Jasne że w socjal mediach jest dużo "bajek". Jak ktoś chce spokój to nie pcha się w miejsca dla mas. Są miejsca gdzie za spokój i widoki się płaci, tylko dużo się płaci. To nie "allelskuzif".
W dupie mam instagramy, nie znam żadnych infuencerów i czuję się szczęśliwy z tego powodu.
Są niby czasy "eko", więc plastiku i tworzyw (stworzeń) sztucznych staram się unikać.
Wolę jednak poruszać się po świecie rzeczywistym niż fantazji.
Niestety inluencerzy zepsuli mnóstwo takich miejsc, teraz trzeba tam być o 5 rano :)
Jasne że w socjal mediach jest dużo "bajek". Jak ktoś chce spokój to nie pcha się w miejsca dla mas. Są miejsca gdzie za spokój i widoki się płaci, tylko dużo się płaci. To nie "allelskuzif".
W dupie mam instagramy, nie znam żadnych infuencerów i czuję się szczęśliwy z tego powodu.
Są niby czasy "eko", więc plastiku i tworzyw (stworzeń) sztucznych staram się unikać.
Wolę jednak poruszać się po świecie rzeczywistym niż fantazji.