Bardzo dobry pomysl. Wiem czy hodowane na antybiotykach, sterydach w przypadku kurczaka.
Tutaj ich wyjatkowo popieram, btw wiecie ze rosliny tez czuja i krzycza? Odkryto to ostatnio :P No to wzorem anime teraz prosze zebyscie zaczeli fotosynteze.
@Assasinsninja Rzeczywiście w dużym uproszczeniu czują i krzyczą, ale śmiem wątpić, że robią to świadomie. Nic mi też nie wiadomo o tym, żeby odczuwały ból. Inaczej byłby problem nawet z chodzeniem po trawie...
@Logon Niektóre zwierzęta jak delfiny czy orangutany są bardzo rozwinięte, inne mniej, ale z całą pewnością odczuwają ból. Są badania sugerujęce, że nawet komary też mogą odczuwać coś w rodzaju bólu.
Jeśli chodzi o rośliny, to ja nie znam żadnych mechanizmów, które mogłyby odpowiadać za świadomość czy odczuwanie bólu. Jeśli masz takie informacje, to chętnie się zapoznam. Są mechanizmy np. odpowiadające za pamięć u muchołówki, ale to też są jakieś proste reakcje na bazie wapnia.
Bardzo mi się spodobał ten pomysł. Przyjemniej będzie wiedzieć które zwierzątko się zjada, może nawet uda się wprowadzić więcej informacji - jak żyło, jak było karmione, czy było zdrowe czy leczone itp. Widzę same plusy.
W przypadku kiełbasek to by się przydała procentowa ilość Sandry i Lolci oraz informacją, czy to czyste mięso czy "oddzielone mechanicznie" lub podroby, chrząstki i skóra.
@rafik3001 Słaby argument, naprawdę słaby. Im więcej kupujemy mięsa, tym więcej sklepy szacują, że będzie potrzebne. Mięso jest dostarczane do sklepów nie ze względu na ludzi, którzy go nie kupują, ale ze względu na konsumentów.
Sama jem mięso i kupuję mięso. Nie zamierzam zwalać tego, że niekupione resztki zostaną zmarnowane, na wegetarian i wegan.
Myślę, że powinniśmy zacząć namawiać wegan na jedzenie mięsa, skoro oni mogą namawiać jeżdżących mięso do porzucenia nawyków, dlaczego nie w droga stronę
@ruskm Fajnie, jeśli Ty nie namawiasz jaroszy do jedzenia mięsa (i ja też tego nie robię). Jednak teksty o tym, że mogliby spróbować trochę mięska, nakłanianie i próby wciskania wegetarianom diet mięsnych są bardzo powszechne.
Przypuszczam że osoby wpadające na takie pomysły całe życie mieszkały w mieście i jadły to rodzice gotowali a nagle w dorosłym życiu posiedli "tajemną" wiedzę że mięso otrzymuje się przez zabicie zwierzęcia i teraz próbują uświadamiać ludzi że mięso nie pochodzi ze sklepu tylko ze zwierząt. Osobiście jako dziecko nigdy nie patrzyłam jak dziadek zabija kurę ale lubiłam pomagać babci ją skubać.
Paradoksem jest że często weganie jednocześnie krzyczą "tak dla aborcji"
@Amera Nie do końca jest to paradoksem. |Niektórzy z nich buntują się głównie przeciwko hodowli zwierząt w warunkach, w których życie jest nieznośne. Popierając aborcję, chcą także ludziom oszczędzić konieczności przyjścia na świat, w którym nie mieliby dobrych warunków do życia.
Wegenaziści....
Super pomysł, jestem za.
Za K. Bosacką - "Wiesz co jesz i co kupujesz".
Bardzo dobry pomysl. Wiem czy hodowane na antybiotykach, sterydach w przypadku kurczaka.
Tutaj ich wyjatkowo popieram, btw wiecie ze rosliny tez czuja i krzycza? Odkryto to ostatnio :P No to wzorem anime teraz prosze zebyscie zaczeli fotosynteze.
@Assasinsninja Rzeczywiście w dużym uproszczeniu czują i krzyczą, ale śmiem wątpić, że robią to świadomie. Nic mi też nie wiadomo o tym, żeby odczuwały ból. Inaczej byłby problem nawet z chodzeniem po trawie...
@tobimadara a czy zwierzęta są świadome?
A może jednak rośliny są świadome w pewien sposób? Tak samo jak część zwierząt inteligentna i świadoma?
@Logon Niektóre zwierzęta jak delfiny czy orangutany są bardzo rozwinięte, inne mniej, ale z całą pewnością odczuwają ból. Są badania sugerujęce, że nawet komary też mogą odczuwać coś w rodzaju bólu.
Jeśli chodzi o rośliny, to ja nie znam żadnych mechanizmów, które mogłyby odpowiadać za świadomość czy odczuwanie bólu. Jeśli masz takie informacje, to chętnie się zapoznam. Są mechanizmy np. odpowiadające za pamięć u muchołówki, ale to też są jakieś proste reakcje na bazie wapnia.
Ufff dobrze, że Jarosławem po pekińsku nie straszą.
Kto mieczem walczy, od miecza ginie!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 października 2023 o 10:45
Bardzo mi się spodobał ten pomysł. Przyjemniej będzie wiedzieć które zwierzątko się zjada, może nawet uda się wprowadzić więcej informacji - jak żyło, jak było karmione, czy było zdrowe czy leczone itp. Widzę same plusy.
W przypadku kiełbasek to by się przydała procentowa ilość Sandry i Lolci oraz informacją, czy to czyste mięso czy "oddzielone mechanicznie" lub podroby, chrząstki i skóra.
Zostan vege a zabite zwierzeta pójdą do utylizacji w milionach na darmo oddadza życie
@rafik3001 Słaby argument, naprawdę słaby. Im więcej kupujemy mięsa, tym więcej sklepy szacują, że będzie potrzebne. Mięso jest dostarczane do sklepów nie ze względu na ludzi, którzy go nie kupują, ale ze względu na konsumentów.
Sama jem mięso i kupuję mięso. Nie zamierzam zwalać tego, że niekupione resztki zostaną zmarnowane, na wegetarian i wegan.
Lata mi to koło wuja. Ubijaliśmy z ojcem świnię rano, a na południe już się mięsko w gęsiarce smażyło. Bardzo dobre było, z cebulką pod chlebek :)
A co na to marchewka Agata albo pomidor Heniek?
Myślę, że powinniśmy zacząć namawiać wegan na jedzenie mięsa, skoro oni mogą namawiać jeżdżących mięso do porzucenia nawyków, dlaczego nie w droga stronę
@ruskm Fajnie, jeśli Ty nie namawiasz jaroszy do jedzenia mięsa (i ja też tego nie robię). Jednak teksty o tym, że mogliby spróbować trochę mięska, nakłanianie i próby wciskania wegetarianom diet mięsnych są bardzo powszechne.
Przypuszczam że osoby wpadające na takie pomysły całe życie mieszkały w mieście i jadły to rodzice gotowali a nagle w dorosłym życiu posiedli "tajemną" wiedzę że mięso otrzymuje się przez zabicie zwierzęcia i teraz próbują uświadamiać ludzi że mięso nie pochodzi ze sklepu tylko ze zwierząt. Osobiście jako dziecko nigdy nie patrzyłam jak dziadek zabija kurę ale lubiłam pomagać babci ją skubać.
Paradoksem jest że często weganie jednocześnie krzyczą "tak dla aborcji"
@Amera Nie do końca jest to paradoksem. |Niektórzy z nich buntują się głównie przeciwko hodowli zwierząt w warunkach, w których życie jest nieznośne. Popierając aborcję, chcą także ludziom oszczędzić konieczności przyjścia na świat, w którym nie mieliby dobrych warunków do życia.
Wolałbym z młodszych...Bardziej kruche :)
Marchewka Marysia, 2 miesiące.
Sandra lepsza!
Czy od jedzenia sałaty weganie mają taką mentalną biegunkę?