kultury, smakować różnych dań. Możesz polecieć balonem, możesz popłynąć jachtem po oceanie, pojechać na safari, zaznać dzikiej natury. Same pieniądze szczęścia nie dają, ale to co można za nie kupić jak najbardziej. "pieniądze szczęścia nie dają" to jedna z większych bzdur jakie można usłyszeć.
@voleck błąd logiczny. Dlaczego osoba bez pieniędzy zmuszona jest do bezdomności i żebractwa? Przez pieniądze właśnie. Przez to, że człowiek jeden drugiemu narzucił niewidzialne więzy. Wyobraź sobie taką sytuację, jesteś rolnikiem i lubisz to, masz dom, masz własne pole i uprawiasz sobie jedzenie tyle ile potrzebujesz - czy jesteś szczęśliwy? Tak. Teraz wyobraź sobie, że inny człowiek wymyśla sobie, że za własny dom, który wubudowałeś samodzielnie, z własnych materiałów, musisz mu zapłacić, za posiadanie własnego pola też, itp itd. pod groźbą kary. Czy jesteś szczęśliwy? Nie. Jaka jest różnica? Pieniądz w równaniu, a mianowicie przymus posiadania pieniądza, by móc mieszkać we własnym domu, uprawiać własne pole itp. Pieniądz nie daje szczęścia, pieniądz wpierw zabiera szczęście, by potem zaoferować jego strzępy za odpowiednią opłatą.
Ponadto tego typu logika, że "masz pieniędzy w bród, możesz sobie pojechać na wakacje, zrobić to, zrobić tamto", jest bardzo krzywdzącym stwierdzeniem wobec tych, którzy mają pieniądze i borykają się z depresją. To tak jakby Pan im powiedział "nie masz prawa mieć depresji, przecież masz wystarczająco pieniędzy, by nie musieć się martwić o jedzenie, dom, rozrywki itp do końca życia". A jednak Kurt Cobain, Robbin Williams, Chester Bennington, pomimo posiadania ogromnych ilości pieniędzy mieli depresje, które skończyły się w najgorszy ze sposobów.
@budda2012
Jeeezu. Nie wiedziałem, że twierdzeniem "pieniądze dają szczęście" "krzywdzę" ludzi. Istnieją jeszcze słowa w języku polskim, które nie krzywdzą kogoś? Strasznie drażliwi są współcześni ludzie. Tak, tak. Zabraniam bogatym czuć się źle! Jak bogatemu utnie noge to nie wolno mu płakać i ma z zakrwawionym kikutem tańczyć...masakra. Nie lubię dyskutować z ludźmi, którzy wyolbrzymiają wszelkie problemy.
Dobra... spróbuję podjąć wyzwanie.
Znasz rolnika, który stworzył gospodarstwo rolne bez pieniędzy? Z czego? Bez ciągnika, bez pola (które nie jest rozdawane za darmo)? Skąd nawóz? Nasiona? Sprzęt do zbiorów?
Chyba jednak zostanę przy swoim zdaniu;) może sto lat temu było to możliwe, dziś nie ma najmniejszych szans.
@voleck nie wiem czy zauważył Pan, ale tym swoim argumentem o rolnikach jedynie potwierdził Pan to, co ja w swoim poprzednim komentarzu przedstawiłem. Także...
Co do wyrządzania krzywdy twierdzeniem, że jak ma się pieniądze, to nagle jest się szczęśliwym z automatu. Ja nie bronię Panu wygadywać głupot, które ani nie mają potwierdzenia w rzeczywistości żadnego, a w dodatku dyskryminują bez powodu osoby o wyższej majętności finansowej niż Pańska. Ale wie Pan. Odpowiednim dla osoby dorosłej jest brać odpowiedzialność za własne czyny, a nie zwalać winę za obrażenie czyichś uczuć na osobę, którą Pan obraża. Jak Pan kopnie kogoś w kolano, choćby i przypadkiem, to też Pan mówi pokrzywdzonemu, że strasznie drażliwy jest i w ogóle to uroił sobie ból? Czy zachowuje się Pan honorowo i po męsku i przeprasza?
dlatego dobrze jest żyć skromnie nawet jeśli stać człowieka na o wiele więcej. Masz spokój od pasożytów i zazdrośników. A jak się noga powinie to masz bardzo miękką poduszkę finansową.
Niby pieniądze szczęścia nie dają...co to za bzdura? Z pieniędzmi masz możliwości, bez pieniędzy żadnych.
Tak mówią tylko ci co maja zyliard dolarów na koncie.
Ja z powodu swojeho pedantyzmu (jak kto niewie to jest schiza na punkcie porządku, równego układania rzeczy itd.) musiałem iść do psychologa. Je..ny się spóźniał, więc posprzatałem mu w gabinecie i wyszedłem...
każdemu kto mówi lub powiela schemat że pieniądze szczęścia nie dają, mam ochotę powiedzieć że z chęcią ściągnę z nich ten ciężar nieszczęsnego pieniądza podając mój numer konta...
Jest sporo błędów. Terapia trwała tylko 5 tygodni, ale nie była to standardowa terapia zalecana na zachodzie.Transfer kasy był jednorazowy (bodajże coś koło 500$ - kupa kasy w Kenii) . Efekt tych interwencji oceniano po roku. W badaniu uczestniczyli biedni ludzie. Faktycznie w porównaniu z grupą kontrolną po roku nie było widać efektów psychoterapii, za to w grupie która otrzymała kasę efekt wciąż był widoczny. Szkoda, że nie porównano z właściwym standardowym leczeniem .
Podczas rewolucji październikowej w rosji przeprowadzono podobny eksperyment. Z taką różnicą, że bolszewicy skonfiskowali bez odszkodowania ziemię i pozbawili praw do niej dotychczasowych obywateli, a przekazali ją do użytkowania chłopom.
Wnioski:
- dotychczasowi właściciele nie byli zadowoleni, ale nie protestowali przed obawą śmierci.
- za to chłopi byli zadowoleni, że dostali za darmo.
Pieniądze SAME szczęścia nie dają, są jednym z jego wyznaczników i ułatwiają wiele, mogą dawać luksus, przyśpieszyć badania, zapewniać rozrywkę i pomagać innym, gdy się nimi dzielisz. Pieniądze mogą też spowodować kupę problemów, jak np. fałszywi przyjaciele, zazdrośnicy, nieszczery partner/partnerka.
Generalnie stwierdzenie jest i nie jest błędne, bo same pieniądze nigdy szczęścia nikomu nie dadzą, ale mogą sprawić, że razem z innymi czynnikami w rzeczy samej będziesz szczęśliwy/a.
@Loganesko
Ale na problemy w przypadku posiadania pieniędzy (fałszywi przyjaciele, zazdrośnicy) masz jak najbardziej wpływ. Weryfikujesz, wybierasz sobie przyjaciół, zazdrośników możesz po prostu olać. Bez pieniędzy nie masz żadnej kontroli nad życiem. Nie widziałem jeszcze żebraka, który przymiera głodem mówił "eee tam, przynajmniej nie mam fałszywych przyjaciół i nikt mi nie zazdrości" pieniądze DAJĄ szczęście jeżeli potrafisz z nich korzystać. Możesz podróżować po świecie, poznawać nowe kultury, smakować różnych dań. Możesz polecieć balonem, możesz popłynąć jachtem po oceanie, pojechać na safari, zaznać dzikiej natury. Same pieniądze szczęścia nie dają, ale to co można za nie kupić jak najbardziej. "pieniądze szczęścia nie dają" to jedna z większych bzdur jakie można usłyszeć.
@voleck błąd logiczny. Dlaczego osoba bez pieniędzy zmuszona jest do bezdomności i żebractwa? Przez pieniądze właśnie. Przez to, że człowiek jeden drugiemu narzucił niewidzialne więzy. Wyobraź sobie taką sytuację, jesteś rolnikiem i lubisz to, masz dom, masz własne pole i uprawiasz sobie jedzenie tyle ile potrzebujesz - czy jesteś szczęśliwy? Tak. Teraz wyobraź sobie, że inny człowiek wymyśla sobie, że za własny dom, który wubudowałeś samodzielnie, z własnych materiałów, musisz mu zapłacić, za posiadanie własnego pola też, itp itd. pod groźbą kary. Czy jesteś szczęśliwy? Nie. Jaka jest różnica? Pieniądz w równaniu, a mianowicie przymus posiadania pieniądza, by móc mieszkać we własnym domu, uprawiać własne pole itp. Pieniądz nie daje szczęścia, pieniądz wpierw zabiera szczęście, by potem zaoferować jego strzępy za odpowiednią opłatą.
Ponadto tego typu logika, że "masz pieniędzy w bród, możesz sobie pojechać na wakacje, zrobić to, zrobić tamto", jest bardzo krzywdzącym stwierdzeniem wobec tych, którzy mają pieniądze i borykają się z depresją. To tak jakby Pan im powiedział "nie masz prawa mieć depresji, przecież masz wystarczająco pieniędzy, by nie musieć się martwić o jedzenie, dom, rozrywki itp do końca życia". A jednak Kurt Cobain, Robbin Williams, Chester Bennington, pomimo posiadania ogromnych ilości pieniędzy mieli depresje, które skończyły się w najgorszy ze sposobów.
@budda2012
Jeeezu. Nie wiedziałem, że twierdzeniem "pieniądze dają szczęście" "krzywdzę" ludzi. Istnieją jeszcze słowa w języku polskim, które nie krzywdzą kogoś? Strasznie drażliwi są współcześni ludzie. Tak, tak. Zabraniam bogatym czuć się źle! Jak bogatemu utnie noge to nie wolno mu płakać i ma z zakrwawionym kikutem tańczyć...masakra. Nie lubię dyskutować z ludźmi, którzy wyolbrzymiają wszelkie problemy.
Dobra... spróbuję podjąć wyzwanie.
Znasz rolnika, który stworzył gospodarstwo rolne bez pieniędzy? Z czego? Bez ciągnika, bez pola (które nie jest rozdawane za darmo)? Skąd nawóz? Nasiona? Sprzęt do zbiorów?
Chyba jednak zostanę przy swoim zdaniu;) może sto lat temu było to możliwe, dziś nie ma najmniejszych szans.
@voleck nie wiem czy zauważył Pan, ale tym swoim argumentem o rolnikach jedynie potwierdził Pan to, co ja w swoim poprzednim komentarzu przedstawiłem. Także...
Co do wyrządzania krzywdy twierdzeniem, że jak ma się pieniądze, to nagle jest się szczęśliwym z automatu. Ja nie bronię Panu wygadywać głupot, które ani nie mają potwierdzenia w rzeczywistości żadnego, a w dodatku dyskryminują bez powodu osoby o wyższej majętności finansowej niż Pańska. Ale wie Pan. Odpowiednim dla osoby dorosłej jest brać odpowiedzialność za własne czyny, a nie zwalać winę za obrażenie czyichś uczuć na osobę, którą Pan obraża. Jak Pan kopnie kogoś w kolano, choćby i przypadkiem, to też Pan mówi pokrzywdzonemu, że strasznie drażliwy jest i w ogóle to uroił sobie ból? Czy zachowuje się Pan honorowo i po męsku i przeprasza?
Pieniądze szczęścia nie dają,ale lepiej płakać w willi z basenem niż pod mostem
dlatego dobrze jest żyć skromnie nawet jeśli stać człowieka na o wiele więcej. Masz spokój od pasożytów i zazdrośników. A jak się noga powinie to masz bardzo miękką poduszkę finansową.
Niby pieniądze szczęścia nie dają...co to za bzdura? Z pieniędzmi masz możliwości, bez pieniędzy żadnych.
Tak mówią tylko ci co maja zyliard dolarów na koncie.
Ja z powodu swojeho pedantyzmu (jak kto niewie to jest schiza na punkcie porządku, równego układania rzeczy itd.) musiałem iść do psychologa. Je..ny się spóźniał, więc posprzatałem mu w gabinecie i wyszedłem...
każdemu kto mówi lub powiela schemat że pieniądze szczęścia nie dają, mam ochotę powiedzieć że z chęcią ściągnę z nich ten ciężar nieszczęsnego pieniądza podając mój numer konta...