5-10 tys? Jak jeszcze bawiłem się w odtwórstwo historyczne, to co prawda było parę lat temu, to dobry miecz (coś jak ten tutaj tylko bez zdobień) kosztował 300-400 zł. Dobry, nadający się do walki. Dzisiaj to raczej około tysiąca, bo inflacja. No ale nie 5-10.
@Syphar Zakładam hojnie ze względu na inkrustacje, postarzanie, itd. Inna sprawa że obecnie miecz bezpieczny i trwały do używania w HEMA, kosztuje kilka tys. zł. Co innego teatr, a co innego zrobienie broni która zaraz się nie złamie.
Miecz w dobrym stanie, pochodzący z X-XI wieku, w domach aukcyjnych w Niemczech czy Anglii można kupić za ~50 tys zł, więc tak czy siak przepłacili. Miecze w stanie tak dobrym to już jednak ~100 tys zł. No ale gdzie reszta? Aż tak dali się naciągnąć? :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
19 lipca 2023 o 19:31
Gdzieś mi się o uszy obiło, że to Ojczulek Tadzio wskazał miejsce skąd mają nabyć ten miecz, a dokładniej to muzeum założone przez Rydzyka precyzyjnie wskazało konkretny eksponat i konkretnego antykwariusza.
Istnieje opcja, że miecz jest autentyczny, ale zgadza się tylko okres powstania. Z polanami najpewniej nie ma nic wspólnego.
@3noki Gdybym Cię znał osobiście, to bym się zorientował. Ale internet i PiS nauczyły mnie, że nie ma takiego nieuctwa jakie byłoby nieosiągalne dla przypadkowo napotkanej osoby.
Ludzie płacą, "dobrze zarządzanym" spółkom państwowym 800 zł/MWh i coś z tym zyskiem trzeba zrobić. Tutaj "dobrze zarządzana" spółka zainwestowała w 'Wyższą Kulturę" Tadeusza Rydzyka kupując jarmarczny mieczyk u umówionego kowala.
5-10 tys? Jak jeszcze bawiłem się w odtwórstwo historyczne, to co prawda było parę lat temu, to dobry miecz (coś jak ten tutaj tylko bez zdobień) kosztował 300-400 zł. Dobry, nadający się do walki. Dzisiaj to raczej około tysiąca, bo inflacja. No ale nie 5-10.
@Syphar Zakładam hojnie ze względu na inkrustacje, postarzanie, itd. Inna sprawa że obecnie miecz bezpieczny i trwały do używania w HEMA, kosztuje kilka tys. zł. Co innego teatr, a co innego zrobienie broni która zaraz się nie złamie.
Coraz dziwniejsze te Misie Na Miarę Naszych Możliwości. :) Tylko jedno mają wspólne: kosztują stos cebulionów.
Miecz w dobrym stanie, pochodzący z X-XI wieku, w domach aukcyjnych w Niemczech czy Anglii można kupić za ~50 tys zł, więc tak czy siak przepłacili. Miecze w stanie tak dobrym to już jednak ~100 tys zł. No ale gdzie reszta? Aż tak dali się naciągnąć? :)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 lipca 2023 o 19:31
Gdzieś mi się o uszy obiło, że to Ojczulek Tadzio wskazał miejsce skąd mają nabyć ten miecz, a dokładniej to muzeum założone przez Rydzyka precyzyjnie wskazało konkretny eksponat i konkretnego antykwariusza.
Istnieje opcja, że miecz jest autentyczny, ale zgadza się tylko okres powstania. Z polanami najpewniej nie ma nic wspólnego.
Tak było z Ławkami Niepodległości. Każda miał kosztować 100 000. Ale brutto;)
90% ???
Zawsze jest to 10% szans na oryginalność.
Oj tam, że niby pot szkodzi. A skąd profesor może to wiedzieć? Może zrobili go ze stali nierdzewnej i można go nawet w zmywarce myć.
@5g3g Nie było stali nierdzewnej w Europie w tym czasie. Poza tym stal nierdzewna nie nadaje się do wytwarzania mieczy.
@Prally To był bardzo grubymi nićmi szyty żart. Podpowiem, ze zmywarek też nie mieli w X, ani nawet i XIV w. ... . ;)
@3noki Gdybym Cię znał osobiście, to bym się zorientował. Ale internet i PiS nauczyły mnie, że nie ma takiego nieuctwa jakie byłoby nieosiągalne dla przypadkowo napotkanej osoby.
@Prally Rozumiem. Aż za dobrze. xD
Ludzie płacą, "dobrze zarządzanym" spółkom państwowym 800 zł/MWh i coś z tym zyskiem trzeba zrobić. Tutaj "dobrze zarządzana" spółka zainwestowała w 'Wyższą Kulturę" Tadeusza Rydzyka kupując jarmarczny mieczyk u umówionego kowala.