@WhiteD
1. Jeśli nie widzisz różnicy między ksywą, a wtrącaniem obcych słów, do języka, którym się posługujesz, to świadczy tylko o Tobie.
2. Może jestem Anglikiem/Amerykaninem, którego denerwuje coś takiego. Nie znasz kogoś? Nie wychylaj się.
@trusty Generalnie rzecz biorąc, to w każdym języku istnieją zapożyczenia. W tym przypadku jest to dosyć popularny zwrot, używany przez gros (SIC!) młodych (i nie tylko) ludzi. Zatem radzę wyjąć kij z d...
@trusty nie nie jesteś. Żaden Amerykanin nie nazwałby się ksywą "trusty", która to slangowo oznacza tyle co więźnia który dobrze się sprawuje. Także no... nie schylaj się po mydło.
Oczywiście że widzę różnice, ale to nie zmienia faktu że czepiasz się chłopie czegoś... co nie ma sensu i znaczenia. Sam używasz masy słów które nie są pochodzenia polskiego i pewnie nawet nie wiesz.
Osobiście się nabrałem na podobny numer. Dwóch małolatów stało po obu stronach jezdni i przyjmowali takie pozycje jakby trzymali sznur rozciągnięty nad jezdnią. Niby wcześniej już coś takiego widziałem w TV, ale i tak zahamowałem, a dzieciaki miały ubaw po pachy :)
I przy okazji pranka nie doprowadzać ludzi do zawału.
Byłaś na dwutygodniowej wycieczce w Anglii i zapomniałaś, jak to się po polsku nazywa?
@trusty napisał typ o ksywce "trusty". Byłeś na wakacjach w Anglii i zapomniałeś jak masz na imię? :D
@WhiteD
1. Jeśli nie widzisz różnicy między ksywą, a wtrącaniem obcych słów, do języka, którym się posługujesz, to świadczy tylko o Tobie.
2. Może jestem Anglikiem/Amerykaninem, którego denerwuje coś takiego. Nie znasz kogoś? Nie wychylaj się.
@trusty Generalnie rzecz biorąc, to w każdym języku istnieją zapożyczenia. W tym przypadku jest to dosyć popularny zwrot, używany przez gros (SIC!) młodych (i nie tylko) ludzi. Zatem radzę wyjąć kij z d...
@machupm - zapożyczenia i owszem, kiedy nie ma odpowiednika, ale tutaj ewidentnie mamy odpowiednie słowo.
@trusty Spoko. Wiem o co Ci chodzi. Miłego życzę :)
@trusty nie nie jesteś. Żaden Amerykanin nie nazwałby się ksywą "trusty", która to slangowo oznacza tyle co więźnia który dobrze się sprawuje. Także no... nie schylaj się po mydło.
Oczywiście że widzę różnice, ale to nie zmienia faktu że czepiasz się chłopie czegoś... co nie ma sensu i znaczenia. Sam używasz masy słów które nie są pochodzenia polskiego i pewnie nawet nie wiesz.
@WhiteD - widzę, że albo nie czytałeś tego, co napisałem dwa posty nad Twoim, albo nie rozumiesz tego, co tam napisałem.
lepiej było, jak podobnie na przejściu przed stojącym samochodem tak zrobili - kierowca nie ruszył
Pies kupę zostawił. Wirtualną.
Osobiście się nabrałem na podobny numer. Dwóch małolatów stało po obu stronach jezdni i przyjmowali takie pozycje jakby trzymali sznur rozciągnięty nad jezdnią. Niby wcześniej już coś takiego widziałem w TV, ale i tak zahamowałem, a dzieciaki miały ubaw po pachy :)