Akurat przemoc domowa występuje tam, gdzie największą religijność, bo to religia poniża kobiety, głosi że mają one być uległe i posłuszne. No i w rozumieniu wielu usprawiedliwia przemoc. PIS nawet zerwało konwencję antyprzemocowa dlatego, że było tam zdanie, że religia katolicka (i islamska, ale ona nie jest tu ważna w tym kontekście) nie usprawiedliwia przemocy wobec kobiet. Albo przynajmniej chciało zerwać.
Rozwodów owszem nie ma, bo katolicy ich nie uznają. Tam niezależnie od tego, co robi mąż/żona, to ty masz się z nim/nią męczyć.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
18 lipca 2023 o 13:27
@leopardowski Skąd Ty masz takie informacje? Może to jakiś "lewacka" odmiana kościoła w Holandii, ale chyba nie u nas? Ja się zawsze zastanawiałem jaka jest różnica między prezerwatywą, a tymi metodami z kalendarzykiem, bo przecież w obu przypadkach to jest forma antykoncepcji i w obu przypadkach w tym samym celu.
@Cammax Rozwodów jest mniej z dwóch powodów. Jedno to tak jak piszesz, że są one zakazane, będziesz się za to smażyć w piekle, a do tego cierpienie przecież uszlachetnia. Drugi powód jest taki, że wspólne hobby łączy ludzi i jak widać to może być nawet chodzenie do kościoła.
@Dobrutro nie. I doskonale widać też Galicję (nawet bardziej niż zabór rosyjski). Bo tam ludzie mentalnie są w XVII wieku. Dobrze że choć część Polski była pod zaborem niemieckim,to udało się te regiony ucywilizować. Szkoda, że cala Polska (przynajmniej jej współczesne granicę, bo Kredy to już nie nasz problem) nie mogły wówczas trafić pod niemiecką strefę. Wtedy Niemcy wprowadziłoby i w tych zacofanych regionach cywilizację.
@leopardowski w rzeczywistości obie statystyki (w sensie popieranie PIS i alkoholizm/przemoc domowa) wyglądają bardzo podobnie, więc mnie nie dziwi, że wielu może się pomylić. Może z tą przemocą mapa jest trochę przesadzona, ale z alkoholizmem to już nie. Fakt, powinni to przedstawić osobno, bo to jednak dwie różne rzeczy. Ale często się łączą.
@tobimadara to też. Ciekawi mnie, jak wygląda odsetek zdrad w takich ultra religijnych rodzinach. Patrząc na Ordo Iuris, to mogłaby to być dość ciekawa statystyka;)
@tobimadara Jakiś czas temu słyszałem, że prezerwatywy nie dopuszczają do powstania życia, czyli nie ma zabójstwa.
Na kalendarzyk mówi się "watykańska ruletka". Chociaż, z drugiej strony, kiedyś widziałem w ogóle urządzenie oznaczające dni płodne i bezpłodne, na podstawie struktury śluzu w... Jamie ustnej. Ciekawe czy Kościół dopuści coś takiego.
@tobimadara Kalendarzyk to nie forma antykoncepcji. Kalendarzyk stosuje się by zwiększyć szansę zajście w ciążę poprzez obserwację dni płodnych. Nie mówiąc o tym, że prezerwatywa to coś więcej niż antykoncepcja, to również ochrona przed chorobami wenerycznymi.
Ciąża to najmniejszy problem po stosunku. Wykluczając takie oczywiste groźne choroby jak HIV, czy powodujące dyskomfort poprzez swędzenie to są jeszcze powszechne choroby takie jak HPV.
Wirusem HPV może być zarażonych nawet 80% populacji w różnych odmianach, często uśpionych i czekających na osłabienie organizmu. Dlaczego mówię o HPV? Ponieważ jego niektóre odmiany są główną przyczyną raka szyjki macicy, nowotworów głowy i szyi. Dlatego nawet jak jakaś kobieta zażywa pigułki antykoncepcyjne to nie powinna rezygnować z zabezpieczenia prezerwatywą.
@Dobrutro Uprościłem temat sformułowaniem "kalendarzyk". Chodzi o naturalne planowanie rodziny. W to wchodzi też sprawdzanie śluzu i temperatury ciała. I przynajmniej w teorii ma to też dużą skuteczność. Tego uczą na naukach przedmałżeńskich. Jeśli celowo współżyję tylko w dni niepłodne, to czym to się w sensie moralnym różni od stosowania prezerwatywy i dlaczego jedno jest złe, a o drugim sami uczą pary przed ślubem? Pomijam realną skuteczność tej naturalnej metody, bo kobiecie najbardziej się chce wtedy, kiedy nie może, ale w teorii jest wysoka i też jako taką ją przedstawiają, żeby zniechęcić do innych metod.
Po komentarzu widzę, że nie jesteś z Podlasia. Ale zapraszam do nas do domu! Specjalnie dla Ciebie zrobimy wieczór sportowy. Cały region nie będzie potrzebny żeby wybić ci z głowy pisanie głupot w internetach. Wystarczy nasza chałupa!
nie potwierdzam mieszkam na Podkarpaciu, i tu dopiero jest patola tylko wszystko jest zamiatane pod dywan bo jeszcze sąsiedzi się dowiedzą że żyjemy nie po chrześcijańsku i ukrzyżować każą
są rodziny wierzące które się szanują i kochają i są takie gdzie mąż bije żonę lub żona poniewiera męża.
wśród rodzin ateistycznych jest tak samo.
to zależy od ludzi.
wiara moze pomoc przetrwać ciężkie chwile i nie "ulotnić się" gdy jest źle.
ale wiara to nie gwarancja sukcesu.
a o ludziach "wierzących na pokaz" nawet nie wspominam.
no ale najlepiej znowu wykorzystać religię w polityce i szufladkować"ścianę wschodnią".
PS - to nie jest Beata Kempa tylko Beata Źdźibło. a pisze się przez samo "h", bo to wyjątek i odmienia się na kłos. (kto lubi Neo-Nówkę, ten zrozumie).
@A89R Nie mam żadnych badań na potwierdzenie, ale powiedziałbym, że jest wręcz przeciwnie. Wiara może przeszkadzać, bo zamiast podjąć jakieś realne działania, będziesz się modlić i czekać na cud, albo zaakceptujesz tą rzeczywistość. W przeciwnym wypadku masz świadomość, że jesteś zdany na siebie i dzięki temu masz większą motywację do działania.
Mnie kiedyś bardzo uderzyła/przeraziła jedna chrześcijańska piosenka. Leciało to tak: "kiedy Ci smutno i nic nie wychodzi, mów amen jak Maryja, widocznie Bóg tak chce". I tak, uważam, że promowanie takiego podejścia jest szkodliwe.
Pamiętam, gdy moja świeżo upieczona żona po przeprowadzce do Piwnicznej rozmawiała z góralkami. bardzo tam rozpaczały nad jedną, która była w ciąży, a chłop wrócił wypity i jej oko podbił, bo coś mu za dużo pyskowała. Moja na to powiedziała, że gdybym ja tak zrobił toby mi przywaliła czym by miała pod ręką, choćby patelnią z gorącym tłuszczem.
Totalna konsternacja, a potem góralki zapytały: Ale jak to tak, chłopu oddać?
Fakt to było 30 lat temu, ale niewiele się zmieniło.
No i tak to wygląda w tych bogobojnych podkarpackich rodzinach XD
po co komentować prostytutkę która za pieniądze zrobi wszystko a co dopiero jak ma coś tylko powiedzieć. ciekawe ile ludzi z PiS zżarło by gówno kota prezesa z podłogi jak by taka była wola partii. PS. paru pewnie by się pobiło walcząc o swoją część. tak wygląda polityka w Polsce.
W jednym ma rację. W rodzinach głębokości religijnych faktycznie przemocy może nie być i związki są trwałe.
Jako głęboko religijne rozumiem takie gdzie praktykowane są nauki biblii gdzie osoby pracują mocno nad sobą, doszkalają się, chodzą na warsztaty dużo rozmawiają i szukają w tym wszystkim boskiego wsparcia. Znam takie rodziny ale ich jest jak na lekarstwo. Rodziny gdzie chodzi się dużo do kościoła dużo się mówi o kościele wchodzi się księżom w otwór bez mydła i robi się wsjo na pokaz nie są głęboko religijne są po prostu obłudne. Podejrzewam że Pani Kępa miała na myśli rodziny z tej 2 grupy przytaczając wschodnią Polskę.
@KCNO Znam też taką rodzinę, co chodziła na te wszystkie oazy rodzin, pielgrzymki itd., mieli trójkę dzieci, w tym jedno adoptowane, a mąż i tak sobie odszedł do młodszej.
Ludzie, którzy mają wspólne hobby rzadziej się rozwodzą. Może to być religia, a może być coś innego. Jeśli masz motywację do pracy nad sobą i związkiem to też na pewno pomaga, ale ta motywacja nie musi wynikać z religii.
@KCNO wiesz, to pewnie zależy od tego, czy rodzina faktycznie jest wierząca (nie mylić z fanatyzmem religijnym, bo wtedy już wchodzą jakieś dziwne poglądy typu "mąż/żona może mnie źle traktować, ale ja to pokornie muszę znosić", "mąż może nic żonę za nieposłuszeństwo" itd.), czy tylko na pokaz, żeby sąsiedzi widzieli, a w rzeczywistości i jedno, i drugie ma kogoś na boku, a w niedzielę na sumie idą razem do pierwszej ławki i najgłośniej śpiewają.
tu akurat ma, bo niestety to tereny zaściankowe, gdzie mieszkają w zapomnianych domach/wsiach. kobieta do kuchni do rodzenia i tak to praktykują od wielu lat. Tam kobietę nie boli głowa, ma dać potomstwo do roboty. interesują się nimi tylko przed wyborami
Nie Pani Beatko, na tych terenach po prostu takie sprawy zamiatane są pod dywan znacznie cześciej. Tatuś bije dziecko? Cicho, niech zostanie w rodzinie, bo wstyd będzie! Córeczkę wyobracał ksiądz? Cicho, niech zostanie w rodzinie, bo wstyd będzie!
A jak ktoś się wychyla, np. pewna pani dyrektor szkoły, to się ją gnębi i zwalnia z pracy. Ot kołtunizm i dulszczyzna stosowana. A nawet gorzej, bo to podchodzi pod kryminał.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 lipca 2023 o 8:04
Co mówi PIS: (treść demota)
Jaka jest prawda:
Akurat przemoc domowa występuje tam, gdzie największą religijność, bo to religia poniża kobiety, głosi że mają one być uległe i posłuszne. No i w rozumieniu wielu usprawiedliwia przemoc. PIS nawet zerwało konwencję antyprzemocowa dlatego, że było tam zdanie, że religia katolicka (i islamska, ale ona nie jest tu ważna w tym kontekście) nie usprawiedliwia przemocy wobec kobiet. Albo przynajmniej chciało zerwać.
Rozwodów owszem nie ma, bo katolicy ich nie uznają. Tam niezależnie od tego, co robi mąż/żona, to ty masz się z nim/nią męczyć.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 lipca 2023 o 13:27
@Cammax albo nie mówią rozwód tylko unieważnienie. Kreatywna księgowość.
@Cammax Mapa patologii ma granicę Królestwa Kongresowego w zaborze rosyjskim. Przypadek?
@Dobrutro Tam też jest najwięcej zwolenników pis, i najwięcej słabo wykształcanych. Też nie przypadek.
Najgorsze, że nie mają pojęcia, iż Kościół katolicki dopuszcza używanie prezerwatyw.
@Cammax https://sprawdzam.afp.com/nie-ta-mapa-nie-pokazuje-przemocy-domowej-i-alkoholizmu-w-gminach
@leopardowski Skąd Ty masz takie informacje? Może to jakiś "lewacka" odmiana kościoła w Holandii, ale chyba nie u nas? Ja się zawsze zastanawiałem jaka jest różnica między prezerwatywą, a tymi metodami z kalendarzykiem, bo przecież w obu przypadkach to jest forma antykoncepcji i w obu przypadkach w tym samym celu.
@Cammax Rozwodów jest mniej z dwóch powodów. Jedno to tak jak piszesz, że są one zakazane, będziesz się za to smażyć w piekle, a do tego cierpienie przecież uszlachetnia. Drugi powód jest taki, że wspólne hobby łączy ludzi i jak widać to może być nawet chodzenie do kościoła.
@camper52 o to też. Niby "kościelne rozwody" są niedopuszczalne, ale jak co łaska jest odpowiednio wysokie, to wszystko załatwisz
@Dobrutro nie. I doskonale widać też Galicję (nawet bardziej niż zabór rosyjski). Bo tam ludzie mentalnie są w XVII wieku. Dobrze że choć część Polski była pod zaborem niemieckim,to udało się te regiony ucywilizować. Szkoda, że cala Polska (przynajmniej jej współczesne granicę, bo Kredy to już nie nasz problem) nie mogły wówczas trafić pod niemiecką strefę. Wtedy Niemcy wprowadziłoby i w tych zacofanych regionach cywilizację.
@leopardowski w rzeczywistości obie statystyki (w sensie popieranie PIS i alkoholizm/przemoc domowa) wyglądają bardzo podobnie, więc mnie nie dziwi, że wielu może się pomylić. Może z tą przemocą mapa jest trochę przesadzona, ale z alkoholizmem to już nie. Fakt, powinni to przedstawić osobno, bo to jednak dwie różne rzeczy. Ale często się łączą.
@tobimadara to też. Ciekawi mnie, jak wygląda odsetek zdrad w takich ultra religijnych rodzinach. Patrząc na Ordo Iuris, to mogłaby to być dość ciekawa statystyka;)
@tobimadara Jakiś czas temu słyszałem, że prezerwatywy nie dopuszczają do powstania życia, czyli nie ma zabójstwa.
Na kalendarzyk mówi się "watykańska ruletka". Chociaż, z drugiej strony, kiedyś widziałem w ogóle urządzenie oznaczające dni płodne i bezpłodne, na podstawie struktury śluzu w... Jamie ustnej. Ciekawe czy Kościół dopuści coś takiego.
@tobimadara Kalendarzyk to nie forma antykoncepcji. Kalendarzyk stosuje się by zwiększyć szansę zajście w ciążę poprzez obserwację dni płodnych. Nie mówiąc o tym, że prezerwatywa to coś więcej niż antykoncepcja, to również ochrona przed chorobami wenerycznymi.
Ciąża to najmniejszy problem po stosunku. Wykluczając takie oczywiste groźne choroby jak HIV, czy powodujące dyskomfort poprzez swędzenie to są jeszcze powszechne choroby takie jak HPV.
Wirusem HPV może być zarażonych nawet 80% populacji w różnych odmianach, często uśpionych i czekających na osłabienie organizmu. Dlaczego mówię o HPV? Ponieważ jego niektóre odmiany są główną przyczyną raka szyjki macicy, nowotworów głowy i szyi. Dlatego nawet jak jakaś kobieta zażywa pigułki antykoncepcyjne to nie powinna rezygnować z zabezpieczenia prezerwatywą.
HPV jest banalnie się zarazić nawet bez stosunku.
@Dobrutro Uprościłem temat sformułowaniem "kalendarzyk". Chodzi o naturalne planowanie rodziny. W to wchodzi też sprawdzanie śluzu i temperatury ciała. I przynajmniej w teorii ma to też dużą skuteczność. Tego uczą na naukach przedmałżeńskich. Jeśli celowo współżyję tylko w dni niepłodne, to czym to się w sensie moralnym różni od stosowania prezerwatywy i dlaczego jedno jest złe, a o drugim sami uczą pary przed ślubem? Pomijam realną skuteczność tej naturalnej metody, bo kobiecie najbardziej się chce wtedy, kiedy nie może, ale w teorii jest wysoka i też jako taką ją przedstawiają, żeby zniechęcić do innych metod.
Pewnie gdy jest to prawdziwie religijne życie a nie pseudoreligijne dla somsiadów.
U mnie niestety ale była ta druga "opcja"
Każdyn jedyn wie, jak jest naprawdę - rozwodów może i nie ma, bo "co ludzie powiedzo!", ale dmuchanie na boku, już tak.
Przemoc w rodzinach fanatycznych? Pozostawiam bez komentarza :-)
@Ashardon na tej samej zasadzie w całej Polsce mężczyźni nie zgłaszają przemocy domowej ze strony żon
bo tam wpie... i obiad robić
Tak jakoś mi się skojarzyło - nawet nazwa podobna Potwory I Spółka (PIS)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 lipca 2023 o 13:35
@ponurymarcin - udał Ci się ten komentarz :)
@ponurymarcin heheh to dobre
@ponurymarcin Z tą różnicą, że potworów łatwiej się pozbyć.
@dan0077 Potwory z bajki stały się dobre - te "nasze" potwory też to obiecują.
@ponurymarcin Już dwie kadencje, według zbawcy narodu planują dwie następne - na poprawę bym nie liczył.
Akurat przemoc w rodzinach religijnych jest dość częsta
@Black3 to nie przemoc, to pozytywna dyskryminacja
Na podlasiu przemoc domowa to sport regionalny więc nie wiem co beatka wygaduje
Po komentarzu widzę, że nie jesteś z Podlasia. Ale zapraszam do nas do domu! Specjalnie dla Ciebie zrobimy wieczór sportowy. Cały region nie będzie potrzebny żeby wybić ci z głowy pisanie głupot w internetach. Wystarczy nasza chałupa!
nie potwierdzam mieszkam na Podkarpaciu, i tu dopiero jest patola tylko wszystko jest zamiatane pod dywan bo jeszcze sąsiedzi się dowiedzą że żyjemy nie po chrześcijańsku i ukrzyżować każą
Dla mnie każda religia to sekta i tyle. A ta z guru w watykanie to juz hit
@veraclixuk dokładnie. Czym bardziej zagorzali zwolennicy religii, tym gorsi fanatycy religijni czyli de facto religijni sekciarze.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 lipca 2023 o 15:19
a co ma piernik do wiatraka?
są rodziny wierzące które się szanują i kochają i są takie gdzie mąż bije żonę lub żona poniewiera męża.
wśród rodzin ateistycznych jest tak samo.
to zależy od ludzi.
wiara moze pomoc przetrwać ciężkie chwile i nie "ulotnić się" gdy jest źle.
ale wiara to nie gwarancja sukcesu.
a o ludziach "wierzących na pokaz" nawet nie wspominam.
no ale najlepiej znowu wykorzystać religię w polityce i szufladkować"ścianę wschodnią".
PS - to nie jest Beata Kempa tylko Beata Źdźibło. a pisze się przez samo "h", bo to wyjątek i odmienia się na kłos. (kto lubi Neo-Nówkę, ten zrozumie).
@A89R Nie mam żadnych badań na potwierdzenie, ale powiedziałbym, że jest wręcz przeciwnie. Wiara może przeszkadzać, bo zamiast podjąć jakieś realne działania, będziesz się modlić i czekać na cud, albo zaakceptujesz tą rzeczywistość. W przeciwnym wypadku masz świadomość, że jesteś zdany na siebie i dzięki temu masz większą motywację do działania.
Mnie kiedyś bardzo uderzyła/przeraziła jedna chrześcijańska piosenka. Leciało to tak: "kiedy Ci smutno i nic nie wychodzi, mów amen jak Maryja, widocznie Bóg tak chce". I tak, uważam, że promowanie takiego podejścia jest szkodliwe.
Pamiętam, gdy moja świeżo upieczona żona po przeprowadzce do Piwnicznej rozmawiała z góralkami. bardzo tam rozpaczały nad jedną, która była w ciąży, a chłop wrócił wypity i jej oko podbił, bo coś mu za dużo pyskowała. Moja na to powiedziała, że gdybym ja tak zrobił toby mi przywaliła czym by miała pod ręką, choćby patelnią z gorącym tłuszczem.
Totalna konsternacja, a potem góralki zapytały: Ale jak to tak, chłopu oddać?
Fakt to było 30 lat temu, ale niewiele się zmieniło.
No i tak to wygląda w tych bogobojnych podkarpackich rodzinach XD
po co komentować prostytutkę która za pieniądze zrobi wszystko a co dopiero jak ma coś tylko powiedzieć. ciekawe ile ludzi z PiS zżarło by gówno kota prezesa z podłogi jak by taka była wola partii. PS. paru pewnie by się pobiło walcząc o swoją część. tak wygląda polityka w Polsce.
W jednym ma rację. W rodzinach głębokości religijnych faktycznie przemocy może nie być i związki są trwałe.
Jako głęboko religijne rozumiem takie gdzie praktykowane są nauki biblii gdzie osoby pracują mocno nad sobą, doszkalają się, chodzą na warsztaty dużo rozmawiają i szukają w tym wszystkim boskiego wsparcia. Znam takie rodziny ale ich jest jak na lekarstwo. Rodziny gdzie chodzi się dużo do kościoła dużo się mówi o kościele wchodzi się księżom w otwór bez mydła i robi się wsjo na pokaz nie są głęboko religijne są po prostu obłudne. Podejrzewam że Pani Kępa miała na myśli rodziny z tej 2 grupy przytaczając wschodnią Polskę.
@KCNO Znam też taką rodzinę, co chodziła na te wszystkie oazy rodzin, pielgrzymki itd., mieli trójkę dzieci, w tym jedno adoptowane, a mąż i tak sobie odszedł do młodszej.
Ludzie, którzy mają wspólne hobby rzadziej się rozwodzą. Może to być religia, a może być coś innego. Jeśli masz motywację do pracy nad sobą i związkiem to też na pewno pomaga, ale ta motywacja nie musi wynikać z religii.
@KCNO wiesz, to pewnie zależy od tego, czy rodzina faktycznie jest wierząca (nie mylić z fanatyzmem religijnym, bo wtedy już wchodzą jakieś dziwne poglądy typu "mąż/żona może mnie źle traktować, ale ja to pokornie muszę znosić", "mąż może nic żonę za nieposłuszeństwo" itd.), czy tylko na pokaz, żeby sąsiedzi widzieli, a w rzeczywistości i jedno, i drugie ma kogoś na boku, a w niedzielę na sumie idą razem do pierwszej ławki i najgłośniej śpiewają.
Polskę wschodnią to ona zna tylko z obrazka.
Jaka niechlujna , taka głupia.
PiS wspiera zacofanie, bo głupszymi łatwiej sterować.
Informacje te potwierdzil Instytut Badan Popartych Doopa.
tu akurat ma, bo niestety to tereny zaściankowe, gdzie mieszkają w zapomnianych domach/wsiach. kobieta do kuchni do rodzenia i tak to praktykują od wielu lat. Tam kobietę nie boli głowa, ma dać potomstwo do roboty. interesują się nimi tylko przed wyborami
Czy ktoś w końcu ja i jej podobnych przyklei z powrotem? Bo sie odkleili...
Skojarzyła mi się Solejukowa z "Rancza":" Rozwód? U nas rozwodów nie było! Prędzej kto siekierą małżeństwo zakończył. Ale żeby rozwód?"
Nie Pani Beatko, na tych terenach po prostu takie sprawy zamiatane są pod dywan znacznie cześciej. Tatuś bije dziecko? Cicho, niech zostanie w rodzinie, bo wstyd będzie! Córeczkę wyobracał ksiądz? Cicho, niech zostanie w rodzinie, bo wstyd będzie!
A jak ktoś się wychyla, np. pewna pani dyrektor szkoły, to się ją gnębi i zwalnia z pracy. Ot kołtunizm i dulszczyzna stosowana. A nawet gorzej, bo to podchodzi pod kryminał.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 lipca 2023 o 8:04
dobrze gada polać jej:)
A największa gwarancją udanego małżeństwa jest przynależenie do religijnego stowarzyszenia, np. Ordo Iuris.
Ta katolicka, pełna nienawiści twarz.