Polski nawyk: Gloryfikowanie porażek.
Bezsensowna śmierć. Tylko po to, żeby raz w roku pokazać ich zdjęcia w internecie. Nic nie wywalczyli, po prostu umierali trochę dłużej niż było to założone.
@Kunta_Kinte Tak jesteśmy im winni podziw i wdzięczność za odwagę i determinację, bez względu na wynik powstania, nie oni podejmowali decyzję, tak polski zwyczaj oddawania czci ofiarom porażek, nie podoba się? Polecam Rosję tam same zwycięstwa i zawsze po dobrej stronie, teraz również
@Pierdzideuko
Niczego nikomu nie jestem winien. Ich przegrana walka niczego mi nie dała, niczego nie zmieniła.
Ty widzę tylko rozumiesz skrajności. To, że nie mam erekcji na myśl i husarii to znaczy , że jestem już ruskim?
Jak reprezentacja w piłkę przegrała z Mołdawią to też nie stałem na baczność ze łzami w oczach i nie czułem dumy z naszych "orłów". Porażka to porażka, jeżeli śmierć wielu ludzi nie dała absolutnie nic w całym przebiegu wojny to była to bezsensowna śmierć
Czytając komentarze nasuwa się wniosek,że wszyscy ci ludzie powinni przyjąć "model francuski" : poddać się na samym początku i czekać aż ich ktoś inny wyzwoli. Albo od razu pierwszego września 39r przyjąć nienieckie obywatelstwo.... no coś w tym sposobie myślenia jest.... tylko co?
@Ashardon Znam to powiedzenie Patton-a. Czy walka ma sens czy nie okazuje się często po walce...obrona Warszawy w 1920 też miała nie mieć sensu,a jednak....
@Lepic Porównujesz rzeczy kompletnie nieporównywalne. W Powstaniu Warszawskim płąciliśmy około SETKĄ zabitych za JEDNEGO zabitego Niemca. Ba - żeby jeszcze Niemca... Ale w znacznej części straty po stronie niemieckiej to były różne oddziały pomocnicze, różni Azerowie, Kazachowie ale przede wszystkim Rosjanie i Ukraińcy. I dziś my świętujemy fakt, że setka dobrych Polaków zginęłą by zabić jedego takiego typka. Ludzie.....
Rzygać mi się chce gdy widzę te tzw "rekonstrukcje" powstania, gdzie się biega w twarzowej panterce z atrapą broni w ręku. To jest kpina i wręcz hańba. Powstanie to były przede wszystkim zwały trupów ludności cywilnej. ZWAŁY. To nie była wesoła zabawa w wojenkę.
Rocznica wybuchu powstania powinna być dniem żałoby narodowej. To była jedna z największychg, jeśłi nie największa klęska w historii Polski. Nie ma z czego się cieszyć ani czego świętować. .
I co najgorsze - w 100% do uniknięcia.I nie jest prawdą, że my dziś jesteśmy tacy mądrzy. WTEDY byli ludzie przytowmni, którzy mówili co będzie. ale zostali zakrzyczani przez "patriotów".
Powstanie Warszawskie nie ma odpowiednika w dziejach - nie tylko Polski.
Sądząc po radosnych obchodach tej hekatomby Kochanowski miał rację jeszcze w 16 stuleciu.
"Nową przypowieść Polak sobie kupi,
że przed szkodą i po szkodzie głupi".
@Lepic
W czasie II wojny światowej zginęło ok 2% ludności przedwojennej Czechosłowacji. Polski 17%
Okupacja na terenach Czechosłowacji była mniej opresyjna, niż ta na ziemiach Polskich, a straty materialne nieporównywalnie niższe. Czesi poddali swój kraj bez walki, a Słowacy, Węgry, Rumunia i Bułgaria przeszły na stronę III Rzeszy.
Wszystkie ww. kraje politycznie skończyły tak samo, tylko który z nich był najbardziej zniszczony i wykrwawiony?
@Lepic
Chyba nie znasz historii.
Inny wynik bitwy Warszawskiej był by czymś nieprawdopodobnym. Bolszewicy mieli tylko masę wojska, Polacy wszystkie atuty mieli po swojej stronie - przewagę w sprzęcie, panowanie w powietrzu, lepszą logistykę, wyższe morale, dobry własny plan bitwy, poza tym znaliśmy plany przeciwnika i potrafiliśmy sparaliżować jego łączność.
@Ashardon My osądzamy to z perspektywy czasu. Oni mieli nadzieje( Stanisław Mikołajczyk spotkał się nawet ze Stalinem w Moskwie, w tej sprawie), że sowieci przyjdą z pomocą. Pewnie by tak było, ale Stalin planował już powojenne wpływy w Europie. Pomoc mogłaby przyjść z Anglii i technicznie byłoby to możliwe, ale samoloty musiałyby lądować po stronie radzieckiej stronie frontu, w celu uzupełnienia paliwa, na co Stalin tym bardziej nie wyraził zgody.
@bartoszewiczkrzysztof Osądzamy to z perspektywy wiedzy dostępnej dla dowódców AK w Warszawie. Nie było broni (jedna sztuka na jedenastu powstańców), nie było mowy o wsparciu Sowietów (tuż przed rozpoczęciem powstania ponieśli klęskę w bitwie pancernej na przedpolach Warszawy).
Dodajmy do tego że operacja "Burza" poniosła klęskę a już w Teheranie podjęto decyzję o losach Polski po wojnie.
Tylko ignoranci dzisiaj próbują bronić decyzji o wybuchu powstania.
biedni naiwniacy oszukani przez idiotów przy władzy. Wiecie czemu tak teraz władza lubi o tym mówić ? dlaczego tak to gloryfikuje? bo chce stworzyć następne pokolenie bezmyślnych naiwnych łatwowiernych nie zadających pytań parafian gotowych się poświęcać żeby im było lepiej. NIGDY więcej Powstania Warszawskiego. to nie patriotyzm nie dajmy się oszukać.
garstka? zmieść zdjęcia 200 000 mieszkańców
...z rozkazu nierozgarniętych dowódców.
Bardziej szkoda mi setek tysięcy Polaków, którzy nie walczyli i zginęli z powodu ich głupoty.
Polski nawyk: Gloryfikowanie porażek.
Bezsensowna śmierć. Tylko po to, żeby raz w roku pokazać ich zdjęcia w internecie. Nic nie wywalczyli, po prostu umierali trochę dłużej niż było to założone.
@Kunta_Kinte Tak jesteśmy im winni podziw i wdzięczność za odwagę i determinację, bez względu na wynik powstania, nie oni podejmowali decyzję, tak polski zwyczaj oddawania czci ofiarom porażek, nie podoba się? Polecam Rosję tam same zwycięstwa i zawsze po dobrej stronie, teraz również
@Pierdzideuko
Niczego nikomu nie jestem winien. Ich przegrana walka niczego mi nie dała, niczego nie zmieniła.
Ty widzę tylko rozumiesz skrajności. To, że nie mam erekcji na myśl i husarii to znaczy , że jestem już ruskim?
Jak reprezentacja w piłkę przegrała z Mołdawią to też nie stałem na baczność ze łzami w oczach i nie czułem dumy z naszych "orłów". Porażka to porażka, jeżeli śmierć wielu ludzi nie dała absolutnie nic w całym przebiegu wojny to była to bezsensowna śmierć
są na tej karcie twarze powstańców którzy szczęśliwie przeżyli powstanie, ale naturalnie cześć ich pamięci!
Pewnie zapłakaliby, gdyby zobaczyli działania dzisiejszych rządzących.
Czytając komentarze nasuwa się wniosek,że wszyscy ci ludzie powinni przyjąć "model francuski" : poddać się na samym początku i czekać aż ich ktoś inny wyzwoli. Albo od razu pierwszego września 39r przyjąć nienieckie obywatelstwo.... no coś w tym sposobie myślenia jest.... tylko co?
@Lepic Generał Patton rzekł mawiać "nie chodzi o to, żebyś umarł za swoją ojczyznę. Chodzi o to, żeby ten sk***yn zginał za swoją".
Walka ma sens o ile... ma sens! A ta nie miała żadnego. To była rzeź.
@Ashardon Znam to powiedzenie Patton-a. Czy walka ma sens czy nie okazuje się często po walce...obrona Warszawy w 1920 też miała nie mieć sensu,a jednak....
@Lepic Porównujesz rzeczy kompletnie nieporównywalne. W Powstaniu Warszawskim płąciliśmy około SETKĄ zabitych za JEDNEGO zabitego Niemca. Ba - żeby jeszcze Niemca... Ale w znacznej części straty po stronie niemieckiej to były różne oddziały pomocnicze, różni Azerowie, Kazachowie ale przede wszystkim Rosjanie i Ukraińcy. I dziś my świętujemy fakt, że setka dobrych Polaków zginęłą by zabić jedego takiego typka. Ludzie.....
Rzygać mi się chce gdy widzę te tzw "rekonstrukcje" powstania, gdzie się biega w twarzowej panterce z atrapą broni w ręku. To jest kpina i wręcz hańba. Powstanie to były przede wszystkim zwały trupów ludności cywilnej. ZWAŁY. To nie była wesoła zabawa w wojenkę.
Rocznica wybuchu powstania powinna być dniem żałoby narodowej. To była jedna z największychg, jeśłi nie największa klęska w historii Polski. Nie ma z czego się cieszyć ani czego świętować. .
I co najgorsze - w 100% do uniknięcia.I nie jest prawdą, że my dziś jesteśmy tacy mądrzy. WTEDY byli ludzie przytowmni, którzy mówili co będzie. ale zostali zakrzyczani przez "patriotów".
Powstanie Warszawskie nie ma odpowiednika w dziejach - nie tylko Polski.
Sądząc po radosnych obchodach tej hekatomby Kochanowski miał rację jeszcze w 16 stuleciu.
"Nową przypowieść Polak sobie kupi,
że przed szkodą i po szkodzie głupi".
@Lepic Na początku sierpnia 1920 zachodnie gazety pisały o wielkiej polskiej armii szykującej się do kontruderzenia, które może zmienić losy wojny.
@Lepic
W czasie II wojny światowej zginęło ok 2% ludności przedwojennej Czechosłowacji. Polski 17%
Okupacja na terenach Czechosłowacji była mniej opresyjna, niż ta na ziemiach Polskich, a straty materialne nieporównywalnie niższe. Czesi poddali swój kraj bez walki, a Słowacy, Węgry, Rumunia i Bułgaria przeszły na stronę III Rzeszy.
Wszystkie ww. kraje politycznie skończyły tak samo, tylko który z nich był najbardziej zniszczony i wykrwawiony?
@Lepic
Chyba nie znasz historii.
Inny wynik bitwy Warszawskiej był by czymś nieprawdopodobnym. Bolszewicy mieli tylko masę wojska, Polacy wszystkie atuty mieli po swojej stronie - przewagę w sprzęcie, panowanie w powietrzu, lepszą logistykę, wyższe morale, dobry własny plan bitwy, poza tym znaliśmy plany przeciwnika i potrafiliśmy sparaliżować jego łączność.
@Lepic Płynie w Tobie krew dowództwa KG AK.
@Ashardon My osądzamy to z perspektywy czasu. Oni mieli nadzieje( Stanisław Mikołajczyk spotkał się nawet ze Stalinem w Moskwie, w tej sprawie), że sowieci przyjdą z pomocą. Pewnie by tak było, ale Stalin planował już powojenne wpływy w Europie. Pomoc mogłaby przyjść z Anglii i technicznie byłoby to możliwe, ale samoloty musiałyby lądować po stronie radzieckiej stronie frontu, w celu uzupełnienia paliwa, na co Stalin tym bardziej nie wyraził zgody.
@bartoszewiczkrzysztof Osądzamy to z perspektywy wiedzy dostępnej dla dowódców AK w Warszawie. Nie było broni (jedna sztuka na jedenastu powstańców), nie było mowy o wsparciu Sowietów (tuż przed rozpoczęciem powstania ponieśli klęskę w bitwie pancernej na przedpolach Warszawy).
Dodajmy do tego że operacja "Burza" poniosła klęskę a już w Teheranie podjęto decyzję o losach Polski po wojnie.
Tylko ignoranci dzisiaj próbują bronić decyzji o wybuchu powstania.
@Lepic tak.
Bo chodzi o przetrwanie, o życie, o rozwój. A nie o bezsensowną śmierć za sprawy o których nie masz pojecia ani wpływu.
@korn82 Ciekawe jak potoczyłyby się losy okupowanych państw gdyby Brytyjczycy i Amerykanie pomyśleli dokładnie tak jak Ty?
@Lepic gdyby niemcy tak myśleli, to w ogóle nie byłoby tego problemu.
Nie wolno nam powtarzać ich błędów nie ważne kto będzie wydawał rozkazy lub sąd je brał
biedni naiwniacy oszukani przez idiotów przy władzy. Wiecie czemu tak teraz władza lubi o tym mówić ? dlaczego tak to gloryfikuje? bo chce stworzyć następne pokolenie bezmyślnych naiwnych łatwowiernych nie zadających pytań parafian gotowych się poświęcać żeby im było lepiej. NIGDY więcej Powstania Warszawskiego. to nie patriotyzm nie dajmy się oszukać.
na zdjęciu jest Pan Kieżun który przeżył...
Faktycznie wywalczyli wolność... 50 lat PRL.
Naiwniacy prowadzeni przez debili, marnotrastwo krwi i zasobów. Cześć i chwała bohaterom!