@Duergh aczkolwiek fakt, że w przychodni nie ma innego lekarza to też masakra.
Ja wiem, że niektórzy internauci nienawidzą matek za sam fakt istnienia, ale nie wiemy jak ten kaszel wyglądał i może faktycznie zdarzają mu się duszności i początki astmy, a w razie duszności, może nie zdążyć wezwać pogotowia.
To, że była dzień wcześniej, to też żaden argument. Ja rzadko choruję, nie brałam zwolnień lekarskich, ale zdarzyło się kiedyś, że czułam, że mnie coś bierze. Pracowałam wtedy przy dzieciach, w tym, przy wcześniakach, więc przyjście do pracy chorym, byłoby nieodpowiedzialne. Lekarz "na oko" uznał, że nic mi nie jest. Po 2 godzinach wróciłam z prawie 40 stopniami gorączki. Lekarze też się mylą i bagatelizują.
@VaniaVirgo Są tysiące możliwości dlaczego nie było innego lekarza, np mala przychodnia 2/3 lekarzy z czego jeden na urlopie, następny zachorował a ostatni akurat miał wyjazd. Nie wiadomo dlaczego był tylko jeden lekarz jednak to co wiadomo to to że jej dzieciak miał katar więc lekarz powinien rzucić wszystkich innych pacjentów i pędzić do bąbelka! sic!
Jednak owszem, same kompetencje czy podejście lekarza do pacjenta to zupełnie inna sprawa. Również miałem wątpliwą przyjemność trafić na "fachowca" który na gołe oko wiedział co mi dolega, na szczęście prywatny lekarz zamiast własnej nieomylności wolał zaufać badaniom co prawdopodobnie uratowało mi życie. Jednak samo podejście lekarza do swojego zawodu ni jak ma się do sytuacji opisanej w democie dlatego na ten temat się wypowiadać nie powinniśmy w w/w sytuacji.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 sierpnia 2023 o 16:01
@Xar Tylko że poza kolejnością mogą przyjąć menela z paprzącą się raną - osobę, która nic nie wnosi do społeczeństwa i jego rozwoju, a potencjalnego podatnika mogą omijać.
No ale skąd mieli tego lekarza wytrzasnąć, jeżeli wyjechał do innego pacjenta? Nie bardzo wiem czego się ta pani spodziewała, że przychodnia zrobi. Wyczarują jakiegoś nowego lekarza nagle?
@stary_koszyk oczywiscie, przeciez madce sie nalezy. Kit z tym, ze ona nie ma zielonego pojecia jak powazne jest zgloszenie, jej sie tylko wydaje, ze jest. Dobrze, ze nie darla japy ze ona w podatkach placi to sie nalezy - zapewne dlatego, ze nie placi...
Tak, znowu rozwydrzona madka domaga się świadczeń z powodu jakiś komicznych objawów. Bardzo śmieszne, dopóki nie zrobisz sekcji pięciolatka z Waterhouse-Friderichsenem. Polecam każdemu (najbardziej oczywiście tym, którzy zorganizowali naszą służbę zdrowia i oczywiście za nic nie odpowiadają).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 sierpnia 2023 o 21:44
@stary_koszyk Raczej dość oczywiste; równie oczywiste powinno być że matka chorego dziecka może być _trochę_ zestresowana i niekoniecznie racjonalna; i równie oczywiste powinno być, że miejsce gdzie wyjazd lekarza do chorego blokuje wszelką pomoc nie jest najlepiej zorganizowane.
@WhiteD Akurat TO wiem doskonale. Lekarzy jest oczywiście za mało a ci którzy są mają coraz więcej pracy (nawet prawdziwej pracy, nie mówię o papierologii) - bo coraz więcej trzeba zrobić. Akurat problem jest systemowy, a słynne "niech jadą" to tylko drobiazg: oznaka, że PT politycy służbę zdrowia mają pod ogonem. Dotyczy to niestety wszystkich opcji, jednej bardziej, innej mniej, naturalnie najbardziej zasłużone są rządy PiS i SLD, które z powodu nostalgii za PRL oraz niechęci do oddania kontroli zrenacjonalizowały cały system finansowania, zanim na dobre zaczął funkcjonować. Nie jestem konfederosjaninem i nie twierdzę, że prywatyzacja i konkurencja załatwia wszystko, ale często jednak zwiększa efektywność. Drugim, bardziej ogólnym problemem jest istnienie specjalnych przywilejów dla polityków i ich rodzin. Wiadomo, że bogaci zawsze mają lepiej, ale to naszym pieszczoszkom nie wystarcza, muszą mieć coś specjalnego. Gdyby jeden z drugim miał ustawowy obowiązek korzystania wyłączne z tego co oferuje NFZ i mu żona dostała raka to by się trochę zastanowił.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 sierpnia 2023 o 7:57
@JohnLilly Założę się, że nic poważnego: zwykle nie jest nic poważnego i samo przechodzi (dlatego różni uzdrawiacze mogą świetnie funkcjonować). Ale witz polega na tym, co nie jest zwykle. Tak jak sporą część rutynowych przypadków medycznych załatwi średnio rozgarnięty student 4. roku. Problem z pozostałymi.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 sierpnia 2023 o 10:40
akurat niedawno się dowiedziałem co oznacza "doktor ma wyjazd". To tyle że lekarz jedzie do pacjenta który nie może sam stawić się w przychodni.
Co do samej przychodni to też słabo że mają jednego lekarza na raz i do tego ma lokalne przyjęcia jak i wyjazdowe.
@Xar - tak, kwalifikowany pacjentów jest super! Pojechałam na SOR wymiotują krwią i mając niedrożność dwunastnicy, to dostałam ZIELONE, a po 16 godzinach oczekiwania odesłano mnie do domu.
dalej glosujcie na pis. moze w 9 roku ich kadencji wam poprawi sytuacje.
Nie no, jak lekarz którego nie było mógł jej nie przyjąć! no jak on śmiał!...
@Duergh aczkolwiek fakt, że w przychodni nie ma innego lekarza to też masakra.
Ja wiem, że niektórzy internauci nienawidzą matek za sam fakt istnienia, ale nie wiemy jak ten kaszel wyglądał i może faktycznie zdarzają mu się duszności i początki astmy, a w razie duszności, może nie zdążyć wezwać pogotowia.
To, że była dzień wcześniej, to też żaden argument. Ja rzadko choruję, nie brałam zwolnień lekarskich, ale zdarzyło się kiedyś, że czułam, że mnie coś bierze. Pracowałam wtedy przy dzieciach, w tym, przy wcześniakach, więc przyjście do pracy chorym, byłoby nieodpowiedzialne. Lekarz "na oko" uznał, że nic mi nie jest. Po 2 godzinach wróciłam z prawie 40 stopniami gorączki. Lekarze też się mylą i bagatelizują.
@VaniaVirgo Są tysiące możliwości dlaczego nie było innego lekarza, np mala przychodnia 2/3 lekarzy z czego jeden na urlopie, następny zachorował a ostatni akurat miał wyjazd. Nie wiadomo dlaczego był tylko jeden lekarz jednak to co wiadomo to to że jej dzieciak miał katar więc lekarz powinien rzucić wszystkich innych pacjentów i pędzić do bąbelka! sic!
Jednak owszem, same kompetencje czy podejście lekarza do pacjenta to zupełnie inna sprawa. Również miałem wątpliwą przyjemność trafić na "fachowca" który na gołe oko wiedział co mi dolega, na szczęście prywatny lekarz zamiast własnej nieomylności wolał zaufać badaniom co prawdopodobnie uratowało mi życie. Jednak samo podejście lekarza do swojego zawodu ni jak ma się do sytuacji opisanej w democie dlatego na ten temat się wypowiadać nie powinniśmy w w/w sytuacji.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 sierpnia 2023 o 16:01
pieluszkowe zapalenie mozgu
No tak, dziecko chore i caly swiat musi sie dostosowac. Kurva mac, nauczcie sie ludzie! Triage/start
https://eszamotuly.pl/wp-content/uploads/2021/07/Oznaczenie-priorytetu-przyjecia-Pacjenta.jpg
@Xar Tylko że poza kolejnością mogą przyjąć menela z paprzącą się raną - osobę, która nic nie wnosi do społeczeństwa i jego rozwoju, a potencjalnego podatnika mogą omijać.
No ale skąd mieli tego lekarza wytrzasnąć, jeżeli wyjechał do innego pacjenta? Nie bardzo wiem czego się ta pani spodziewała, że przychodnia zrobi. Wyczarują jakiegoś nowego lekarza nagle?
@stary_koszyk oczywiscie, przeciez madce sie nalezy. Kit z tym, ze ona nie ma zielonego pojecia jak powazne jest zgloszenie, jej sie tylko wydaje, ze jest. Dobrze, ze nie darla japy ze ona w podatkach placi to sie nalezy - zapewne dlatego, ze nie placi...
@Xar W mojej wyobraźni:
Lekarz do pacjenta: Najpewniej ma Pan zawał i być może nie przeżyje Pan godziny ale sam Pan rozumie - dziecko kaszle...
Tak, znowu rozwydrzona madka domaga się świadczeń z powodu jakiś komicznych objawów. Bardzo śmieszne, dopóki nie zrobisz sekcji pięciolatka z Waterhouse-Friderichsenem. Polecam każdemu (najbardziej oczywiście tym, którzy zorganizowali naszą służbę zdrowia i oczywiście za nic nie odpowiadają).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 sierpnia 2023 o 21:44
@samodzielny68 Ale rozumiesz, że tam dostępnego lekarza po prostu nie ma? To nie tak, że zażądasz i się zmaterializuje
@stary_koszyk Raczej dość oczywiste; równie oczywiste powinno być że matka chorego dziecka może być _trochę_ zestresowana i niekoniecznie racjonalna; i równie oczywiste powinno być, że miejsce gdzie wyjazd lekarza do chorego blokuje wszelką pomoc nie jest najlepiej zorganizowane.
@samodzielny68 wiesz jakie są braki w lekarzach? Cud że tam w ogóle był ten jeden lekarz :D
To jest pokłosie tego jęczenia "niech jadą"... no to kuźwa pojechali.
@WhiteD Akurat TO wiem doskonale. Lekarzy jest oczywiście za mało a ci którzy są mają coraz więcej pracy (nawet prawdziwej pracy, nie mówię o papierologii) - bo coraz więcej trzeba zrobić. Akurat problem jest systemowy, a słynne "niech jadą" to tylko drobiazg: oznaka, że PT politycy służbę zdrowia mają pod ogonem. Dotyczy to niestety wszystkich opcji, jednej bardziej, innej mniej, naturalnie najbardziej zasłużone są rządy PiS i SLD, które z powodu nostalgii za PRL oraz niechęci do oddania kontroli zrenacjonalizowały cały system finansowania, zanim na dobre zaczął funkcjonować. Nie jestem konfederosjaninem i nie twierdzę, że prywatyzacja i konkurencja załatwia wszystko, ale często jednak zwiększa efektywność. Drugim, bardziej ogólnym problemem jest istnienie specjalnych przywilejów dla polityków i ich rodzin. Wiadomo, że bogaci zawsze mają lepiej, ale to naszym pieszczoszkom nie wystarcza, muszą mieć coś specjalnego. Gdyby jeden z drugim miał ustawowy obowiązek korzystania wyłączne z tego co oferuje NFZ i mu żona dostała raka to by się trochę zastanowił.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 sierpnia 2023 o 7:57
Poproszę o źródło bo aż jestem ciekawy tej sytuacji co tam później wyszło.
@JohnLilly Założę się, że nic poważnego: zwykle nie jest nic poważnego i samo przechodzi (dlatego różni uzdrawiacze mogą świetnie funkcjonować). Ale witz polega na tym, co nie jest zwykle. Tak jak sporą część rutynowych przypadków medycznych załatwi średnio rozgarnięty student 4. roku. Problem z pozostałymi.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 sierpnia 2023 o 10:40
Osoba, która nie wie jak postępować z dzieckiem, które ma katar i (o zgrozo) kaszel lepiej by zrobiła jakby się nie rozmnożyła.
akurat niedawno się dowiedziałem co oznacza "doktor ma wyjazd". To tyle że lekarz jedzie do pacjenta który nie może sam stawić się w przychodni.
Co do samej przychodni to też słabo że mają jednego lekarza na raz i do tego ma lokalne przyjęcia jak i wyjazdowe.
Dramatu tutaj tyle, co na grzybobraniu. Też spotkała mnie "leśna znieczulica" w zeszłą sobotę, bo znalazłem jedynie dwa małe sitaczki.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 sierpnia 2023 o 11:12
Ale kto ją miał przyjąć skoro z tego co pisze to jedyny lekarz jaki tam pracuje był akurat na wyjeździe?
Pielęgniarka ją miała przyjmować?
@Xar - tak, kwalifikowany pacjentów jest super! Pojechałam na SOR wymiotują krwią i mając niedrożność dwunastnicy, to dostałam ZIELONE, a po 16 godzinach oczekiwania odesłano mnie do domu.
@bilutek bo potrzeba trochę aktorstwa, lub jak ta niunia z mema, cholerycznie roszczeniowa.