"... moją drukarką i papierem" - czy aby na pewno właścicielem tych rzeczy był tata autora demota, czy jednak uczelnia? Jak uczelnia, to słusznie że gonią za przywłaszczenie, czy kradzież.
@Kar4 To mem. Dodatkowo nie trzeba go interpretować jako rzeczywiste wynoszenie materiałów, można jako próbę zawalczenia o stary porządek.
"moją drukarką i papierem" - podobnie jak i "moim stanowiskiem pracy", nie musi oznaczać, że ktoś się identyfikuje jako właściel tychże. Zaimek "mój" wiąże się nie tylko z prawem własności. Jeśli to stwierdzenie nie jest oczywiste, mogę podać także inne przykłady.
Doceniam... Nikt, kto nie pracował na Uczelni i nie miał do czynienia z Panią, która wydziela papier i toner do drukarki ( z Sekretariatu) tego nie zrozumie :)
Serio o tym marzy wykladowca na uczelni ? O ile demot jest prawdziwy, to ja nie chce podkopywac milosci syna do ojca, ale moze czas najwyzszy zasugerowac ojcu zmiane pracy - na taka, w ktorej nie bedzie musial sie memizowac, a jesli juz koniecznie chce to robic - to przynajmniej niech nie przynosi wstydu grupie spolecznej (moge wytlumaczyc osobno, na czym ten problem polega, ale chyba wystarczy sie chwile samemu zastanowic, aby na to "wpasc"), do ktorej przynalezy... z pewnoscia jest takich wiele.
Wykładowca i internet? Niemożliwe! Przecież to medium powstało do kontaktów pomiędzy sprzątaczami a kibicami drużyn piłkarskich!
może ten mem jest żałosny ale za to mało śmieszny
"... moją drukarką i papierem" - czy aby na pewno właścicielem tych rzeczy był tata autora demota, czy jednak uczelnia? Jak uczelnia, to słusznie że gonią za przywłaszczenie, czy kradzież.
@Kar4 To mem. Dodatkowo nie trzeba go interpretować jako rzeczywiste wynoszenie materiałów, można jako próbę zawalczenia o stary porządek.
"moją drukarką i papierem" - podobnie jak i "moim stanowiskiem pracy", nie musi oznaczać, że ktoś się identyfikuje jako właściel tychże. Zaimek "mój" wiąże się nie tylko z prawem własności. Jeśli to stwierdzenie nie jest oczywiste, mogę podać także inne przykłady.
@Ochrety Mój wpis to był mem do mem'a.
@Kar4 Brzmiał jednak śmiertelnie poważnie i nie widzę w nim wartości memicznych.
zebro-mem. tego jeszcze nie grali
Jak czytam niektóre komentarze to ich autorzy mogliby czasem wyjąć kij z miejsca, gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę...
wykładowca ogarnia drukarkę?
...może jeszcze projektor obsłuży?
Z kilometra czuć ściemę
To na głównej?
uwielbiam takie żebrolajki
Doceniam... Nikt, kto nie pracował na Uczelni i nie miał do czynienia z Panią, która wydziela papier i toner do drukarki ( z Sekretariatu) tego nie zrozumie :)
Dej dej dej. Samotna matka? Sojusznik?
Serio o tym marzy wykladowca na uczelni ? O ile demot jest prawdziwy, to ja nie chce podkopywac milosci syna do ojca, ale moze czas najwyzszy zasugerowac ojcu zmiane pracy - na taka, w ktorej nie bedzie musial sie memizowac, a jesli juz koniecznie chce to robic - to przynajmniej niech nie przynosi wstydu grupie spolecznej (moge wytlumaczyc osobno, na czym ten problem polega, ale chyba wystarczy sie chwile samemu zastanowic, aby na to "wpasc"), do ktorej przynalezy... z pewnoscia jest takich wiele.
Plot twist:
Prawdziwym demotywatorem są poniższe komentarze