Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
923 942
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
R rogeros123
+11 / 17

jakiś piz...uś z tiktoka przerobił nieumiejętnie i z błędami tekst z oryginału.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GramDaniel
+3 / 5

oho ktoś się starzeje

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C csnrdi
+2 / 2

@GramDaniel

bo Ty, to się nie starzejesz?

a ten sekret zapewne działa na tej samej zasadzie jak "nie rosnące ceny przy 8,2 % inflacji" wg NBP :-P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
+5 / 7

Cieszę się, że choć Ty zrozumiałeś... :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
+7 / 9

Z posiłkami to gruba przesada. Mam powyżej 42 lat i znam facetów w moim wieku, którzy nie potrafią prawie nic ugotować, a starsze pokolenia to już w ogóle szkoda gadać. Bez żon większość z nich to kaleki, co ledwo sobie wodę zagotują. Oczywiście mam na myśli tych ze starszego pokolenia, których znam. Nie wiem, czy było w całym kraju.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Loganesko
+6 / 8

@El_Polaco Jajko sadzone ich czasem przerasta, o obsłudze tostera nie wspominając. Szczytem ich kulinarnego kunsztu jest zazwyczaj "wsadź do mikrofali na 5 minut". Ten tekst to generalnie płacz nad młodzieżą, bo ktoś się starzeje i siwe włosy/łysina się pojawiają. Na szczęście ja mam genetycznie spier*olone i siwieje od 16 roku życia, dzięki czemu ja zawsze będę jednocześnie stary i będę wiecznym dzieciuchem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
+2 / 2

@Loganesko

Akurat jajko sadzone to nie do końca trafiony argument, bo ja bardzo dobrze gotuję, ale z tym mam problem. Prawie zawsze to jajko mi się roz...

A z drugiej strony mogę zrobić takie rzeczy, że jak zrobiłem ciasto na jedną imprezę, to potem za każdym razem mnie pytali, czy tym razem też zrobię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 września 2023 o 9:52

L Loganesko
0 / 2

@El_Polaco Serio? W sumie ja potrafię jajka od 5 roku życia gotować w każdej formie (zasługa wujka, który poza jajkami nawet nie potrafił ziemniaków ugotować), czy to jajecznica, sadzone, na twardo, na miękko, w koszulce, w kieliszku... Może dlatego mi się wydaje, że sadzone to najłatwiejsze, bo ja je potrafię zrobić w każdej formie na zamówienie i to bez żadnego odmierzacza czasu. Po prostu wiem kiedy się je wyjmuje. Wyjątkiem są te najtańsze jajka z chowu klatkowego, co w markecie po 10zł za 30szt. idzie kupić, tych to nikt nie zrobi dobrze za pierwszym razem...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Ochrety
0 / 0

Mój dziadek, któremu całe życie gotowano (najpierw mama, potem stołówka akademicka, potem żona), kiedy został wdowcem zaczął sam ogarniać kuchnię i gotować sobie dwudaniowe obiady.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S slomek123
-1 / 5

sory. ten tekst pasuje nie do ludzi powyżej 42 roku życia, lecz do osób urodzonych w XX wieku. tych co za dzieciństwa nie miały przy dupie telefonu komórkowego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Loganesko
+3 / 3

@slomek123 Czy ja wiem? Ja miałem telefon komórkowy przy dupie w wieku 9 lat. Prawie każdą naprawę (poza skomplikowaną elektryką, czy gazem) robię w domu praktycznie sam. Pracowałem zarówno fizycznie, jak i biurowo. Moim zdaniem to kwestia charakteru, a nie daty urodzenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wreckedge
+1 / 3

To o mnie.
Z tym 15 to przesada, ale
a) Krew zmywa się w zimnej/chłodnej wodzie
b) Najlepsze może się okazać naturalne mydło - typu "biały jeleń"
c) W razie jak nie działa na danym materiale - woda utleniona
d) ostatnia deska ratunku wybielacz typu ACE
Ostatnie dwa są do jasnych rzeczy. Mogą wytrawić kolor.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ashera01
+2 / 2

@Wreckedge woda utleniona nie odbarwi nawet dżinsu. Popularne odplamiacze w proszku też zawierają nadtlenek wodoru i usuwają plamy z krwi. Ace zawiera chlor, dlatego nadaje się tylko do białych tkanin i to ostrożnie, bo mogą zżółknąć

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wreckedge
0 / 2

@Ashera01 No widzisz, wyrosłem i już dawno krwii nie zapierałem. Dzięki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Dipol
+1 / 1

@Wreckedge, @Ashera01 Zimna woda i sól. Krew znika bez śladu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C csnrdi
+5 / 7

wszystko się zgadza:
- rodzice formalnie przeszkolili mnie w obsłudze nocnika zanim skończyłem 2 lata;
- miałem dostęp do kluczy do domu już gdzieś koło 5 roku i WŁASNE klucze od 8 roku życia;
- na tle tego co obecnie uchodzi za posiłek, jajecznica to pełnowartościowe danie główne ;
- w wieku 9 lat miałem oszczędzone pieniądze na SKO + własne oszczędności ze sprzedaży makulatury i szkła, czy okazyjnej kasy ze świąt wszelakich, tak że matka czasem pożyczał u mnie kasę przed pierwszym;
- w wakacje siedzieliśmy do zmroku na podwórku z okazjonalnym - "Imię"!!! -Co mamo? -Obiad! ale faktem jest, że u mnie na garażach były krany z wodą a na ogródkach i w lesie wszelakie mniej lub bardziej dojrzałe owoce;
- co do prób porwań, niczego pewien nie jestem ale jeśli jakieś były, to ewidentnie ich uniknąłem, co nie? ;-)
-3/4 życia samotnie.. w sensie bez rodziców nad głową? to na pewno tak, bo nie siedzieli u mnie w szkole w ławce, nie grali ze mną w kapsle na podwórku i nie przeszkadzali mi się bawić w domu jak była kiepska pogoda;
- za to usuwanie plam (przeważnie własnej) krwi z ubrań jest przydatne, gdy nie chcesz dostać kary za to co odwalałeś jak rodzice nie patrzyli co robisz 3/4 twojego życia

= wszystko się zgadza, wiek też

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Solonaryba
0 / 2

@csnrdi W wieku 10 lat chodziliśmy nad rzekę. Co prawda woda w większej jej części sięgała nam co najwyżej do kolan, ale pod mostem kolejowym raz się topiłem. Swoją drogą na tym moście przechodziliśmy "testy na odwagę"; pomiędzy podkładami była wolna przestrzeń; dla 10 latka pierwsze przejście po takim moście było ogromnym przeżyciem.
Przypomniała mi się jeszcze jedna rzecz to już 7-8 klasa. Jadąc pociągiem na wagary do Wawy (za wyjątkiem zimy, ale wtedy nie było sensu jechać do Wawy) zawsze stało się na pomoście przy otwartych drzwiach, ewentualnie siadaliśmy na schodach. I nie pamiętam, żeby ktoś dorosły zwracał nam uwagę lub przeganiał, nawet kanar to olewał.
I najważniejsze, nie mieliśmy smyczy zwanej dzisiaj smartfonem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 października 2023 o 2:00

avatar Grobisher
0 / 2

Poza brakiem nadopiekuńczości wszystko się zgadza. Czytanie i pisanie przed 2. r.ż. formalnie potwierdzone.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zelalem
+2 / 2

I jeszcze dopisz, że umieli pisać po polsku bez błędów....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rademenes_82
+2 / 2

W wieku 5 to nie, ale jak miałem 8 to latałem już z kluczem na szyi, wtedy też ugotowałem swoją (prawie) pierwszą zupę w życiu, z torebki ;P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MikeRagnos
0 / 0

Potwierdzam. Krew z ubrań najlepiej usunąć zimną wodą, taką ze węża ogrodowego i zasypać solą. Potem normalnie wyprać. A zwłok najlepiej pozbyć się tanim wybielaczem, ale potrzeba go dużo, tak z 4 do 5 godzin gotowania w beczce, w zależności od wagi. Nie pytajcie skąd wiem. Mam swoje lata. ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem