Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
741 774
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar perskieoko
+9 / 33

A teraz pomyślcie co będzie jeśli oni będą przy władzy. Czy naprawdę tak trudno to sobie wyobrazić?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jacek83218
+6 / 24

@perskieoko
No oni są gorsi nawet od Ziobrystów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T TRUTHFUL
+7 / 25

Jeśli ktoś myślał, że będzie inaczej, to jest śmieszny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Laufer
+13 / 29

@kikurenty
Hipokryzja. Udają, że stanowią lepszą partię niż inne, a tymczasem robią tak samo.
Czyżby nie znaleźli ekspertów, którzy chcieliby realizować ich postulaty? Co za zdziwienie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+3 / 7

@Laufer Nie wiem jak jest teraz w polityce. Ale lata temu byłem w partii kukiz - tak wstydzę się tego. Ale trochę liznąłem polityki. I sprawa wyglądała tak że wbrew pozorom nie łatwo dało się kogoś zapisać do partii. Ludzie bali się reakcji w pracy co się stanie jak szef się dowie, przedsiębiorcy bali się kontroli z US. Bali się zwłaszcza ludzie z uczelni które w Polsce są mocno upolitycznione i wiedzieli że dziekan ma inne poglądy. Każda rozmowa kończyła się a co ja z tego będę miał i jaka jest gwarancja że dopcham się do koryta. W zasadzie zapisywali się tylko młodzi. Ale jak przyszło do roznoszenia plakatów, ulotek, zbierania podpisów pod listami to 90% zrezygnowało.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C konto usunięte
-1 / 5

@Laufer w takim razie skoro wszyscy są tacy sami to na kogo głosować? Poza tym robienie co drugiego memu o nich tylko napędza im wyborców

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Fahrmass
+19 / 31

Pragnę zauważyć, że zupełnie inną rzeczą jest wypełnianie list wyborczych krewnymi i znajomymi i nadzieję na to, że lud ich wybierze, a inną wypakowywanie uznaniowe, bez wyborów krewnych i znajomych do państwowych spółek i instytucji na ciepłe posadki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Laufer
+1 / 15

@Fahrmass
Tyle, że nie trzeba być wybieranym przez lud. Sama wysoka pozycja na liście wystarcza, gdyż głosuje się nie tylko na kandydata, ale i na listę. Tak więc dla wielu to gwarancja ciepĺej posadki, choćby nikt na nich nie zagłosował.
Zaś z takimi kompetencjami, nie będą mieć oporów by obsadzać swoimi państwowe spółki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rwpd2
+8 / 8

@Fahrmass
Oczywiście że czymś innym - jedno robi się przed wyborami a drugie po.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Qbikkkk
-1 / 7

@Laufer takie sa zasady glosowania, ze glosy ida na liste, a nie na konkretne osoby. Trzeba zmienic system, a nie czepiac sie, ze ktos gra wg regul.
Czyli co, dziecko nie ma prawa byc w tej samej partii co ojciec bo to nepotyzm? Musi zalozyc nowa partie mimo, ze ma takie same poglady? W sumie dobra, moze tylko nie startowac do sejmu. Wtedy jak ojciec go przyjmie na pamagiera podsekretarza to bedzie mozna zrobic afere, ze po znajomosci dostal posade.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bartes123
+1 / 3

@Fahrmass na wszystko jest czas i miejsce proszę Pana, na wszystko jest odpowiedni czas i miejsce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Barelik
0 / 4

@Laufer głosuje się i na listę i na kandydata, ale jeśli 3 z listy będzie mieć więcej głosów niż 1, to wchodzi 3 a 1 - jeśli wystarczy głosów i miejsc :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nighthawk7
+3 / 3

@Laufer @Qbikkkk
Ale zaraz, czyli co.. Załóżmy, że lista danej partii ma 50 kandydatów. Z wyników wychodzi, że z danej listy dostanie się 20 osób. Ktoś był 50 na liście, zebrał 90% głosów, 1 na liście nie dostał żadnego głosu i co wtedy? Ten 1 z listy się dostanie, a ten 50 nie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Pawulon
-2 / 4

@Nighthawk7
tak, dokladnie tak dziala nasza ordynacja wyborcza. dostaja sie Ci co sa wyzej na liscie niezaleznie czy w ogole mieli jakies glosy. Kto bedzie glosowal na zone Bosaka? pewnie nikt bo kto to w ogole jest? ale czesc ludzi zaglosuje na kogos innego nizej na liscie... i dzieki temu zamiast osoby na ktora oddali glos dostanie sie zona Bosaka! wiec uwazajcie na kogo glosujecie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nighthawk7
+3 / 3

@El_Pawulon
Serio? Ja tam zawsze myślałem, że ta bitwa o jedynki to bardziej chodzi o to, że ludzie i tak w większości głosują na partię, a nie na nazwisko, i zwyczajnie zaznaczają kogoś na samej górze listy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Madcat90PL
+1 / 3

@Laufer i tak i nie. Aby wysoka pozycja wystarczyła, to najpierw trzeba zebrać odpowiednią ilość głosów w całym kraju. Inaczej będzie powtórka gdzie Mentzen miał jakieś 10000 głosów w swoim okęgu i Jachira z około 3000 głosów w swoim okręgu. A teraz odpowiedz mi kto jest w sejmie a kogo nie ma?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Madcat90PL
0 / 4

@Nighthawk7 najpierw z listy dostaje się ten z największą ilością głosów, a dopiero później według listy. Przykład Ziobry, startował z ostatnim numerem na liście, ale zebrał najwięcej głosów, dlatego dostał się jako pierwszy, a dopiero po nim weszła "jedynka" listy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R remassq
0 / 2

@Fahrmass To ja się spytam o kompetencje tych osób. Na temat PiS-u się nie wypowiadam, bo by odpowiedź zablokowali :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wonsz1922
0 / 2

@Fahrmass Nie oczekuj po lewicowym autorze jakiejś logiki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MichaelGlory
+7 / 11

Jak damy im władzę to będzie się żyło lepiej i dostatniej. Oczywiście tylko im.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pawelkolodziej
+6 / 6

Śłub państwa Bosak w świetle prawa kanonicznego jest nieważny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H HAWAJ
-3 / 9

Nie bronię Konfederacji - bo i tak na nich raczej nie będę głosował, ale wydaje mi się, że problem leży w ich "sukcesie". Bo nagle wyrastają na trzecią siłę w rządzie, mają szansę na 60-80 posłów i nie sądzę, że mają tak liczne szeregi. W większości poglądy wynosi się z domu (lub zbliżone), stąd spokrewnienie, spowinowacenie. Plus może być tak, jak @kikurenty pisze. No i wygląda to lepiej jak pisze @Fahrmass - lepiej żeby ludzie wybrali, niż po wyborach bez konsultacji z nikim wpychać na stanowiska.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Albandur
-2 / 4

Oczywiście że struktury buduje się z ludzi zaufanych w pierwszej kolejności, potem są samodzielni eksperci, potem specjaliści, pracownicy, stażyści i wspierający- taka struktura jest naturalna dla każdej organizacji czy to prywatnej czy państwowej. Problem zaczyna się wtedy kiedy kompetencje każdej grupy są zaburzone. Zaufani zmieniają strony, eksperci nie są samodzielni, specjaliści się nie znają, pracownicy obijają, a reszty nie ma wcale bo kto by chciał zdobywać doświadczenie w takim miejscu... więc naturalnie że na fali wysokiego wzrostu najpierw szukają ludzi z otocznia do wypełnienia list, sęk w tym żeby potem budowali resztę organizacji wg tego wzorca, bo jak resztę zaczną obstawiać gamoniami to mamy pis 2.0

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sfzgkkp
+6 / 8

@balker
Nie ładnie jest tak innych wyzywać od idio..., a samemu pisać niestworzone rzeczy.
Proszę o podanie ostatniego terminu wyborów do RZĄDU, bo chciałbym sprawdzić wyniki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 lipca 2023 o 15:07

B balker
-1 / 1

@sfzgkkp "Sejmu i senatu". Dziękuję za zwrócenie uwagi, pewnie dlatego minusy. To może jak podamy fakty, ludzie to ogarną? Przykład z 2019: https://www.rp.pl/polityka/art1078551-wyniki-wyborow-do-sejmu-22-tys-glosow-to-za-malo-na-mandat-wystarcza-4-tys
Z drugiej strony, to portal ze śmiesznymi obrazkami, więc po co wymagać jakiekolwiek myślenia i wiedzy o świecie, czy chociażby kraju... Mimo, że sporo osób bez tej wiedzy może głosować...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 lipca 2023 o 3:37

F F10RJ4N
-5 / 9

NO to dobrze że Peło nie wrzuca na listy swoich krewnych... A nie czekaj...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Maras78
0 / 0

Dajcie spokój. Przecież każdy z nich to ekspert.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
0 / 0

Specjalistą nie jestem, ale o ile pamiętam, to nasz system wymaga wypełnienia listy wyborczej odpowiednią liczbą osób. Nawet jak Jan Kowalski dostanie 50% głosów w wyborach, to sam nie będzie miał 50% siły głosu. Mamy 460 posłów, więc jeśli partia dostanie 50% poparcia, to musi mieć te 230 osób aby obsadzić stołki. Kogo byście więc wybrali aby uzupełnić listę? Rodzinę, przyjaciół i inne zaufane osoby, czy byście prowadzili nabór i rozmowy kwalifikacyjne?
Jeśli coś ma się zmienić, to zwyczajnie trzeba zmienić system i pozbyć się głosowania na listy. JOWy też nie są rozwiązaniem, mogą wręcz zabetonować scenę polityczną jeszcze bardziej. Chyba najlepszym systemem by było głosowanie na osoby i przyznawanie im wagi głosu wedle poparcia. Jak 30% ludzi głosuje na Jarka, to on ma 30% głos i tyle. Nie potrzebuję tabunu łapek na żądanie, sam głosuje i liczy się za 30%. Wtedy możemy ograniczyć liczbę polityków, z których wielu nie zebrało żadnego poparcia i trafili tam z listy jako dodatkowa łapka do głosowania. Do tego takie ograniczenie by pozwoliło obniżyć minimum poparcia. Przy 460 politykach na każdy stołek przypada 0,22% poparcia. Już samo to by było przydatne, skoro masz 0,22% poparcia, to masz 1 z 460 stołków. Można nawet obniżyć próg do chociażby 0,1-0,2% poparcia, bo wiele osób zdobędzie wielokrotnie więcej i ostatecznie do sejmu trafi chociażby te 200-300 osób. I co najlepsze będą się oni musieli starać, bo jak nie dostaną głosów w kolejnych wyborach, to wypadną i żadna lista ich nie uratuje. Co jest najważniejsze, nie będzie zjawiska pustych łapek i zapychania list swoimi aby tylko mieć tyle dup, ile ma się stołków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wonsz1922
+1 / 3

Co za idiota z autora, Rodzina na liscie wyborczej gdzie to my ICH WYBIERAMY. A rodzina na stanowiskach w spółkach państwowych to 2 różne rzeczy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem