@Xar tylko to była "elka" (chyba że jest to "przedruk" z US), a w PL samochody egzaminacyjnej to nie są amerykańska truck-i tylko zazwyczaj mniejsze auta jak dla mnie to wydumana historia laski, która uważa, że rozwiązaniem jej problemów będzie inny facet.
@Xar Mam wrażenie, że ty mówisz o liniach do parkowania prostopadłego. Mnie natomiast zastanawia jak się można nie zmieścić na miejscu do parkowania równoległego przez źle namalowane pasy. Przecież tam praktycznie zawsze wyznacza się tylko linię boczną wzdłuż pasa jezdni, a miejsce na zmieszczenie się wyznaczają inne pojazdy stojące przed i za tobą.
@Xar ja rozumiem, ktoś ucułał na jego zdaniem drogą furę i zajmuję dwa miejsca w obawie, że mu obiją auto lub potrafi parkować na drugim końcu parkingu bo jest pusty, ale to jest takie trochę czynieniem się niewolnikiem przedmiotu. Też miałem sytuację pod Castoramą, że miesiąc po zakupie jakiś wooj mi przerysował błotnik prętem ale równie dobrze mógłby mi to zrobić po złości widząc jak parkuje na dwóch miejscach.
Obiektywnym jest gdy parkują tak kierowcy pickupów, ale jak masz małe auto i nie potrafisz wykręcić koperty corsą czy I20 itp. to jest to słabe, a w gruncie rzeczy o tym jest demot. Jeżeli pierwsza jazda to plac, to co zrobili miniaturowy, żeby łatwiej było zdawać?
@Xar -- Mam wrażenie, że parkingi widujesz niezbyt często.
W przypadku parkowania prostopadłego (samochody zaparkowane obok siebie)...
Na wszelkich parkingach mnóstwo samochodów jest zaparkowanych na 2 miejsca,
a bardzo niewiele z nich to są fury za setki tysięcy.
Bardzo często widuję zaparkowane na 2 miejsca samochody klasy
VW Golf 3, Ford Fiesta, Opel Corsa, Citroen C3, itp
I przyczyną takiego parkowania rzadko jest obawa o blachy i lakier,
a najczęściej przyczyną jest to, że dany kierujący
ma w d*pie to, czy ktoś inny będzie miał gdzie zaparkować.
Często w ogóle nie zwraca większej uwagi na linie na parkingu.
Również często przyczyną bywa nieumiejętność zaparkowania między linie.
@Peppone niby tak ale w sumie jak nie możesz zaparkować nissanem micrą czy inna klasą a jakiej tam teraz używają, to problem może rzeczywiście tkwić tylko w miejscu
To jest dosc czeste zjawisko. I dobrze rozumiem ludzi z furka za cwierc miliona i wiecej ze parkuja na dwoch miejscach
@Xar tylko to była "elka" (chyba że jest to "przedruk" z US), a w PL samochody egzaminacyjnej to nie są amerykańska truck-i tylko zazwyczaj mniejsze auta jak dla mnie to wydumana historia laski, która uważa, że rozwiązaniem jej problemów będzie inny facet.
@Tibr mam wrazenie, ze zbyt czesto przy marketach to nie parkujesz,co?
@Xar Mam wrażenie, że ty mówisz o liniach do parkowania prostopadłego. Mnie natomiast zastanawia jak się można nie zmieścić na miejscu do parkowania równoległego przez źle namalowane pasy. Przecież tam praktycznie zawsze wyznacza się tylko linię boczną wzdłuż pasa jezdni, a miejsce na zmieszczenie się wyznaczają inne pojazdy stojące przed i za tobą.
@Xar ja rozumiem, ktoś ucułał na jego zdaniem drogą furę i zajmuję dwa miejsca w obawie, że mu obiją auto lub potrafi parkować na drugim końcu parkingu bo jest pusty, ale to jest takie trochę czynieniem się niewolnikiem przedmiotu. Też miałem sytuację pod Castoramą, że miesiąc po zakupie jakiś wooj mi przerysował błotnik prętem ale równie dobrze mógłby mi to zrobić po złości widząc jak parkuje na dwóch miejscach.
Obiektywnym jest gdy parkują tak kierowcy pickupów, ale jak masz małe auto i nie potrafisz wykręcić koperty corsą czy I20 itp. to jest to słabe, a w gruncie rzeczy o tym jest demot. Jeżeli pierwsza jazda to plac, to co zrobili miniaturowy, żeby łatwiej było zdawać?
@Xar -- Mam wrażenie, że parkingi widujesz niezbyt często.
W przypadku parkowania prostopadłego (samochody zaparkowane obok siebie)...
Na wszelkich parkingach mnóstwo samochodów jest zaparkowanych na 2 miejsca,
a bardzo niewiele z nich to są fury za setki tysięcy.
Bardzo często widuję zaparkowane na 2 miejsca samochody klasy
VW Golf 3, Ford Fiesta, Opel Corsa, Citroen C3, itp
I przyczyną takiego parkowania rzadko jest obawa o blachy i lakier,
a najczęściej przyczyną jest to, że dany kierujący
ma w d*pie to, czy ktoś inny będzie miał gdzie zaparkować.
Często w ogóle nie zwraca większej uwagi na linie na parkingu.
Również często przyczyną bywa nieumiejętność zaparkowania między linie.
Hm... a kto powinien ocenić, czy samochód pasuje do miejsca? Aby nie kierowca?
@Peppone niby tak ale w sumie jak nie możesz zaparkować nissanem micrą czy inna klasą a jakiej tam teraz używają, to problem może rzeczywiście tkwić tylko w miejscu
Na pewno ta rada ułatwi jej parkowanie w ciasnych miejscach :D