Fascynujące jest to jak ludzie poczuli się urażeni, bo ktoś nazwał "blondynką" osobę, która 5 raz zadaje to samo pytanie w debacie, gdzie odpowiedź padła za pierwszym razem, powtarzana była kolejne razy ta sama odpowiedź, a ta za 6 razem jak mantre wyuczoną na pamięć znów powtarza to samo pytanie, ale zupełnie nie czują dysonansu sami obrażając używając niewybrednych stereotypowo seksistowskich argumentów lol
Symptomatyczne jest to, że wsztko to, to pozamerytoryczne dyskusje, dlatego nie prędko z tej dvpy się wyprowadzimy, po prostu większości jest w niej już bardzo przytulnie i cieplutko, to po co wychodzi? ;-(
@Tibr
Może gdyby rzeczywiście odpowiedziała na to pytanie chociaż raz zamiast w kółko powtarzać ,,Mam dwójkę dzieci i nie lubię aborcji'' to 5 osób dookoła nie musiałoby go powtarzać... Idąc dalej całe jej wystąpienie to była po prostu arogancka postawa, atakowanie współrozmówczyń. Ba... Już zanim się tam pojawiła to zdążyła je wyzwać od lewackich os w internecie. Inna sprawa, że każdy donosi się tu do wspomnianej jedynie debaty, a nie do treści demota.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 września 2023 o 9:00
@lolo7 sorry chyba odpowiedź na pytanie jaki ma stosunek do aborcji była jasna? Jestem przeciwna ale nie chcę się stawiać w miejscu kobiety która by miała taką decyzję podjąć, jest nie jasna tylko dla debili. Dwa fakt dała się wyprowadzić (aczkolwiek szybko się ugryzła w język) z równowagi i palneła z tą blondynką, niemniej napisać, że ona atakowała to delikatnie pisząc pier... przecież wsztkie na nią siadły, fakt że można było się tego spodziewać po ostatnich akcjach kolejnych debili z cyrku "patriarchatu" , jak sępy na padlinę. Ale to tylko pokazuje, że kobiety same siebie zwalczają jako konkurencję, a to całe bredzenie o równości i wspieraniu kobiet to tylko puste hasła wyborcze. Zresztą jak i działania, może sprawdzisz czego przewodniczącym komisji ds kobiet jest Biedroń a nie jakaś "lwica" lewicy?
@irulax niestety ci ludzie których wsztko obraża stają się coraz bardziej wpływowi. Zauważyłeś stosują taka socjotechnikę by sprowadzić cię do obrony na zasadzie:
- dlaczego nas tak nienawidzisz?
- nie nienawidzę was?
- jak to przecież mówisz, że to złe, że tego nie akceptujesz?
- ale to jest moje zdanie wy robicie co uważacie, ale nie każcie mi robić czy uważać to co wy.
- no widzisz nienawidzisz nas cały czas mówisz, że tego nie akceptujesz?
- przecież mówię, że nie nienawidzę, dlaczego mi coś wciskacie?
Nie rozumiecie co mówię udajecie głupiego?
- no widzisz i wyszło nienawidzisz nas obrażasz, że jesteśmy za głupi.
W tej pseudo debacie nie padło żadne pytanie o rozwiązanie istotnych problemów Polaków tylko chwytne zastępcze tematy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 września 2023 o 22:04
@Tibr: "Ale to tylko pokazuje, że kobiety same siebie zwalczają jako konkurencję, a to całe bredzenie o równości i wspieraniu kobiet to tylko puste hasła wyborcze."
Wspieranie jakiejś kobiety z głupimi poglądami, tylko dlatego, że jest kobietą byłoby głupotą. Kierowanie się tym co napisałeś dałoby dużo głupich kobiet w polityce. Bez sensu.
@Laviol ciekawe wiesz, że jakby potwierdzasz pewne tezy z którymi się nie sposób nie zgodzić;-)
Patrz a parytety nie są oparte na tym, że ktoś jest lepszy, mądrzejszy xD
Co do tematu, który "pomysł" Zajączkowskiej poruszony w tej debacie był głupi? Żadna ale to żadna argumentacja do niej zwrócona nie odnosiła się marytorycznie do niej, a do emocji, populizmu i demagogi.
@Tibr, nie bez powodu podałam cytat, ponieważ odnosiłam się do niego, a nie demota.
Parytety to durnota.
A co tego, że kobiety same siebie zwalczają jako konkurencję - a mężczyźni nie się zwalczają? Jak któryś uzna, że kontrkandytat jest lepszy, mądrzejszy, to elegancko ustępuje pola? Dowcip polega na tym, że każdy, bez względu na płeć, uważa się za lepszego od innych i nie widzi powodu do wycofania swojej kandydatury.
@Laviol ale mężczyźni nie mówią/twierdzą że jest inaczej ;p
Zresztą podstawowym czynnikiem ewolucji jest konkurencyjność, to było czynnikiem rozwoju organizmów.
Obraza? A to ciekawe. :)
Są ludzie którzy obrażają się o wszystko - dla nich nawet przeciwnik nie jest potrzebny. :))))
Jednak to tylko moje zdanie - znalazłem debatę na YT, podaję link żeby kazdy ocenił sam, jeśli ma tylko ochotę. :) https://www.youtube.com/watch?v=fIgl5hYhQDs
P.S. Jedyne co znalazłem to to z kanału EZ, ale wydaje się pełne lub przynajmniej nie pocięte.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 września 2023 o 8:49
Znam kilka osób popierających Konfederację. Robią to głównie z dwóch powodów.
1. Bo jest tam (lub kiedyś) było dwóch, najwyżej trzech w miarę inteligentnych ludzi wyrażających sensowne opinie.
2. Bo dowalaja lewactwu.
Przerażające i smutne jest, że ci ludzie są kompletnie ślepi na resztę. Przecież Konfederacja robi łapankę na listy wyborcze wciskając tam ludzi totalnie głupich. Czy ich fani naprawdę nie widzą jakich ludzi u władzy zafunduje nam Konfederacja? PiS przy nich to elita intelektualna.
Mogę przełknąć fakt, ze na konfederacje chcą głosować specyficzni mężczyźni ale kompletnie nie ogarniam co w ich szeregach robią kobiety? To jakieś żeńskie odpowiedniki sebixów? Masochistki?
@acotam43 To osoby z iq wyznawcy płaskoziemców, masztów 5g i reptilianów. To po prostu bezmózgi, które chcą dopchać się do koryta bo nawet w żabce się nie utrzymają.
Ile słodkich małych pand umiera, gdy kobiety są nazywane gośćmi programu lub kierowcami auta, zamiast gościnami i kierowczyniami? Tak z ciekawości tylko pytam, bo osobiście rzadko używam feminatywów i ostatnio dostałam za to zjebke od koleżanki i zastanawiam się właśnie dlaczego.
@panna_zuzanna_i_wanna
Feminatywy zanikły po II wojnie światowej, tak na prawdę nikt niczego nowego nie odkrył ani nie udoskonalił a zamieszanie jak na promocji w Biedronce :)))
4 razy z ust tej pani słyszałem "jestem mamą dwójki dzieci, nie jestem za aborcją, ale nie śmiem stawiać się w sytuacji...". I wtedy przypomniałem sobie koleżankę z liceum, która przy odpowiedzi z dowolnego (byle nie matematycznego) przedmiotu klepała wrytą na pamięć formułkę, zapewne jej nie rozumiejąc. Wysypywała się na matematyce, bo tylko tam nie można było klepać, ponieważ trzeba było myśleć.
Fascynujące jest to jak ludzie poczuli się urażeni, bo ktoś nazwał "blondynką" osobę, która 5 raz zadaje to samo pytanie w debacie, gdzie odpowiedź padła za pierwszym razem, powtarzana była kolejne razy ta sama odpowiedź, a ta za 6 razem jak mantre wyuczoną na pamięć znów powtarza to samo pytanie, ale zupełnie nie czują dysonansu sami obrażając używając niewybrednych stereotypowo seksistowskich argumentów lol
Symptomatyczne jest to, że wsztko to, to pozamerytoryczne dyskusje, dlatego nie prędko z tej dvpy się wyprowadzimy, po prostu większości jest w niej już bardzo przytulnie i cieplutko, to po co wychodzi? ;-(
@Tibr
Może gdyby rzeczywiście odpowiedziała na to pytanie chociaż raz zamiast w kółko powtarzać ,,Mam dwójkę dzieci i nie lubię aborcji'' to 5 osób dookoła nie musiałoby go powtarzać... Idąc dalej całe jej wystąpienie to była po prostu arogancka postawa, atakowanie współrozmówczyń. Ba... Już zanim się tam pojawiła to zdążyła je wyzwać od lewackich os w internecie. Inna sprawa, że każdy donosi się tu do wspomnianej jedynie debaty, a nie do treści demota.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 września 2023 o 9:00
@lolo7 sorry chyba odpowiedź na pytanie jaki ma stosunek do aborcji była jasna? Jestem przeciwna ale nie chcę się stawiać w miejscu kobiety która by miała taką decyzję podjąć, jest nie jasna tylko dla debili. Dwa fakt dała się wyprowadzić (aczkolwiek szybko się ugryzła w język) z równowagi i palneła z tą blondynką, niemniej napisać, że ona atakowała to delikatnie pisząc pier... przecież wsztkie na nią siadły, fakt że można było się tego spodziewać po ostatnich akcjach kolejnych debili z cyrku "patriarchatu" , jak sępy na padlinę. Ale to tylko pokazuje, że kobiety same siebie zwalczają jako konkurencję, a to całe bredzenie o równości i wspieraniu kobiet to tylko puste hasła wyborcze. Zresztą jak i działania, może sprawdzisz czego przewodniczącym komisji ds kobiet jest Biedroń a nie jakaś "lwica" lewicy?
@irulax niestety ci ludzie których wsztko obraża stają się coraz bardziej wpływowi. Zauważyłeś stosują taka socjotechnikę by sprowadzić cię do obrony na zasadzie:
- dlaczego nas tak nienawidzisz?
- nie nienawidzę was?
- jak to przecież mówisz, że to złe, że tego nie akceptujesz?
- ale to jest moje zdanie wy robicie co uważacie, ale nie każcie mi robić czy uważać to co wy.
- no widzisz nienawidzisz nas cały czas mówisz, że tego nie akceptujesz?
- przecież mówię, że nie nienawidzę, dlaczego mi coś wciskacie?
Nie rozumiecie co mówię udajecie głupiego?
- no widzisz i wyszło nienawidzisz nas obrażasz, że jesteśmy za głupi.
W tej pseudo debacie nie padło żadne pytanie o rozwiązanie istotnych problemów Polaków tylko chwytne zastępcze tematy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 września 2023 o 22:04
@Tibr: "Ale to tylko pokazuje, że kobiety same siebie zwalczają jako konkurencję, a to całe bredzenie o równości i wspieraniu kobiet to tylko puste hasła wyborcze."
Wspieranie jakiejś kobiety z głupimi poglądami, tylko dlatego, że jest kobietą byłoby głupotą. Kierowanie się tym co napisałeś dałoby dużo głupich kobiet w polityce. Bez sensu.
@Laviol ciekawe wiesz, że jakby potwierdzasz pewne tezy z którymi się nie sposób nie zgodzić;-)
Patrz a parytety nie są oparte na tym, że ktoś jest lepszy, mądrzejszy xD
Co do tematu, który "pomysł" Zajączkowskiej poruszony w tej debacie był głupi? Żadna ale to żadna argumentacja do niej zwrócona nie odnosiła się marytorycznie do niej, a do emocji, populizmu i demagogi.
@Tibr, nie bez powodu podałam cytat, ponieważ odnosiłam się do niego, a nie demota.
Parytety to durnota.
A co tego, że kobiety same siebie zwalczają jako konkurencję - a mężczyźni nie się zwalczają? Jak któryś uzna, że kontrkandytat jest lepszy, mądrzejszy, to elegancko ustępuje pola? Dowcip polega na tym, że każdy, bez względu na płeć, uważa się za lepszego od innych i nie widzi powodu do wycofania swojej kandydatury.
@Laviol ale mężczyźni nie mówią/twierdzą że jest inaczej ;p
Zresztą podstawowym czynnikiem ewolucji jest konkurencyjność, to było czynnikiem rozwoju organizmów.
Obraza? A to ciekawe. :)
Są ludzie którzy obrażają się o wszystko - dla nich nawet przeciwnik nie jest potrzebny. :))))
Jednak to tylko moje zdanie - znalazłem debatę na YT, podaję link żeby kazdy ocenił sam, jeśli ma tylko ochotę. :)
https://www.youtube.com/watch?v=fIgl5hYhQDs
P.S. Jedyne co znalazłem to to z kanału EZ, ale wydaje się pełne lub przynajmniej nie pocięte.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 września 2023 o 8:49
Znam kilka osób popierających Konfederację. Robią to głównie z dwóch powodów.
1. Bo jest tam (lub kiedyś) było dwóch, najwyżej trzech w miarę inteligentnych ludzi wyrażających sensowne opinie.
2. Bo dowalaja lewactwu.
Przerażające i smutne jest, że ci ludzie są kompletnie ślepi na resztę. Przecież Konfederacja robi łapankę na listy wyborcze wciskając tam ludzi totalnie głupich. Czy ich fani naprawdę nie widzą jakich ludzi u władzy zafunduje nam Konfederacja? PiS przy nich to elita intelektualna.
@adamis62 no, nie to co Nowa Lewica czy KO, że o Trzeciej Drodze Czy PiS nie wspomnę. Tam sama śmietanka intelektualna bez skazy i zmazy.
Mogę przełknąć fakt, ze na konfederacje chcą głosować specyficzni mężczyźni ale kompletnie nie ogarniam co w ich szeregach robią kobiety? To jakieś żeńskie odpowiedniki sebixów? Masochistki?
@acotam43 To osoby z iq wyznawcy płaskoziemców, masztów 5g i reptilianów. To po prostu bezmózgi, które chcą dopchać się do koryta bo nawet w żabce się nie utrzymają.
Ile słodkich małych pand umiera, gdy kobiety są nazywane gośćmi programu lub kierowcami auta, zamiast gościnami i kierowczyniami? Tak z ciekawości tylko pytam, bo osobiście rzadko używam feminatywów i ostatnio dostałam za to zjebke od koleżanki i zastanawiam się właśnie dlaczego.
@panna_zuzanna_i_wanna
Feminatywy zanikły po II wojnie światowej, tak na prawdę nikt niczego nowego nie odkrył ani nie udoskonalił a zamieszanie jak na promocji w Biedronce :)))
4 razy z ust tej pani słyszałem "jestem mamą dwójki dzieci, nie jestem za aborcją, ale nie śmiem stawiać się w sytuacji...". I wtedy przypomniałem sobie koleżankę z liceum, która przy odpowiedzi z dowolnego (byle nie matematycznego) przedmiotu klepała wrytą na pamięć formułkę, zapewne jej nie rozumiejąc. Wysypywała się na matematyce, bo tylko tam nie można było klepać, ponieważ trzeba było myśleć.