@ChaserJohnDoe Oczekiwanie że znajdzie się partię której program i poglądy w pełni spełniają oczekiwania wyborcy to czysta utopia, a warunkowanie uczestnictwa w wyborach od znalezienia takiej partii można nazwać głupotą. Nie głosując pozwalasz biernie aby to inni dokonali wyboru, a sami nie głosujący stają się jak stado bezrozumnych owiec zmuszonych do ślepego podążania w kierunku określonym przez właściciela stada.
Niestety żyjemy w czasach, w których musimy wybierać mniejsze zło ale jest to chyba nieco lepsze niż całkowity brak wyboru. Jeśli tego nie zrozumiemy to niedługo będziemy "wybierać" chociażby tak jak Rosjanie.
@ChaserJohnDoe Oczekiwanie że znajdzie się partię której program i poglądy w pełni spełniają oczekiwania wyborcy to czysta utopia, a warunkowanie uczestnictwa w wyborach od znalezienia takiej partii można nazwać głupotą. Nie głosując pozwalasz biernie aby to inni dokonali wyboru, a sami nie głosujący stają się jak stado bezrozumnych owiec zmuszonych do ślepego podążania w kierunku określonym przez właściciela stada.
Niestety żyjemy w czasach, w których musimy wybierać mniejsze zło ale jest to chyba nieco lepsze niż całkowity brak wyboru. Jeśli tego nie zrozumiemy to niedługo będziemy "wybierać" chociażby tak jak Rosjanie czy Białorusini.
@Ricochet69 koleś, udział w wyborach to strata czasu i głupota. Jeżeli ktoś nie ma na kogo głosować to lepiej sobie odpuścić i zająć się czymś bardziej pożytecznym. Edukacja, wszelkie kursy czy zwiększanie zasobów poprzez dodatkową pracę są efektywniejszym sposobem zmiany życia niż przeglądanie artykułów politycznych czy sprawdzanie programów partii. Skończcie namawiać ludzi na marnowanie czasu. Każdy z was żyje w swojej bańce, nie ważne kto wygra będzie to samo, świat się nie skończy a Polska nie upadnie.
cóż, myślę, że nie od parady byłoby zaprezentować PROGRAM (podklasa: sensowny), zamiast kolejnej odsłony partyjnej wojenki. zwłaszcza, że obecnego rezimu nikt nie przebije pod względem siania nienawiści i rozgrywania jej przeciwko opozycji (wraz z zawłaszczonymi przez partyjnych aparatczyków agendami państwa)
tylko tyle, i aż tyle - bo idą kolejne wybory, w których nikt nic podobnego nie oferuje
Młodzież może nie zachęcać. Oni często nie mają pojęcia o życiu, nie zdają sobie z wielu rzeczy sprawy i głosują na konfederację, zachęceni głupimi tik tokami itp. Dla nich argumentem przemawiającym za głosowaniem na konfederację może być Korwin leżący w gaciach na śniegu lub Sośnierz biegający w bokserkach po rynku, bo oni tacy luźni, zabawni itp.. Jak mają na nich głosować i kierować się takimi kryteriami, to niech lepiej nie głosują.
@LowcaKomedii Możesz mieć trochę racji, ja będąc nastolatkiem, też przekonywały mnie slogany Korwina, wierzyłem w sporo "ukrytych prawd". Z czasem przyszło lepsze wykształcenie, weryfikowanie informacji, zauważanie, że niektóre hasła Korwina/Konfederacji to populistyczne teksty, pasujące praktycznie do każdego - każdy znajdzie coś dla siebie.
Może nie jest to stracone pokolenie, ale ciężko przebić się z czymś wartościowszym przez mnóstwo "śmieci". Nie chciałbym, żeby młode pokolenie zrezygnowało ze swojego prawa do głosu, ale chciałbym, żeby podejmowało decyzje oparte na czymś więcej niż "atrakcyjności".
@Lunar Problem w tym że dzisiaj poza tzw. "atrakcyjnością" nic więcej się nie liczy!
Tutaj ani wybierani nie mają żadnych kompetencji, ani wybierający. No niby jako społeczeństwo mamy szkoły tytuły itd. tylko co nam z tego wszystkiego kiedy w trakcie wyborów stado baranów wybiera tego barana który najgłośniej krzyczy. Takiej hućpy to nawet starożytni nie robili, a powoływanie się na demokracje ateńską mogą tylko głupi.
@awator Wiem, ale dlatego to jest dla mnie marzenie, żeby jednak ludzie się zastanawiali nad tym co robią/na kogo głosują. Sam mam ogromny dylemat na jaką partię głosować (nie mam natomiast problemu na kogo nie głosować), czekam na nowego LatarnikaWyborczego, może coś mi pomoże, wiem, że to też nie jest idealne rozwiązanie, ale wg mnie lepsze to, niż nic.
@LowcaKomedii skoro tak dobrze znasz środowisko polityczne to proszę podać nazwę partii, która skończy z rozdawnictwem, propagandą i szczuciem przeciwników. Kwestia światopoglądowe uważam, że są zawsze na drugim miejscu po gospodarce. Żadne lgbt, kto z kim i gdzie to kompletnie marginalny problem wiec nie ma sensu nikomu niczego zakazywać. Chciałbym, aby młody, ambitny człowiek, który pracuje mógł się dorobić własnego mieszkania/domu, wakacji raz w roku oraz zwykłego auta do wożenia rodziny. Rozdawnictwo powoduje, że każdy kombinuje jak cos dostać za darmo a dla zwykłego, legalnie pracującego człowieka mamy 45% podatki. Zapomogi powinny być tylko i wyłącznie dla ludzi niepełnosprawnych, chorych - wszyscy inni do roboty jeśli chcą żyć na godnym poziomie.
@maryjuszpitagoras "skoro tak dobrze znasz środowisko polityczne to proszę podać nazwę partii, która skończy z rozdawnictwem, propagandą i szczuciem przeciwników" - mogę ci powiedzieć, która partia na pewno tego nie zrobi - konfederacja.
Przypomnisz mi gdzie w programie mają, że zlikwidują 500+, czy 13 i 14 emeryturę, o czym tak głośno trąbili przez tyle czasu?
Tak ci zlikwidują te socjale:
"Kwestia światopoglądowe uważam, że są zawsze na drugim miejscu po gospodarce" - jak będą kazać twojej dziewczynie np. rodzić dziecko z gwałtu, to możesz zmienić zdanie. Albo gdy się dowiesz, że ciąża zagraża życiu twojej dziewczyny lub żony, że dziecko będzie bardzo poważnie i nieuleczalnie chore i że umrze w chwilę po porodzie, ale dzięki politykom lekarze nie będą mogli dokonać aborcji, również.
Skoro jednak mówisz o gospodarce, to tak nieśmiało zapytam – jakim cudem zlikwidowanie tych wszystkich podatków, o których huczała konfa, nie spowoduje zmniejszenia się wydatków? Dlaczego również mam finansować kościół, chociaż do niego nie uczęszczam i jestem ateistą? Pieniądze, które trafiają do kościoła byłyby spożytkowane znacznie lepiej praktycznie gdziekolwiek indziej. Służba zdrowia, wojsko, infrastruktura…
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 sierpnia 2023 o 12:05
a może nie głosują właśnie dlatego, bo widzą, że na dobrą sprawę jeśli chodzi o sprawy gospodarcze, podatkowe i finansowe, prawie wszystkie partie niewiele się różnią. Już inna sprawa, że prawie cały program opozycji, można zawrzeć w słowach "odsunąć PiS od władzy i rozliczyć jego polityków". No sorki, ale jak dla mnie to za mało, a najlepsze jest jeszcze to, że rozliczanie poprzednich rządów to trwa u nas od 89' (jak wiadomo żadnych szerszych rozliczeń nie było).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 sierpnia 2023 o 21:26
Skoro nie ida bo nie maja na kogo glosowac a uwazaja, ze ich glos nic nie zmieni, nie chca ani PiSu ani PO ani Konfederacji, to niech zaryzykuja i zaglosuja na Partie Libertarianska. Gorzej juz nie bedzie
Gdyby wybory mogły coś zmienić to były by zakazane. Młodzi ludzie mają w życi głosowanie bo są świadomi że nie ma na kogo głosować i szkoda czasu. Partie polityczne udają wrogów do kamery a potem chłopaki podają sobie rękę i się dogadują
Dać jakąś alternatywę.
Polska polityka jest od ponad 30 lat totalnie zabetonowana. Zmieniają się nazwy partii, ludzie przechodzą z jednej do drugiej, ale w większości to cały czas pewna ta sama grupa osób, która wymienia się stołkami co parę lat. Nawet jeżeli pojawia się jakaś nowa partia, to z reguły jej twarzą zostaje ktoś znany, ale jej struktury to uciekinierzy z innych partii. I z reguły taka partia nie ma racji bytu - po krótkim okresie wysokiego poparcia i tak kończy jako przystawka którejś z większych partii. Wszystkie partie są takie same, wszystkie chcą tylko władzy, by czerpać z niej korzyści majątkowe i osobiste. Programy to ściema, mydlenie oczu, tylko po to by nabić sobie poparcia, czy wręcz bezczelnie kupić sobie głosy za pieniądze z podatków. A cała retoryka sprowadza się do wzajemnego wytykania sobie wszystkich brudów i afer. Nawet w kwestiach światopoglądowych żadna z partii nie reprezentuje moich poglądów - w kilku kwestiach się zgadzam, ale w innych nie. Głosowanie na "mniejsze zło", nie rozwiązuje problemu, bo mniejsze zło to także zło.
Może gdyby mniej się zastanawiać do której toalety chodzić, to zainteresować się jak działa państwo?
A może młodzież wiem że te wybory to zwykła fikcja ?
Może uważają że jak mają głosować na mniejsze zło to lepiej nie głosować wcale.
@ChaserJohnDoe Oczekiwanie że znajdzie się partię której program i poglądy w pełni spełniają oczekiwania wyborcy to czysta utopia, a warunkowanie uczestnictwa w wyborach od znalezienia takiej partii można nazwać głupotą. Nie głosując pozwalasz biernie aby to inni dokonali wyboru, a sami nie głosujący stają się jak stado bezrozumnych owiec zmuszonych do ślepego podążania w kierunku określonym przez właściciela stada.
Niestety żyjemy w czasach, w których musimy wybierać mniejsze zło ale jest to chyba nieco lepsze niż całkowity brak wyboru. Jeśli tego nie zrozumiemy to niedługo będziemy "wybierać" chociażby tak jak Rosjanie.
@ChaserJohnDoe Oczekiwanie że znajdzie się partię której program i poglądy w pełni spełniają oczekiwania wyborcy to czysta utopia, a warunkowanie uczestnictwa w wyborach od znalezienia takiej partii można nazwać głupotą. Nie głosując pozwalasz biernie aby to inni dokonali wyboru, a sami nie głosujący stają się jak stado bezrozumnych owiec zmuszonych do ślepego podążania w kierunku określonym przez właściciela stada.
Niestety żyjemy w czasach, w których musimy wybierać mniejsze zło ale jest to chyba nieco lepsze niż całkowity brak wyboru. Jeśli tego nie zrozumiemy to niedługo będziemy "wybierać" chociażby tak jak Rosjanie czy Białorusini.
@Ricochet69 koleś, udział w wyborach to strata czasu i głupota. Jeżeli ktoś nie ma na kogo głosować to lepiej sobie odpuścić i zająć się czymś bardziej pożytecznym. Edukacja, wszelkie kursy czy zwiększanie zasobów poprzez dodatkową pracę są efektywniejszym sposobem zmiany życia niż przeglądanie artykułów politycznych czy sprawdzanie programów partii. Skończcie namawiać ludzi na marnowanie czasu. Każdy z was żyje w swojej bańce, nie ważne kto wygra będzie to samo, świat się nie skończy a Polska nie upadnie.
@Ricochet69 Niestety profesorze, twój wpis sugeruje o twoim ciężkim zyebaniu umysłowym.
cóż, myślę, że nie od parady byłoby zaprezentować PROGRAM (podklasa: sensowny), zamiast kolejnej odsłony partyjnej wojenki. zwłaszcza, że obecnego rezimu nikt nie przebije pod względem siania nienawiści i rozgrywania jej przeciwko opozycji (wraz z zawłaszczonymi przez partyjnych aparatczyków agendami państwa)
tylko tyle, i aż tyle - bo idą kolejne wybory, w których nikt nic podobnego nie oferuje
Młodzież może nie zachęcać. Oni często nie mają pojęcia o życiu, nie zdają sobie z wielu rzeczy sprawy i głosują na konfederację, zachęceni głupimi tik tokami itp. Dla nich argumentem przemawiającym za głosowaniem na konfederację może być Korwin leżący w gaciach na śniegu lub Sośnierz biegający w bokserkach po rynku, bo oni tacy luźni, zabawni itp.. Jak mają na nich głosować i kierować się takimi kryteriami, to niech lepiej nie głosują.
@LowcaKomedii Możesz mieć trochę racji, ja będąc nastolatkiem, też przekonywały mnie slogany Korwina, wierzyłem w sporo "ukrytych prawd". Z czasem przyszło lepsze wykształcenie, weryfikowanie informacji, zauważanie, że niektóre hasła Korwina/Konfederacji to populistyczne teksty, pasujące praktycznie do każdego - każdy znajdzie coś dla siebie.
Może nie jest to stracone pokolenie, ale ciężko przebić się z czymś wartościowszym przez mnóstwo "śmieci". Nie chciałbym, żeby młode pokolenie zrezygnowało ze swojego prawa do głosu, ale chciałbym, żeby podejmowało decyzje oparte na czymś więcej niż "atrakcyjności".
@Lunar Problem w tym że dzisiaj poza tzw. "atrakcyjnością" nic więcej się nie liczy!
Tutaj ani wybierani nie mają żadnych kompetencji, ani wybierający. No niby jako społeczeństwo mamy szkoły tytuły itd. tylko co nam z tego wszystkiego kiedy w trakcie wyborów stado baranów wybiera tego barana który najgłośniej krzyczy. Takiej hućpy to nawet starożytni nie robili, a powoływanie się na demokracje ateńską mogą tylko głupi.
@awator Wiem, ale dlatego to jest dla mnie marzenie, żeby jednak ludzie się zastanawiali nad tym co robią/na kogo głosują. Sam mam ogromny dylemat na jaką partię głosować (nie mam natomiast problemu na kogo nie głosować), czekam na nowego LatarnikaWyborczego, może coś mi pomoże, wiem, że to też nie jest idealne rozwiązanie, ale wg mnie lepsze to, niż nic.
@Lunar Dlaczego ludzie mają się zastanawiać nad czymś jeśli nie muszą? Ludzie byli, są i będą leniwi i głupi. To nie ludzie są źli, tylko system.
@LowcaKomedii skoro tak dobrze znasz środowisko polityczne to proszę podać nazwę partii, która skończy z rozdawnictwem, propagandą i szczuciem przeciwników. Kwestia światopoglądowe uważam, że są zawsze na drugim miejscu po gospodarce. Żadne lgbt, kto z kim i gdzie to kompletnie marginalny problem wiec nie ma sensu nikomu niczego zakazywać. Chciałbym, aby młody, ambitny człowiek, który pracuje mógł się dorobić własnego mieszkania/domu, wakacji raz w roku oraz zwykłego auta do wożenia rodziny. Rozdawnictwo powoduje, że każdy kombinuje jak cos dostać za darmo a dla zwykłego, legalnie pracującego człowieka mamy 45% podatki. Zapomogi powinny być tylko i wyłącznie dla ludzi niepełnosprawnych, chorych - wszyscy inni do roboty jeśli chcą żyć na godnym poziomie.
@maryjuszpitagoras "skoro tak dobrze znasz środowisko polityczne to proszę podać nazwę partii, która skończy z rozdawnictwem, propagandą i szczuciem przeciwników" - mogę ci powiedzieć, która partia na pewno tego nie zrobi - konfederacja.
Przypomnisz mi gdzie w programie mają, że zlikwidują 500+, czy 13 i 14 emeryturę, o czym tak głośno trąbili przez tyle czasu?
Tak ci zlikwidują te socjale:
"Kwestia światopoglądowe uważam, że są zawsze na drugim miejscu po gospodarce" - jak będą kazać twojej dziewczynie np. rodzić dziecko z gwałtu, to możesz zmienić zdanie. Albo gdy się dowiesz, że ciąża zagraża życiu twojej dziewczyny lub żony, że dziecko będzie bardzo poważnie i nieuleczalnie chore i że umrze w chwilę po porodzie, ale dzięki politykom lekarze nie będą mogli dokonać aborcji, również.
Skoro jednak mówisz o gospodarce, to tak nieśmiało zapytam – jakim cudem zlikwidowanie tych wszystkich podatków, o których huczała konfa, nie spowoduje zmniejszenia się wydatków? Dlaczego również mam finansować kościół, chociaż do niego nie uczęszczam i jestem ateistą? Pieniądze, które trafiają do kościoła byłyby spożytkowane znacznie lepiej praktycznie gdziekolwiek indziej. Służba zdrowia, wojsko, infrastruktura…
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 sierpnia 2023 o 12:05
a może nie głosują właśnie dlatego, bo widzą, że na dobrą sprawę jeśli chodzi o sprawy gospodarcze, podatkowe i finansowe, prawie wszystkie partie niewiele się różnią. Już inna sprawa, że prawie cały program opozycji, można zawrzeć w słowach "odsunąć PiS od władzy i rozliczyć jego polityków". No sorki, ale jak dla mnie to za mało, a najlepsze jest jeszcze to, że rozliczanie poprzednich rządów to trwa u nas od 89' (jak wiadomo żadnych szerszych rozliczeń nie było).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 sierpnia 2023 o 21:26
zamiast budki przeczytałem wódki
Skoro nie ida bo nie maja na kogo glosowac a uwazaja, ze ich glos nic nie zmieni, nie chca ani PiSu ani PO ani Konfederacji, to niech zaryzykuja i zaglosuja na Partie Libertarianska. Gorzej juz nie bedzie
mniej populistycznych złodziejskich partii startujących
A może zacząć traktować młodych poważnie??
Może lepiej ich nie zachęcać, skoro wśród tej grupy wiekowej ogromnym poparciem cieszy się konfederacja czyli oczywisty koalicjant pisu po wyborach.
Gdyby wybory mogły coś zmienić to były by zakazane. Młodzi ludzie mają w życi głosowanie bo są świadomi że nie ma na kogo głosować i szkoda czasu. Partie polityczne udają wrogów do kamery a potem chłopaki podają sobie rękę i się dogadują
Dać jakąś alternatywę.
Polska polityka jest od ponad 30 lat totalnie zabetonowana. Zmieniają się nazwy partii, ludzie przechodzą z jednej do drugiej, ale w większości to cały czas pewna ta sama grupa osób, która wymienia się stołkami co parę lat. Nawet jeżeli pojawia się jakaś nowa partia, to z reguły jej twarzą zostaje ktoś znany, ale jej struktury to uciekinierzy z innych partii. I z reguły taka partia nie ma racji bytu - po krótkim okresie wysokiego poparcia i tak kończy jako przystawka którejś z większych partii. Wszystkie partie są takie same, wszystkie chcą tylko władzy, by czerpać z niej korzyści majątkowe i osobiste. Programy to ściema, mydlenie oczu, tylko po to by nabić sobie poparcia, czy wręcz bezczelnie kupić sobie głosy za pieniądze z podatków. A cała retoryka sprowadza się do wzajemnego wytykania sobie wszystkich brudów i afer. Nawet w kwestiach światopoglądowych żadna z partii nie reprezentuje moich poglądów - w kilku kwestiach się zgadzam, ale w innych nie. Głosowanie na "mniejsze zło", nie rozwiązuje problemu, bo mniejsze zło to także zło.