tak to niestety wyglada - jak danie kosztuje powyżej 100wy
- to kryste elejson jakie cuda wyprawiają kucharki żeby wzmóc postrzeganie siebie jako kulinarnych artystów
A przygłypu płacą za to, że cwaniak pomacha widelcem, porusza nożem i mają zaindoktrynowane że to jest kunszt, że tak się robi, że jakie to cudowne... Wchidzę do restauracji (nieważne ile gwiazdek Michelin, jakie ceny), wchodzę tam aby zjeśc np. obiad i jak kelner kładzie talerz na stole a widzę że się szykuje do cyrkowania, od razu mówię dziękuję, ja przyszedłem zjeść obiad a nie oglądać pokaz, jakbym chciał pójść do cyrku, to bym poszedł do cyrku... Przerzucanie jedzenia jak na filmiku ani nie poprawi jego smaku, ani mi nieprzysporzy orgazmu. Zabawy z jedzenie to jedynie w wykonaniu SaltBae :) I tyle. Ale jak ktoś lubi taki cyrk to niech lubi. Każdy ma swoje gusta, preferencje (w tym seksualne)
Nie no jak bym nie był głodny, to mógłbym sobie oglądać taki pokaz zamiast jeść, z drugiej strony jak bym nie był głodny, to nie poszedłbym do restauracji...
Ależ to pretensjonalne i niepotrzebne. Rozumiem np. Flambirowanie przy gościu restauracji, bo nie dość że wygląda fantastycznie to jeszcze dodaje potrawie dodatkowego aromatu. Ale to? To jakiś błazen...
nie baw się jedzeniem
tak to niestety wyglada - jak danie kosztuje powyżej 100wy
- to kryste elejson jakie cuda wyprawiają kucharki żeby wzmóc postrzeganie siebie jako kulinarnych artystów
Mnie by wkurzyło, gdym musiała czekać na jedzenie przez takie cyrki
A przygłypu płacą za to, że cwaniak pomacha widelcem, porusza nożem i mają zaindoktrynowane że to jest kunszt, że tak się robi, że jakie to cudowne... Wchidzę do restauracji (nieważne ile gwiazdek Michelin, jakie ceny), wchodzę tam aby zjeśc np. obiad i jak kelner kładzie talerz na stole a widzę że się szykuje do cyrkowania, od razu mówię dziękuję, ja przyszedłem zjeść obiad a nie oglądać pokaz, jakbym chciał pójść do cyrku, to bym poszedł do cyrku... Przerzucanie jedzenia jak na filmiku ani nie poprawi jego smaku, ani mi nieprzysporzy orgazmu. Zabawy z jedzenie to jedynie w wykonaniu SaltBae :) I tyle. Ale jak ktoś lubi taki cyrk to niech lubi. Każdy ma swoje gusta, preferencje (w tym seksualne)
Nie no jak bym nie był głodny, to mógłbym sobie oglądać taki pokaz zamiast jeść, z drugiej strony jak bym nie był głodny, to nie poszedłbym do restauracji...
Ależ to pretensjonalne i niepotrzebne. Rozumiem np. Flambirowanie przy gościu restauracji, bo nie dość że wygląda fantastycznie to jeszcze dodaje potrawie dodatkowego aromatu. Ale to? To jakiś błazen...