Przecież ona wygląda jak komputerowy render. To nawet nie próbuje wyglądać realistycznie. Może problem w tym, że ludzie za ideal uważają coś, co jest nieosiągalne nieskazitelne?
@ZONTAR Raczej problem w tym, że tyle osób używało filtrów, photoshopa, że ludzie się tak przyzwyczaili, że niektórzy przestali odróżniać realne zdjęcie od takiej grafiki.
Zwróćcie uwagę na genialną budowę tych zdań na początku:
"Poznajcie" - "zachwyca się nią cały świat".
Czyli co? Cały świat już się zachwyca, ale my mamy dopiero poznać? Czyli my nie należymy do całego świata?
Albo jednak nie cały świat się zachwyca, skoro niektórzy jeszcze jej nie poznali.
Ktoś tu ewidentnie ściemnia.
Zresztą jak tylko przeczytałem, że jest jeden problem, to już wiedziałem, że to kolejna sztucznie stworzona. Bo już były takie przypadki.
Jest tak samo niedostępna dla wszystkich jak pozostałe influencerki.
Co za różnica, czy ktoś będzie obserwował sztuczny twór czy prawdziwego człowieka jak i tak żadnego kontaktu nie uzyska?
Jaki znowu "problem"?
Taka wirtualna influencerka robi dokładnie to co każda inna, czyli nic pożytecznego - ale za to jest taniej i bez ryzyka, ze odwali coś skrajnie głupiego, więc widzę tu same zalety.
Przecież ona wygląda jak komputerowy render. To nawet nie próbuje wyglądać realistycznie. Może problem w tym, że ludzie za ideal uważają coś, co jest nieosiągalne nieskazitelne?
@ZONTAR Raczej problem w tym, że tyle osób używało filtrów, photoshopa, że ludzie się tak przyzwyczaili, że niektórzy przestali odróżniać realne zdjęcie od takiej grafiki.
@VaniaVirgo Tylko ktoś najpierw musiał lubić te retuszowane zdjęcia aby się spopularyzowały.
Naprawdę? Na pierwszy rzut oka widać, że jest sztuczna. Przeszłoby, gdyby tak wyglądała tylko twarz, ale nie całe ciało.
Zwróćcie uwagę na genialną budowę tych zdań na początku:
"Poznajcie" - "zachwyca się nią cały świat".
Czyli co? Cały świat już się zachwyca, ale my mamy dopiero poznać? Czyli my nie należymy do całego świata?
Albo jednak nie cały świat się zachwyca, skoro niektórzy jeszcze jej nie poznali.
Ktoś tu ewidentnie ściemnia.
Zresztą jak tylko przeczytałem, że jest jeden problem, to już wiedziałem, że to kolejna sztucznie stworzona. Bo już były takie przypadki.
Jest tak samo niedostępna dla wszystkich jak pozostałe influencerki.
Co za różnica, czy ktoś będzie obserwował sztuczny twór czy prawdziwego człowieka jak i tak żadnego kontaktu nie uzyska?
a kogo obchodzi że nie istnieje? Bóg też nie istnieje a wszyscy go kochają
Jaki znowu "problem"?
Taka wirtualna influencerka robi dokładnie to co każda inna, czyli nic pożytecznego - ale za to jest taniej i bez ryzyka, ze odwali coś skrajnie głupiego, więc widzę tu same zalety.
Zdjęcia w bikini to takie porno, na które jest oficjalne przyzwolenie...
No toja zyje chyba w innymswiecie bo pierwszy raz widze to cos.