@ysub3334
Nie wiem co za idiota twierdzi, że elektrownie atomowe nie produkują żadnych odpadów. To jest myślenie na poziomie, że samochody elektryczne są ekologiczne.
Atom w tej chwili to najlepsze rozwiązanie na rosnące zapotrzebowanie w energie.
@ysub3334
Jak będziesz słuchał Niemców to na pewno dobrze na tym wyjdziesz. Polska powinna była w jak największej mierze samodzielna energetycznie, bawienie się w wiatraki i panele słoneczne to wiązanie sobie sznura na szyi.
Ktoś powoli próbuje zrujnować Europę zmuszając państwa do wygaszania elektrownii atomowych, zamykania kopalń węglowych. A Polacy jak te barany jak zawsze robią to co mówią Niemcy.
tymczasem specjaliści mówią: "(...) to jest w zasadzie czysta woda, która nie zawiera metali ciężkich, a jedyna rzecz, jaka budzi w tym wypadku jakiekolwiek zaniepokojenie jest tryt, czyli izotop wodoru, który buduje między innymi cząsteczki wody. Tryt nie wykazuje takich działań jak chociażby metale ciężkie. Nie kumuluje się w organizmie i jego okres półtrwania w organizmie to około 10 dni. Jeśli zatem hipotetycznie wypijemy butelkę wody z Fukushimy, to po 10 dniach już połowa tej wody zostanie wyrzucona z naszego organizmu. Nie ma powodu, aby podgrzewać atmosferę wokół tego tematu, należy stopniowo i spokojnie wypuścić tę wodę do oceanów. Będzie to miało miejsce w stężeniach jak mniej więcej połowa trytu, który już jest obecny w morzach. Jest to bowiem izotop powszechnie występujący w naszym otoczeniu. Wciąż tworzy się w górnej części atmosfery i opada wraz z deszczem do mórz. Nie ma powodu do niepokoju."
to tylko jeden z wywiadów, który jasno mówi, że woda użyta w Fukushimie została oczyszczona do takiego poziomu, że bardziej radioaktywna - miejscami - jest ta naturalnie pływająca w oceanach. ale nie ma jak postraszyć ignorantów atomem, nie?
@Petyrek, gorsze od trytu jest to co już do wody weszło:
"Releases from the Fukushima reactors have included dozens of radioactive elements, but with regard to materials released into the ocean, most of the attention has been on three radioactive isotopes released in large amounts: iodine-131, cesium-137, and cesium-134. Iodine-131 decays quickly and any that was released from Fukushima is no longer detectable in the environment, but it was a significant health concern at the start of accident. Cesium-137 and -134 were released in the largest amounts. At the height of the accident, levels in the ocean near the docks at the reactors were 50 million times higher than before the accident and, at those levels, were a direct threat to marine life. Levels dropped quickly after the first month and today are many thousands of times lower, which is less of a direct health threat, but still an indication of ongoing leaks."
Niemniej jednak, odnosząc się do obecnego zagrożenia, to bazujesz na wywiadach, które zapewniają o skuteczności pozbycia się z wody pozostałych radioizotopów. Rękę dasz sobie uciąć za takie zapewnienia? Bo ja nie. Więc nie szczekałabym tak tymi inwektywami o ignorancji.
Poczytaj sobie dokladnie jaki sklad ma ta woda, w jaki sposob byla oczyszczana, ile na to wydano i przestan plesc bzdury. Kiedys glupi byli znani w swojej wsi, dzisiaj glupi sie zebrali w internecie i mysla ze sa madrzy.
gdzie są teraz wielbiciele elektrowni jądrowych twierdzący że one nie produkują żadnych odpadów.
@ysub3334
Nie wiem co za idiota twierdzi, że elektrownie atomowe nie produkują żadnych odpadów. To jest myślenie na poziomie, że samochody elektryczne są ekologiczne.
Atom w tej chwili to najlepsze rozwiązanie na rosnące zapotrzebowanie w energie.
@Ogi1988 ciekawe że niemcy którzy mają dziesiątki lat doświadczeń z energetyką jądrową twierdzą inaczej i wyłączyli wszystkie elektrownie atomowe.
@ysub3334
Jak będziesz słuchał Niemców to na pewno dobrze na tym wyjdziesz. Polska powinna była w jak największej mierze samodzielna energetycznie, bawienie się w wiatraki i panele słoneczne to wiązanie sobie sznura na szyi.
Ktoś powoli próbuje zrujnować Europę zmuszając państwa do wygaszania elektrownii atomowych, zamykania kopalń węglowych. A Polacy jak te barany jak zawsze robią to co mówią Niemcy.
tymczasem specjaliści mówią: "(...) to jest w zasadzie czysta woda, która nie zawiera metali ciężkich, a jedyna rzecz, jaka budzi w tym wypadku jakiekolwiek zaniepokojenie jest tryt, czyli izotop wodoru, który buduje między innymi cząsteczki wody. Tryt nie wykazuje takich działań jak chociażby metale ciężkie. Nie kumuluje się w organizmie i jego okres półtrwania w organizmie to około 10 dni. Jeśli zatem hipotetycznie wypijemy butelkę wody z Fukushimy, to po 10 dniach już połowa tej wody zostanie wyrzucona z naszego organizmu. Nie ma powodu, aby podgrzewać atmosferę wokół tego tematu, należy stopniowo i spokojnie wypuścić tę wodę do oceanów. Będzie to miało miejsce w stężeniach jak mniej więcej połowa trytu, który już jest obecny w morzach. Jest to bowiem izotop powszechnie występujący w naszym otoczeniu. Wciąż tworzy się w górnej części atmosfery i opada wraz z deszczem do mórz. Nie ma powodu do niepokoju."
to tylko jeden z wywiadów, który jasno mówi, że woda użyta w Fukushimie została oczyszczona do takiego poziomu, że bardziej radioaktywna - miejscami - jest ta naturalnie pływająca w oceanach. ale nie ma jak postraszyć ignorantów atomem, nie?
@Petyrek jak za dzieciaka sie na lekcji chemii nie uwazalo to moze to kogos szokowac, a to wiedza z poziomu gimnazjum
@Petyrek, gorsze od trytu jest to co już do wody weszło:
"Releases from the Fukushima reactors have included dozens of radioactive elements, but with regard to materials released into the ocean, most of the attention has been on three radioactive isotopes released in large amounts: iodine-131, cesium-137, and cesium-134. Iodine-131 decays quickly and any that was released from Fukushima is no longer detectable in the environment, but it was a significant health concern at the start of accident. Cesium-137 and -134 were released in the largest amounts. At the height of the accident, levels in the ocean near the docks at the reactors were 50 million times higher than before the accident and, at those levels, were a direct threat to marine life. Levels dropped quickly after the first month and today are many thousands of times lower, which is less of a direct health threat, but still an indication of ongoing leaks."
Niemniej jednak, odnosząc się do obecnego zagrożenia, to bazujesz na wywiadach, które zapewniają o skuteczności pozbycia się z wody pozostałych radioizotopów. Rękę dasz sobie uciąć za takie zapewnienia? Bo ja nie. Więc nie szczekałabym tak tymi inwektywami o ignorancji.
Poczytaj sobie dokladnie jaki sklad ma ta woda, w jaki sposob byla oczyszczana, ile na to wydano i przestan plesc bzdury. Kiedys glupi byli znani w swojej wsi, dzisiaj glupi sie zebrali w internecie i mysla ze sa madrzy.