Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1028 1054
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
J Jacek83218
-3 / 41

Jak najbardziej. Czemu ktoś zarabiający niewiele ponad najwyższą krajową jadący używaną skodziną któremu się zdarzyło przekroczyć prędkość ma płacić tyle co doskonale zarabiający pirat w jakimś powiedzmy BMW.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
-1 / 41

@Jacek83218 niby dlaczego za takie same przewinien jeden ma placic wiecej a drugi mniej? Jesli cos jest zagrozone mandatem oznacza po prostu: mozesz, o ile Cie stac...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jacek83218
+12 / 38

@Xar

Bo kara ma działać prewencyjnie więc musi być dla każdego tak samo dotkliwa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+21 / 49

@Jacek83218 czyli jak ktos przepisal majatek na zone to moze sobie dylac 350 po miescie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jacek83218
+5 / 21

@Xar

Liczysz nie od majątku a od PIT.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tomasz1977
+1 / 3

niewiele ponad najwyższą krajową? co to jest

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+3 / 13

@Tomasz1977 zapewne chodzilo o najnizsza krajowa, komus sie po prostu rypnelo slowo. Serio uwazasz ze jest problem ze zrozumieniem przekazu?
@Jacek83218 I ten moment gdy bezrobotny nierob moze jezdzic 350 po miecie bo i tak jego mandat bedzie wynosil 0zl... A jak zaatakuje skarbowka, mowi, ze ma z prostytucji(nieopodatkowany, legalny dochod) i tyle mu moga zrobic

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kamil1024
-1 / 19

@Jacek83218 Jesteś hipokrytą i kretynem - jednemu się "zdarzyło przekroczyć prędkość", a drugi jest "piratem"?! Nie, albo obu się "zdarzyło", albo obaj są "piratami".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jacek83218
-3 / 19

@kamil1024

Niestety ale większą skłonność do szarżowania mają osoby które kupiły samochody o mocnych silnikach. No przecież nie po to kupił ktoś BMW żeby jechać jak jakiś "ciul" w Skodzie czy Toyocie, nawet fabrycznie nowej. Tak to na ogół wygląda. Z resztą nie ważne któremu się zdarzyło a który to robi nagminnie ale obaj powinni dostać tak samo procentowo po kieszeni. Bo tu chodzi o jedną rzecz - bezpieczeństwo. Co innego jak jeden idiota zabierze ze sobą jeszcze 3 podobnych jak w Krakowie, ale gorzej jak się nadzieją na rodziców z dziećmi.

Amon1023 To jest nie ważne. Są znaki i mają ich przestrzegać. Nie ważne czy dziaduchna, kujon, krezus, kucharz czy polityk. To że siebie zabiją nie przestrzegając przepisów to trudno. Gorzej jak zabiją kogoś. Przepis jest przepisem. Tak jak nie możesz wyjść z towarem ze sklepu nie płacąc tak nie możesz pruć ile fabryka dała. Finowie to mądry naród.

A że słychać wycie tych co lubią poszarżować na drodze to znakomicie. Szkoda że władza wam się podporządkowywuje. Nawet nie mieli jaj skasować tych "kursów reedukacyjnych" kasujących punkty tak więc nie martwcie się. System fiński nam nie grozi. P-osły też mają ciężkie nogi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 sierpnia 2023 o 10:23

A konto usunięte
+5 / 13

@Jacek83218 Opinia bardzo manipulacyjna: z jednej strony biedny dziadyga w skoduchnie a z drugiej bezwzględny krezus w beemce. A co jeżeli tą Skodą jedzie koleś, który całe życie wszystko olewał więc stać go tylko na tyle bo żadne wykształcenie w życiu się do niego "nie uśmiechnęło" i teraz odreagowuje na drodze, a w BMW mamy przysłowiowego "kujona z IT", który spieszył się dosłownie kilka razy w życiu i go capnęli? Także sprawa pokazana tendencyjnie. Albo dlaczego nie karać wyższym mandatem tego, któremu się nie chciało bo wnosi mniejszy wkład do społeczeństwa? Dlatego obecny system uważam za sprawiedliwy i jak jestem za wieloma działaniami mającymi na celu bezpieczeństwo na drogach choćby z uwagi na zwierzęta, to szczerze mówiąc mam też dosyć tych wszystkich socjalistycznych wynalazków na zasadzie: chciało Ci się to płać za społeczeństwo. Przy czym zwykle największymi szaleńcami na drodze są osoby młode (co pokazują choćby ostatnie wypadki), dopiero na dorobku, więc w tym sensie pomysł też nietrafiony. A co do bogatych to wystarczy wspomnieć Morawieckiego mającego wszystko "na żonę". Pojawił się też pomysł PIT - czyli jak pisałem wyżej: niestety udało Ci się odnieść sukces i teraz fajnie zarabiasz to dostaniesz 10 tys. zł za jeden punkt ale ojciec na socjalu za 15 punktów dostanie 400 zł, po wypłacie pińcet plus jeszcze na tym zarobi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
+10 / 14

@Jacek83218 A dlaczego mają tak samo PROCENTOWO dostać po kieszeni a nie tak samo mają dostać po kieszeni? Czy do sklepu mamy chodzić z umową o pracę i procentowo płacić za bułki w stosunku do dochodu? Gdzie jest różnica?

Piszesz: "Z resztą nie ważne któremu się zdarzyło a który to robi nagminnie", a wcześniej: "któremu się zdarzyło przekroczyć prędkość ma płacić tyle co doskonale zarabiający pirat". To te zdarzyło się jest w końcu istotne czy nie? Bo strasznie jesteś niespójny.

Dodam do tego, że akurat za wzrostem procentowym mandatów to ja jestem, właśnie jeżeli komuś się to nie zdarzyło tylko robi to nagminnie. To akurat mogłoby zadziałać. Jeżeli piąty raz przekraczasz prędkość to jesteś piratem drogowym, a nie jeżeli masz te przysłowiowe BMW.

"A że słychać wycie tych co lubią poszarżować na drodze to znakomicie." - kolejne pudło. Akurat mandaty za przekroczenie prędkości w całym życiu dostałem dwa. Każdorazowo za przekroczenie prędkości w terenie niezabudowanym poniżej 10km ponad normę. Prawko mam ponad 20 lat. Szarżować nie lubię, choćby z uwagi na zwierzaki na drogach. Ale nie lubię też komunistycznych pomysłów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jacek83218
0 / 14

@Amon1023

Kara ma działać prewencyjnie dlatego system fiński jest dobry. Zakup bułki nie ma działać prewencyjnie. I tyle w temacie. Jeść musisz, płacić mandatów nie powinieneś i bardzo dobrze że masz na koncie tylko 2.

A co do piratów. Mam takie poczucie nawet poparte obserwacją dróg czy programów informacyjnych że na więcej pozwalają sobie kierowcy dobrych samochodów. Kupują auta z mocnym silnikiem i chcą z tego korzystać. A wiadomo że takie auta są znacznie droższe od tych słabszych. Co będzie jechał za "dziaduniem" który sobie kupił na stare lata nową Toyotę za 80000 zł jak on ma BMW za 500000 zł. A znak dotyczy obu. Oczywiście są wyjątki.

W naszym kraju brakuje ogólnodostępnych torów gdzie posiadacze mocnych aut mogliby się wyszaleć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 15 sierpnia 2023 o 10:55

A konto usunięte
+4 / 8

@Jacek83218 Kara ma działać prewencyjnie - wiec masz system punktowy, który właśnie po to został opracowany. Bo tak zgodnie z Twoim rozumowaniem (olewając te bułki), bogacz powinien też być bardziej karany za pobicie, rozbój, gwałt - wtedy też mają PIT sprawdzać?

A jak ktoś ma Toyotę SUV za pół bani, a młodzian kupi dwudziestoletnią beemkę za 20 tysi z odpowiednią ilością koni pod maską i kręci bączki na mieście to jak wygląda ta proporcja wartości mandatów - bo zgodnie z Twoim pomysłem ciężko to wyliczyć.

Do tego czy się zdarzyło jest ważne czy nie nawet się nie odniosłeś, gdzie akurat w tym widzę jedyny sensowny pomysł na karanie - jak dziesiąty raz przekraczasz prędkość to niech mandat będzie wyższy i razy sto, ale nie dlatego, że stać Ciebie np. na Lexusa.

Uważam, że dalsza dyskusja nie ma sensu, bo chcesz po prostu bardziej karać osoby o lepszym statusie majątkowym, generalnie nawet nie wiem za co. Chyba za to, że się dorobiły, bo jedyne o czym piszesz, to subiektywne obserwacje (ja akurat widzę częściej poszanowanie dla nowych i drogich samochodów a przekraczanie prędkości w przypadku stuningowanych renautek i wiekowych audic, co było widoczne zwłaszcza ostatnio). Osobiście nie widzę różnicy w tym, jak przekroczyłem o 10 km prędkość w używanym Nissanie Almera przerobionym na gaz i 10 lat później w nowym SUVie. Natomiast można by mnie bardziej ukarać za popełnienie dwa razy tego samego przestępstwa, i to ma większy sens. A co do mądrości Finów powiem tylko tyle, że właśnie poczytałem troszkę o tym ich systemie, który został wprowadzony bardziej celem zwiększenia wpływów budżetu niż prewencji wypadkowej. Co tylko jeszcze bardziej nastraja mnie w kontrze - kolejny pomysł jak nieudaczni politycy chcą kupić głosy uboższych wyborców kosztem osób, którym po prostu się chce. Żegnam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jacek83218
-4 / 6

@Amon1023

Nie. No karanie "schodkowe" za recydywę też jest OK. Ale tu się odnosiłem do fińskiego systemu.
Z resztą u nas i tak to nie przejdzie. Faktycznie za dużo ludzi ukrywa realne dochody.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mieteknapletek
+2 / 4

@Amon1023
jak to ktos wczesniej zauwazyl, kara zeby spelnic swoja role ma byc odczuwalna, inaczej nie bedzie ona dzialac
przyklad z zycia wziety, kiedys pracowalem dla goscia ktory oszukiwal klientow sprzedajac im towar gorszej jakosci jako produkt premium (przyszywal metki z falszywym miejscem produkcji oraz skladem) dostawal za to kary tylko ze przez to ze kary byly nizsze niz dzienny utarg i dostawal je raz na kilka miesiecy, to mu sie bardziej oplacalo je placic niz podawac prawdziwe informacje klientom o swoim towarze

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Azheal
-2 / 6

@Xar Ale będzie płacić tyle samo - tyle że kwota będzie liczona w procentach

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nixelad
+5 / 13

@Jacek83218 Dlatego, że wszyscy są równi wobec prawa. Przynajmniej według konstytucji. Dlaczego mam być dodatkowo karany za to, że zarabiam więcej?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar solarize
-2 / 6

@Jacek83218 Statystyki nie mówią o tym, aby kierowcy droższych aut popełniali więcej wykroczeń drogowych, więc nie ma sensu ich dodatkowo motywować do przestrzegania przepisów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-3 / 7

@Xar Sensem kary ma być to, aby każdego bolało podobnie.

Wg twojej logiki, kara pozbawienia wolności, dla bogola powinna być krótsza, bo przecież przez to więcej PLNów straci na każdy dzień odsiatki.
Nie. Ma odpękać X dni i koniec. Bo dzień pozbawienia wolności, boli tak samo bogatego i biednego.

Kiedyś gdy nie było punktów karnych, to bogacze mieli w odwłoku mandaty, bo były tak niskie że ich nie bolały.
Kuzyn potrafił 20 lat temu, miesięcznie przyprowadzić mandatów za 1500zł.

Temat miały rozwiązać punkty karne, ale od kiedy można je "wykupować" oraz rozeszła się akcja obchodzenia punktów karnych po przez wskazanie innego kierowcy, lub jego nieujawnienie, to punkty karne przestały się zasadniczo sprawdzać.

Jakby bogol dostał mandat na 50tys zł to by poczuł wymiernie.
Powinna być jakaś minimalna wysokość mandatu, ale górna granica w istocie powinna być zależna od zarobków.

Zasadniczo prostytucja jest półlegalna. Bo nie możesz wskazać jej w US jako źródło dochodu, bo nie masz na to faktur czy przelewów. Nie możesz założyć takiej działalności.
A można opodatkować "dochód z nieznanych źródeł".
Bo inaczej każdy by mógł tak kitować. Nawet jakiś spawacz co robi na czarno. R***a gejów za pieniądze XD... Debilna argumentacja...

Swoją drogą powinni to po prostu pozamiatać. JDG o profilu seksualnym, wymóg robienia badań co 180 dni, bo jak nie, kara za sprowadzenie zagrożenia zdrowia i życia, 50tys zł i rok więzienia.
Do tego konieczność opłacenia dodatkowego ubezpieczenia (poza ZUS na wypadek "wpadki w pracy" oraz chorób wenerycznych). Naturalnie taka osoba traci prawo do wskazania ewentualnego ojca dziecka.
35% podatku dochodowego i cześć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Deithwen_PL
+3 / 5

@Jacek83218 Dokładnie - w końcu pieszy potrącony przez Skodę leci w krzaki znacznie łagodniej niż ten potrącony przez BMW, co oznacza że 1,5 t stali rozpędzone do 100 km/h w zabudowanym powoduje znacznie mniejsze niebezpieczeństwo jeżeli ma na sobie znaczek Skody i znacznie większe jeżeli ma znaczek BMW. Logika.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DeltaTango
+4 / 6

@Xar dochody z prostytucji trzeba udokumentować w postaci chociażby historii rozmów i umawiania z klientami na przestrzeni badanego czasu. To raz. A dwa PITa nie przepiszesz na żonę, bo to są Twoje zarobki, a Ty piszesz o przepisaniu majątku, który ma się nijak do sprawy. Oj Xar, ty to chcesz widzę na demotach się wypowiedzieć na każdy temat, a jak nie masz racji to dalej brniesz w kłótnię. Stary, weź wyluzuj i zacznij się reflektować nad swoimi błędami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tomciozet
+3 / 7

@Jacek83218 , ty tak serio?? Z jakiej racji, ktoś bez kasy ma płacić mniej za TAKIE SAMO przewinienie, niż ktoś kto tyra na siebie, żeby lepiej mu się żyło??

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jacek83218
-4 / 4

@Deithwen_PL

Śmieszkujesz sobie ale fakt jest taki że ktoś kto ma słabszy samochód ma mniejsze skłonności do szaleństw niż ten co ma 500 KM pod maską. Skoro wydał niebagatelną kasę na te 500 KM to chce skorzystać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Deithwen_PL
+3 / 7

@Jacek83218 Aha, czyli kara ma być za skłonności a nie za wykroczenie. To w sumie po co czekać aż ktoś przekroczy prędkość? Mandat od razu za moc silnika.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X xargs
+1 / 3

@Jacek83218 takich sk********* w szrotach za*********ch po miescie 90 jest najwiecej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C CZPRK2
-2 / 4

@Jacek83218 Dlaczego o osobie, która mniej osiągnęła w życiu piszesz "któremu zdarzyło się przekroczyć prędkość" a o kogoś kto jest bogatszy już nazywasz piratem?
Akurat wina nie ma nic do zarobków i obaj tutaj popełnili takie samo przestępstwo.

Kara względem zarobków ogólnie jest dobrym pomysłem, do czasu kiedy nie trafi się na kogoś kto ma minimalną na konto i resztę pod stołem, ale tak czy inaczej kary powinny być dotkliwe i obecne mandaty powinny być takim minimum

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+3 / 3

@Xar Co ma do tego majątek?? Mogłeś napisać komentarz również o pojemności pralki delikwenta i miałoby to taki sam sens jak temat z majątkiem.
Mandaty są uzależniane od zarobków z ostatniego miesiąca lub średnia z 3/6/12 miesięcy lub od kwoty zarobionej z ostatniego roku podatkowego.
Nie kumam co ma do tego majątek, bo jest cała masa ludzi, którzy np zarabiają kilkanaście tysięcy złotych i ich majątek szacunkowo to 600tys złotych(małe mieszkanie + samochód), resztę przejadają lub zwiedzają świat, a są ludzie co zarabiają 4tys zł a ich majątek to 1,5mln złotych bo odziedziczyli po rodzicach lub dziadkach ziemię, mieszkania lub domy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PitBull9010
0 / 2

@Xar pkt karne dostajesz zodnie z "taryfą" u policjanta, jedynie kara pieniężna powinna być bardziej dotkliwa dla tych, co bardziej szpanują...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jacek83218
0 / 0

@PitBull9010

My się kłócimy a przecież nikt tego nie wprowadzi. PiS nawet wycofał się ze swoich zmian dot. punktów karnych przed wyborami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
1 konto usunięte
-2 / 2

@tomciozet z takiej że kara ma być dla ciebie tak samo odczuwalna.
Nie chcesz kary? Nie jedź jak idiota.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Atheris97
0 / 0

@Amon1023 Powiem Ci ciekawostkę. Miałam na uczelni znajomego, którego rodzice byli dziani i mu też nie skąpili. Przy samym płocie uczelni jest miejsce, w którym kiedyś można było parkować, później już nie i dostawało się za to mandaty. Mandaty hurtem posypały się raz, drugi i wszyscy szybko oduczyli się tam parkować ale nie on. Wiesz co mi powiedział? -"To jest koszt mojego komfortu, że nie muszę iść daleko do auta po zajęciach, taka "opłata parkingowa"." Z przekraczaniem prędkości jest to samo. Osoba niezamożna ostro dostanie po dupie nawet jak się tylko wyjątkowo mu zdarzy, a dla kogoś bogatego to będzie tylko "opłata za korzystanie z jezdni z wybraną przez siebie samego prędkością".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
0 / 0

@Atheris97 Twoja opowieść wydaje mi się bardzo naciągana. W dalszej części mojej wypowiedzi pisałem o prewencji, jaką rolę pełni system punktowy. Mandat za parkowanie w niedozwolonym miejscu to 1 punkt. Nie można otrzymać mandatu bez punktu. A to by znaczyło, że Twój kolega po 20 parkowaniach przyjechałby na studia taksówką. Chyba, że sytuacja miała miejsce przed 1993 rokiem, wtedy zwracam honor bo mogła ona mieć miejsce. Nie zmienia to faktu, że kwestia ta została uregulowana funkcjonującym od wspomnianego roku systemem punktowym, który pełni funkcję prewencyjną.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R radec_r
0 / 0

@Xar Niby dlaczego Ci lepiej zarabiający mają płacić większe podatki? Każdy powinien płacić w tej samej wysokości... Taka logika ;-) Zresztą inni już wytłumaczyli Tobie absurd Twojego komentarza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Demot249
+13 / 15

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kar4
+3 / 3

@Demot249 I tak jego kierowca płaci mandaty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A AbsurdalnyJanek
+19 / 21

A słyszałeś o pośle co jeździ Ferrari i płacze, że jest biedny i Sejm rzuca mu co roku ponad 100 000zł?
To ile on zapłaci? Kto jest bogaty? Ten co dużo zarabia? Ale może ma też 6 dzieci a drugi zarabiając tak samo jest kawalerem i co? Mają płacić tyle samo? System nie do wprowadzenia u nas. Za dużo ludzi ukrywa swoje dochody a najwięcej zapłaci przysłowiowy Kowalski co sprzedał dom po babci i w danym roku miał duży dochód. Bogaci często mają wszystko w ramach spółek i niekoniecznie wykazują zyski.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Petyrek
+12 / 12

otóż to: system oparty jest na (realistycznie) uczciwym płaceniu podatków, a polski niestety sprzyja oszukiwaniu państwa (inna sprawa, czy państwo jest warte płacenia tych podatków, albo raczej czy politycy nimi zarządzający są). dodać do tego szarą strefę i naprawdę ten układ kopałby jedynie tzw. klasę średnią pracującą na etatach, podczas gdy osoby naprawdę bogate śmiałyby się z niego do rozpuku

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
+6 / 6

@Petyrek Zgadzam się, dodałbym jedynie, że powyższe nie tylko dotyczy etatów. Na jednoosobowej działalności gospodarczej odkąd firma zaczęła być zyskowna okazuje się, że moja grypa zdrożała. A ponieważ obecne tuzy wymyśliły, że wyrównanie składki zdrowotnej na ryczałcie musze płacić wstecz, to należy sprostować: moja zaszła grypa jednak okazała się droższa. Dlatego zdecydowane nie dla pomysłów socjalistów - najlepiej usunąć ten demot nim ktoś z obecnego rządu go przeczyta. A drogi autor zamiast "po polskiemu" myśleć jak dowalić pracowitym może sam się weźmie do roboty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DAZHU34
0 / 18

Dlaczego ma być karany za przedsiębiorczości a nie za czyn? ten kto ma 100zl jest bardziej winny niż ten kto ma 20?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+3 / 23

I ten moment gdy bezrobotny nierob moze jezdzic 350 po miecie bo i tak jego mandat bedzie wynosil 0zl...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
+1 / 13

@Xar
To do paki za nielegalne przychody. Niby skąd bezrobotny miałby mieć kasę na auto, które wyciągnie 350 km/h? A tak na poważnie to za naprawdę poważne przekroczenie prędkości (tu trzeba by ustalić konkretne kryteria), gdzie istnieje praktycznie 100% ryzyko zabicia przypadkowej osoby, jeśli akurat się nawinie, to do paki. Nie mandat, tylko odsiadka za usiłowanie zabójstwa. Tak jak ten debil, co jeździł po Krakowie 180 km/h i policja, mając pełno dowodów online, nie mogła nic zrobić. Konfiskata auta i do paki. Kilka miesięcy odsiadki powinno skłonić do refleksji.

Podobnie jak ktoś nie ma kasy na mandat, a łamie przepisy, konfiskata auta. Ma określoną ilość czasu na zapłacenie mandatu i odzyskanie samochodu. Jeśli tego nie zrobi, auto idzie na licytację. Jego problem. Trzeba było jeździć przepisowo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
-4 / 10

@El_Polaco "To do paki za nielegalne przychody." to cyk, prostytucja i koniec tematu - przychod legalny, nieopodatkowany

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hokek
+1 / 1

@El_Polaco taaaaaaa, ale zdajesz sobie że połowa bezrobotnych w tym kraju jest bezrobotna tylko na papierze, tak by oprócz wypłaty pod stołem dostawać bezmyślnie rozbuchany socjal?
albo jakieś "samotne matki" które są samotne bo NIE OPŁACA im się żenić
itp itd
więzienie nie jest rozwiązaniem, bo tylko obciążasz tym pozostałych obywateli
więzienie byłoby rozwiązaniem tylko jakby był PRZYMUS pracy więźniów (ew wybór albo praca i obecne warunki albo chleb woda i sracz pod celą)
tak samo konfiskata auta... co jak jest kradzione/wypożyczone/etc? nie wspominając że zaczęłoby się patologiczne wykupywanie szrotów (w tym w połowie z licytacji komorniczych z zabranych tym sposobem aut) i durnie chcące się zabawić kupowałyby po prostu złomy za kilka stów i wyrąbane

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lameria
+2 / 4

@Xar A potem te spojrzenia znajomych i rodziny, że taki Xar dawał dupy za pieniądze, by kupić sobie autko.
Z góry przepraszam, za użycie Ciebie do tej prostytucji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nixelad
+1 / 1

@Xar Nie musi być bezrobotny. Bogaci często pracują na rzecz organizacji, mając bardzo niewielki dochód osobisty - wystarczy przyjrzeć się paru prostym mechanizmom legalnego unikania podatków. Wtedy można mieć auto zdolne jeździć 350 (bo jest formalnie własnością organizacji na rzecz której się pracuje), a w PIT jest minimalna krajowa.. albo i mniej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nicoz
+7 / 9

W Polsce to nie zadziała: najbogatsi rejestrują dochody w rajach podatkowych, przepisują na rodzinę, chowają w gąszczu spółek, holdingów i funduszy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lokutus
+3 / 3

U nas za duzo patusów i kombinatorów

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U unikona
0 / 8

@Czubbajka Oczywiście, że tak. Mandat tylko od wartości pojazdu użytego do popełnienia wykroczenia i nie mniej niż ileś. Jeżeli jesteś 18latkiem i weźmiesz od ojca milionera jego lamborghini, albo wypożyczysz sobie porsche z wypożyczalni na urodziny, chociaż na co dzień jesteś żulem, który żebrze o 5zł pod sklepem, to tylko ty masz problem. Albo jeżeli wygrałeś w totolotka i kupiłeś sobie rolls-royca. Każda z tych osób wykaże całkowity brak dochodów. A przedstawiciel handlowy zapierdzielający dopuszczalna+100km/h na spokojnie sobie będzie mógł pozwolić na mandat od 10-letniej skody.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kar4
+4 / 6

@Czubbajka Z takim podejściem jeszcze bardziej wzrosną koszty i problemy z zatrudnianiem kierowców ciągników siodłowych, które kosztują około 500 tys. zł.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Czubbajka
-3 / 3

@Kar4 Ale te to akurat mają blokady (kto raz jechał autostradą za wyprzedzającym tirem, ten wie), więc ich problem nie dotyczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lameria
+1 / 3

@unikona To ile lat będąc żulem żebrzącym o 5 zł nazbierałabyś na wypożyczenie porsche. I gdzie znalazłabyś firmę z debilami którzy wypożyczyliby porsche żulowi. No chyba że ten żul wyżebrał też pięciozłotówki na gajerek od Canali.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A abaddon81
+1 / 3

@Czubbajka Spoko. Tyle że blokada nie rozpoznaje po jakiej drodze jedzie. I nie raz widziałem jak przy 50 leca 90. Bo swiat stanie i się zawali a przynajmniej polska gospodarka i wszyscy będziemy bezrobotnymi jak on chińskich budzików nie dowiezie na 16 tylko na 16:30.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Czubbajka
0 / 0

@abaddon81 Tir w strefie zabudowanej pędzący 90 - to nie brzmi dobrze. Gdyby właściciel firmy przewozowej zapłacił raz taki konkretny mandat, to by mu się od razu odechciało poganiać kierowców...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nixelad
0 / 2

@abaddon81 Powinieneś się zatrudnić jako kierowca ciężarówki, najlepiej pod przymusem. Podobnie jak każdy biadolący na kierowców ciężarówek, których jakoby jedynym problemem jest dostawa towaru pół godziny później.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kar4
0 / 0

@Czubbajka A co brzmi dobrze, takie Tico, czy 600 za 800 zł jadące 90 km/h w obszarze zbudowanym będzie ok? A zrzucanie mandatów na właścicieli pojazdów to już w ogóle absurd by był.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Czubbajka
0 / 0

@Kar4 Ograniczenie prędkości w terenie zabudowanym chyba ma jakiś cel, co nie? A droga hamowania tira jest jednak dłuższa niż tikusia. W przypadku transportu ciężarowego przerzucanie mandatów na firmy przewozowe ma sens - wtedy pracodawca zobowiązuje kierowcę do przestrzegania prędkości. Kierowcom płaci się od godziny i w interesie firmy jest gnanie na łeb na szyję.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kar4
0 / 0

@Czubbajka Nie jest powiedziane że tańsze auto będzie lepiej hamowało, a w podobnej klasie jest wręcz odwrotnie, więc mandaty w zależności od ceny auta nie mają tu przełożenia i nie są sprawiedliwe. Przerzucenie mandatów na właściciela pojazdu raczej nie spowoduje że będzie bezpieczniej na drogach oraz będzie jeszcze mniej sprawiedliwe - nie tylko kierowcy zawodowi jeżdżą cudzymi pojazdami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W konto usunięte
+2 / 14

Tak, i spróbuj potem wyznaczyć mandat nawalonemu Ukraińcowi, który jechał z prędkością ponad 150km/h swoim SUVem w terenie zabudowanym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
+4 / 8

@Paszko_Rymbaba Już dawno temu zauważono że nie wysokość kary a jej nieuchronność wpływa na ograniczenie przestępstw czy wykroczeń.

Co to są wg Ciebie zarobki jeśli ktoś prowadzi JDG? Przychód? Dochód? Czy mandat będzie mógł wrzucić w koszty? Za jaki okres liczyć "zarobki"? Czy jeśli w poprzednim roku firma miała stratę to mu zapłacą?

Dość pazernych pomysłów śmierdzących lewicową zazdrością!

Wystarczy jeśli po przekroczeniu pewnej liczby punktów karnych zatrzymać prawko i wysłać na ponowny egzamin. Utrata prawa jazdy dla biznesmena to potężna kara - wiele biznesów mocno straci. Zwykły Seba będzie jeździł do pracy autobusem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lameria
+2 / 2

@koszmarek66 A taki biznesmen będzie miał limuzynę z szoferem, więc prestiżowo nawet zyska:P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A abaddon81
-3 / 3

@koszmarek66 Z nieuchronnoscią prawda. Tylko zauważ ze dla takiego syna peretti np. mandat 1500 albo 3000 to brak kary. Coś nad czym przechodzi się do porządku dziennego. Dziś będzie mniej na dziewczynki i tyle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
+2 / 2

@abaddon81 Bogatego powinno być stać na taką aranżację swoich hobby aby nie powodować zagrożenia dla innych osób. W takiej sytuacji należałoby się pozbawienie uprawnień lub ograniczenie wolności.
Ale do tego potrzebne są rządy prawa a nie to co serwuje nam PiS. Pewien prominentny działacz PiS jeździł parę lat bez prawa jazdy, parkował na swojej ! kopercie po Urzędem Wojewódzkim i nic mu się nie działo pomimo kilku kontroli drogowych. Sprawa skończyła się symboliczną ale karą dopiero gdy sprawę rozdmuchały media a sąd okazał się mniej łaskawy dla oskarżonego niż prokurator...

Dlatego nieuchronność kary ważniejsza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nixelad
+1 / 1

@abaddon81 Sądzisz że taki syn Peretti miał miliony w picie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar solarize
+1 / 1

@abaddon81 "syn peretti", hahaha, każdy jak myśli o proporcjonalnych mandatach, to myśli od razu o bogaczach, a szybko by się okazało, że według ustalających prawo to bogactwo zaczyna się od zarobków 3000zł/mc i zostałbyś wydymany, aż by iskry szły. :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
+8 / 12

Idąc tym samym tropem ubezpieczenie OC też bogatsi mają zapłacić wyższe? Podatek od nieruchomości też? Może podatki też ma płacić wyższe?! ... A, nie!... Już płaci wyższe...

A chleb, mleko? Stać go niech więc płaci. Dorobił się przecież nie uczciwą pracą a odzieraniem ze skóry pracowników. A madki niepracujące wcale nie powinny płacić mandatów! Bo przecież im socjal i 800+ zabierają i nie starczy dla bombelków na hybrydy i Harnasie...

PiS już ten "sprawiedliwy" system wprowadził 14-tą emeryturą. Jeśli dostajesz wyższą emeryturę bo tak sobie wypracowałeś przez całe życie to 14-tki nie dostaniesz!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R raven000
+1 / 1

@koszmarek66 ale odsiadka za inne rzeczy powinna być proporcjonalnie niższa.
Czas biedoty jest wuja wart więc siedzą dłużej niż ludzie majętni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Paszko_Rymbaba
-2 / 2

@koszmarek66
Proponuję nie wrzucać wszystkiego do jednego wora. Czym innym ubezpieczenia a czym innym polityka karna.

Kara wg. jakiejkolwiek rozsądnej polityki karnej ma służyć temu, aby normować zachowania społeczne - zachowania nieporządane "piłować", aby nie występowały. Można przyjąć zasadę, że za każde zachowanie nieporządane, aby było "sprawiedliwie" należy się np. kara prac społecznych, albo kara więzienia, czy ograniczenia wolności. Można - owszem, jednak traci się najwygodniejszą i najtańszą ( a czasem nawet lekko dochodową, choć dochody z kar to sprawa nad wyraz wrażliwa i powinna być mocno obwarowana ograniczneniami) z punktu widzenia rozsądku, czyli karę finansową. Kara finansowa jest prosta do wymierzenia i nie komplikuje życia ukaranego w przeciwieństwie do innych kar. Jednak kara również powinna być na tyle dotkliwa, aby eliminować nieporządane zachowania - nieporządane zachowania biedaków i bogatych.

Swoją drogą mnie fascynuje, dlaczego ludzie, którzy na ogół mają mało pieniędzy tak bardzo protestują, aby za wszelką cenę uchronić bogatych przed uszczuplaniem ich majątków choćby to było poprzez winę tego bogatego. To niesamowita perwersja - jeśli chodzi o dochody to jak najbardziej uznaje się prawo bogatych do tego, aby mieli wielokrotnie wyższe niż biedni, bo jest to "sprawiedliwe" (co mnie śmieszy, bo znam akurat wielu bogatych, którzy mają pieniądze dorobione się stylem koło którego żadna sprawiedliwość nawet nie stała) a nie potrafią ścierpieć, że ktoś miałby płacić karę z zasady wyrównania poziomu dotkliwości dla wszystkich (jak więzienie, czy prace społeczne) tylko na podstawie finansowej. To takie dążenie do równości "od d&py strony" za przeproszeniem - w dochodach liberalizm w karach socjalizm, bo wszystkim należy się "po równo" ;-).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
+1 / 1

@Paszko_Rymbaba Rozszerzyłeś temat i nie sądzę żebyśmy go jakoś tutaj ogarnęli. Będę się upierał, że nieuchronność kary (co napisałem wyżej) a nie wysokość jest ważniejsza. Sam zauważyłeś, że znasz bogatych, którzy się nimi stali nieuczciwie. Nieuchronność kary nie pozwoliłaby im stać się majętnymi, musieliby na nią uczciwie zapracować.

Co do mandatów w ruchu drogowym to te wynikające z przekroczenia prędkości są dla mnie jako wolnościowca absurdalne. Ograniczenia prędkości są dla wszystkich jednakowe pomimo, że są kierowcy o wątpliwych właściwościach psychomotorycznych, są i świetni kierowcy. Ten pierwszy przejedzie pieszego na pasach jadąc 30 km/h, ten drugi przez 40 lat nie spowodował nawet stłuczki.

Jeśli spytasz kierowców czy chcą łamać przepisy to stwierdzą, że nie ale bardzo często się inaczej nie da. Brakuje nadal szybkich dróg pozwalających się przemieszczać pomiędzy miastami albo przejechać wewnątrz miast. Gdyby sieć dróg szybkiego ruchu była podobna jak np. w Niemczech to nie byłoby takiej pokusy, żeby przekraczać prędkość.

Są takie absurdy jak na zdjęciu. Oddano kawał obwodnicy Opola o charakterze drogi ekspresowej i postawiono ograniczenie do 60km/h... Nikt już tam nie jeździ mniej niż 65 a średnio to 80. Dać biznesmenowi tutaj mandat 100 tys zł bo jechał dziewięćdziesiątką? :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 sierpnia 2023 o 10:56

N Nighthawk7
0 / 0

@Paszko_Rymbaba
"Swoją drogą mnie fascynuje, dlaczego ludzie, którzy na ogół mają mało pieniędzy tak bardzo protestują, aby za wszelką cenę uchronić bogatych przed uszczuplaniem ich majątków choćby to było poprzez winę tego bogatego."
Tutaj jest bardzo proste rozwiązanie - biedny nic nie zyska na tym, że bogaty zapłaci karę procentową od dochodów, a może sporo stracić. Załóżmy, że pracujesz u kogoś, zarabiasz powiedzmy najniższą krajową czy nawet średnią krajową. Twój szef zarabia 200 koła miesięcznie. Za przekroczenie prędkości o 10km/h dostanie 10% dochodów czyli zapłaci 20 tysięcy. Co Ci to da? On sobie poradzi, to Ty nie dostaniesz podwyżki przez kolejne pół roku albo będziesz musiał kolejne kilka miesięcy pracować na starej maszynie choć miała zostać zmieniona na nową.
Dodatkowo jeśli temu biednemu kiedyś się w życiu uda do czegoś dojść, to też nie chce mieć z tyłu głowy, że za byle przekroczenie prędkości odda tyle co kiedyś zarabiał w pół roku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Paszko_Rymbaba
0 / 0

@Nighthawk7
"Za przekroczenie prędkości o 10km/h dostanie 10% dochodów czyli zapłaci 20 tysięcy. Co Ci to da? On sobie poradzi, to Ty nie dostaniesz podwyżki przez kolejne pół roku albo będziesz musiał kolejne kilka miesięcy pracować na starej maszynie choć miała zostać zmieniona na nową."

Widzisz.. ja prowadzę działałnośc gospodarczą od ponad 16 lat i co nieco wiem a już na pewno wiem że model pt. "jeśli pracodawca będzie miał więcej to więcej zapłaci pracownikowi" jest po prostu nad wyraz rzadko niespotykany. Część jest takich pracodawców, którzy tak robią, ale zapewniam Cię, że to procent niewielki, bo zwyczajnie jest to nierozsądne biznesowo - pracodawca tyle płaci, za ile znajdzie pracowników i mu oni nie odejdą. Jednych wyżej, drugich niżej ale każdego na tyle, aby wypracowywać na nich zysk - jeśli nie byłoby to dla niego najważniejsze to jego konto świeciłoby pustkami. Teoria o tym, że pracodawca zapłaci więcej jeśli będzie więcej miał jest tak oderwana od rzeczywistości i tej gospodarczej i od psyche ludzi o mentalności przedsiębiorców, że nie ma jak z tym dyskutować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Paszko_Rymbaba
0 / 0

@koszmarek66
"Co do mandatów w ruchu drogowym to te wynikające z przekroczenia prędkości są dla mnie jako wolnościowca absurdalne. "

Widzisz.. wolnościowcy (w kwestii liderów) to dla mnie co i rusz ludzie bardzo niekonsekwentni i dziwię się, że ich zwolennicy nie widzą często ewidentnych logicznych błędów swoich idoli.

Na przykład wśród środowisk prawicowych wielu jest takich, którzy uznają wyłącznie tzw. "wolność negatywną", tj. "wolność od". W przypadku ograniczeń prędkości również powołują się na "wolność od" w postaci wolności od trzymania za mordę i od przymusu, jednak mało który z tych "intelektualistów" zauważa, że właśnie ograniczenia prędkości są wprowadzone z uzasadnieniem "wolności negatywnej" w postaci wolności od zagrożenia zachowaniem tych, którzy mogą nas zabić w przestrzeni publicznej swoją lekkomyślnością prowadzenia pojazdu. Oczywiście jedni i drudzy mają swoje argumenty i będą przekonywać, ze ich "wolność od" jest ważniejsza, jednak ja pozwolę sobie w kwestiach życia i śmierci (to kategoria w której należy rozpatrywać konsekwencje wypadków drogowych) posługiwać się wpierw rachunkiem utylitarnym a jeśli rozsądek pozwala to w dalszej części ideologią. Rachunek utylitarny jest jednoznaczny: z uwagi na dużo łagodniejszą konsekwencję należy utrzymać ograniczenia prędkości i egzekwować ich przestrzeganie niż pozwolić, aby ludzie ułomni, którym "się wydaje" (bo na lekcjach fizyki nie potrafili pojąć prostych pojęć, więc trudno oczekiwać, że wiedzą) powodowali większą ilość śmiertelnych wypadków. Tyle odnośnie "wolnościowców".
Co do tego, ze jeden kierowca jest lepszy a drugi gorszy nie ma dyskusji, jednak całkowity model ruchu drogowego zakłada, że jest jakiś procent takich i takich i ograniczenia są pod model ogólny. Wiem, że to wydaje się niesprawiedliwe również mnie (bo ja też nie jeżdżę stylem 80 letniego dziadka), ale ja przynajmniej zdaję sobie sprawę z czego to wynika. Jeśli usuniemy część populacji zza kierownicy i mocno zaotrzymy kryteria przyznawania prawka to będzie można dźwignąć ograniczenia.

"Będę się upierał, że nieuchronność kary (co napisałem wyżej) a nie wysokość jest ważniejsza."
Tak, jednak w przypadku ruchu drogowego nie jest to możliwe do zastosowania. Gdyby każde przekroczenie prędkości skutkowało mandatem 50 PLN / minutę przekroczenia przy czym po 5 minutach przekroczenia zabranie prawka (wszystkim jednakowo) to byłbym zwolennikiem Twojego podejścia. Jednak tak nie jest i raczej nigdy nie będzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nighthawk7
-1 / 1

@Paszko_Rymbaba
Zgadzam się, że nikt nie będzie sobie odbierał jeśli nie musi, bo to przecież głupota. Niemniej jeśli zdarzy się jakaś niespodziewana kara to potencjalnie pierwszym, który na tym straci będzie ten zwykły Kowalski na końcu łańcucha płacowego.
Ten ukarany żonie kupi 30-ste futro, synowi 5-te BMW, ale może akurat dla Kowalskiego na wypłatę zabraknie. I tego się ludzie też boją.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
0 / 0

@Paszko_Rymbaba Mam wrażenie, że idee wolnościowców przyjmujesz z propagandy jej przeciwników.
Ja mówię i trochę innej wolności. Po pierwsze asertywność po drugie stara paremia "Chcącemu nie dzieje się krzywda". Życie bez nakazów i zakazów, które powinny raczej dotyczyć jedynie idiotów.

Na drogach osobiście uważam ograniczenia prędkości za niewłaściwe. Wg mnie powinna być prędkość zalecana, np. na znaku ostrzegawczym a każdy kierowca ustalał ją dopasowaną do swojej możliwości, warunków na drodze. A odpowiedzialność powinna być bardzo surowa dopiero wtedy kiedy ktoś nie dostosuje się do sytuacji pomimo ostrzeżeń i spowoduje zdarzenie drogowe. Ze to nie w porządku bo mogą przecież ucierpieć osoby postronne? A teraz jest inaczej? Nie ściga się nocnych piratów a jest to proste jak drut. Nieuchronność kary a nie sporadyczne wysokie mandaty.

Jest w kodeksie mowa o "prędkości bezpiecznej", a mówi się o niej dopiero wtedy kiedy jest za późno. Kiedy ja robiłem prawo jazdy wchodziła "zasada ograniczonego zaufania" - fantastyczna rzecz, która też już znikła. Wszystkich kierowców wrzuca się do jednego wora i tak rozlicza. To nie fair. To traktowanie wszystkich jak przygłupów bez poczucia odpowiedzialności za swoje czyny.

W kodeksie karnym przy ustalaniu wyroku bierze się pod uwagę szkodliwość społeczną czynu. W ruchu drogowym najczęściej nie. Wg mnie granda.

Gdyby wszyscy w Polsce jeździli zgodnie z obowiązującymi zasadami zrobiłby się jeden wielki korek. ktoś kiedyś zrobił taką symulację. I tak toleruje się pewną farsę na drodze. Z efektów kontroli trzeźwości wychodzi, że jeśli odbywasz dowolną jazdę samochodem co najmniej 10-minutową to mijasz się przynajmniej z jednym nietrzeźwym kierowcą oraz samochodem, który nie powinien być dopuszczony do ruchu. Tego oczywiście nie widać ale tak jest. To co sam możesz zobaczyć to łamanie przepisów: Stań przy skrzyżowaniu i obserwuj kto nie ma włączonych świateł, kto najpierw hamuje a potem włącza kierunkowskaz, przejeżdża linię ciągłą, zatrzymuje się na zakazie, przejeżdża na czerwonym... Sam wiesz.
Zbyt duża ilość prowizorek, nakazów i zakazów owocuje przymykaniem oczu na rzeczywiste problemy również przez Policję. Bo zmuszenie kierowców u nas do rygorystycznego przestrzegania przepisów spowodowałoby paraliż ruchu drogowego w każdym mieście i połowie autostrad. Na tej obwodnicy ze zdjęcia wolą się nie pokazywać bo najpierw łapaliby każdego a potem zrobiłby się taki wk*rw obywateli, że władze miasta musiałyby coś zrobić.

Sorki, że tak długo ale tak jak pisałem (a zwykle mam rację ;) ) nie ogarniemy tego tematu tutaj

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F faraon69
+2 / 2

Przy mojej rencie wynoszącej niecałe tysiąc złotych musieliby mi jeszcze dołożyć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K krzysztofk0071
+1 / 3

Gdyby ten system obowiązywał w Polsce policja musiałaby jeszcze dopłacać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
0 / 0

Ja bym był za tym by nie traktowano wykroczeń, czasem nieumyślnych nawet jak przestępstw.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pan_grajek92
+2 / 6

Jak ktoś jest bardziej inteligentny i się wybił to ma płacić więcej? super, jak komuś się powiodło to trzeba go bardziej łupić :) ciekawe jak wysokie są mandaty gdy ktoś jest bezrobotny

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sirragh
+5 / 5

Zdecydowanie nie.Patole by rozbijali się starymi gruchotami powodując realne zagrożenie na drogach.Trzeba by to uzależnić od ilości spowodowanych wykroczeń.Im więcej ich popełniasz tym większe płacisz mandaty. Kolejny mandat jest mnożony przez ilość popełnionych wykroczeń wcześniej.Proste i sprawiedliwe zasady.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hokek
+2 / 2

taaa, zapomniałeś tylko że w Polsce szara strefa jest ogromna, nie wspominając o socjalpijawkach które też teoretycznie nic nie zarabiają. Niestety ale to się nie sprawdzi

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar brasileiradepalmera
+4 / 6

Zdecydowanie nie. Tak jak napisał @Amon1023 lepiej nie podsuwać rządzącym tego pomysłu, bo niestety bardzo przypomina inne pomysły Pisu - czyli faworyzowanie patusow, bezrobotnych i mało zarabiających i dokopanie ludziom, którym chciało się uczyć, pracować, rozwijać i którzy są zaradni i przedsiębiorczy. Co niektóre komentarze niestety prezentują takie Januszowe myślenie- więcej zarabia, stać go- niech płaci więcej ( w domyśle : pewnie ukradł, to nie fair, że somsiad ma lepsze auto).
Zgadzam się z pomysłem, żeby wyprowadzić wyższe mandaty za kolejne przewinienia, bez względu na to, jakim autem ktoś jeździ. Jednak uzależnianie mandatu od zarobków jest tak samo mądre jak 500+ i inne pomysły pisu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kraken11
+1 / 3

Ja byłbym za, w dodatku czynni politycy powinni być podliczani podwójnie, bo w końcuu to oni przegłosowują kwoty mandatów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
+1 / 3

No to mam nowy pomysł na pytanie w referendum. xD

CZY CHCESZ BY PIRATÓW DROGOWYCH WIESZANO NA ROZSTAJNYCH DROGACH ?
ALBO NA RONDACH ?

I już kara sprawiedliwa wszystkim po równo. xDDD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pibi80
+2 / 2

A jak zapewnisz, że policja czy sąd dobrze określi zarobki karanego? Jeden może wszystko zarabiać na lewo, drugi handlować działkami z księżmi, trzeci w ogóle zasłoni się immunitetem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Nidwer
+2 / 4

wnet okazało by się że milionerzy i politycy w Polsce zarabiają minimalna krajową. Płacił by zawsze Kowalski.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nighthawk7
+1 / 1

Ja to bym zobaczył chętnie chociażby następujące rzeczy:
-ogarnięcie kwestii przejść dla pieszych i pierwszeństwa na nich na wzór niemiecki
-przestanie stawiania jakichś bzdurnych ograniczeń prędkości tam gdzie nie są one zupełnie potrzebne jak chociażby 60 na prostej drodze w środku lasu
-podniesienie dozwolonej prędkości poza terenem zabudowanym do co najmniej 100-110, obecnie auta są na tyle bezpieczne i naszpikowane wszelaką elektroniką, że te 90 to jakiś relikt przeszłości, który powinien zostać zmieniony
-jak roboty drogowe się kończą to wraz z zakończeniem dnia pracy znika ograniczenie ustawione przez drogowców, a nie jakaś bzdurna prędkość typu 30 stoi często tygodniami albo miesiącami po zakończeniu prac
-karanie ludzi za zamulanie na drodze, jak jest dozwolone 90 to jedź chociaż te 80+, a nie 60, a jak nie umiesz szybciej to autobus albo rower
-ogarnięcie kwestii pomiarów przez radary z uwzględnieniem błędu pomiarowego na korzyść karanego
-nauczenie policji jak prawidłowo mierzyć prędkość suszarkami
-obowiązkowe nagrywanie wszelakich interwencji przez policję, jeśli brak nagrania -> niewinny

Jak to zostanie ogarnięte to wtedy możemy pomyśleć o innych systemach karania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
+1 / 1

Akurat to 90 poza zabudowanym nie jest takie złe. Masz wyższe limity na drogach dwujezdniowych i to ma sens. Co nie ma sensu, to różnicę prędkości między byle drogą jednojezdniową bez pobocza z zaroślami po obu stronach w stosunku do autostrad. Drogi ekspresowe powinny mieć dużo wyższe limity, a autostrady bez limitu. Ograniczeniem powinien być zdrowy rozsądek, wystarczy ograniczenie różnicy prędkości przy wyprzedzaniu i mijaniu wjazdów na prawym pasie. Nie widzę żadnego powodu w ograniczaniu prędkości na pustej autostradzie, przecież nic nie wyskoczy nagle z podporządkowanej. Limit różnicy prędkości sprowadza się do czasu, jaki komuś dajemy na zauważenie nas w lusterku. Obecne prawo jest kuriozalne, ryzyko i konsekwencje czołówki na zwykłej drodze krajowej czy nawet zderzenia z kimś przecinającym drogę jest znacznie wyższe od kolizji na autostradzie z ponad 200 na blacie. Jak utrzymujesz rozsądną różnicę prędkości, to nawet w przypadku kolizji będzie to mała różnica pomiędzy pojazdami i zazwyczaj bez problemu to opanujesz i się zatrzymasz. Zasadnicza większość wypadków dotyczy braku ostrożności, głównie zbyt małe odstępy i mijanie z dużą różnicą prędkości (np lecisz 140 koło kogoś jadącego 60).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nighthawk7
0 / 0

@ZONTAR
90 nie jest mocno złe, jednak dlaczego zawsze zmiany w przepisach mają coś ograniczać jeszcze bardziej zamiast luzować jeśli jest ku temu możliwość? Przecież to 90 to wprowadzono pewnie wtedy kiedy większość samochodów w Polsce to były Polonezy, Duże Fiaty i Maluchy, które potrafiły jechać niewiele więcej rozpędzając się przy tym z kalendarzem w ręce, a nie zegarkiem. Teraz przeciętny samochód ze średniej półki zachowuje się pewnie lepiej przy 150 km/h niż tamte samochody zachowywały się przy 90 km/h. Dlatego też uważam, że można byłoby tutaj spokojnie te 10, 20 czy nawet 30 dorzucić. Nie oszukujmy się, i tak ogrom ludzi jeździ te 100-120 poza zabudowanym i jakoś do wielkich tragedii to nie prowadzi. Jedyne co to by spadły wpływy z mandatów..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Paszko_Rymbaba
0 / 0

@Nighthawk7
"ogarnięcie kwestii przejść dla pieszych i pierwszeństwa na nich na wzór niemiecki"

O to, to!
Bardzo mało kto podniósł ten argument gdy wprowadzano regułę bezwględnego pierwszeństwa w Polsce dla pieszych a zwolennicy powoływali się na "państwa zachodnie". Szkoda, że nikt tym zwolennikom nie powiedział, że np. Niemcy mają przejścia dla pieszych gdzie pierwszeństwo jest uzależnione od typu przejścia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nighthawk7
0 / 0

@Paszko_Rymbaba
To raz.. Nikt też nie powiedział im, że w Niemczech przejścia dla pieszych przez więcej niż jeden pas ruchu w jednym kierunku obowiązkowo mają sygnalizację świetlną. A u nas? 1500 zawsze się do budżetu przyda za "wyprzedzanie na pasach". W Niemczech ten problem nie istnieje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Paszko_Rymbaba
0 / 0

@Nighthawk7
"przejścia dla pieszych przez więcej niż jeden pas ruchu w jednym kierunku obowiązkowo mają sygnalizację świetlną."

Nie koniecznie, ale dotyczy to tylko przejść bez pierwszeństwa pieszego. Oczywiście głupotą jest przepuszczanie pieszego na takim przejściu na siłę i nikt tego nie robi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nighthawk7
0 / 0

@Paszko_Rymbaba
No czyli wychodzi na to samo. Tam gdzie pieszy ma przejście z pierwszeństwem, nie istnieje praktycznie problem wyprzedzania na owym przejściu, w taki sposób w jaki my to rozumiemy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
0 / 0

@Nighthawk7 Normalne drogi w niezabudowanym mają to do siebie, że krzyżują się z innymi. Oczywiście można stawiać znaki ograniczające prędkość gdziekolwiek istnieje szansa skrzyżowania z innym ruchem, ale to trochę bez sensu. Skąd wiesz, że z jakiegoś pola, podjazdu, przystanku czy drogi leśnej ktoś nie będzie wyjeżdżał? No a prędkość maksymalna określa nam to, ile mamy czasu na włączenie się do ruchu czy przecięcie drogi zanim pojazd spoza pola widzenia zdąży do nas dojechać. 90km/h to 25m/s. Raczej musimy zakładać, że w ruchu może znaleźć się każdy, więc dystans musi być adekwatny do tych najwolniejszych. Taki autobus szkolny czy ciągnik mogą potrzebować chwilę na przejazd, więc jak nie widzą nikogo na drodze i ruszą dokładnie w momencie, kiedy ktoś wyjedzie zza łuku czy wzniesienia, to z każdą sekundą będzie 25 metrów bliżej. Jak komuś przejechanie skrzyżowania zajmie 6 sekund, to musi mieć minimum 150m widoczności.
Ja bym był raczej za czymś odwrotnym - podwyższanie prędkości na wybranych odcinkach. Już mamy automatyczne podwyższenie na drogach dwujezdniowych, można się pokusić o zwiększenie prędkości tam, gdzie nie ma ryzyka przecięcia dróg lub widoczność jest na tyle duża, że jest małe ryzyko kolizji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar solarize
0 / 0

Chętnie zobaczyć u nas to bym chciał system karania mandatami posłów za ich sposób jazdy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
+1 / 1

Bogaci bardzo często nie wykazują żadnego dochodu. Wystarczy, że masz firmę i nie pobierasz pensji, wartość firmy rośnie, majątek gromadzisz, część rzeczy masz na firmę, a żyć możesz nawet na kredyt, tak też robi wielu miliarderów. Poza tym może być tak, że masz rozdzielność majątkową i żona pobiera pensje z której żyjecie. Tak samo nie można liczyć majątku, bo możesz przepisać na żonę i co zrobią? To by najpierw wymagało sporej inwigilacji dochodów aby nikt nie mógł umknąć skarbówce. Takie rzeczy to się robi w przypadku spraw sądowych, gdzie kara jest dobierana do osoby, ale wtedy bierze się pod uwagę dużo więcej czynników niż tylko dochód. Jeszcze brakuje nam policji, która będzie tylko karać kierowców drogich samochodów, bo dostają z tego więcej pieniędzy, a na dziada w gruzie nie ma co marnować czasu.
Sprawiedliwy system powinien karać wszystkich po równo, można zwyczajnie stosować kary łączone jak chociażby prace społeczne z karą finansową. Dla jednego mandat będzie problemem, a te ileś godzin grabienia liści czy zbierania śmieci przy rzece im nie zrobi różnicy, znowu jakiś milioner nie straci dużo na mandacie, ale czas poświęcony na wykonywanie prac społecznych będzie dla niego dużą karą. Wyobraźcie sobie takiego Muska czy nawet dowolnego prezesa/polityka w pomarańczowym kubraczku zbierających śmieci w mieście. To jest kara, której by próbowali uniknąć. Finlandia sobie stworzyła system do krojenia ludzi z kasy i tyle. Przekroczysz prędkość o 20km/h i cyk, 50 tysięcy do budżetu. Od razu by zaczęli bacznie obserwować każdego, kto wydaje się bogaty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pafcio80
+1 / 3

czy karynie z dwoma bombelkami, bez pracy i perspektyw, za przekroczenie predkosci będą jeszcze dopłacać ???

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Iasafaer
+2 / 4

Kłóci mi się to jedynie z tym, że generalnie życzyłbym sobie, żeby państwo raczej nie wiedziało ile zarabiam. To nie leży w moim interesie i to nie tylko ze względu na mandaty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C CRDL
0 / 4

Świetny pomysł. Wszystkie Sebiksy i Julki bez dochodu byłyby bezkarne ;-) Brawo! ;-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T TomekOKM
+1 / 1

Mam pytanie do zwolenników :dlaczego tylko za przekroczenie prędkości? Dlaczego nie za setki innych wykroczeń, które powodują wypadki? Dlaczego nie np. za przejście na czerwonym świetle? Dlaczego nie za wtargnięcie na jezdnię w niedozwolonym miejscu? Dlaczego nie za nieużywanie kierunkowskazu? Dlaczego nie za wymuszenie pierwszeństwa? Dlaczego nie za wyprzedzanie na zakazie? Prawda jest taka, że jak ktoś jeździ dużo, to nawet jeżeli przekroczy prędkość, to nie spowoduje takiego zagrożenia jak niedzielny kierowca, który od wielkiego dzwonu wyrusza w trasę i nie umie kompletnie zachować się na drodze, a jazda autostradą doprowadza go do palpitacji serca jak widzi 140 km/h na liczniku. Tacy ludzie są groźni na drodze, a nie ktoś, kto na autostradzie jedzie 160-180 km/h i umie się zachować. Tacy wszyscy jesteście mądrzy, a pewnie prawa jazdy nie widzieliście na oczy albo nigdy nie wyjechaliście poza swój powiat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lkb81
-4 / 4

Bardzo chetnie gdyz posiadacza ferrari lub innego szybkiego vw z silnikiem za plecami zadne 500 czy 3000 zetek nie sprawi ze zbiednieje ale jakby tak dostal 200000 to by sie zastanowil drugi raz zanim wcisnie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G gonzox1
+4 / 4

u nas też jest taki system kar.
Nowy Wał to wprowadził. W zależności od tego jak jesteś zaradnym przedsiębiorcą tak wysoką płacisz karę (ub. zdrowotne). czyli w zależności od dochodów płacisz odpowiednio więcej za ten sam produkt. A w realu i tak leczysz się prywatnie więc ubezpieczenie zdrowotne to kara, której wysokość zależy od dochodów

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E elefun
+1 / 1

@gonzox1 DOKŁADNIE! W punkt!
Uczciwy płaci, a prowadzący remonty i budowlankę na czarno, jego partnerka, robiąca zabiegi kosmetyczne na lewo, zarabiają krocie i nie płacą NIC!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tempo1
0 / 0

Wiele rozwiązań możnaby skopiować z tego "Zgniłego Zachodu" ale po co? Żeby ludziom mniej zabierać i żeby żyło się lepiej? To przecież sprzeczne z logiką władzy, która trzyma się od ponad 30 lat...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E elefun
+4 / 4

Tylko, że oni nie mają takiej szarej strefy.
U nas "dziunia" jedzie najnowszym Mercem, zarejestrowanym na mamusię, lub teściową, jej "partner" prowadzi remonty i budowlankę, zarabia po 50 tys miesięcznie na lewo, zatrudnia 10 pracowników na czarno, ona robi tipsy, rzęsy i inne cuda i oficjalnie robi to tylko "dla koleżanek bezpłatnie", w rzeczywistości kasuje miesięcznie po 20 tysiaków.
Oficjalnie ona jest samotną mamusię i kasuje wszelkie socjale, oraz kasę i bony z MOPS-u.

Teraz ona przekracza prędkość i jako niezarabiająca, samotna mamusia, dostanie 100zł mandatu.
Jej sąsiad, pracujący na etacie, płacący podatki, zarabiający 5000 zł na rękę, zapłaci 2000zł mandatu z to samo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wektorynka
+1 / 1

Uważam to osobiście to za głupi przepis. Kara za przewinienia powinna być ta sama niezależnie od statusu społecznego. To, że ktoś zarabia więcej, pracuje np po godzinach albo na 2 etaty, czy to oznacza, że trzeba go karać dotkliwiej?
Jednocześnie, jeśli karą byłaby nie kasa a pozbawienie wolności, to rozumiem, że 25latek, któremu zostało statystycznie 50 lat życia, dostanie za to samo przewinienie wielokrotnie więcej niż 60 latek, któremu zostało statystycznie 15 lat życia?

Może jeszcze ceny zakupów też powinny być uzależnione od zarobków, obsługa urzędów, normalnie mamy komunę na wyjściu i wszyscy równi. Nie ważnie jak się starasz i ile pracujesz, zawsze jesteś taki sam, Gratuluję podejścia wszystkim entuzjastom rozwiązania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O konto usunięte
0 / 0

@Wektorynka A zdajesz sobie sprawe, ze wieksze staranie sie wcale nie rowna sie wiekszej płacy? Powiem wiecej, im ciezej pracujesz i im bardziej wazna i wartosciowa jest twoja praca, tym mniej zarabiasz - porownaj pracownikow fabryk i np. znanych youtuberow. I odpowiedz sobie na pytanie bez ktorej grupy spoleczenstwo daloby rade przetrwac.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wektorynka
0 / 0

@Olka1245
Ale jesli to Ty płacisz youtuberom, korzystając z ich usług a ja pracownikowi fabryki kupując jego kubek?
:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Szk1wo
+1 / 1

,,od dzis patola jezdzi za darmo"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hubertnnn
0 / 0

Ja twierdzę że o wiele lepszy byłby mnożnik za recydywe.
Złapany raz płaci 300zl, za drugim razem płaci 600, za trzecim 1200, za czwartym 2400, itd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jarobakmac
0 / 0

Banda ekspertów z demotów. Co jeden, to mądrzejszy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S smoczycaaaa
0 / 0

czyli 500+ mieliby nie płacić nic, bo nie pracują, a pieniądze,które im wpływają na konto są de facto pieniędzmi bombelka? nie jest to najlepszy pomysł.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O konto usunięte
0 / 0

Jestem za. 500 zl kary to tragedia dla osoby zarabiajacej minimalna, a dla biznesmena grosze :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rokiet9
0 / 0

W Polsce nie realne do wprowadzenia - większość społeczeństwa zarabia oscylacyjnie wokół średniej krajowej (skutek małe wpływy do budżetu). Do tego kraj gdzie są jakieś nagminne dziwne relacje - praca na czarno, prawo ułatwiające zaniżanie dochodów - praca na etacie z niską pensja wspomaganą premiami na tzw widzimisię itp. Do tego pewnie silne lobby by zoblokowalo prace nad ustawą - a w prasie argumenty bo dzieciak mający BMW zarabia minimalną krajową stałby się bezkarny ghost riderem mającym w głębokim poważaniu przepisy bo mandat bylby śmieszne niski.
Tego typu rozwiązania są dla państw gdzie nie ma przepaści w zarobkach i społeczeństwo jest bardziej wyrównane (dzieciak zapewne też by chciał kupić sobie samochód z salonu za 300 tys. no ale nie ma takiej możliwości).
Więc w Polsce jest system gdzie kary mają trzymać w ryzach "statystycznych obywateli" a kogo stać to się wykupi z opałów ( podejrzewam że np "frog" dostając 2000 zł mandatu powieka mu nie zadrżała bo jego okulary kosztowały więcej)
Ale w sumie co ja tam wiem - pewnie moje poglądy na ten temat są wynikiem sfrustrowania że jestem tym "statystycznym obywatelem" i po prostu żal mi dupę ściska że mnie nie stać, więc nie mogę pojąć że te rozwiązania to tak naprawdę uderzenie w zasadę egalitaryzmu i że tu najbardziej poszkodowanym i karanym będzie ten kto dzięki swojej ciężkiej pracy zapracował na ponad przeciętne zarobki (świetnym przykładem jest tu pan "frog" który w tak młodym wieku zapracował na tak świetny samochód - i właściwie on tu będzie w systemie proporcjonalnych mandatów ofiarą zamordystycznego reżimu państwa na poziomie Korei północnej Rosji itp.)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
0 / 0

Ja zarabiam na czarno - czyli oficjalnie moje dochody wynoszą ZERO.
Więc świat z gratisowymi mandatami bardzo mnie urządza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sandalarz
0 / 0

Przecież u nasz wszyscy pracują na najniższą krajową. A nasi rządzący nie mają pensji tylko nieopodatkowaną dietę - to powoduje że w świetle prawa nie mają zarobków.... Zresztą ciul oni i tak za nic nie płacą to my durnie ich utrzymujemy i zapewniamy o bezkarności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem