Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar TomorrowNeverKnows
+3 / 9

Czarnek do wora, wór do jeziora.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Obiektywny1
+7 / 11

A kto był zagrożeniem dla bezpieczeństwa szkoły? Dzieci, nauczyciele, czy ksiądz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X Xynthia
+8 / 12

@Obiektywny1
Odpowiedź C - ksiądz.

Poproszę trudniejszy zestaw pytań ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartoszewiczkrzysztof
+17 / 19

Mogła poprosić o zgłoszenie chęci obecności na mszy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Elathir
+6 / 8

@bartoszewiczkrzysztof niestety tak to nie działa. Chodzi o to, że szkoła musi mieć podkładkę na każdą nieobecność dziecka na czymkolwiek. Zawsze tak było. Tak samo jest z dniem sportu, dniem ziemi i sprzątaniem przy okazji itd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pedzacy_Jelen
+2 / 6

@bartoszewiczkrzysztof Idą wszyscy to idą. Dyrektorka chce wiedzieć kogo nie będzie i mieć podkładkę że rodzic wie że dziecka nie ma pod ich opieką, w razie gdyby dziecko samo zdecydowało że nie idzie tam. Po za tym jak widać kto nie chce nie musi iść.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartoszewiczkrzysztof
+2 / 2

@Pedzacy_Jelen @Elathir dziękuję, wyjaśniliście mi o co chodzi. Jak jednak widać, ''pomysł taki jest szokujący dla rodziców''. Kiedyś wystarczyło przyjść do szkoły, na rozpoczęcie roku i było ok. Obecnie trzeba na każdym kroku potwierdzać brak chęci udziału, w KK.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pedzacy_Jelen
+1 / 1

@bartoszewiczkrzysztof Mnie nic nie szokuje. Zwykła lista. 95% Polaków deklaruje wiarę katolicką, więc prościej w domyśle uznać że ktoś uczestniczy. i nikt nikomu nie robi problemu jeśli ktoś nie chce uczestniczyć. Po za tym nie przesadzajmy, nikt nie każe nikomu podpisywać takich oświadczeń na każdym kroku. Rozpoczęcie roku jest raz na rok, deklarację rezygnacji z uczestnictwa w lekcjach Reliigi kolega z innej wiary podpisał raz na początku szkoły. Nikt go nie męczył i nie zawracał gitary

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mmosiek1
+1 / 1

@Pedzacy_Jelen Po prostu dyrektorka nie potrafiła powiedzieć księdzu nie. W małych miejscowościach często ksiądz jak coś powie "na ambonie" to się ludzie słuchają :/
Tak naprawdę szkoła nie musi na siłę przywozić dzieci na mszę przed rozpoczęciem roku, ale większość dyrektorów nie powie księdzu nie i już

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P polaczekkk
-2 / 26

Jak jest zapewne więcej osób, które na mszę idą to co znowu kuźwa za problem zgłosić, że moje nie idzie, jprdl ludziom się we łbach przewraca i o każdą pierdołe mają problem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A An_ders
+5 / 11

@polaczekkk Ten problem, że szkoła nie jest od organizowania wyjścia na mszę. Kiedyś (za komuny) było tak, że na 7 była msza z okazji rozpoczęcia roku szkolnego i kto chciał to szedł. A potem na 8, na szkolną imprezę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PavS
+3 / 13

@polaczekkk Dlatego, że jest to sztuczne pompowanie frekwencji. Co więcej wszelkie msze nie są obowiązkowe, więc nawet bez zgłoszenia czegokolwiek nieobecność na nich nie niesie za sobą żadnych konsekwencji. A gdyby pani takowe wyciągała to kuratorium.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Elathir
+4 / 6

@PavS niestety ale nie znasz przepisów.

Nie są obowiązkowe, to prawda. Ale jeżeli odbywa się jakiekolwiek wyjście w godzinach szkolnych (nie ważne czy msza, sprzątnie lasu czy parada równości) tak szkoła musi mieć na papierze, że dziecko udziału nie wiedźmie od rodzica bo inaczej to szkoła odpowiada za bezpieczeństwo (stąd ściganie nieletnich za wagarowanie, to nie ma nic wspólnego z tym, ze ktoś ominąl lekcje i się nie uczył).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S st45
+5 / 9

@polaczekkk Bo powinno być odwrotnie. Przynajmniej w normalnym, świeckim kraju jakim jest podobno Polska. Bazowo, dzieci mają być tego dnia w szkole. A jeśli jest organizowane jakieś wyjście w godzinach lekcji (w tym przypadku do kościoła) to zgłaszać powinno się dzieci które chcą wyjść. W tym wypadku ktoś pomylił szkołę z kościołem zakładając, że 1 września miejsce dziecka jest w kościele, a odstępstwem od tego jest nauka w szkole. I za to powinno byś dyscyplinarne wypie...dolenie z zawodu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PavS
+3 / 3

