@joseluisdiez kiedyś wszystkie lokalne pociągi osobowe były zarządzane przez pkp. Dla rzetelnego porównania trzebaby zsumować liczbę pasażerów pkp ic, przewozów regionalnych i wszystkich kolei wojewódzkich. Ciekawe jaka wtedy byłaby róznica miedzy latami 80-tymi, a dzisiejszymi
ale za to pod światłymi rządami kliki żoliborskiego słońca narodu kraj ma nieużywany przekop dla kajaków przez (teoretycznie) chroniony ekosystem, no i wielką łąkę z wyrzucanymi z domów ludźmi, z planem na wieeelkie lotnisko - póki co wieeelkie są jedynie pensje partyjnego zarządu tej łąki
vivat wstawanie z kolan!
Ja tam uważam, że jazda PKP w ostatnich latach stała się bardzo komfortowa i chętnie korzystam. Standard czystości jest nieporównywalny do tego sprzed kilkunastu lat. Obsługa pociągu niemal zawsze jest uprzejma i elegancka.
Problemem jest, kiedy chcemy się przemieścić pociągiem w najbardziej obleganym terminie, a nie zarezerwowaliśmy miejsca wcześniej. A tak to spokój, piękne widoki, kojący stukot kół.
@Ochrety Ja też chętnie korzystam. Ostatnio nawet częściej, niż zwykle. Niestety ani razu nie obyło się bez opóźnienia... Kilka, kilkanaście minut, czasem kilkadziesiąt (kasę zwracają proporcjonalnie od długości spóźnienia, ale dopiero powyżej 60 minut). I o ile nie jest to dużym problemem jeśli jedzie się jednym pociągiem do celu, to gdy po drodze jest przesiadka, lub dwie, to wtedy robi się nieciekawie. Wystarczy, że rano spóźni się jeden pociąg, to potem reakcją łańcuchową spóźnione jest pół Polski... Sytuacja sprzed kilku dni: pociąg z W-wy Wschodniej do Łodzi odjechał o czasie, ale z Centralnej (druga stacja na trasie) już z 15-minutowym opóźnieniem...
@Ochrety problemem są dla mnie przesiadki... bo wiele połączeń z punktu A do punktu B... prowadzi przez punkt C i D.... gdzie trzeba wyłazić... przenosić się na inny peron... albo biegiem albo na spokojnie bo "przesiadkowy" będzie dopiero za godzinę albo więcej jak opóźniony.
@Ochrety najczęściej jeździłem na trasie Wrocław-Jelenia Góra, ewentualnie Szklarska Poręba, powiem tak, widoki znacznie lepsze są z PKSu, tylko teraz jeździ w takich godzinach, że mogę o nim prawi zapomnieć. Inna sprawa, że cenę i jakość też często mają lepszą jak pociąg (często jedzie sporo osób których higiena pozostawia sporo do życzenia, a i z miejscem siedzącym często bywa problem)
@yoshisan opóźnienia w PKP to już chyba tradycja jakaś, a Inter City to w tym przoduje (nawet pomimo pierwszeństwa przejazdu, inna sprawa, mam wrażenie, że z ta koleją to mocno kuleje utrzymanie torów i trakcji)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 lipca 2023 o 0:24
Akurat pendolino to komfort porównywalny z samolotem, ale bez upierdliwich procedur lotniskowych i z wysiadką w samym centrum miasta docelowego. A tańsze (kosztem komfortu) oferty też są.
Choć nie od razu da się zbudować Kraków, kolej zrobiła milowy skok, tak jak i polska sieć drogowa. Ale malkontent zawsze musi narzekać, choćby tylko z przyzwyczajania.
@pafcio80 Taa. ICek Wrocław Warszawa na jutro 75 zł. Lot ponad 300. Jak zarezerwujesz z wyprzedzeniem to i pociąg i samolot będzie taniej. Ale różnica zostaje podobna. Samolot gdzieś z zadupia do zadupia. Pociąg centrum-centrum. I nikt przy wejsciu do pociągu nie bedzie cie przeszukiwał. Pociąg 4h. Samolot 1h. Plus dojazd i odprawa. Co kto lubi. Taniej samolotem to było jak latały tanie linie lotnicze.
Z czystej ciekawości. Dużo pasażerów korzysta z PKP?
W Intercity dużo - święta, weekendy trzeba czasem rezerwować miejsce dużo wcześniej.
@Peda
Ok 340 mln rocznie, w latach 80-tych ok 1 mld.
@joseluisdiez kiedyś wszystkie lokalne pociągi osobowe były zarządzane przez pkp. Dla rzetelnego porównania trzebaby zsumować liczbę pasażerów pkp ic, przewozów regionalnych i wszystkich kolei wojewódzkich. Ciekawe jaka wtedy byłaby róznica miedzy latami 80-tymi, a dzisiejszymi
ale za to pod światłymi rządami kliki żoliborskiego słońca narodu kraj ma nieużywany przekop dla kajaków przez (teoretycznie) chroniony ekosystem, no i wielką łąkę z wyrzucanymi z domów ludźmi, z planem na wieeelkie lotnisko - póki co wieeelkie są jedynie pensje partyjnego zarządu tej łąki
vivat wstawanie z kolan!
Wolny wybór, wybiera się co najlepsze. Nie chcemy dokładać jeszcze więcej do kolei, a przewozy pasażerskie są dotowane chyba w większości krajów.
W dodatku na dworcach zlikwidowano większość krzesełek i ławek i tak stoisz jak ciul i czekasz na opóźniony pociąg.
Ja tam uważam, że jazda PKP w ostatnich latach stała się bardzo komfortowa i chętnie korzystam. Standard czystości jest nieporównywalny do tego sprzed kilkunastu lat. Obsługa pociągu niemal zawsze jest uprzejma i elegancka.
Problemem jest, kiedy chcemy się przemieścić pociągiem w najbardziej obleganym terminie, a nie zarezerwowaliśmy miejsca wcześniej. A tak to spokój, piękne widoki, kojący stukot kół.
@Ochrety Ja też chętnie korzystam. Ostatnio nawet częściej, niż zwykle. Niestety ani razu nie obyło się bez opóźnienia... Kilka, kilkanaście minut, czasem kilkadziesiąt (kasę zwracają proporcjonalnie od długości spóźnienia, ale dopiero powyżej 60 minut). I o ile nie jest to dużym problemem jeśli jedzie się jednym pociągiem do celu, to gdy po drodze jest przesiadka, lub dwie, to wtedy robi się nieciekawie. Wystarczy, że rano spóźni się jeden pociąg, to potem reakcją łańcuchową spóźnione jest pół Polski... Sytuacja sprzed kilku dni: pociąg z W-wy Wschodniej do Łodzi odjechał o czasie, ale z Centralnej (druga stacja na trasie) już z 15-minutowym opóźnieniem...
@Ochrety problemem są dla mnie przesiadki... bo wiele połączeń z punktu A do punktu B... prowadzi przez punkt C i D.... gdzie trzeba wyłazić... przenosić się na inny peron... albo biegiem albo na spokojnie bo "przesiadkowy" będzie dopiero za godzinę albo więcej jak opóźniony.
@Ochrety najczęściej jeździłem na trasie Wrocław-Jelenia Góra, ewentualnie Szklarska Poręba, powiem tak, widoki znacznie lepsze są z PKSu, tylko teraz jeździ w takich godzinach, że mogę o nim prawi zapomnieć. Inna sprawa, że cenę i jakość też często mają lepszą jak pociąg (często jedzie sporo osób których higiena pozostawia sporo do życzenia, a i z miejscem siedzącym często bywa problem)
@yoshisan opóźnienia w PKP to już chyba tradycja jakaś, a Inter City to w tym przoduje (nawet pomimo pierwszeństwa przejazdu, inna sprawa, mam wrażenie, że z ta koleją to mocno kuleje utrzymanie torów i trakcji)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 lipca 2023 o 0:24
Akurat pendolino to komfort porównywalny z samolotem, ale bez upierdliwich procedur lotniskowych i z wysiadką w samym centrum miasta docelowego. A tańsze (kosztem komfortu) oferty też są.
Choć nie od razu da się zbudować Kraków, kolej zrobiła milowy skok, tak jak i polska sieć drogowa. Ale malkontent zawsze musi narzekać, choćby tylko z przyzwyczajania.
@daclaw O ile nie latasz business class, to komfort w pendolino jest nieporownywalnie wiekszy.
hurra!
w skali od 1 do 10 mamy 1!
hurra! pierwsze miejsce!
a nie, czekaj...
i są frajerzy......yyyy znaczy pasażerowie korzystający z pkp??
@pafcio80 Taa. ICek Wrocław Warszawa na jutro 75 zł. Lot ponad 300. Jak zarezerwujesz z wyprzedzeniem to i pociąg i samolot będzie taniej. Ale różnica zostaje podobna. Samolot gdzieś z zadupia do zadupia. Pociąg centrum-centrum. I nikt przy wejsciu do pociągu nie bedzie cie przeszukiwał. Pociąg 4h. Samolot 1h. Plus dojazd i odprawa. Co kto lubi. Taniej samolotem to było jak latały tanie linie lotnicze.
no, nie bardzo. polregio opłaca mi się bardziej niż moto/skuter o samolocie nawet nie wspomnieć.
https://swiatoze.pl/podroz-pociagiem-kosztuje-wiecej-niz-lot-samolotem-wyjatkiem-jest-polska/
co to PKP? wgl jeszcze to nie splajtowało całkiem? dziwne