To się właśnie nazywa ostro zryty indoktrynacją łeb. I to te zje*ane katole chcą naszym dzieciom w szkole fundować, jak nie obowiązkowymi lekcjami religii, to podręcznikiem do gó*na zwanego hitem.
Znowu ta debilna zasada "mnie się nie podoba to trzeba zakazać", oczywiście wszelcy idioci najchętniej bojkotują festiwale muzyki metalowej, kierują się stereotypami "Metal = Propagowanie wszystkiego co złe i obrażanie religii" podczas gdy w rzeczywistości większość zespołów w tekstach nawet nie porusza tego tematu (no akurat w przypadku black metalu jest inaczej) a dotyczą one dosłownie wszystkiego. W ogóle to od razu widać, że autorami bojkotu, zarówno tego jak i i innych festiwali są fanatycy religijni, nieodróżniający fikcji od rzeczywistości wg. których już samo słuchanie metalu może zdeprawować lub nawet ukraść dusze (o to chodzi w tej części tekstu mówiącej o niebezpieczeństwach związanych ze słuchaniem), dla nich metal to czary i magia podczas gdy to po prostu muzyka. Normalnie tacy idioci zostaliby po prostu zignorowani jednak od kiedy przy władzy jest podlizujący się Kościołowi PiS, istnieje jakaś realna szansa, że uda im się coś osiągnąć. Normalni ludzie jak nie lubią jakiegoś rodzaju muzyki to po prostu nie kupują biletu na koncerty czy festiwale z nim związane, jednak wszelcy fanatycy (najczęściej religijni) zawsze domagają się by władze odgórnie tego zakazały (najczęściej chodzi o metal). BTW "Polska katolicka, nie laicka"...lepiej nie, gdyż jak historia świata pokazuje państwa wyznaniowe zawsze wiążą się z zacofaniem i rządami terroru więc jednak zdecydowanie trzeba dążyć do rozdziału Kościoła od Państwa a nie na odwrót.
Pamiętam jaka była afera jak 15. sierpnia na Narodowym miała wystąpić Madonna. Też był bunt że to celowa obraza uczuć religijnych bo to święto Maryjne. Przez takie akcje fanatycy tylko pogarszają opinie o wierzących
jak nie boże narodzenie to Wielkanoc a w pozostałe tygodnie święta maryjne a najlepsze wniebowstąpienie obchodzone już od lat 50ych XX w. dzizus.. ratuj..
Dzięki za info, mieszkam jakieś 20 km stąd i gdyby nie ten wpis, to pewnie nawet bym nie wiedziała o tym festiwalu - a tak z chęcią kupię bilet. Tak właśnie działa hejt i brak szacunku do innych - przynosi odwrotny skutek. Pozdrawiam WSZYSTKICH, niezależnie od poglądów, wyznania, orientacji, kolory skóry. Szanujmy się i kochajmy ludzi wokół, nawet jeżeli różnią się od nas. Ja jestem osobą wierzącą w Boga (chociaż chyba w innej wersji ni
Dzięki za info, mieszkam jakieś 20 km stąd i gdyby nie ten wpis, to pewnie nie wiedziałabym o tym festiwalu, a tak chętnie kupię bilet. BTW. jestem osobą bardzo wierzącą w Boga (chyba tego katolickiego, chociaż coraz częściej wątpię, że to ten sam - kochający, miłosierny, ale bardzo mocno w Niego wierzę), mój mąż jest agnostykiem, nasi sąsiedzi gorliwymi katolikami, a potrafimy razem wspaniale żyć, więc co z naszym narodem jest nie tak, że musimy się kłócić o głupie festiwale?! Dlaczego wiara, która ma w zamyśle doprowadzić nas do dobra, wzbudza w KAŻDEJ ze stron tyle zła (bo niewierzący mają do tych przynajmniej z nazwy "wierzących
@baha tyle zarzutów (zazwyczaj słusznych), a "wierzący (często niepraktykujący)" czują się w obowiązku pouczać tych, którzy według nich sieją zgorszenie? Nie dajmy się skłócić i szanujmy się bez względu na to, w co wierzymy.
"Dlaczego wiara, która ma w zamyśle doprowadzić nas do dobra, wzbudza w KAŻDEJ ze stron tyle zła"
Bo wiara (choć chyba bardziej odpowiednim tutaj określeniem byłaby "religia") to ideologia oparta o skrajności i wcale nie ma "w zamyśle doprowadzić nas do dobra", lecz być raczej narzędziem kontroli i sprawowania władzy (czytaj - bogacenia się kosztem wiernych).
Od niemowląt wmawia się ludziom tę chorą i nienawistną ideologię i tylko dlatego potem, zindoktrynowani, zmanipulowani, zastraszeni i skrzywdzeni psychicznie są w stanie bez żenady ją popierać oraz czuć wewnętrzną potrzebę spowiedzi czy innej formy religijnego urabiania (która jest w istocie przejawem uzależnienia od poczucia winy, narzędziem do utrzymania tej absurdalnej iluzji u dorosłych wiernych)
Żadna idea nie jest warta życia, jak śpiewał artysta.
Dzięki za informację musiałem przeoczyć ten festiwal a tak godne pożegnanie lata się szykuje.
To się właśnie nazywa ostro zryty indoktrynacją łeb. I to te zje*ane katole chcą naszym dzieciom w szkole fundować, jak nie obowiązkowymi lekcjami religii, to podręcznikiem do gó*na zwanego hitem.
Znowu ta debilna zasada "mnie się nie podoba to trzeba zakazać", oczywiście wszelcy idioci najchętniej bojkotują festiwale muzyki metalowej, kierują się stereotypami "Metal = Propagowanie wszystkiego co złe i obrażanie religii" podczas gdy w rzeczywistości większość zespołów w tekstach nawet nie porusza tego tematu (no akurat w przypadku black metalu jest inaczej) a dotyczą one dosłownie wszystkiego. W ogóle to od razu widać, że autorami bojkotu, zarówno tego jak i i innych festiwali są fanatycy religijni, nieodróżniający fikcji od rzeczywistości wg. których już samo słuchanie metalu może zdeprawować lub nawet ukraść dusze (o to chodzi w tej części tekstu mówiącej o niebezpieczeństwach związanych ze słuchaniem), dla nich metal to czary i magia podczas gdy to po prostu muzyka. Normalnie tacy idioci zostaliby po prostu zignorowani jednak od kiedy przy władzy jest podlizujący się Kościołowi PiS, istnieje jakaś realna szansa, że uda im się coś osiągnąć. Normalni ludzie jak nie lubią jakiegoś rodzaju muzyki to po prostu nie kupują biletu na koncerty czy festiwale z nim związane, jednak wszelcy fanatycy (najczęściej religijni) zawsze domagają się by władze odgórnie tego zakazały (najczęściej chodzi o metal). BTW "Polska katolicka, nie laicka"...lepiej nie, gdyż jak historia świata pokazuje państwa wyznaniowe zawsze wiążą się z zacofaniem i rządami terroru więc jednak zdecydowanie trzeba dążyć do rozdziału Kościoła od Państwa a nie na odwrót.
Pamiętam jaka była afera jak 15. sierpnia na Narodowym miała wystąpić Madonna. Też był bunt że to celowa obraza uczuć religijnych bo to święto Maryjne. Przez takie akcje fanatycy tylko pogarszają opinie o wierzących
@Amera Wystarczają sami wierzący. Oni sami o sobie pogarszają opinie racjonalnie myślących ludzi.
Je...ać fanatyków religijnych.
jak nie boże narodzenie to Wielkanoc a w pozostałe tygodnie święta maryjne a najlepsze wniebowstąpienie obchodzone już od lat 50ych XX w. dzizus.. ratuj..
Dzięki za info, mieszkam jakieś 20 km stąd i gdyby nie ten wpis, to pewnie nawet bym nie wiedziała o tym festiwalu - a tak z chęcią kupię bilet. Tak właśnie działa hejt i brak szacunku do innych - przynosi odwrotny skutek. Pozdrawiam WSZYSTKICH, niezależnie od poglądów, wyznania, orientacji, kolory skóry. Szanujmy się i kochajmy ludzi wokół, nawet jeżeli różnią się od nas. Ja jestem osobą wierzącą w Boga (chociaż chyba w innej wersji ni
Dzięki za info, mieszkam jakieś 20 km stąd i gdyby nie ten wpis, to pewnie nie wiedziałabym o tym festiwalu, a tak chętnie kupię bilet. BTW. jestem osobą bardzo wierzącą w Boga (chyba tego katolickiego, chociaż coraz częściej wątpię, że to ten sam - kochający, miłosierny, ale bardzo mocno w Niego wierzę), mój mąż jest agnostykiem, nasi sąsiedzi gorliwymi katolikami, a potrafimy razem wspaniale żyć, więc co z naszym narodem jest nie tak, że musimy się kłócić o głupie festiwale?! Dlaczego wiara, która ma w zamyśle doprowadzić nas do dobra, wzbudza w KAŻDEJ ze stron tyle zła (bo niewierzący mają do tych przynajmniej z nazwy "wierzących
@baha tyle zarzutów (zazwyczaj słusznych), a "wierzący (często niepraktykujący)" czują się w obowiązku pouczać tych, którzy według nich sieją zgorszenie? Nie dajmy się skłócić i szanujmy się bez względu na to, w co wierzymy.
@baha
"Dlaczego wiara, która ma w zamyśle doprowadzić nas do dobra, wzbudza w KAŻDEJ ze stron tyle zła"
Bo wiara (choć chyba bardziej odpowiednim tutaj określeniem byłaby "religia") to ideologia oparta o skrajności i wcale nie ma "w zamyśle doprowadzić nas do dobra", lecz być raczej narzędziem kontroli i sprawowania władzy (czytaj - bogacenia się kosztem wiernych).
Od niemowląt wmawia się ludziom tę chorą i nienawistną ideologię i tylko dlatego potem, zindoktrynowani, zmanipulowani, zastraszeni i skrzywdzeni psychicznie są w stanie bez żenady ją popierać oraz czuć wewnętrzną potrzebę spowiedzi czy innej formy religijnego urabiania (która jest w istocie przejawem uzależnienia od poczucia winy, narzędziem do utrzymania tej absurdalnej iluzji u dorosłych wiernych)
Żadna idea nie jest warta życia, jak śpiewał artysta.
proponuję zrobić petycje w drugą stronę: precz z katolskim zelotyzmem.