@Tomasz1977 no nie. Według Twojej teorii nie masz miłości. Masz tylko wysokie mniemanie o sobie jako zwierzę naczelne. To taki skutek uboczny posiadania wyższej (choć tu też powątpiewam - chodzi mi o gatunek, bynajmniej nie o Ciebie) inteligencji.
Gdyby nad rzeką stała matka i ojciec, a dziecko wpadloby do wody w zdecydowanej większości ojciec już ratowałby dziecko.
Przykre że autorka widocznie nigdy miłości taty i jego poświęcenia dla rodziny nie zaznala skoro tylko o matce pisze a nie o rodzicach.
No chyba, że do pieniędzy. Miłość macierzyńska nie dopuści jednak do mordowania milionów.
Jaki doopek podrzucił tam jej szczenię?
Mała Madzia wie coś o tym
I dlatego dzieci są w domach dziecka a powiaty poszukują rodzin zastępczych...
nie miłość, ale walka o swoje geny
@Tomasz1977 szkoda mi cie. Mam nadzieje, ze kiedys znajdziesz milosc.
@xargs no, ja mam miłość, pisałem o psie
@Tomasz1977 no nie. Według Twojej teorii nie masz miłości. Masz tylko wysokie mniemanie o sobie jako zwierzę naczelne. To taki skutek uboczny posiadania wyższej (choć tu też powątpiewam - chodzi mi o gatunek, bynajmniej nie o Ciebie) inteligencji.
@xargs cóż, uważam człowieczeństwo za coś więcej niż tylko najwyższe ogniwo ewolucji
No chyba, że ojca. Matki częściej zabijają swoje dzieci.
powiedz to dzieciom, które trafiają do domów dziecka bo mamusia nie chciała :)
@pan_grajek92 a gdzie tata?
Wszystko ok ale wk...ją mnie takie teksty. Miłość ojców jakaś gorsza jest niby czy co ?
Gdyby nad rzeką stała matka i ojciec, a dziecko wpadloby do wody w zdecydowanej większości ojciec już ratowałby dziecko.
Przykre że autorka widocznie nigdy miłości taty i jego poświęcenia dla rodziny nie zaznala skoro tylko o matce pisze a nie o rodzicach.