@Xar Takich urzędników jak oni jest więcej. Myślę że filmik powinien trafić w sieć i pokazać ryja tego urzędnika. Niech znajomi wiedzą kogo mają w otoczeniu. Dla mnie urzędnik do wywalenia, sprawa wygrana.
W lato byłem na spontanicznym wyjeździe na biwak. Poznałem faceta który jest mechanikiem. Przerabia różne auto na off road. Ogólnie gadka kleiła się, okazało się że mamy wspólnego znajomego. Widać że za nim nie przepada, powiedział że jest skur... No jest i wykorzystuje swoją pozycję (pracuje w skarbówce, jako komornik). Zamówił u niego przerobienie auta. Ten zrobił, wystawił dokumenty i podał kwotę. Oczywiście stwierdził że za dużo. Doszło do sprzeczki, tak czy siak musiał zapłacić. W ramach zemsty mechanik miał rano pełną kontrolę firmy, która blokowała jemu pracę. Zadzwonił do typa, niech przyjedzie po kasę i zabiera swoich ludzi. Tak zrobił, to już nie jedna akcja z jego strony.
Mi kiedyś proponował abym wykonał zlecenie, powiedziałem że nie mam czasu, materiał który mam nie jest przeznaczony dla niego czy ludzi.
Najlepsze jest to, że typ obchodzi system. Wynajmuje działki pod domki nad jeziorem. Na umowie 1000 zł, resztę pod stołem. Łamie prawo w innych kwestiach, wystarczy podbier... Kiedyś komuś stanie na odcisk i dobiorą się jemu do dupy.
Problem jest większy!
Tutaj uczciwa firma, prowadzą punkt, płacąca ZUS, VAT, PIT, BDO, WYNAJEM, WYPŁATY, SKŁADKI, KSIĘGOWOŚĆ, opłaty za przeglądy kas, mają na karku SANEPID, oraz tysiąc innych problemów, to do nich tanecznym krokiem przychodzi pani, która musi wyrobić normę i dowala tej firmie 3000zł mandatu, całkowicie bezpodstawnie! Dlaczego? Bo miała taki punkt na liście, bo był LEGALNY I PŁACI PODATKI!!! Tam najłatwiej DOWALIĆ! Przecież wystawiła paragon, tym samym PŁACI PODATKI! Jeden wuj, czy dała go do ręki, czy położyła obok reszty! Znowu dowalili LEGALNEJ firmie.
W tym samym momencie korporacje robią wały, w ogóle nie płacą w Polsce PIT-u!
Nie wspomnę o tysiącach "salonów piękna" prowadzonych przez Karyny w mieszkaniach, czy fryzjerkach, a już w ogóle o budowlance, czy usługach remontowych i warsztatach samochodowych!
Tam otrzymanie paragonu graniczy z cudem! Dlaczego trudno ich złapać? Bo nie byli tak uczciwi jak ten punkt z lodami i się NIE ZAREJESTROWALI, więc dla urzędnika nie istnieją, nie jest łatwo przyjść i walnąć 3000zł!
Taka kosmetyczka, czy fryzjerka, wyciąga na lewo po kilka, a nawet kilkanaście tys. miesięcznie i nikt tego nie jest w stanie dojść, bo zawsze powie, ze robi to od miesiąca i tylko dla koleżanek za darmo! Znam warsztat samochodowy - dwa podjazdy, mechanika, blacharka, serwis opon, pomoc drogowa z lawetą i NIE MA FIRMY! W razie pytań - to jest jego hobby i nie zarabia i nie świadczy usług, czasami koledze coś naprawi za darmo! Nie do ruszenia, ale budkę z lodami, która dla budżetu wysyła co miesiąc po 5-10 tyś danin, to jeszcze dowalić mandatem!!!
Chory kraj, w którym piętnuje się uczciwych i pracujących ludzi a rozdaje się patologii!
@elefun Dla tego te sku... chcą zniszczyć pieniądz papierowy. Ograniczyć swobodę gospodarczą i mieć pełną kontrolę. Czemu ludzie świadczą usługi bez paragonu, fakturki? Powód jest prosty, system na kroi. Wysokie koszty utrzymania pracownika, dzielenie się z państwem.
Z tymi warsztatami bez rejestracji, zazwyczaj są to klienci z polecenia. Klientowi zależy na cenie.
Robię zlecenia dla pewnej firmy, umowa na zlecenie. Na koniec roku dostaję kasę. 20 tyś. zł ale z tego państwo zabiera mi 3 tyś. zł. podatku.
Uważam że kwota wolna od podatku powinna być minimum 50 tyś. zł. Wtedy wielu ludzi ujawniłoby się ze swoimi dochodami. Kasa którą nie odprowadzę do skarbówki tak czy siak trafi do nich. Wydam je na jakieś usługi, czy kupię jakiś sprzęt do domu. Dam zarobić innym. Pieniądz tworzy pieniądz.
Jakiś czas temu koledze padł sprzęt elektroniczny. Oficjalny serwis, raczej wymieniacze zawołał 1500 zł, czyli wymiana płyty głównej, sprzęt po gwarancji. Dał mi go, naprawiłem płytę i skasowałem 200 zł. Kolega zadowolony, ja zadowolony. Oczywiście kasa do ręki, żaden blik czy przelew.
Sytuacja z wiosny. Jadę kupić kłódkę, oraz jakieś śruby wkręty itp. Miałem po drodze sklep rolniczy a tam to mają. Facet mi powiedział że ma problem z kasą i nie sprzeda, czeka na serwis. Mówię że ja nie ze skarbówki, ja nie od dziadów. Powiedział nie, rozumiem. Na szczęście zjawił się mój znajomy kolega rolnik. Chłop mi sprzedał, płatność kartą działała, ale zapłaciłem gotówką. Chłop sobie spisał co sprzedał, czy wystawił paragon? Tego nie wiem i mam gdzieś.
Rynek budowlany, jak znasz ludzi to kupisz materiał i usługę bez vatu.
Ciekawi mnie ceny te mendy urzędnicze nie chodzą po prywatnych gabinetach lekarskich gdzie praktycznie nigdy nie dostaje się paragonu. Tam jakos nie mają odwagi bo najłatwiej bić w słabszego...
Zarówno Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (wyrok z dnia 16 stycznia 2017 roku, sygn. III SA/ Wa 2700/15), jak i Naczelny Sąd Administracyjny odwołały się do wykładnio językowej przepisu wskazując, że „wydać” oznacza tyle, co „udzielić komuś”. Podkreślono, że niesłuszne jest stanowisko organu, że wydrukowanie paragonu i pozostawienie go na ladzie w budynku stacji nie spełnia wymogu wydania paragonu.
Wskazano przy tym, że często zdarza się, że klient nie odbiera wydrukowanego i wydanego paragonu. Nie trzeba zatem dawać go klientowi do ręki, a wystarczy poinformowanie o możliwości odbioru.
Mogę wam opisać tyle sytuacji w swojej firmie co roku parę razy w sezonie łajzy przypełzają i proboja jakieś manewry raz ganiałem urzędniczkę żeby dać jej paragon mam zamontowane dwie kamery na te okazje, bo oni potrafią zapłacić odejść od razu nie czekając na paragon, a potem wjechać cali na biało ze nie dałeś paragonu to kur.... stój gdzie stoisz i poczekaj te 20s na niego.
Dowalenie dla samego dowalenia. Paragon wydrukowany i położony na ladę daje możliwość jego wzięcia przez klienta tym samym paragon jest wydany. Robią to specjalnie oni już mają swoje metody jak uwalić człowieka. Bo może odpuści i zapłaci.
Ja nie biorę paragonu i nie ma obowiązku żeby brał paragonu, nawet się pytają czy potwierdzenie potrzebuje. Jeśli u mnie wkroczy skarbówka do sklepu czy usług gastromonii to ja też będę stał w obronie i j3bać skarbówkę która wystawia mandatu że takie położenie paragonu na ladzie xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Że nie ufają urzędnikom to pół biedy. Gorzej, że z powodu tej nieufności nie zakładają własnych firm, chociaż mogliby to zrobić, albo nie chcą prowadzić w Polsce działalności i emigrują.
Bo każdy sprzedawca obowiązkowo musi wepchnąć klientowi paragon do ręki. Gdyby ten się jednak opierał przed wzięciem, użyć do tego siły. I dopiero wtedy według urzędników można mówić, że paragon klient otrzymał.
6k kary kontrolerom za nieuzasadnione wystawienie mandatu. Oczywiscie placa ze swoich nie panstwowych.
@Assasinsninja Człowieku! KARA? Z WŁASNEJ KIESZENI? Jak zejdę ze śmiechu to moja żona Cię namierzy i będziesz bulił.
Dane tego skururzednika powinny byc podane do publicznej wiadomosci...
@Xar Takich urzędników jak oni jest więcej. Myślę że filmik powinien trafić w sieć i pokazać ryja tego urzędnika. Niech znajomi wiedzą kogo mają w otoczeniu. Dla mnie urzędnik do wywalenia, sprawa wygrana.
W lato byłem na spontanicznym wyjeździe na biwak. Poznałem faceta który jest mechanikiem. Przerabia różne auto na off road. Ogólnie gadka kleiła się, okazało się że mamy wspólnego znajomego. Widać że za nim nie przepada, powiedział że jest skur... No jest i wykorzystuje swoją pozycję (pracuje w skarbówce, jako komornik). Zamówił u niego przerobienie auta. Ten zrobił, wystawił dokumenty i podał kwotę. Oczywiście stwierdził że za dużo. Doszło do sprzeczki, tak czy siak musiał zapłacić. W ramach zemsty mechanik miał rano pełną kontrolę firmy, która blokowała jemu pracę. Zadzwonił do typa, niech przyjedzie po kasę i zabiera swoich ludzi. Tak zrobił, to już nie jedna akcja z jego strony.
Mi kiedyś proponował abym wykonał zlecenie, powiedziałem że nie mam czasu, materiał który mam nie jest przeznaczony dla niego czy ludzi.
Najlepsze jest to, że typ obchodzi system. Wynajmuje działki pod domki nad jeziorem. Na umowie 1000 zł, resztę pod stołem. Łamie prawo w innych kwestiach, wystarczy podbier... Kiedyś komuś stanie na odcisk i dobiorą się jemu do dupy.
Pamiętacie sprawę z dwoma πzdami ze skarbówki i mechanikiem, który im wymienił żarówkę?
Tak powinny się kończyć wszystkie, tego typu, sprawy.
Problem jest większy!
Tutaj uczciwa firma, prowadzą punkt, płacąca ZUS, VAT, PIT, BDO, WYNAJEM, WYPŁATY, SKŁADKI, KSIĘGOWOŚĆ, opłaty za przeglądy kas, mają na karku SANEPID, oraz tysiąc innych problemów, to do nich tanecznym krokiem przychodzi pani, która musi wyrobić normę i dowala tej firmie 3000zł mandatu, całkowicie bezpodstawnie! Dlaczego? Bo miała taki punkt na liście, bo był LEGALNY I PŁACI PODATKI!!! Tam najłatwiej DOWALIĆ! Przecież wystawiła paragon, tym samym PŁACI PODATKI! Jeden wuj, czy dała go do ręki, czy położyła obok reszty! Znowu dowalili LEGALNEJ firmie.
W tym samym momencie korporacje robią wały, w ogóle nie płacą w Polsce PIT-u!
Nie wspomnę o tysiącach "salonów piękna" prowadzonych przez Karyny w mieszkaniach, czy fryzjerkach, a już w ogóle o budowlance, czy usługach remontowych i warsztatach samochodowych!
Tam otrzymanie paragonu graniczy z cudem! Dlaczego trudno ich złapać? Bo nie byli tak uczciwi jak ten punkt z lodami i się NIE ZAREJESTROWALI, więc dla urzędnika nie istnieją, nie jest łatwo przyjść i walnąć 3000zł!
Taka kosmetyczka, czy fryzjerka, wyciąga na lewo po kilka, a nawet kilkanaście tys. miesięcznie i nikt tego nie jest w stanie dojść, bo zawsze powie, ze robi to od miesiąca i tylko dla koleżanek za darmo! Znam warsztat samochodowy - dwa podjazdy, mechanika, blacharka, serwis opon, pomoc drogowa z lawetą i NIE MA FIRMY! W razie pytań - to jest jego hobby i nie zarabia i nie świadczy usług, czasami koledze coś naprawi za darmo! Nie do ruszenia, ale budkę z lodami, która dla budżetu wysyła co miesiąc po 5-10 tyś danin, to jeszcze dowalić mandatem!!!
Chory kraj, w którym piętnuje się uczciwych i pracujących ludzi a rozdaje się patologii!
@elefun Dla tego te sku... chcą zniszczyć pieniądz papierowy. Ograniczyć swobodę gospodarczą i mieć pełną kontrolę. Czemu ludzie świadczą usługi bez paragonu, fakturki? Powód jest prosty, system na kroi. Wysokie koszty utrzymania pracownika, dzielenie się z państwem.
Z tymi warsztatami bez rejestracji, zazwyczaj są to klienci z polecenia. Klientowi zależy na cenie.
Robię zlecenia dla pewnej firmy, umowa na zlecenie. Na koniec roku dostaję kasę. 20 tyś. zł ale z tego państwo zabiera mi 3 tyś. zł. podatku.
Uważam że kwota wolna od podatku powinna być minimum 50 tyś. zł. Wtedy wielu ludzi ujawniłoby się ze swoimi dochodami. Kasa którą nie odprowadzę do skarbówki tak czy siak trafi do nich. Wydam je na jakieś usługi, czy kupię jakiś sprzęt do domu. Dam zarobić innym. Pieniądz tworzy pieniądz.
Jakiś czas temu koledze padł sprzęt elektroniczny. Oficjalny serwis, raczej wymieniacze zawołał 1500 zł, czyli wymiana płyty głównej, sprzęt po gwarancji. Dał mi go, naprawiłem płytę i skasowałem 200 zł. Kolega zadowolony, ja zadowolony. Oczywiście kasa do ręki, żaden blik czy przelew.
Sytuacja z wiosny. Jadę kupić kłódkę, oraz jakieś śruby wkręty itp. Miałem po drodze sklep rolniczy a tam to mają. Facet mi powiedział że ma problem z kasą i nie sprzeda, czeka na serwis. Mówię że ja nie ze skarbówki, ja nie od dziadów. Powiedział nie, rozumiem. Na szczęście zjawił się mój znajomy kolega rolnik. Chłop mi sprzedał, płatność kartą działała, ale zapłaciłem gotówką. Chłop sobie spisał co sprzedał, czy wystawił paragon? Tego nie wiem i mam gdzieś.
Rynek budowlany, jak znasz ludzi to kupisz materiał i usługę bez vatu.
Ciekawi mnie ceny te mendy urzędnicze nie chodzą po prywatnych gabinetach lekarskich gdzie praktycznie nigdy nie dostaje się paragonu. Tam jakos nie mają odwagi bo najłatwiej bić w słabszego...
Zarówno Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (wyrok z dnia 16 stycznia 2017 roku, sygn. III SA/ Wa 2700/15), jak i Naczelny Sąd Administracyjny odwołały się do wykładnio językowej przepisu wskazując, że „wydać” oznacza tyle, co „udzielić komuś”. Podkreślono, że niesłuszne jest stanowisko organu, że wydrukowanie paragonu i pozostawienie go na ladzie w budynku stacji nie spełnia wymogu wydania paragonu.
Wskazano przy tym, że często zdarza się, że klient nie odbiera wydrukowanego i wydanego paragonu. Nie trzeba zatem dawać go klientowi do ręki, a wystarczy poinformowanie o możliwości odbioru.
Mogę wam opisać tyle sytuacji w swojej firmie co roku parę razy w sezonie łajzy przypełzają i proboja jakieś manewry raz ganiałem urzędniczkę żeby dać jej paragon mam zamontowane dwie kamery na te okazje, bo oni potrafią zapłacić odejść od razu nie czekając na paragon, a potem wjechać cali na biało ze nie dałeś paragonu to kur.... stój gdzie stoisz i poczekaj te 20s na niego.
@Saerion85 To może oskarżyć taką urzędniczkę o próbę kradzieży: przecie przez 10 sekund miała w ręku loda za którego nie zapłaciła.
kasy samoobsługowe w marketach też nie wydają paragonów do ręki, gdzie kontrola?
Dowalenie dla samego dowalenia. Paragon wydrukowany i położony na ladę daje możliwość jego wzięcia przez klienta tym samym paragon jest wydany. Robią to specjalnie oni już mają swoje metody jak uwalić człowieka. Bo może odpuści i zapłaci.
Po przeczytaniu tego, kawy już nie potrzebowałem rano i teraz też się obędzie.
W schronisku w Wiśle Soszów też był najazd takich cwaniaczków.
Ja nie biorę paragonu i nie ma obowiązku żeby brał paragonu, nawet się pytają czy potwierdzenie potrzebuje. Jeśli u mnie wkroczy skarbówka do sklepu czy usług gastromonii to ja też będę stał w obronie i j3bać skarbówkę która wystawia mandatu że takie położenie paragonu na ladzie xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Że nie ufają urzędnikom to pół biedy. Gorzej, że z powodu tej nieufności nie zakładają własnych firm, chociaż mogliby to zrobić, albo nie chcą prowadzić w Polsce działalności i emigrują.
Mają no to "odgórne" przyzwolenie, przecież skąś muszą mieć kasę na ten swój patologiczny elektorat!
Bo każdy sprzedawca obowiązkowo musi wepchnąć klientowi paragon do ręki. Gdyby ten się jednak opierał przed wzięciem, użyć do tego siły. I dopiero wtedy według urzędników można mówić, że paragon klient otrzymał.