Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
77 85
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
K krzychad
+12 / 12

jak to mówią jeden zadowolony klient przyprowadzi jednego kolejnego, ale jeden nie zadowolony odstraszy 100 potencjalnych klientów

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
+4 / 6

Nie tylko mBank. Wszędzie takie dziwne problemy i brak szybkiej i prawidłowej reakcji są coraz powszechniejsze.

Kuriozalny przykład: Trafiłem kiedyś na problem z kategorii "upierdliwa mucha" w Getin (obecnie Velo) i wysłałem im info z prośbą żeby sobie poprawili. Przyjęli to jako reklamację :) i po miesiącu wysłali info, że robią wszystko aby oczywisty błąd poprawić. Minęło pół roku i dalej nic. Więc pytam się jak im idzie... no to założyli kolejną reklamację i poprosili o printscreen, system operacyjny, wersję przeglądarki (a wiedzą, że problem występuje na różnych urządzeniach xD ). Stwierdzili, że to wymaga aktualizacji całego oprogramowania i to nie takie proste i kierują wniosek do programistów. Minął rok i dalej bez zmian więc lekko wkurzony, choć trzeba było głęboko pooddychać) napisałem dlaczego nie widzę ani odpowiedzi ani poprawy błędu pomimo dwóch uznanych reklamacji. Odezwał się najwyższy szczebel odwoławczy: Rzecznik Klienta Getin Noble Bank. Przepraszają, działają, całują po rękach. Rok później dalej d*pa....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bromba_2k
+1 / 1

@koszmarek66 Wyraźnie brakło kolejnego kroku: "Ze względu na karygodne traktowanie mnie, jako Klienta, zamykam u was moje konto. W załączeniu kilka zrzutów ekranu, gdyby ktokolwiek z was miałby ochotę na szczegóły".
Niestety, zdecydowanie zbyt rzadko wykonujemy takie ruchy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+2 / 4

No może z tą wycieczką to lekka przesada, ale fakt, jakiś syty gratis by się należał...

Sam miałem podobny cyrk, choć na o wiele mniejszą skalę z takim 3literowym ubezpieczycielem samochodowym na "P".
Kupiłem auto, wiadomo, trzeba przepisać OC. Polisa jeszcze była chyba na 3 miesiące.
Więc zasadniczo normalka. Taki ptyś. Powiedzieli mi że niby polisy nie ma od kilku tygodni, że muszę zapłacić 60zł za jakiś tam okres i czy chcę nową polisę. Wyliczyli mi kosmiczną stawkę.
Powinąłem się, pojechałem do innego ubezpieczyciela, OC wykupione na już.
Poinformowałem o temacie UFG, co by mi z marszu kary nie wlepili.

Po jakimś czasie (chyba UFG ich szarpnęło) dostaję pismo z P, że jednak miałem OC i przepraszają, w zamian oferują mi całe 10% zniżki na ubezpieczenie mieszkania. No jprdl. Wypiałem ich.

Zresztą teraz (po zakupie innego auta) znów mam mały cyrk z P. Pomimo że złożyłem im wymówienie umowy, to mi przysłali blankiet do opłacenia OC. Jprdl co oni za sajgon tam mają?!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lameria
+7 / 7

@rafik54321 Przesada z wycieczką? Przywalili kolesiowi dwa miliony długu, nawet 1% rekompensaty w zupełności wystarczy na Karaiby.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 2

@lameria ok, ale szybko mu to sami zdjęli. Więc to akurat mniejszy problem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bromba_2k
0 / 0

@rafik54321 U mnie ta firma od lat jest na czarnej liście.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@bromba_2k która? Mbank czy ubezpieczyciel P? A może obie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sebol1992
+5 / 5

Zamknąć konto i wodzić bank po sądach do upadłego :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pawel_Kot
+1 / 1

Warto sprawdzić, czy dane o zadłużeniu przekazano do biur BIG. Jeśli tak, to zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa na podstawie ustawy o wymianie informacji gospodarczych. Jeśli poniósł stary, odszkodowanie. W przeciwnym razie tylko zadośćuczynienie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Marcin2019Master
+3 / 3

Aż mi się przypomniało jak na ojca nasłali firmę komorniczą z PZU. Zaczęli mu wysyłać smsy z żądaniem spłaty długu, na początku olewał, bo pewnie spam, ale w końcu sprawdził. Okazało się że nie zapłacił za ubezpieczenie samochodu, problem tylko w tym że nigdy nie miał samochodu tej marki. A swój samochód miał ubezpieczony w innej firmie. Oczywiście telefonicznie nic nie załatwili i musiał się udać do oddziału, musiał specjalnie 50km jechać, i stracił sporo czasu. Co na to PZU? A rzeczywiście, ktoś się pomylił. To my poprawiamy i sprawa załatwiona, nawet przepraszam nikt nie raczył powiedzieć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pawelkolodziej
+2 / 2

mBank lubi popełniać przestępstwa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem