W Turcji miłość do kotów jest chyba zapisana genetycznie. Koty w chłodne noce znajdą pewnie bez problemu gdzieś schronienie. Wchodzą sobie swobodnie do sklepów, hoteli, restauracji i nikt ich nie przegania, a Turcy chętnie wpuszczają te futrzaste istoty na swój teren i je karmią chociaż nikt tak naprawdę nie jest ich właścicielem.
W Turcji miłość do kotów jest chyba zapisana genetycznie. Koty w chłodne noce znajdą pewnie bez problemu gdzieś schronienie. Wchodzą sobie swobodnie do sklepów, hoteli, restauracji i nikt ich nie przegania, a Turcy chętnie wpuszczają te futrzaste istoty na swój teren i je karmią chociaż nikt tak naprawdę nie jest ich właścicielem.