Pamietam jak zaczynalem w Ameryce 30 layt temu i z kasa bylo cienko to sie jechalo na bogate dzielnice i zeczywiscie mozna bylo sobie mieszkanie umeblowac.Raz w miesiacyu bylu take wystawki.
Żeby rzecz była wartościowa, nie wystarczy, że jest stara. Musi być jeszcze w miarę unikatowa. Akurat "przedwojennych" maszyn do szycia i maglownic jest w piiip, bo to było w swoim czasie standardowe wyposażenie niemal każdego mieszkania/domu.
To samo dotyczy pianin z okolic przełomu XIX/XX wieku. Niby piękne i powinny być wartościowe, a nie są, bo jest ich ogromna nadwyżka. W tamtych czasach instrument był w co drugim mieszkaniu, powszechna była też edukacja muzyczna, bo to był jedyny sposób, aby mieć w mieszkaniu muzykę dobrej jakości. Dzisiaj pianina potrzebują tylko muzycy, a i tak praktyczniejsze jest elektroniczne. Więc, zamiast wartości, powoli robi się wydatek - na utylizację.
Dopoki pluskwy cie w du*e nie ugryza przez te porzucone sofy
Pamietam jak zaczynalem w Ameryce 30 layt temu i z kasa bylo cienko to sie jechalo na bogate dzielnice i zeczywiscie mozna bylo sobie mieszkanie umeblowac.Raz w miesiacyu bylu take wystawki.
@pawelusa74
W 1985 byłem na rejsie do Szwecji. Przywiozłem z niego przenośny telewizor, który służył mi wiele lat.
''Nie nawiedzone " zabawki są najlepsze XD
Żeby rzecz była wartościowa, nie wystarczy, że jest stara. Musi być jeszcze w miarę unikatowa. Akurat "przedwojennych" maszyn do szycia i maglownic jest w piiip, bo to było w swoim czasie standardowe wyposażenie niemal każdego mieszkania/domu.
To samo dotyczy pianin z okolic przełomu XIX/XX wieku. Niby piękne i powinny być wartościowe, a nie są, bo jest ich ogromna nadwyżka. W tamtych czasach instrument był w co drugim mieszkaniu, powszechna była też edukacja muzyczna, bo to był jedyny sposób, aby mieć w mieszkaniu muzykę dobrej jakości. Dzisiaj pianina potrzebują tylko muzycy, a i tak praktyczniejsze jest elektroniczne. Więc, zamiast wartości, powoli robi się wydatek - na utylizację.
Wspaniałe
Gramofon sam bym chętnie przygarnął.
Oho, Balcerek się wyprowadza.