Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
T TRUTHFUL
+11 / 15

Szczerze mówiąc nawet nie chcę, żeby TEN rząd dostał w swoje lepkie łapska te pieniądze... To byłyby stracone miliardy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Moim_zdaniem
-5 / 9

@TRUTHFUL miliardy, z ktorych trzeba 2/3 spłacić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T TRUTHFUL
+6 / 6

@Moim_zdaniem "Z Funduszu Odbudowy dla Polski przewidziano 23,9 mld euro bezzwrotnej dotacji i 11,5 mld euro niskooprocentowanej pożyczki."
No chyba jednak proporcje odwrotne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Moim_zdaniem
-3 / 5

@TRUTHFUL z tych 23.9 mld Eur odlicz odsetki o szacowanej wysokosci 8.5 mld Eur za te 11.5 mld Eur "niskooprocentowanej pożyczki".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Gorgonek
0 / 2

@Moim_zdaniem to nadal nie 2/3...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E efgie
+1 / 1

@Moim_zdaniem a tą 1/3 spłacimy w kilku podatkach do ue

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N next_1
+1 / 3

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pafcio80
+6 / 10

pis największy rak tego kraju

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U unikona
0 / 6

Biorąc pod uwagę, że (za Wikipedią) te środki to w 50% pożyczka, która W ZAŁOŻENIU ma być spłacona „dzięki pozyskaniu poprzez podatki bezpośrednie środków własnych” oraz, że całe te pieniądze przeznaczone mają być tylko na „cele finansowania ochrony środowiska i cyfryzacji”, to WYJĄTKOWO wydaje mi się, że ogólny ogólny pomysł rządu żeby ich nie brać jest nawet dobry.
Zadłużenie w tym momencie Polski na dodatkowe 34200000000€ (miliardy euro) – czyli po ostatnim kursie NBP i w odniesieniu do budżetu kraju jest kwotą w wysokości aż 25% planowanych dochodów w tym roku – na prawdę nie jest mądrym pomysłem. Zwłaszcza, że co, Izerę będą za to budować (jednym z celów jest elektromobilność)? A znając ich zdolności to i tak ¾ tych środków przewalą, to jak najbardziej jestem za! Niech nie biorą KPO wcale! I ci co przyjdą po nich też niech nie biorą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T TRUTHFUL
0 / 2

@unikona
Ze strony gov: "Pieniądze z KPO pomogą nam szybciej osiągnąć wyznaczone wcześniej cele. Dzięki nim zrealizujemy nowe inwestycje, przyśpieszymy wzrost gospodarczy oraz zwiększymy zatrudnienie. Fundusze zainwestujemy m.in. w rozwój gospodarki, innowacje, środowisko, cyfryzację, edukację i zdrowie."
"Z Funduszu Odbudowy dla Polski przewidziano 23,9 mld euro bezzwrotnej dotacji i 11,5 mld euro niskooprocentowanej pożyczki"
No faktycznie, "nie opłaca się" brać...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U unikona
0 / 2

@TRUTHFUL No dobrze, nie chciało mi się wcześniej dokładniej szukać i moje informacje były z 2021, kiedy jeszcze rząd nie złożył do Unii wniosku, a kwoty wciąż były na stole. Nie ufam stronom gov.pl, zwłaszcza z takim ładnym opisem, ale strony unijne potwierdzają twoje wartości. Co oznacza tylko, że nie zawnioskowali o całą dostępną pożyczkę, a tylko o ⅓ puli. Kwota dotacji od początku była taka jak piszesz. Dalej jednak znaczącą większość pieniędzy trzeba przeznaczyć na cyfryzację i zieloną transformację – czyli na Izerę i mObywaleta?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U unikona
-1 / 1

@TRUTHFUL Tak się jeszcze wczytuję w informację na gov.pl i europa.eu (chociaż samego wniosku o przyznanie środków nie chce mi się czytać, bo ma 498 stron) i znajduję dwa ciekawe zdania: „Pieniądze KPO pochodzą z europejskiego Funduszu […] Aby je otrzymać, Polska musi podpisać umowę z KE na część grantową oraz umowę na część pożyczkową.” oraz „Polska – ubiegając się o środki z części pożyczkowej RRF – będzie wnioskowała w pierwszym etapie o 10 762 mln euro.” Zwłaszcza to ostatnie pokazuje, że chociaż na razie chcą 11mld €, nie znaczy, że później nie będą chcieli pozostałych 23 miliardów pożyczki.
Szukam też informacji o koszcie tej części pożyczkowej i niestety nie potrafię znaleźć konkretu. Na jakichś dziwnych stronach typu demagog widzę tylko, że „Koszt spłaty pożyczki do 2027 roku rząd szacuje na 550 mln euro, a w latach 2028–2058 na kolejne 16,8-19,5 mld euro.”, czyli jakieś 150-175%. Nawet jeżeli jest w tym zawarta kwota pożyczki, to 50% to kiepskie oprocentowanie jak dla mnie. No i jest jeszcze dokument PE699.811, z którego wynika, że cały projekt Komisja Europejska zamierza sfinansować na kredyt. Łącznie na część pożyczkową i dotacyjną. Owszem, spłacać mają to głównie Niemcy i Francja, ale kto wie co będzie do 2058 roku?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pan_grajek92
+1 / 3

ważne że sami się nachapali, ustawili finansowo do końca życia i w każdej chwili są gotowi spakować walizkę by dać nogę z tego pięknego kraju :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dabronik
+1 / 3

Przecież oni kombinują jak pod naszym nosem rozdać miedzy siebie te pieniądze jakbyśmy dostali.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem