@Evengeline29 Z wszelkich informacji wynika, że to stoisko było zabezpieczone w transporcie, 14 latek po prostu je zawoził na plażę, rozstawiał stragan i robił fryty. Mówią, że przewróciło się przez silny wiatr, może mieli jakiś parasol przyczepiony do tego albo niestabilnie to ustawili. 13 latek to był jego kumpel, który po prostu poszedł z nim na plażę i siedział na piasku obok stoiska. Przez to wiatr przewrócił to prosto na jego głowę.
To że 14 latek pracował to dobrze. Tylko mogli sprawdzić czy radzi dobrze pchać ten wózek . Penie wpadł w jakiś dołek i go wywrócił razem z gorącym olejem. Ten który mu to zlecał mógł trochę użyć wyobraźni...
Tak się kończy wolnorynkowe zatrudnianie nieletnich za grosze, bo nikt normalny, przy zdrowych zmysłach, nie przyjdzie pracować po niższej stawce niż najniższa krajowa. Poparzonemu chłopcu trzeba teraz wytłumaczyć że 14-latek który spowodował u niego poparzenia uczył się za pół darmo i bez przeszkolenia i nadzoru, szacunku do piniundza i do ciężkiej pracy...
Mam pytanie: czy te 13latek ie czolgal, ze olej z frytkowicy ktora iega tak gdzies do pasa poparzyl mu glowe, czy zadzialala tam natychmiast znikajaca czarna dziurka ktora zaklocila grawitacje na ulamki sekund?
@Xar Gdybyś się wysilił, to byś klinął w źródło i znalazł wszystkie odpowiedzi. Starszy sprzedawał, młodszy poszedł dla towarzystwa i siedział na piasku obok. Wiatr przewrócił już rozstawiony stragan z rozgrzanym olejem prosto na niego.
Przecież nawet pusty wózek z tak umiejscowionymi kołami byłby niestabilny na plażowym piasku, co za Janusz to zaprojektował? Trzeba dodać że te wynalazki stoją przy wejściach na plażę gdzie jest spore nachylenie. Wózki na lody wyglądają jak łaziki marsjańskie a tu przecież ciężki rozgrzany olej
Zapomniano tutaj dodać, że poszkodowany 13-latek był „wspólnikiem” 14-latka. Chłopcy razem sprzedawali frytki na plaży, kiedy doszło do wypadku.
@Evengeline29 Z wszelkich informacji wynika, że to stoisko było zabezpieczone w transporcie, 14 latek po prostu je zawoził na plażę, rozstawiał stragan i robił fryty. Mówią, że przewróciło się przez silny wiatr, może mieli jakiś parasol przyczepiony do tego albo niestabilnie to ustawili. 13 latek to był jego kumpel, który po prostu poszedł z nim na plażę i siedział na piasku obok stoiska. Przez to wiatr przewrócił to prosto na jego głowę.
A policjantka 15
To że 14 latek pracował to dobrze. Tylko mogli sprawdzić czy radzi dobrze pchać ten wózek . Penie wpadł w jakiś dołek i go wywrócił razem z gorącym olejem. Ten który mu to zlecał mógł trochę użyć wyobraźni...
Tak się kończy wolnorynkowe zatrudnianie nieletnich za grosze, bo nikt normalny, przy zdrowych zmysłach, nie przyjdzie pracować po niższej stawce niż najniższa krajowa. Poparzonemu chłopcu trzeba teraz wytłumaczyć że 14-latek który spowodował u niego poparzenia uczył się za pół darmo i bez przeszkolenia i nadzoru, szacunku do piniundza i do ciężkiej pracy...
Fajny tyłek ma policjantka .
Mam pytanie: czy te 13latek ie czolgal, ze olej z frytkowicy ktora iega tak gdzies do pasa poparzyl mu glowe, czy zadzialala tam natychmiast znikajaca czarna dziurka ktora zaklocila grawitacje na ulamki sekund?
@Xar Gdybyś się wysilił, to byś klinął w źródło i znalazł wszystkie odpowiedzi. Starszy sprzedawał, młodszy poszedł dla towarzystwa i siedział na piasku obok. Wiatr przewrócił już rozstawiony stragan z rozgrzanym olejem prosto na niego.
Przecież nawet pusty wózek z tak umiejscowionymi kołami byłby niestabilny na plażowym piasku, co za Janusz to zaprojektował? Trzeba dodać że te wynalazki stoją przy wejściach na plażę gdzie jest spore nachylenie. Wózki na lody wyglądają jak łaziki marsjańskie a tu przecież ciężki rozgrzany olej
Siedział na piasku