@Assasinsninja efekt byłby jeszcze gorszy, bo zaraz cała masa bardzo krzywych ludzi garnęłaby się do kapłaństwa i wyszłaby z tego jeszcze większa mafia...
Proponuję rozwiązanie alternatywne, w przeciwnym kierunku. Warunek do wyświęcenia - kastracja.
Chce być księdzem, to wacka i jajca na stołek, a potem ciach, siekierą XD. Momentalnie okaże się kto tam jest z powołania, a kto z wygodnego życia.
W końcu księdzu, ptyś i tak nie powinien się do czegoś przydać XD...
Czy tobie się wydaje że księża żyją w celibacie? oni tylko nie zawierają związków małżeńskich, a dzielą się na tych co mają dzieci z gosposią lub inną kobietą, tych którzy sypiają z kim popadnie ale dzieci nie mają i tych którzy korzystają z prostytutek obojga płci.
@Xerk Celibat to właśnie bezżenność, a nie abstynencja seksualna. Więc tak, księża katoliccy w Polsce żyją w celibacie, nie jest to złudzenie.
Ślub czystości (w katolickim słowniku to właśnie ten termin oznacza ograniczenie przeżywania seksualności do określonych form aktywności, dozwolonych wyłącznie w związku małżeńskim) ślubują zakonnicy. W połączeniu z celibatem oznacza to, oczywiście, zobowiązanie się do całkowitej wstrzemięźliwości seksualnej.
@Ochrety Celibat to wstrzemięźliwość seksualna, https://pl.wikipedia.org/wiki/Celibat, Śluby czystości to taki dobrowolny celibat czasowy lub stały i występuje tylko w zakonach. Księża przyjmują natomiast celibat na zawsze w dniu święcenia.
@Xerk Jestem zaskoczona tą definicją. Uczono mnie inaczej. W internecie nie znalazłam nic potwierdzającego moje słowa. Według trzynastotomowej encyklopedii PWN z 1963 r. (trzymam zabytek i w tym szoku po niego sięgnęłam) celibat to po prostu bezżenność. Mogę zacytować, jeśli chcesz :D Wiem, że słowa zmieniają znaczenie, mój błąd, że nie sprawdziłam, zanim Cię poprawiłam, przepraszam.
Zniesc celibat, dac kazdemu bilet na rok na 10 wizyt w burdelu i im przejdzie... Moze tez sie od polityki odpi****a
@Assasinsninja nie przejdzie. Oni działają na zasadzie " co wolno wojewodzie..."
@Assasinsninja ''dać każdemu bilet na rok na 10 wizyt w burdelu'' Dlaczego chcesz im ograniczać, dotychczasowe ''no limit'' ? ;)
@Assasinsninja efekt byłby jeszcze gorszy, bo zaraz cała masa bardzo krzywych ludzi garnęłaby się do kapłaństwa i wyszłaby z tego jeszcze większa mafia...
Proponuję rozwiązanie alternatywne, w przeciwnym kierunku. Warunek do wyświęcenia - kastracja.
Chce być księdzem, to wacka i jajca na stołek, a potem ciach, siekierą XD. Momentalnie okaże się kto tam jest z powołania, a kto z wygodnego życia.
W końcu księdzu, ptyś i tak nie powinien się do czegoś przydać XD...
A wiadomo że zbok się ptysia nie pozbędzie :P
Czy tobie się wydaje że księża żyją w celibacie? oni tylko nie zawierają związków małżeńskich, a dzielą się na tych co mają dzieci z gosposią lub inną kobietą, tych którzy sypiają z kim popadnie ale dzieci nie mają i tych którzy korzystają z prostytutek obojga płci.
@Xerk Celibat to właśnie bezżenność, a nie abstynencja seksualna. Więc tak, księża katoliccy w Polsce żyją w celibacie, nie jest to złudzenie.
Ślub czystości (w katolickim słowniku to właśnie ten termin oznacza ograniczenie przeżywania seksualności do określonych form aktywności, dozwolonych wyłącznie w związku małżeńskim) ślubują zakonnicy. W połączeniu z celibatem oznacza to, oczywiście, zobowiązanie się do całkowitej wstrzemięźliwości seksualnej.
@Ochrety Celibat to wstrzemięźliwość seksualna, https://pl.wikipedia.org/wiki/Celibat, Śluby czystości to taki dobrowolny celibat czasowy lub stały i występuje tylko w zakonach. Księża przyjmują natomiast celibat na zawsze w dniu święcenia.
@Xerk Jestem zaskoczona tą definicją. Uczono mnie inaczej. W internecie nie znalazłam nic potwierdzającego moje słowa. Według trzynastotomowej encyklopedii PWN z 1963 r. (trzymam zabytek i w tym szoku po niego sięgnęłam) celibat to po prostu bezżenność. Mogę zacytować, jeśli chcesz :D Wiem, że słowa zmieniają znaczenie, mój błąd, że nie sprawdziłam, zanim Cię poprawiłam, przepraszam.
Cholerni obłudnicy
żeby oni tacy skromni byli
już dawno powinni moczyć kije i normalnie posiadać rodziny, przestaliby się ślinić w konfesjonale
A jaki problem? Przestajesz chodzić do stajni Augiasza i po problemie. Ja z kieckową miafią nie mam już nic wspólnego od 20 lat.