@Elathir Tak, tylko że to start roku i te msze są przed oficjalnym rozpoczęciem, komunikujesz, że rozpoczęcie jest o tej i o tej, a kto chce może wczesniej pojść na msze. Problem rozwiązany, nie jest to oficjalne wyjście w ramach zajęć, szkoła nie bierze odpowiedzialności za uczniów pozostających w domach i to rodzic decyduje co z tym fantem zrobić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U UFO_ludek
-2 / 6

@PavS Ale tu nie ma slowa o konsekwencjach. To sie znaywa bezpieczeństwo. tak jak na wycieczce do muzeum. Potem dzieci idą do kina. Ale jęsli jakieś nie chce i chce wrócić do domu, to musi mieć 'karteczkę' od rodziców. Nic nadzwyczajnego. Zamiast kośicół podstaw sobie slowo kino i już ból znika.
'Dyrektorka poprosila rodziców, by zgłosili, które dzieci nie pójdą do kina.' Lepiej?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Elathir
+1 / 3

@PavS tylko, że pewnie szkoła sama wyszło z organizacją opieki by rodzice nie musieli odprowadzać dzieci z kościoła do szkoły, wyszła im na przeciw organizując całość.

Napisanie karteczki z nieobecnością to mniej roboty niż odprowadzenie dziecka dwa razy, stąd włączenie tego w zajęcia. Może też być tak, że chodziło o włączenia transportu szkolnego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 września 2023 o 12:48

P PavS
+3 / 5

@Elathir Szkoła nie jest od organizowania wyjść do kościoła, rodzic chce wysyłać dziecko niech sobie wysyła, nie chce to nie. Tyle. Nie ma czasu na 8 rano przed szkoła, zapewne jakaś msza jest po południu czy wieczorem, nie widzę problemu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PavS
+4 / 6

@UFO_ludek Nie mieszaj kwestii wyznania z rozrywką. Szkoła powinna być świecka i nie powinna organizować żadnych wyjść na mszę, a tym bardziej żądać jakiś deklaracji związanych z takową.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hoseroberto2
0 / 14

Na zbity pysk wywalić tą szmatławą dyrektoreczkę niech idzie na plębanie za sprzątaczkę . Od dzieci
wara

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
-1 / 13

W czym problem? Przecież powód podała. Jeżeli w tym czasie szkoła odpowiada za bezpieczenstwo uczniów to nie widze nic w tym "skandalicznego".
Zauważyłem, że ludziom już tak pokiełbasiło się w głowie, że nawet takie błache sprawy sprowadzają do jakiś pisowsko-kościelnych nacisków. Ja ogólnie gardzę i pisem i kościołem, ale przestańcie już tak atakować absolutnie wszystko co robi kler.
Sprawdzanie obecności w czasie lekcji to też pisowski reżim? Sprawdzanie obecności na wycieczkach szkolnych to też pisowski nacisk? Bo chodziłem do szkoły na długo przed PiSem i nie słyszałem o protestach przeciwko sprawdzaniu obecności. Ogarnijcie się! Materiału na wyzywanie pisu i kościoła jedt mnóstwo. Tu nie ma czego szukać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S st45
+1 / 7

@Kunta_Kinte Zdaje się, że to jest złamanie przepisów. Powtórzę mój wcześniejszy post jako cytat: "Bo powinno być odwrotnie. Przynajmniej w normalnym, świeckim kraju jakim jest podobno Polska. Bazowo, dzieci mają być tego dnia w szkole. A jeśli jest organizowane jakieś wyjście w godzinach lekcji (w tym przypadku do kościoła) to zgłaszać powinno się dzieci które chcą wyjść. W tym wypadku ktoś pomylił szkołę z kościołem zakładając, że 1 września miejsce dziecka jest w kościele, a odstępstwem od tego jest nauka w szkole. I za to powinno byś dyscyplinarne wypie...dolenie z zawodu".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P panna_zuzanna_i_wanna
-5 / 7

@Kunta_Kinte Myślę, że to bardziej nagonka na szkoły. Złe szkoły sprawdzają obecność, zadają zadania domowe, robią sprawdziany, każą kupić zeszyty i długopisy, a przecież powinni to zapewnić, bo rodzice za 300 zł z wyprawki już kupili plecak z Krainy lodu i na więcej nie starczyło. Tak samo złe przedszkola, znęcają się nad dziećmi, oczekują, żeby 3-latek nie srał już w pieluchę, straszne po prostu, jak tak można. Powinien srać do liceum, bo rodzice trening czystości traktują jako atak na wolność dziecka i wysługiwanie się rodzicami przez placówki. Bo przecież to powinien być obowiązek pań w przedszkolu, a nie rodzica, aby oduczyć pieluch.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nexpron
+5 / 5

@Kunta_Kinte Owszem, jest skandal. To, czego nie wiesz, bo nie zostało tutaj podane, a w wiadomościach i owszem, to to, że najpierw jest obowiązkowa zbiórka dzieci, potem podział i jedne idą do kościoła, a drugie zostają na świetlicy. Dopiero po powrocie jest organizacja rozpoczęcia roku szkolnego. Dlaczego dzieci, które nie idą do kościoła, mają być na świetlicy? Dlaczego mają przyjść dużo wcześniej, niż faktycznie rozpoczyna się rok szkolny?
Tak, dyrektorkę na zbity ryj ze stanowiska i tyle w temacie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
-2 / 4

@nexpron
A to sory, zwracam honor. Ale jesteś zbyt delikatny. To podchodzi pod terroryzm, zbrodnię przeciwko ludzkości. Szybki proces w Norymberdze i na miejscu kara śmierci przez powieszenie. Tak trzeba robić z takimi nazistami.
Dzieci w świetlicy trzymać....jak jakieś bydło:O

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Elathir
+1 / 9

Tylko co w tym dziwnego? Tutaj nie ma żadnego podłoża religijnego akurat. Chodzi o to, że szkoła musi mieć podkładkę na każdą nieobecność dziecka na czymkolwiek. Zawsze tak było. Tak samo jest z dniem sportu, dniem ziemi i sprzątaniem przy okazji, wyjściem do kina, teatru itd.

Po prostu jeżeli dane wyjście nie wiąże sie dodatkowymi wysokimi kosztami to zawsze wychodzi się z wygody z założenia, ze wszyscy idą a kto nie niech sie zgłosi. Dopiero w wypadku wycieczek szkolnych stosuje sie odwrotną metodę, ale tutaj dyktuje to koszt i fakt, że czas ich trwania wychodzi poza ramy godzin szkolnych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 września 2023 o 10:06

avatar Laviol
+1 / 1

@Elathir, dziwne jest to, że szkoła w ogóle organizuje wyjście do kościoła. Przy rozdziale państwa i Kościoła świecka szkoła wcale nie powinna się czymś takim zajmować, a w szkole państwowej nie powinno być nauczania religii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pokos
+4 / 8

Problem w tym, że w szkole nie powinno być lekcji religii i szkoła nie powinna organizować wyjść na mszę. Kiedy ja chodziłem do szkoły, a było to za poprzedniej komuny, te sprawy były całkowicie rozdzielone i problemy jakie są obecnie w ogóle nie istniały. Chodziłem na katechezę przy parafii, wszystkie msze, rekolekcje itd. były poza godzinami lekcyjnymi, uczestniczył kto chciał i wszyscy byli zadowoleni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pedzacy_Jelen
-2 / 10

Mam rodzinę zatrudnioną w edukacji. Gdyby tego nie zrobili, a dzieciak poszedł by na wagary, lub gdziekolwiek gdzie by mu akurat wpadło do głowy (i nie daj Boże coś by mu się stało), to nauczyciele i dyrektorka miałaby problem że gówniaka nie było razem z grupą. I na pewno nie upilnowali. A tak mają podkładkę , rodzice są roszczeniowi, i składają wszystko , całe wychowanie itd itd na szkołę. Nie dziwię im się . Mnie to nie oburza , spójrzcie na wszystko trochę szerzej zanim wywołacie kolejną "sensację"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 września 2023 o 10:30

S konto usunięte
0 / 0

@Pedzacy_Jelen Ale to jest chore. Lepiej jest mieć listę osób, które wyjdą na msze niż listę osób, które nie pójdą bo i tak muszą zrobić listę, które pójdą by wiedzieć czy ktoś nie zginął.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pedzacy_Jelen
0 / 0

@sl4w3x No ale zawsze trzeba zrobić jakąś listę która będzie oburzać ludzi :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S szteker
-3 / 3

Taaa. Srutu tutu, majtki z drutu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U UFO_ludek
-2 / 4

No i? Szkola musiala wiedzieć czy dziecka nie ma bo poszlo na wagary czy jest w domu za zgodą rodziców. Nie rozumiem bólu. Nie chcą-nie idą. nikt nie zmuszał. Ale albo dzieci zostały w domach, albo trzeba bylo im zorganizować opiekę na terenie dszkoły. Jesli nie poszło 1 do 10 dzieci to tylko jeden nauczyciel wystarczy. Czym więcej uczniów w szkole, tym więcej potrzeba opiekunów. Co w tym nadzwyczajnego?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jeszczeNieZajety
+3 / 3

Od samego początku sprawa jest postawiona na głowie. Szkoła PUBLICZNA w ogóle nie powinna się zajmować organizacją wyjścia na mszę. Chcą rodzice odbyć mszę na początek roku - świetnie. Niech SAMI SOBIE ORGANIZUJĄ. Wtedy dyrektorka szkoły w ogóle nic nie musi ani za nic nie odpowiada.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G grzech850
0 / 0

i co w tym dziwnego?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem