Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
326 331
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
R Ricochet69
+4 / 4

Pamiętam to z dzieciństwa. Mój dziadek otrzymywał od sołtysa swojej wioski stosowne zaświadczenie dla mnie, a właściwie dla mojej szkoły, i zamiast na zorganizowanych szkolnych pseudo wykopkach, zasuwałem uczciwie na polu mojego dziadka z koszami podobnymi jak te na zdjęciu w democie :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Krokodylek13
+2 / 2

Super zdjęcie. Emocje uchwycone na tej fotce aż porażają.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Adamja1
+1 / 1

Piękne zdjęcie,chciałaby się rozpłakać ale wkur..... jej nie pozwala.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Aqq300
+4 / 4

Peerelowskie głupstwa z sentymentem wspominają ci, którzy w nich nie brali udziału. Lub zainteresowani wzbudzeniem miłości do bolszewii, również pobożnej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
+4 / 4

A ktoś to wspomina jako coś szczęśliwego? Kopaczka konna i szukanie ziemniaków po całym polu. Żniwiarka konna i wiązanie ręczne snopków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ashera01
+2 / 2

@sl4w3x my kibicowaliśmy w czasie wykopków psu, jak tylko znalazł jakąś mysz. I żniwiarka konna to było małe miki w porównaniu z młockarnią

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adamis62
+3 / 3

@sl4w3x, robiło się u dziadków, i może nie był to najwspanialszy sposób na wakacje, ale nie przypominam sobie, żebyśmy jako dzieciaki robili z tego dramat. W sumie zawsze było super.
Jedynym minusem było to, że w promieniu kilkunastu kilometrów nie było nawet bajorka, żeby sobie popływać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar U99
0 / 0

Epickie. Podejrzewam, że miałem podobną minę w czasie wykopków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Livanir
0 / 0

Wykopki mogły być fajne przez pierwsze paręnaście minut. Potem... cóż widać na zdjęciu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem