@Arnau Jak ktoś nie wie to zmyśli. Człowieku, skąd Ty bierzesz te bzdury? Te "odbetonowane" zawsze były odbetonowane i są w górnym i środkowym biegu rzeki. A w dolnym biegu, rzeka, która liczy ponad 80 km. została już w 1938. przerobiona na kanał burzowy. Bo sama rzeka jest dość kapryśna, a w Kalifornii, szczególnie w okresie wiosennym są potężne burze z potężnymi opadami. Wiem to, bo w Los Angeles mieszkałem prawie 20 lat.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 sierpnia 2023 o 9:57
@Eaunanisme, to się nie wyklucza. Poza tym, renaturyzacja rzek, to stosunkowo nowa koncepcja, stąd niewiele jeszcze tego. Zanim ludzie, a zwłaszcza decydenci, zrozumieją jakie skutki negatywne niesie ze sobą prostowanie rzek i dlaczego renaturyzacja jest potrzebna, minie trochę czasu.
@Laviol No jednak trochę się wyklucza. Samo pojawienie się takiej idei na horyzoncie nie oznacza, że się zgodnie z nią postępuje. U nas wciąż raczej na potęgę się reguluje, a naturalizacja dotyczy ułamka zasobów wodnych. Zresztą jak może być inaczej, skoro, nomen omen, mokrym snem decydentów wciąż pozostaje pomysł przekształcenia naszych skromnych (jak na europejskie warunki) rzek w błękitne autostrady, a pozostawienie ich samych sobie postrzega się przez pryzmat marnowania potencjału.
@Eaunanisme, komuś kto ma w domu podręcznik do renaturyzacji rzek nie musisz tłumaczyć kto, co, jak, kiedy i dlaczego. I jednak się nie wyklucza w przypadku posiadania wielu rzek, a nawet na jednej. Rzeka nie musi być w całości wybetonowana ani naturalna. Na przykład w Warszawie po jednej stronie masz betonowe bulwary, a po drugiej w miarę naturalny, zielony brzeg.
@Laviol Zielony brzeg, który nie ma większego znaczenia, jeśli kilkaset kilometrów dalej jest betonowa zapora, która może i wygoniła wiele gatunków zwierząt, dla których stanowi barierę nie do pokonania, ale za to jej opłacalność jest wątpliwa. A mało tego - na przełom 2023-2024 planuje się rozpoczęcie budowy drugiej, która jeszcze bardziej, nomen omen, zabetonuje status Wisły jako rzeki poddawanej regulacji w stylu lat 50. XX w. I to wszystko podpisane ręką Wód Polskich, które stworzyły piękną tabelkę dobrych praktyk z podlinkowanego przez Ciebie artykułu.
Podsumowując - pozostaję wciąż bardzo sceptyczny w kwestii tego, czy na pewno Polska idzie w tym samym kierunku, co reszta Europy.
@Arnau Jak ktoś nie wie to zmyśli. Człowieku, skąd Ty bierzesz te bzdury? Te "odbetonowane" zawsze były odbetonowane i są w górnym i środkowym biegu rzeki. A w dolnym biegu, rzeka, która liczy ponad 80 km. została już w 1938. przerobiona na kanał burzowy. Bo sama rzeka jest dość kapryśna, a w Kalifornii, szczególnie w okresie wiosennym są potężne burze z potężnymi opadami. Wiem to, bo w Los Angeles mieszkałem prawie 20 lat.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 sierpnia 2023 o 9:57
To się nazywa renaturyzacja rzeki. W Europie, również w Polsce, też się to robi. Więcej o temacie https://hydrobim.pl/renaturyzacja-i-rewitalizacja-rzek-w-polsce/
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 sierpnia 2023 o 10:15
@Laviol Z tym "również w Polsce" to bym nie przesadzał. U nas wciąż, jak w ZSRR, rzeki się reguluje, prostuje i betonuje.
@Eaunanisme, to się nie wyklucza. Poza tym, renaturyzacja rzek, to stosunkowo nowa koncepcja, stąd niewiele jeszcze tego. Zanim ludzie, a zwłaszcza decydenci, zrozumieją jakie skutki negatywne niesie ze sobą prostowanie rzek i dlaczego renaturyzacja jest potrzebna, minie trochę czasu.
@Laviol No jednak trochę się wyklucza. Samo pojawienie się takiej idei na horyzoncie nie oznacza, że się zgodnie z nią postępuje. U nas wciąż raczej na potęgę się reguluje, a naturalizacja dotyczy ułamka zasobów wodnych. Zresztą jak może być inaczej, skoro, nomen omen, mokrym snem decydentów wciąż pozostaje pomysł przekształcenia naszych skromnych (jak na europejskie warunki) rzek w błękitne autostrady, a pozostawienie ich samych sobie postrzega się przez pryzmat marnowania potencjału.
@Eaunanisme, komuś kto ma w domu podręcznik do renaturyzacji rzek nie musisz tłumaczyć kto, co, jak, kiedy i dlaczego. I jednak się nie wyklucza w przypadku posiadania wielu rzek, a nawet na jednej. Rzeka nie musi być w całości wybetonowana ani naturalna. Na przykład w Warszawie po jednej stronie masz betonowe bulwary, a po drugiej w miarę naturalny, zielony brzeg.
@Laviol Zielony brzeg, który nie ma większego znaczenia, jeśli kilkaset kilometrów dalej jest betonowa zapora, która może i wygoniła wiele gatunków zwierząt, dla których stanowi barierę nie do pokonania, ale za to jej opłacalność jest wątpliwa. A mało tego - na przełom 2023-2024 planuje się rozpoczęcie budowy drugiej, która jeszcze bardziej, nomen omen, zabetonuje status Wisły jako rzeki poddawanej regulacji w stylu lat 50. XX w. I to wszystko podpisane ręką Wód Polskich, które stworzyły piękną tabelkę dobrych praktyk z podlinkowanego przez Ciebie artykułu.
Podsumowując - pozostaję wciąż bardzo sceptyczny w kwestii tego, czy na pewno Polska idzie w tym samym kierunku, co reszta Europy.