Autorze - a może przed takim pseudo ekologicznym błyskiem intelektu zapytać kogoś starszego, z czasów gdy plastików nie znano lub zajrzeć do netu? Tam nie na żadnego plastiku, folia w którą opakowano papierową słomkę to łatworozkładalny celofan
Po pierwsze, to nie jest plastik, tylko biodegradowalny celofan, z celulozy.
Po drugie, to nie ekolodzy produkują te opakowania.
Po trzecie, jest to ukłon w kierunku tych, którzy nie potrafią pic bez słomki....
@WkurzonyTaboret Słyszę to samo od moich dzieci.. "Czemu ja mam wyłączyć jak ona oglądała dłużej... " Ja mam posprzątać w pokoju a 'Karolek" sobie może mieć bałagan i mu nic nie powiecie.
Tutaj nie chodzi o same słomki tylko fakt, że tworzywo z jakiego są produkowane różni się od takiego typowego twardego plastiku czy folii. Zarówno jego produkcja jak i degradacja samych słomek okazały się być silnie toksyczne poprzez uwalnianie dużej ilości mikroplastiku do wody.
Tutaj chodzi o ekologię bardzo praktyczną, bo ten mikroplastik przedostawał się później do pożywania (z wody pitnej w większości miast go filtrujemy ale w Polsce są dalej miejsca gdzie ludzie spożywają go z wodą).
Ten konkretny typ tworzywa służył głównie do produkcji słomek, ale został tez wycofany lub ograniczony w innych zastosowaniach.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 sierpnia 2023 o 8:37
@Elathir nie tyle o toksyczność, ale chodzi też o to, że takie słomki są ostre i przez swoją specyfikę i kształt stanowią większe zagrożenie dla zwierząt (zwłaszcza stworzenia w morzach i oceanach) które mogą je przypadkiem połknąć z pokarmem. Wtedy taka słomka może im przebijać i ranić całe wnętrzności i nie tylko. Szkodzą im zewnętrznie - wbijają się w uszy, nos, oczy. Nie bądźmy egoistami. Myślmy też o nich i ich bezpieczeństwie, bo nie jesteśmy sami na tym świecie a my potrzebujemy ich bardziej niż one nas...
Dla mnie taka słomka jest całkowicie zbędna. Potrafię pić normalnie (jeszcze).
No i masz użyte tak ze 20 x mniej plastiku - przecież o to chodziło.
Autorze - a może przed takim pseudo ekologicznym błyskiem intelektu zapytać kogoś starszego, z czasów gdy plastików nie znano lub zajrzeć do netu? Tam nie na żadnego plastiku, folia w którą opakowano papierową słomkę to łatworozkładalny celofan
i słomka i to plastikowe opakowanie razem z kartonikiem albo się spalą na wysypisku albo wylądują w morzu wiec jeden ch...j.
Po pierwsze, to nie jest plastik, tylko biodegradowalny celofan, z celulozy.
Po drugie, to nie ekolodzy produkują te opakowania.
Po trzecie, jest to ukłon w kierunku tych, którzy nie potrafią pic bez słomki....
https://i.ytimg.com/vi/_cq0vFkaLvY/mqdefault.jpg
My mamy pić z papierowych słomek...
Tymczasem Kuwejt :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 sierpnia 2023 o 19:10
@WkurzonyTaboret Słyszę to samo od moich dzieci.. "Czemu ja mam wyłączyć jak ona oglądała dłużej... " Ja mam posprzątać w pokoju a 'Karolek" sobie może mieć bałagan i mu nic nie powiecie.
@fdx Poniekąd mają rację :) Ja na szczęście mam tylko jedno dziecko i styknie.
Sprawa ze słomkami jest ciut bardziej złożona.
Tutaj nie chodzi o same słomki tylko fakt, że tworzywo z jakiego są produkowane różni się od takiego typowego twardego plastiku czy folii. Zarówno jego produkcja jak i degradacja samych słomek okazały się być silnie toksyczne poprzez uwalnianie dużej ilości mikroplastiku do wody.
Tutaj chodzi o ekologię bardzo praktyczną, bo ten mikroplastik przedostawał się później do pożywania (z wody pitnej w większości miast go filtrujemy ale w Polsce są dalej miejsca gdzie ludzie spożywają go z wodą).
Ten konkretny typ tworzywa służył głównie do produkcji słomek, ale został tez wycofany lub ograniczony w innych zastosowaniach.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 sierpnia 2023 o 8:37
@Elathir nie tyle o toksyczność, ale chodzi też o to, że takie słomki są ostre i przez swoją specyfikę i kształt stanowią większe zagrożenie dla zwierząt (zwłaszcza stworzenia w morzach i oceanach) które mogą je przypadkiem połknąć z pokarmem. Wtedy taka słomka może im przebijać i ranić całe wnętrzności i nie tylko. Szkodzą im zewnętrznie - wbijają się w uszy, nos, oczy. Nie bądźmy egoistami. Myślmy też o nich i ich bezpieczeństwie, bo nie jesteśmy sami na tym świecie a my potrzebujemy ich bardziej niż one nas...
Nie ruch ekologiczny... po prostu ludzie to idioci. (z nielicznymi tylko wyjątkami).