Ale trzeba byc debilem, by harowac caly rok, a potem wydawac ciezko zarobione pieniadze tylko po to, by lezec plackiem na piachu i zjesc gofra za 20 zl. Ludzie to jednak tepy gatunek.
@Olka1245 W pełni się zgadzam. Są jednak jeszcze gorsze opcje - znajomy od 10 lat, co roku leci do Egiptu i siedzi przez 1 tygodnie w zamkniętym kurorcie, chleje drinki i pali się na słońcu., Zero wyjścia za obszar kurortu, bo niebezpiecznie.
@Olka1245 Ależ trzeba być zadufanym w sobie, żeby wyzywać ludzi od debili, tylko dlatego, że robią coś innego niż my. Leżenie plackiem jest super, osobiście wolę na własnym podwórku ale jak nie miałam, to i na piachu mi się zdarzało. Gofry są pyszne a 20 zł to wcale nie jest majątek jak na coś, czego nie jem codziennie. Panienka pewnie z tych co jeżdżą do Egiptu, żeby siedzieć nad hotelowym basenem i pić kolorowe drinki? Na to nie szkoda wydawać kasy, którą się zarabiało cały rok "harując jak wół"? A może jedna z tych światowców, co to nurkują z delfinami i żyłka jej pęka, bo ktoś ma czelność jechać na plażę do Mielna? Wypij meliske, to ponoć pomaga.
Każdy, kto spędzał wakację nad Bałtykiem wie, że na plaży bardzo często wieje uporczywy, nieprzyjemny, często dość zimny wiatr.Bardzo dobrym sposobem na to (oprócz niejechania tam w ogóle) jest parawanik. Ale tylko od strony wiatru, który zazwyczaj wieje uparcie tylko z jednego kierunku.Idea ta uległą wypaczeniu i przekształciło się to grodzenie terenu. Tak, że są dwa rodzje parawanikow: od wiatru i chamskie. Warto je odróżniać.
Ludzie! Zwracajcie uwagę na to co wstawiacie! A jeżeli nie znacie się na interpunkcji i ortografii (że o logicznym formułowaniu wypowiedzi nie wspomnę) to nie wstawiajcie. Albo chociaż skonsultujcie opis z kimś mądrzejszym...
Ale trzeba byc debilem, by harowac caly rok, a potem wydawac ciezko zarobione pieniadze tylko po to, by lezec plackiem na piachu i zjesc gofra za 20 zl. Ludzie to jednak tepy gatunek.
a mnie odpowiada (choć gofrów za 20 zł nie jadam)
@Olka1245 W pełni się zgadzam. Są jednak jeszcze gorsze opcje - znajomy od 10 lat, co roku leci do Egiptu i siedzi przez 1 tygodnie w zamkniętym kurorcie, chleje drinki i pali się na słońcu., Zero wyjścia za obszar kurortu, bo niebezpiecznie.
@Olka1245
Jak prześlesz to następnym razem wydam twoje pieniądze :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 sierpnia 2023 o 9:58
@Olka1245 Ależ trzeba być zadufanym w sobie, żeby wyzywać ludzi od debili, tylko dlatego, że robią coś innego niż my. Leżenie plackiem jest super, osobiście wolę na własnym podwórku ale jak nie miałam, to i na piachu mi się zdarzało. Gofry są pyszne a 20 zł to wcale nie jest majątek jak na coś, czego nie jem codziennie. Panienka pewnie z tych co jeżdżą do Egiptu, żeby siedzieć nad hotelowym basenem i pić kolorowe drinki? Na to nie szkoda wydawać kasy, którą się zarabiało cały rok "harując jak wół"? A może jedna z tych światowców, co to nurkują z delfinami i żyłka jej pęka, bo ktoś ma czelność jechać na plażę do Mielna? Wypij meliske, to ponoć pomaga.
@Olka1245 Nie ludzie tylko polacy.
Nigdy w życiu coś takiego! Chyba nie jestem homo sapiens.
Każdy, kto spędzał wakację nad Bałtykiem wie, że na plaży bardzo często wieje uporczywy, nieprzyjemny, często dość zimny wiatr.Bardzo dobrym sposobem na to (oprócz niejechania tam w ogóle) jest parawanik. Ale tylko od strony wiatru, który zazwyczaj wieje uparcie tylko z jednego kierunku.Idea ta uległą wypaczeniu i przekształciło się to grodzenie terenu. Tak, że są dwa rodzje parawanikow: od wiatru i chamskie. Warto je odróżniać.
Ludzie! Zwracajcie uwagę na to co wstawiacie! A jeżeli nie znacie się na interpunkcji i ortografii (że o logicznym formułowaniu wypowiedzi nie wspomnę) to nie wstawiajcie. Albo chociaż skonsultujcie opis z kimś mądrzejszym...
Lata mijają, a debile nadal nie nauczyły się, że wiatr wieje od morza.
Z tym "sapiens" to bym tak nie szarżował:D
Moźe czytała Czubówna, ale pisał jakiś nieuk