Kiedyś widziałem jakiś filmik z recenzji jakiejś latarki. Koszmarnie droga, ale z nocy zrobi niemalże dzień. Tak jasna, że dosłownie od razu zrobił się dzień! Miała ofc kilka poziomów mocy i 4 niezależne zestawy ledów. Wszystkie na raz, na pełnej pjździe mogły świecić jedynie przez max 5 minut (przy pełnej baterii). Potem sama się wyłączała z przegrzania oraz niskiego stanu akumulatora :P
Takim to AT-AT przecinać na pół ;)
Kiedyś widziałem jakiś filmik z recenzji jakiejś latarki. Koszmarnie droga, ale z nocy zrobi niemalże dzień. Tak jasna, że dosłownie od razu zrobił się dzień! Miała ofc kilka poziomów mocy i 4 niezależne zestawy ledów. Wszystkie na raz, na pełnej pjździe mogły świecić jedynie przez max 5 minut (przy pełnej baterii). Potem sama się wyłączała z przegrzania oraz niskiego stanu akumulatora :P