Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
5 5g3g
+8 / 12

Myślę, że podstawowym problemem tej pani nie jest alergia na orzeszki, ale psychika. Był taki przypadek, że osoba uczulona na róże zmarła na widok róż namalowanych na obrazie, więc nie napiszę, że na100% nie istniało zagrożenie dla jej zdrowia. Tyle, że przy tego typu sytuacjach problem jest natury psychologicznej, a nie somatycznej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 sierpnia 2023 o 21:54

1 konto usunięte
0 / 6

A później te orzeszki wyrzuci? A to s*czysko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
+2 / 4

Czyli alkoholicy też mogą zakazać wydawania alkoholu lub mogą wykupić cały zapas by nikt nie pił w ich obecności no bo jakże to kurczę blade? Im też się może zachcieć pić na taki widok i kuracja stracona.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K krys89
+2 / 2

@sl4w3x Wykupią i wypiją a potem nie tylko będą domagać się zwrotu ale i odszkodowania za to że powrócili do picia alkoholu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kamil1024
-1 / 3

@sl4w3x Akurat w przypadku alkoholików już miałoby to więcej sensu, bo jak ktoś obok nich zacznie pić, to może im być się ciężko powstrzymać. Wiadomo, to nie jest powód, żeby całemu samolotowi zakazywać picia, ale jakieś uzasadnienie by to miało. Natomiast w przypadku z demota to wygląda na to, że babka jest po prostu idiotką.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sevivo
+2 / 2

@kamil1024 Nie jest idiotką tylko pewnie z USA. Tam w całych instytucjach jest zakaz wnoszenia orzeszków zwłaszcza tam gdzie uczą się dzieci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GramDaniel
+13 / 15

Dobra ja się nie znam, ale czy te orzechy nie są dla niej niebezpieczne tylko jak je zje? Przynajmniej tak mi się zawsze wydawało

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rosomakkr
+3 / 5

Czy może się wypowiedzieć jakiś alergik w tej kwestii. Czy rzeczywiście jest tak, że jak ktoś obok je orzeszki czy np. parę rzędów dalej, to osoba uczulona odczuwa jakiś dyskomfort spowodowany uczuleniem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VaniaVirgo
+5 / 7

@rosomakkr Niemożliwe! Na orzechy to typowa alergia pokarmowa, więc alergen musi najpierw zostać zjedzony. A w przypadku skórnej, też musi dojść do kontaktu, tyle, że ze skórą. Nawet jeśli miałaby to być alergia wziewna, to w samolocie nie ma wiatru, który mógłby nanieść "szkodliwe" substancje, do układu oddechowego. Orzeszki takich substancji nie wydzielają, ale przyprawy na nich mogłyby, tyle, że wtedy to nie alergia na orzeszek.
Nie zdziwiłabym się, gdyby dopiero niedawno dowiedziała się, że ma uczulenie na orzeszki i dlatego taki cyrk odstawiła. Wielu ludzi tak robi, świeżo po poznaniu jakiejś informacji za bardzo się nakręca.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar izka8520
+6 / 6

cząsteczki krążą po całym pokładzie przepompowywane przez klimatyzację, więc jakąś szansa, że przefrunęły od innego pasażera jest, natomiast nie mam pojęcia jak silna alergia musiałaby to być by zareagować wziewnie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
+1 / 3

No, to AA będą musieli wykupić cały zapas alkoholu by nikt ich nie kusił pijąc.

PS. Czy nie lepiej było zastosować leki przeciwhistaminowe (+ ewentualnie adrenalinę) zamiast wyczyniać takie idiotyzmy? A co w przypadku gdy ktoś wyciągnie własną paczkę z plecaka?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Matuza
-5 / 9

J****a tępa dzida. Powinna dostać dożywotni zakaz wsiadania do samolotu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H haakim1
+3 / 3

31 lipca 2023 leciałem Easyjet'em z Edinburga do Londynu. Przed startem obsługa nadała komunikat, że na pokładzie jest osoba która ma ciężką alergię na orzechy i że w związku z tym nie podadzą niektorych pozycji z menu oraz proszą o nieotwieranie paczek, jeśli ktos ma w podręcznym przekąski z orzechami.
Do bagażu podręcznego nie można zabierać igieł do zastrzyków - jest nawet stosowna tabliczka na lotnisku, tam gdzie sprawdzają bagaże. Zatem osoba z ciężką alergią na cokolwiek, która musi cały czas mieć przy sobie tzw. Epi-Pen czyli zastrzyk z adrenaliną, (ktory MUSI zostać podany w ciągu kilku minut od kontaktu z alergenem) może w samolocie po prostu umrzeć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hubertnnn
+3 / 3

@haakim1 Rozwiązanie jest proste.
Jeśli jest to poprostu zastrzyk z adrenaliną taki sam dla każdej alergii, to poprostu powinien być w apteczce samolotu.
A jeśli każda alergia ma własny, to wystarczyłoby aby ochrona przekazywała taki zastrzyk stewardessie i ta trzymała go w sejfie na czas podróży, a następnie zwracała pasażerowi po opuszczeniu lotniska (też poprzez ochronę)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lector
+1 / 1

Dobrze, że nie miała fobii społecznej, bo by pewnie oczekiwała, że wszyscy inni pasażerowie przesiądą się na zewnątrz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem