Przypomniała mi się sytuacja, gdy to raz zamówilismy do mieszkania fotel. Paczka miała iść pocztą polska, bo innej opcji nie było z jakiegos powodu. No i tak czekam sobie w dzień, gdy paczka miała przyjść. Wieczorem wychodzę, a w skrzynce oczywiście awizo - zaznaczam, że czekałam cały dzień w mieszkaniu i nikt nawet nie zapukał do drzwi. Wkurzyłam się, biore to awizo i idę na pocztę złozyć skargę, że czekałam specjalnie jak głupek, a łaskawy listonosz nawet nie zapukał. Najśmieszniejsze jest to, że oni mi potem odpisali listownie na tą skargę xD W liście było cos na ten temat, że listonosz 3 (!) razy podchodził pod drzwi z paczką i nikt nie otwierał i w ogóle to moja wina, że im tyłek zawracam. Już widze, jak koleś z kilkudziesięcio kilogramową paczką specjalnie 3 razy na 4 pietro wychodził. I ciekawe, że nic nie słyszałam. :D Ja na prawdę rozumiem, że paczka była ciężka, ale jakby na domofon zadzwonił, to przeciez bym sobie po nia zeszła, skoro laskawemu panu się wnosic nie chciało. :'D
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 lipca 2023 o 11:07
@LordL I to w domu? Aż tak leniwi są? Jak jeszcze sytuację u siebie 'powiedzmy' potrafiłam zrozumieć (4 piętro, może się nie chciało tej paczki nieść), to przy domu totalnie już nie wiem, o co tym listonoszom chodzi... Zwykle drzwi wejściowe aż tak daleko nie są. ;'D
Jeśli kiedyś dorobię się domu, to pierwsze, co zrobię to monitoring dla takich sytuacji właśnie!
No popatrz, a u mnie kurier dpd kiedyś odwalił gorszy numer i wrzucił elektroniczne awizo gdy w ogóle nie było go pod domem. U znajomego kurier inpostu podjechał pod dom wrzucając coś do skrzynki a znajomy zadzwonił do niego i tekst "widziałem cie bo stałem przy oknie, wracaj szybko z moją paczką" :) ale racja, kurierzy poczty lecą w pręta
ja zwykle problemu nie mam no chyba że ktoś ci wysyła małe urządzenie elektroniczne za 200 zł w kopercie i wrzuca jest przez furtkę z dużą skrzynką na listy prosto w trawę... nie mówiąc o zapalniczce kolekcjonerskiej za prawie tyle samo wetkniętej w skrzynkę samą kopertą tak że wisiała na zewnątrz. nie wiem czemu jeszcze wszystkie poczty w kraju nie spłonęły i wszyscy godzą się na monopol. aczkolwiek raz miałem dziwną sytuację. nie pamiętam jaka to była firma ale zamówiłem paczkę za pobraniem. wróciłem z pracy dopiero koło 21 i zastałem paczkę na schodach. okazało się że kurier nie dzwonił ani do mnie ani do drzwi po prostu postawił na schodach i poszedł. do dziś nie wiem co on odwalił karton był uszkodzony i powiedzmy że opakowanie przesyłki na szczęście nie było to nic wrażliwego. więc może bał się że nie przyjmę chociaż oni zwykle i tak uciekają zanim dobrze chwycisz karton w ręce. z drugiej strony mogło być tak że to tylko jakiś błąd i nie zaznaczyli pobrania czy coś a paczkę kopał po samochodzie z przyzwyczajenia.
Przypomniała mi się sytuacja, gdy to raz zamówilismy do mieszkania fotel. Paczka miała iść pocztą polska, bo innej opcji nie było z jakiegos powodu. No i tak czekam sobie w dzień, gdy paczka miała przyjść. Wieczorem wychodzę, a w skrzynce oczywiście awizo - zaznaczam, że czekałam cały dzień w mieszkaniu i nikt nawet nie zapukał do drzwi. Wkurzyłam się, biore to awizo i idę na pocztę złozyć skargę, że czekałam specjalnie jak głupek, a łaskawy listonosz nawet nie zapukał. Najśmieszniejsze jest to, że oni mi potem odpisali listownie na tą skargę xD W liście było cos na ten temat, że listonosz 3 (!) razy podchodził pod drzwi z paczką i nikt nie otwierał i w ogóle to moja wina, że im tyłek zawracam. Już widze, jak koleś z kilkudziesięcio kilogramową paczką specjalnie 3 razy na 4 pietro wychodził. I ciekawe, że nic nie słyszałam. :D Ja na prawdę rozumiem, że paczka była ciężka, ale jakby na domofon zadzwonił, to przeciez bym sobie po nia zeszła, skoro laskawemu panu się wnosic nie chciało. :'D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 lipca 2023 o 11:07
@ulvenF U mnie było podobnie, tyle że mamy monitoring przed domem i pięknie się nagrało to jak gość zostawił od razu awizo.
@LordL I to w domu? Aż tak leniwi są? Jak jeszcze sytuację u siebie 'powiedzmy' potrafiłam zrozumieć (4 piętro, może się nie chciało tej paczki nieść), to przy domu totalnie już nie wiem, o co tym listonoszom chodzi... Zwykle drzwi wejściowe aż tak daleko nie są. ;'D
Jeśli kiedyś dorobię się domu, to pierwsze, co zrobię to monitoring dla takich sytuacji właśnie!
A czy ktoś widział listonosza z fotelem
No popatrz, a u mnie kurier dpd kiedyś odwalił gorszy numer i wrzucił elektroniczne awizo gdy w ogóle nie było go pod domem. U znajomego kurier inpostu podjechał pod dom wrzucając coś do skrzynki a znajomy zadzwonił do niego i tekst "widziałem cie bo stałem przy oknie, wracaj szybko z moją paczką" :) ale racja, kurierzy poczty lecą w pręta
ja zwykle problemu nie mam no chyba że ktoś ci wysyła małe urządzenie elektroniczne za 200 zł w kopercie i wrzuca jest przez furtkę z dużą skrzynką na listy prosto w trawę... nie mówiąc o zapalniczce kolekcjonerskiej za prawie tyle samo wetkniętej w skrzynkę samą kopertą tak że wisiała na zewnątrz. nie wiem czemu jeszcze wszystkie poczty w kraju nie spłonęły i wszyscy godzą się na monopol. aczkolwiek raz miałem dziwną sytuację. nie pamiętam jaka to była firma ale zamówiłem paczkę za pobraniem. wróciłem z pracy dopiero koło 21 i zastałem paczkę na schodach. okazało się że kurier nie dzwonił ani do mnie ani do drzwi po prostu postawił na schodach i poszedł. do dziś nie wiem co on odwalił karton był uszkodzony i powiedzmy że opakowanie przesyłki na szczęście nie było to nic wrażliwego. więc może bał się że nie przyjmę chociaż oni zwykle i tak uciekają zanim dobrze chwycisz karton w ręce. z drugiej strony mogło być tak że to tylko jakiś błąd i nie zaznaczyli pobrania czy coś a paczkę kopał po samochodzie z przyzwyczajenia.