Rysunek pokazuje masę ciemnych humanoidów bez twarzy- znaczy złyyyyyyyy! Brzydal!
A ta bardziej nas przypominająca, uśmiechnięta postać - dobra!
Przecież to nie może być manipulacja książkoholika ;-)
@Obiektywny1
Czytam dużo w wersji elektronicznej dlatego kupiłem monitor z IPS em i filtrem UV.
Nie ma tylko super czysto wyświetlać.Ma nie psuć wzroku.
Od czytania czegokolwiek, od oglądania z bliska, po prostu od patrzenia cały czas przed swój nos bez odpowiedniego ćwiczenia wzroku na większych odległościach.
Moim zdaniem jest totalnie obojętne czy ktoś czyta książkę, audiobooki czy słucha muzyki. Każdy ma prawo robić ze swoim wolnym czasem na co ma ochotę ale ludzie na miłość róbcie to w miejscach do tego przeznaczonych czyli na kanapie, na fotelu, na ławce, na kocyku a nie na drodze czy chodniku czy na ruchomych schodach! W tych miejscach trzeba być skoncentrowanym na tym co się dzieje dookoła! Czytanie chodząc jest niebezpieczne dla Ciebie i dla innych!
@csnrdi godzina w mediach społecznościowych gdzie ludzie wymieniają się informacjami i doświadczeniami może być więcej warta niż 100 książek o dupie maryni
@polkong z ekranu smartfona/tableta czyta sie zle. dlatego ze meczy to wzrok, a jak ktos lubi czytac wieczorami, to dodatkowo jest problem ze spaniem. dlatego powstalo cos takiego jak czytnik ebook z przednim doswietleniem.
@amarthar jak ustawisz jasnosc na niska wartosc (na standardowym ekranie) to kontrast jest zbyt niski i tez to meczy wzrok (zwlaszcza jak wlaczysz tryb "do czytania", to ekran jest zbyt ciemny). na ekranie eink z doswietleniem mozna czytac "normalnie" w nocy. w dzien tez ekran eink ma ta przewage, ze jest matowy i na luzaku mozna czytac nawet przy pelnym naslonecznieniu. ogolnie najlepsze wrazenie wizualne robi ksiazka + ewentualna lampka z regulacja barwy oswietlenia, ale wole czytac na czytniku, ze wzgledu na niska wage i owe doswietlanie ekranu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
28 lipca 2023 o 21:58
Ja tam bym wolał aby obie strony odłożyły książki/komórki będąc na schodach i zrobiły miejsce po ich lewej (tudzież prawej stronie w niektórych krajach) aby człowiek mógł swobodnie przejść, a nie stać w tłoku.
Oznaką mądrości jest umiejętne wykorzystywanie wszelkich dostępnych narzędzi w celu ułatwienia sobie zdobywania wiedzy i powiększania swojej mądrości.
Jeśli zamiast kupowania 10 rożnych gazet mogę mieć dostęp do wszystkich, w nich zawartych informacji, za pomocą aplikacji RSS na moim telefonie czy tablecie, to dlaczego z tego nie skorzystać?
Jeśli, zamiast 10 książek ważących 5 kilo mogę nosić 1500 książek w ważącym 100g czytniku ebook, to dlaczego tego nie robić?
Jeśli mogę posłuchać książki zamiast jej czytać to dlaczego nie? Tym bardziej że jest to naturalny następca słuchowisk radiowych, z takim rozrzewnieniem wspominanych przez krytykujących postęp?
To nie technologia jest zła. Każde narzędzie można użyć na kilka sposobów.
zgoda, bo mówisz oczywiście o "potencjalnych możliwościach"
ale jak to wygląda w realu?
zajrzyj ludziom w autobusie/pociągu/metrze na ekran jak to "umiejętnie i mądrze wykorzystują dostępne narzędzie" że tak sobie sparafrazuję przedmówcę ;)
i powiedz mi co tam widzisz? nie krępuj się i napisz, ale pamiętaj że demoty mają politykę 18+ :P
@csnrdi jeszcze nie widziałem żeby ktoś na telefonie w miejscu publicznym oglądął porno. Ale mimo wszystko jednak za bardzo w telefony innym nie zerkam, bo szanuję prywatność. No i nie wiem, czy nie zadziałała z tym porno u mnie autosugestia jak napisałeś o polityce 18+ ;)
@bartes123
widzisz, ja często popylam komunikacją miejską, niski nie jestem, miejsca ustępuję = często stoję, nad przeważnie niższymi lub siedzącymi, więc nawet jakbym nie chciał, to moje oczy widzą to co widzą.. tik-toki, obrazki/memy, porno też ;)
a jak aktywnie nie chcesz patrzeć im ekran ;) to bardzo proste: trzeba patrzeć na sam obiekt z patefonem:
- zawodnik naparza jak szalony tzn pisze-czatuje z kimś
- jak obsługuje kciukiem i kciuk nie ma spokoju, to przegląd obrazki/fora/gołe dupy
- jak tylko trzyma gdzieś przy sobie i czasem coś w niego stuknie i ma słuchawki to słucha muzy albo może-może-może audiobooka
- a jak czasem od wielkich dzwonów raz na minutę sunie kciukiem to..
FANFARY !!
oto on! czytacz na elektryku :P
ale prawda jest taka że czytadła ludzie obsługują na tabletach, bo ekran większy, moja żona tak ma ;)
@csnrdi
Hen, lata temu zacząłem przygodę z ebookami od telefonu Sony Xperia X1 (takim co go używała Lisbeth Salander w pierwszym filmie (nie tym z Craigiem)). Szybko się okazało że:
1) to rozwiązanie o wiele fajniejsze niż targanie ksiażek ze sobą wszędzie, bo telefon mam zawsze przy sobie,
2) trochę do bani, bo mały ekranik no i trzeba co chwilę scrollować.
Potem stały się dwie rzeczy:
1)zmieniłem telefon na blackberry i stałem się dożywotnim fanem tej marki (który właśnie umiera powolną śmiercią, bo ich ostatni model bb key2 użytkuję od 4 lat i nowego ani widu ani słychu), bo nie wyobrażam sobie smartfona używanego biznesowo bez fizycznej klawiatury,
2)odkryłem amazon kindle - i to był mój książkowy game changer. Tyle książek co na nim przeczytąłem to głowa mała. Ewoluował jedynie model i na chwilę obecną używam paperwhite'a (to po tym, jak syn spał z nami w łóżku i nie podobało mu się świecące nad głową światło do czytania - paperwhite sprawę mi załatwił idealnie). Po drodze przerobiłem nawet Amazon Fire, ale jakoś mi nie podszedł. Nad czym ubolewam, to fakt, że na "kundlu" ciężko się komiksy czyta, a nikt póki co nie wymyślił i opracował dedyka tylko do czytania komiksów (chociaż wraz z przybywaniem lat, coraz mniej mi się chce czytać komiksy i obawiam się że przypadłość ta będzie raczej postępować, więc za chwilę problem czytnika do ekomiksów w ogóle przestanie mnie zajmować).
No i teraz czytam wszystko co jest do czytania na kindlu, a jak mi się spodoba bardzo to co czytam, to kupuję wersję papierową. Osobiście uważam natomiast, że wersje elektorniczne książek powinny mieć swoją cenę, gdy kupujesz tylko taką wersję, natomiast bezwzględnie powinny być dodawane darmowo do każdej papierowej wersji książki (i tak są niezbędne do wykonania wersji papierowej). Wtedy może skutecznie można by ten format rozpowszechnić, nawet wśród wielbicieli zapachu papieru (zapach papieru w biblioteczce na półce, a w torebce na kindlu kopia cyfrowa, zawsze pod ręką).
Na komorce w pociągu to czytam przez rss artykuły z netu (to też fajne, bo najcześciej mam dobrane informacje pod kątem tego co mnie interesuje, a nie wszystko od lewa do prawa). Chociaż przyznam się bez bicia że i fejsa sprawdzę a i w garmin connectcie posprawdzam jak sobie znajomi radzą na treningach.
Czasem też zdarzy mi się nadrobić zaległości w jakimś serialu (na przykład ostatnio Star Wars Clone Wars -animowana bajeczka akurat na ekran smartfona i w 36-minutową podróż pociągiem).
Ty draniu, podglądałeś mnie ;)
Gdy żona zaciągnie mnie do jakiejś galerii handlowej, znajduje sobie przytulny kącik, wyciągam telefon i czytam e-booki. Klasyczna książka jest za duża, by cały czas ją ze sobą nosić. Czytnik e-booków wolniej zużywa baterię, ale to dodatkowe obciążenie kieszeni. A smartfona mam zawsze przy sobie, żadne niespodziewane zakupy mnie nie zaskoczą ;)
Ebook jest tańszy w wydaniu niż papierowa książka i tańszy w zakupię. Aczkolwiek cena Ebooka kupując osobno, a nie w abonamencie na np. Legimi to kupa siana.
Rysunek pokazuje masę ciemnych humanoidów bez twarzy- znaczy złyyyyyyyy! Brzydal!
A ta bardziej nas przypominająca, uśmiechnięta postać - dobra!
Przecież to nie może być manipulacja książkoholika ;-)
Tylko jedna postać zwraca uwagę na to co się dzieje dookoła niej i nie jest zamknięta tylko w swoim medium.
Od czytania książek psuje się wzrok i trzeba nosić okulary.
@Obiektywny1
Czytam dużo w wersji elektronicznej dlatego kupiłem monitor z IPS em i filtrem UV.
Nie ma tylko super czysto wyświetlać.Ma nie psuć wzroku.
@Obiektywny1 To akurat jest trzeci rodzaj prawdy wg. definicji ks.Tischnera...
Nazywasz się "obiektywny" - to nie pisz gównoprawd...
Od czytania czegokolwiek, od oglądania z bliska, po prostu od patrzenia cały czas przed swój nos bez odpowiedniego ćwiczenia wzroku na większych odległościach.
Moim zdaniem jest totalnie obojętne czy ktoś czyta książkę, audiobooki czy słucha muzyki. Każdy ma prawo robić ze swoim wolnym czasem na co ma ochotę ale ludzie na miłość róbcie to w miejscach do tego przeznaczonych czyli na kanapie, na fotelu, na ławce, na kocyku a nie na drodze czy chodniku czy na ruchomych schodach! W tych miejscach trzeba być skoncentrowanym na tym co się dzieje dookoła! Czytanie chodząc jest niebezpieczne dla Ciebie i dla innych!
Nie czytają.
no jasne ziom, na pewno czytają książki i słuchają audiobooków
bo co innego mieliby robić?
przesuwać w lewo na mediach społecznościowych? niemożliwe..
@csnrdi godzina w mediach społecznościowych gdzie ludzie wymieniają się informacjami i doświadczeniami może być więcej warta niż 100 książek o dupie maryni
@camper52
słowo klucz "może" ;) a statystyka na to: "niemożliwe" :P
widzisz, kiedyś ludzie myśleli że ludzkość jest generalnie głupia z braku łatwego dostępu do wiedzy, odkąd mamy internet wiemy że to nie o to chodziło
a odkąd mamy przenośny internet w komórkach, to wiemy o istnieniu takich debili:
"ściągnęli aplikację imitującą dźwięk wiatraka i narzekają że nie jest im chłodniej"
więc ślicznie proszę: nie naciągaj wyjątku do roli ogółu :D
@camper52 jedna książka Milana Kundery o dupach tuzinach różnych Maryń ciągle lepsza, tylko na książki trzeba mieć, czas a ten marnujemy na demotach
Nie tylko treść się liczy. Czytanie to nie to samo co słuchanie:
https://rozwojowiec.pl/baza-wiedzy/inne/31-powodow-dla-ktorych-warto-czytac-ksiazki/
Jedne media wypierają inne. Nic nowego. Ludzie zawsze nad tym lamentowali. Np. Queen - Radio ga ga.
Zwróćmy uwagę, że jedyną osobą zwracającą uwagę na swoje otoczenie NIE jest osoba czytającą książkę.
Głupota. Niby jaka różnica czy się z papieru czy z ekranu czyta?
@polkong z ekranu smartfona/tableta czyta sie zle. dlatego ze meczy to wzrok, a jak ktos lubi czytac wieczorami, to dodatkowo jest problem ze spaniem. dlatego powstalo cos takiego jak czytnik ebook z przednim doswietleniem.
@jablon1000 no jak sobie ustawisz jasność na maksa, a nie dostosujesz do otoczenia to się źle czyta.
@amarthar jak ustawisz jasnosc na niska wartosc (na standardowym ekranie) to kontrast jest zbyt niski i tez to meczy wzrok (zwlaszcza jak wlaczysz tryb "do czytania", to ekran jest zbyt ciemny). na ekranie eink z doswietleniem mozna czytac "normalnie" w nocy. w dzien tez ekran eink ma ta przewage, ze jest matowy i na luzaku mozna czytac nawet przy pelnym naslonecznieniu. ogolnie najlepsze wrazenie wizualne robi ksiazka + ewentualna lampka z regulacja barwy oswietlenia, ale wole czytac na czytniku, ze wzgledu na niska wage i owe doswietlanie ekranu.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 lipca 2023 o 21:58
Ja tam bym wolał aby obie strony odłożyły książki/komórki będąc na schodach i zrobiły miejsce po ich lewej (tudzież prawej stronie w niektórych krajach) aby człowiek mógł swobodnie przejść, a nie stać w tłoku.
@LordL kto normalny przechodzi obok kogoś jadącego na schodach ruchomych?
@amarthar Np osoba, której pociag za chwilę odjedzie....
@amarthar Choćby w Japonii masz wręcz oznaczone schody, gdzie jedna część jest do stania, a druga do tego aby po nich iść.
Oznaką mądrości jest umiejętne wykorzystywanie wszelkich dostępnych narzędzi w celu ułatwienia sobie zdobywania wiedzy i powiększania swojej mądrości.
Jeśli zamiast kupowania 10 rożnych gazet mogę mieć dostęp do wszystkich, w nich zawartych informacji, za pomocą aplikacji RSS na moim telefonie czy tablecie, to dlaczego z tego nie skorzystać?
Jeśli, zamiast 10 książek ważących 5 kilo mogę nosić 1500 książek w ważącym 100g czytniku ebook, to dlaczego tego nie robić?
Jeśli mogę posłuchać książki zamiast jej czytać to dlaczego nie? Tym bardziej że jest to naturalny następca słuchowisk radiowych, z takim rozrzewnieniem wspominanych przez krytykujących postęp?
To nie technologia jest zła. Każde narzędzie można użyć na kilka sposobów.
@bartes123
zgoda, bo mówisz oczywiście o "potencjalnych możliwościach"
ale jak to wygląda w realu?
zajrzyj ludziom w autobusie/pociągu/metrze na ekran jak to "umiejętnie i mądrze wykorzystują dostępne narzędzie" że tak sobie sparafrazuję przedmówcę ;)
i powiedz mi co tam widzisz? nie krępuj się i napisz, ale pamiętaj że demoty mają politykę 18+ :P
@csnrdi jeszcze nie widziałem żeby ktoś na telefonie w miejscu publicznym oglądął porno. Ale mimo wszystko jednak za bardzo w telefony innym nie zerkam, bo szanuję prywatność. No i nie wiem, czy nie zadziałała z tym porno u mnie autosugestia jak napisałeś o polityce 18+ ;)
@bartes123
widzisz, ja często popylam komunikacją miejską, niski nie jestem, miejsca ustępuję = często stoję, nad przeważnie niższymi lub siedzącymi, więc nawet jakbym nie chciał, to moje oczy widzą to co widzą.. tik-toki, obrazki/memy, porno też ;)
a jak aktywnie nie chcesz patrzeć im ekran ;) to bardzo proste: trzeba patrzeć na sam obiekt z patefonem:
- zawodnik naparza jak szalony tzn pisze-czatuje z kimś
- jak obsługuje kciukiem i kciuk nie ma spokoju, to przegląd obrazki/fora/gołe dupy
- jak tylko trzyma gdzieś przy sobie i czasem coś w niego stuknie i ma słuchawki to słucha muzy albo może-może-może audiobooka
- a jak czasem od wielkich dzwonów raz na minutę sunie kciukiem to..
FANFARY !!
oto on! czytacz na elektryku :P
ale prawda jest taka że czytadła ludzie obsługują na tabletach, bo ekran większy, moja żona tak ma ;)
@csnrdi
Hen, lata temu zacząłem przygodę z ebookami od telefonu Sony Xperia X1 (takim co go używała Lisbeth Salander w pierwszym filmie (nie tym z Craigiem)). Szybko się okazało że:
1) to rozwiązanie o wiele fajniejsze niż targanie ksiażek ze sobą wszędzie, bo telefon mam zawsze przy sobie,
2) trochę do bani, bo mały ekranik no i trzeba co chwilę scrollować.
Potem stały się dwie rzeczy:
1)zmieniłem telefon na blackberry i stałem się dożywotnim fanem tej marki (który właśnie umiera powolną śmiercią, bo ich ostatni model bb key2 użytkuję od 4 lat i nowego ani widu ani słychu), bo nie wyobrażam sobie smartfona używanego biznesowo bez fizycznej klawiatury,
2)odkryłem amazon kindle - i to był mój książkowy game changer. Tyle książek co na nim przeczytąłem to głowa mała. Ewoluował jedynie model i na chwilę obecną używam paperwhite'a (to po tym, jak syn spał z nami w łóżku i nie podobało mu się świecące nad głową światło do czytania - paperwhite sprawę mi załatwił idealnie). Po drodze przerobiłem nawet Amazon Fire, ale jakoś mi nie podszedł. Nad czym ubolewam, to fakt, że na "kundlu" ciężko się komiksy czyta, a nikt póki co nie wymyślił i opracował dedyka tylko do czytania komiksów (chociaż wraz z przybywaniem lat, coraz mniej mi się chce czytać komiksy i obawiam się że przypadłość ta będzie raczej postępować, więc za chwilę problem czytnika do ekomiksów w ogóle przestanie mnie zajmować).
No i teraz czytam wszystko co jest do czytania na kindlu, a jak mi się spodoba bardzo to co czytam, to kupuję wersję papierową. Osobiście uważam natomiast, że wersje elektorniczne książek powinny mieć swoją cenę, gdy kupujesz tylko taką wersję, natomiast bezwzględnie powinny być dodawane darmowo do każdej papierowej wersji książki (i tak są niezbędne do wykonania wersji papierowej). Wtedy może skutecznie można by ten format rozpowszechnić, nawet wśród wielbicieli zapachu papieru (zapach papieru w biblioteczce na półce, a w torebce na kindlu kopia cyfrowa, zawsze pod ręką).
Na komorce w pociągu to czytam przez rss artykuły z netu (to też fajne, bo najcześciej mam dobrane informacje pod kątem tego co mnie interesuje, a nie wszystko od lewa do prawa). Chociaż przyznam się bez bicia że i fejsa sprawdzę a i w garmin connectcie posprawdzam jak sobie znajomi radzą na treningach.
Czasem też zdarzy mi się nadrobić zaległości w jakimś serialu (na przykład ostatnio Star Wars Clone Wars -animowana bajeczka akurat na ekran smartfona i w 36-minutową podróż pociągiem).
@bartes123
dzięki za podzielenie się, przekażę dalej żonie
ciao
Ale co z zapachem papieru i tym wyjątkowym prestiżem? XD
@camper52 to czytasz bo lubisz, czy dlatego, że chcesz się tym chwalić?
Co do zapachu to czytasz książki, czy je wąchasz?
Ty draniu, podglądałeś mnie ;)
Gdy żona zaciągnie mnie do jakiejś galerii handlowej, znajduje sobie przytulny kącik, wyciągam telefon i czytam e-booki. Klasyczna książka jest za duża, by cały czas ją ze sobą nosić. Czytnik e-booków wolniej zużywa baterię, ale to dodatkowe obciążenie kieszeni. A smartfona mam zawsze przy sobie, żadne niespodziewane zakupy mnie nie zaskoczą ;)
Ebook jest tańszy w wydaniu niż papierowa książka i tańszy w zakupię. Aczkolwiek cena Ebooka kupując osobno, a nie w abonamencie na np. Legimi to kupa siana.
Jakie to teraz modny i dochodowy biznes.