Ciągle widuję skutki kretyńskich pomysłów władz lokalnych, szczególnie w dziedzinie ruchu drogowego. Też chciał bym poznać tych, w których głowach urodziły się te idiotyzmy, i zapytać o LOGICZNE ich uzasadnienie.
Nawet wiem, co bym usłyszał: "Dla poprawy bezpieczenstwa".
Tyle, że w tych przypadkach to nie ma nic wspólnego z logiką.
@adamis62 każdy próg podrzutowy lub komplex tychże, powinien zawierać nazwiska wnioskodawców i aprobujących decydentów tejże patologii drogowej. Oraz producentów tych plastikowych "spowalniaczy" za grubą kasę, dających łapówkę "prowizję" tym decydentom.
@Krisiek44
A może raczej powinien zawierać pełną listę nazwisk tych kierowców, którzy mieli w Andrzeju przepisy np. ograniczenia do 30 i dzięki nim są te progi?
Odpowiedz sobie, ale tak szczerze, ile razy olałeś ograniczenie prędkości. To jest konsekwencja tego zdarzenia.
Podobnie ma się ze slupkami uniemożliwiającymi parkowanie. Najpierw była akcja w postaci częstego, nagminnego, nieprawidłowego parkowania, np. tuż przed przejsciem dla pieszych, w obrębie skrzyzowania, kolejnego przejscia dla pieszych w poblizu szkoły i przedszkola. Słupki to reakcja na akcję. Czysta fizyka.
A apropos demota, czy ktoś mógłby podać np. adres tego miejsca, bom wielce ciekaw sytuacji.
@Krisiek44
Progi projektuje się na konkretne ograniczenie. Jeżeli ma być 30 kmh to przez ten próg przejedziesz 30 kmh. Jeżeli 20 to 20. Są progi "podrzucające" na 15 kmh.
Uwierz mi nikt nie robi tego dla własnego widzimisię. To zawsze jest reakcja. Czysta fizyka.
@dell_e5500 Jeśli ludzie nie przestrzegają ograniczenia, a mimo to żaden wypadek spowodowany przekroczeniem prędkości w danym miejscu się nie wydarzył, to może problemem jest ograniczenie, a nie ludzie. U mnie w mieście jest ponad kilometr prostej drogi, po której wszyscy jeżdżą 60-70, bo tak się właśnie jeździ po ponad kilometrze prostej drogi. Szkoda tylko, że jakiś geniusz uczynił to strefą do 30. W dodatku, jak to w strefie, jest tam skrzyżowanie równorzędne, choć drogą przecinającą ponad kilometrową, średnio ruchliwą drogę jest 400 metrowa dróżka osiedlowa, w dodatku ślepa z jednej strony. Chodzą słuchy, że stasus równorzędnej dostała dlatego, że radny przy niej mieszka. Co powinna zrobić władza? Znieść ograniczenie i dać jadącym po większej drodze pierwszeństwo, żeby mogli bezpiecznie jeździć z większą prędkością. A co zrobiła? Zbudowała dwie wyspy, które wymuszają zmianę pasa na przeciwny, a zaraz potem z powrotem na właściwy, żeby ludzie jeździli wolniej. Na mnie to działa, bo jestem początkującym kierowcą, ale mój ojciec po prostu przejeżdża przez ten tor przeszkód 60 km/h. I w jaki sposób jest to bezpieczniejsze, niż gdyby mógł jechać prosto? I to nie jest jedyna dziwna rzecz, jaka powstała w tym mieście. Gdzie indziej zbudowano coś na kształt chodnika... między dwoma pasami ruchu. Podsumowując, myślę, że osoby zarządzające drogami zasłużyły, by zarabiać co najmniej 10 000... batów (nie bahtów).
Domyślam się, że właściciel(e) budynku, raczej nie należy(ą) do zwolenników pisu i nie jest to tajemnicą.
@trusty raczej wiele osob ktore kiedys pracowaly na siebie a teraz musza pracowac na siebie i nierobow nie jest zwolennikami PiSu
Ciągle widuję skutki kretyńskich pomysłów władz lokalnych, szczególnie w dziedzinie ruchu drogowego. Też chciał bym poznać tych, w których głowach urodziły się te idiotyzmy, i zapytać o LOGICZNE ich uzasadnienie.
Nawet wiem, co bym usłyszał: "Dla poprawy bezpieczenstwa".
Tyle, że w tych przypadkach to nie ma nic wspólnego z logiką.
@adamis62 każdy próg podrzutowy lub komplex tychże, powinien zawierać nazwiska wnioskodawców i aprobujących decydentów tejże patologii drogowej. Oraz producentów tych plastikowych "spowalniaczy" za grubą kasę, dających łapówkę "prowizję" tym decydentom.
@Krisiek44
A może raczej powinien zawierać pełną listę nazwisk tych kierowców, którzy mieli w Andrzeju przepisy np. ograniczenia do 30 i dzięki nim są te progi?
Odpowiedz sobie, ale tak szczerze, ile razy olałeś ograniczenie prędkości. To jest konsekwencja tego zdarzenia.
Podobnie ma się ze slupkami uniemożliwiającymi parkowanie. Najpierw była akcja w postaci częstego, nagminnego, nieprawidłowego parkowania, np. tuż przed przejsciem dla pieszych, w obrębie skrzyzowania, kolejnego przejscia dla pieszych w poblizu szkoły i przedszkola. Słupki to reakcja na akcję. Czysta fizyka.
A apropos demota, czy ktoś mógłby podać np. adres tego miejsca, bom wielce ciekaw sytuacji.
@dell_e5500 realna prędkość z którą w miarę komfortowo można pokonać niektóre progi to 15km/h, czy do tego się dąży w tych czasach.
@Krisiek44 np. próg zwalniający im. R. Czaskoskiego ?
@Krisiek44
Progi projektuje się na konkretne ograniczenie. Jeżeli ma być 30 kmh to przez ten próg przejedziesz 30 kmh. Jeżeli 20 to 20. Są progi "podrzucające" na 15 kmh.
Uwierz mi nikt nie robi tego dla własnego widzimisię. To zawsze jest reakcja. Czysta fizyka.
@dell_e5500 Jeśli ludzie nie przestrzegają ograniczenia, a mimo to żaden wypadek spowodowany przekroczeniem prędkości w danym miejscu się nie wydarzył, to może problemem jest ograniczenie, a nie ludzie. U mnie w mieście jest ponad kilometr prostej drogi, po której wszyscy jeżdżą 60-70, bo tak się właśnie jeździ po ponad kilometrze prostej drogi. Szkoda tylko, że jakiś geniusz uczynił to strefą do 30. W dodatku, jak to w strefie, jest tam skrzyżowanie równorzędne, choć drogą przecinającą ponad kilometrową, średnio ruchliwą drogę jest 400 metrowa dróżka osiedlowa, w dodatku ślepa z jednej strony. Chodzą słuchy, że stasus równorzędnej dostała dlatego, że radny przy niej mieszka. Co powinna zrobić władza? Znieść ograniczenie i dać jadącym po większej drodze pierwszeństwo, żeby mogli bezpiecznie jeździć z większą prędkością. A co zrobiła? Zbudowała dwie wyspy, które wymuszają zmianę pasa na przeciwny, a zaraz potem z powrotem na właściwy, żeby ludzie jeździli wolniej. Na mnie to działa, bo jestem początkującym kierowcą, ale mój ojciec po prostu przejeżdża przez ten tor przeszkód 60 km/h. I w jaki sposób jest to bezpieczniejsze, niż gdyby mógł jechać prosto? I to nie jest jedyna dziwna rzecz, jaka powstała w tym mieście. Gdzie indziej zbudowano coś na kształt chodnika... między dwoma pasami ruchu. Podsumowując, myślę, że osoby zarządzające drogami zasłużyły, by zarabiać co najmniej 10 000... batów (nie bahtów).