Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Sam się chrzcij, ja nie chcę!

0:06

www.demotywatory.pl
+
538 543
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar U99
+32 / 36

Mała, a wie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U ubooot
+12 / 20

młody jeszcze walczy, zdecydowanie za mało religii miał w żłobku

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
+3 / 3

@ubooot to raczej młoda ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U ubooot
0 / 6

@Pasqdnik82 masz rację, to zmienia wszystko

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pan_grajek92
+22 / 24

dziecko mądrzejsze od rodziców

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Tomektywator
+3 / 3

Ewidentnie wina księdza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Evengeline29
+6 / 8

Ale to przecie święta księga, to jej woda nie powinna zaszkodzić, nawet święcona.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mirga1
+7 / 7

E tam... oczywiście że wina Tuska!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J joseluisdiez
+17 / 19

Skazywanie dziecka na określoną religię, gdy jest zbyt młode by tą religię zrozumieć nie jest etyczne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jarobakmac
-5 / 7

@joseluisdiez A czy brak religii nie jest wyborem? Może z wychowaniem poczekać aż wszystko zrozumie? Zastanawiającym jest fakt skąd taka niechęć wśród ateistów do chrztu. Powinno to dla nich mieć znaczenie jak coś w rodzaju baby party, a jednak przypisują mu jednak znaczenie magiczne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J joseluisdiez
0 / 2

@jarobakmac
Chciałbyś, żeby rodzice zapisali Cię do jakiejś organizacji np. partii politycznej, bez twojej zgody, organizacji z której na pewnym etapie życia możesz nie chcieć mieć nic wspólnego, ale nie możesz z niej wystąpić?
Bo tu chodzi o pojmowanie chrztu przez kościół. Nawet apostazja nie unieważnia sakramentów, które się wcześniej przyjęło. Zgodnie z doktryną katolicką osoba, która dokonała apostazji, nadal pozostaje katolikiem. O byciu katolikiem decyduje sam fakt przyjęcia chrztu, który jest nieusuwalny i którego nie można się wyrzec.
Nauczanie jakiejś religii, czy nawet przedstawianie jej w pozytywnym świetle to jedno, a narzucanie jej komuś, zmuszanie do praktyk religijnych i straszenie, że jak nie będziesz tego robić, to spotka Cię kara, to zupełnie co innego. Małe dzieci, nawet te trochę starsze kilkuletnie nie rozumieją nic z religii, rozumieją tylko że mają robić to, co nakazują im rodzice, a przymuszanie do czegoś dziecka często przybiera odwrotny skutek, więc chyba lepiej by każdy wyznawał/nie wyznawał to co sam chce i podjął tą decyzję świadomie, wiedząc z czym się ona wiąże. A dla każdej religii lepiej mieć prawdziwych wyznawców, którzy wyznają daną religię z przekonania, a nie bo ktoś ją im narzucił.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jarobakmac
-1 / 1

@joseluisdiez Krzywda Ci się stała, gdy Cię ochrzcili? Ma to jakieś poważne skutki? Do szkoły też Cię wysłali do jakiej chcieli i uczyć Ci się kazali, chociaż nie rozumiałeś po co. Spójrz z perspektywy osoby wierzącej i poważnie traktującej swoją wiarę. Zastanów co jest dla Ciebie najważniejsze, co jest dla ciebie największą prawdą. Pomyśl czy zostawisz to dla siebie i poczekasz aż twe dzieci dorosną i same zdecydują czy chcą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J joseluisdiez
+1 / 1

@jarobakmac
Tu nie chodzi o wiarę. W czasach, gdy mnie ochrzczono to raczej funkcjonowało w kategoriach "co ludzie powiedzą", czy później cała klasa będzie szła do komunii i jak będzie się czuć te jedyne dziecko, które nie idzie. Moja rodzina nigdy nie była zbyt religijna, do kościoła chodzili tylko od święta, a uczestnictwo w jakichkolwiek obrzędach religijnych bardziej wynikało z tradycji (narzuconej 1000 lat temu) i poczucia przynależności - a nie z powodów religijnych. Wtedy były trochę inne czasy i jawne odstępowanie od robienia tego, co robi reszta, nie było zbyt dobrze widziane.
Nie porównuj chrztu do szkoły. Dziecko idące do szkoły w wieku ~~7 lat rozumie dużo więcej, niż takie mające kilka-kilkanaście miesięcy. Zresztą we współczesnym świecie, uzyskanie jakiegokolwiek wykształcenia jest potrzebne, uzyskanie sakramentów nie jest. Wychodzenie z założenia, że rodzice wszystkich ochrzczonych dzieci są głęboko wierzący, jest błędne. Bardzo często to wynik presji społeczeństwa. Kolega nie jest wierzący, jego żona niepraktykująca. Ochrzcili swojego dzieciaka chyba tylko dla tego, bo teściowa kumpla jest dewotką, truła im d..e i zrobili to na odczepnego.
Nie stała mi się żadna krzywda z powodu chrztu - w mojej parafii nie było pedofili, ale późniejsze przystępowanie do kolejnych sakramentów traktuje jako niepotrzebny stres i stratę czasu. Nie mam jeszcze dzieci, ale jeśli będę mieć, to kwestię wyboru religii zostawię im. Na szczęście mamy takie czasy, że nikt nikogo nie wytyka palcem z powodu ich stosunku do religii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Elandiel1
+4 / 4

Ciekawe co było dalej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E eGzu
+12 / 14

@Elandiel1 Podobno oskarżono dziecko o obrazę uczuć religijnych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Clayton
+7 / 9

@Elandiel1 Koszt chrztu wzrósł trzykrotnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rogeros123
+1 / 5

@Elandiel1 bicie jak dorośnie i wysyłanie na silę do kościoła. Rodzice sobie zaplanowali bo tak ich wytresowali ich rodzice, że ich dziecko ma być piep...nym katolikiem to będzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R repmuj
0 / 2

ooo antychryst się już narodził

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rafix5
+4 / 6

Po prostu stwierdziła, że ta bajka jest strasznie słaba

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pawelkolodziej
+7 / 9

Mądre dziecko przy tym stadzie idiotów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dobrutro
+4 / 4

Mina księdza jakby chciał się odwinąć ręką na szkraba.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
0 / 0

Aż się zacząłem zastanawiać, czy nie zostałem ojcem i nic o tym nie wiem, ale matka nie wygląda znajomo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem