@Ashardon no nie. W PL wciaz nie masz wojen gangow i uzbrojonych dzieciakow, nie masz takiej ilosci milionerow na x mieszkancow, nie masz takiej mozliwosci rozwoju ani ryzyka ze wyladujesz na ulicy jak miliony ludzi. Raczej tez nie zdechniesz tylko dlatego ze nie stac cie na leczenie. Jako utalentowany sportowo dzieciak nie bedziesz mial wszystkiego czego potrzebujesz zeby sie rozwinac... Roznic jest bardzo wiele.
@tomkosz
1. Mamy wojny gangów. Mówimy na to kibolstwo. Tyle, że się nie strzelają tylko tną.
2. Jakiej dokładnie ilości milionerów na mieszkańców? xD Bo "takiej" to mało precyzyjne
3. Nie masz takiej mozliwosci rozwoju ani ryzyka ze wyladujesz na ulicy jak miliony ludzi. A czym się różni możliwość rozwoju - dzisiaj oczywiście - tam od tego tutaj?? Tam masz milion razy większa konkurencję. To nie są Stany z przed 30 lat.
4. Tez nie zdechniesz tylko dlatego ze nie stac cie na leczenie - he? Wiesz ile bezdomnych, biednych ludzi niemalże codziennie umiera? Wiadomo, że tam jest to większy problem. ale też gigantycznie większe społeczeństwo.
5, "Jako utalentowany sportowo dzieciak nie bedziesz mial wszystkiego czego potrzebujesz zeby sie rozwinac" - w stanach jak nie jesteś bogatym dzieciakiem lub nie odkryje Cię jakiś klub to również nie.
Uwielbiam to hołubienie wujka sama. Byłeś tam kiedyś? Zgaduje, że raczej nie.. To warto pojechać :)
Każdy kraj ma swoje ciemnie i białe strony i o każdym kraju można powiedzieć to samo. Sam znam gościa, który dwa raazy zarobił milion + i dwa razy upadł, a teraz trzeci raz się dorabia. Powiedz mu, że się nie da xD
@Demotywator_1996 Stawianie znaku rownosci pomiedzy grupa dzieciakow i drobnych handlarzy prochami z mafia w Stanach totalnie cie kompromituje. Podobnie jak cala reszta tego co napisales. W USA prawie 10% populacji to milionerzy, w Polsce to 0.3%, drobna roznica, co? Konkurencja jest ok, jesli masz szanse rozwoju, a w PL ich po prostu nie ma. Do USA wciaz wyjezdzaja utalentowani ludzie z calego swiata, do Polski przyjezdzaja niemal wylacznie ci ktorzy planuja stad uciec do bardziej cywilzowanego swiata... Do reszty nie ma sensu sie nawet odnosic, nie masz pojecia o czym piszesz.
@Ashardon
Nie, jednak w Polsce nie ma aż takich kontrastów jak w USA. Z drugiej strony, wydaje mi się, że w krajach arabskich są jeszcze większe.
Zastrzegam - w USA spędziłem 7 lat. W krajach arabskich nie byłem nigdy, piszę na podstawie relacji innych.
@tomkosz Co do kompromitacji to chciałbym zobaczyć statystykę o tych 10% milionerów.
"Według raportu "Global Wealth Report 2023", w Stanach Zjednoczonych mieszka 22,710 milionerów, co stanowi 5,1% populacji kraju." ;]
Jesteś po prostu niespełniony :) Zdradzę Ci sekret. Jak nic nie robisz to niezależnie czy tam czy tu g *wno osiągniesz. Nie byłeś w Stanach - widać po tym co piszesz -, a próbujesz dyskutować z kimś kto był.
Oczywiście, że USA ma większą polaryzację, bo to cholernie większy kraj. Ale w KAŻDYM kraju znajdziemy to co jest opisane w democie. W Polsce jest sporo pracy, a znam ludzi którzy nie umieją jej znaleźć. Znam ludzi, którzy wyjeżdżają do Czech na operacje, a mój wujek przyleciał z UK do Polski bo za tą samą operację płaci 6 razy taniej. Na łódzkich bałutach jest ogromna przestępczość, a na bogatych dzielnicach Wrocławia praktycznie nie występuje. Tak samo z narkomanią czy ludźmi.
Ja nigdzie nie porównuje kartelów z usa do polskich grup przestępczych. Bo to inny kraj, inna kultura, inni ludzie. Tego nie można porównać. Natomiast dla mnie jako ofiary jest bez róznicy czy dostanę kastetem po łbie, bo akurat mam szalik w złym kolorze czy dlatego, że ktoś mnie zastrzeli.
Polska to zupełnie inny kraj. Natomiast rzeczy podane w democie są tak ogólne, że znajdę je nawet na Białorusi czy Ukrainie :)
@Ashardon Nie mozna. Wpisz sobie w w google "gini map". Ten indeks mierzy dysproporcje w danym kraju. W Polsce sa stosunkowo niewielkie w Stanach jak na bogaty kraj ogromne.
Mamy też statystyki ogólnokrajowe, które obrazują to jak przeciętnie wygląda tam życie. I zawsze są wyjatki, ale są też pewne elementy, których szansa na spotkanie mieszkając tam wynosi 80% i są takie, których 20%.
I tak, przesępczość na tle UE jest tam wysoka. Tzw. assault rate w polsce wynosi 17.43 a w USA 246,84 na 100 tys. (jest to szansa na doświadczenie poważnego przestępstwa jak morderstwo, gwałt, pobicie wymagające hospitalizacji, napaść z brionią w ręku itd.).
Korki są straszne i wynikają z faktu, że 90% USA jest samochodocentryczne oraz dotyka go tkz. suburban sprawl.
Poziom bezdomności niby jest tylko 2x wyższy niż w Polsce ale jest szczególnie widoczny ze względu na niewydolność tymczasowych schronień (ośrodki dla bezdomnych itp.), u nas dotyczy to kilku procent bezdomnych, w USA około 40%.
Takich miar jest wiele i wiadomo, ze w dzielnicy dla bogatych człowiek nie zauważy np. bezdomności czy wysokiej przestępcznosci, ale dla statystycznej osoby szansa na spotkanie sie z takimi wydarzeniami jest dużo wyższa.
I USA ma swoje zalety, jednak dane imigracyjne z 2019 (najnowsze dostępne) mówią o emigracji do UE na poziomie 118250 wnisków, w druga stronę poniżej 60k (tutaj ciężko powiedzieć bo 68 tys. imigrantów zawiera nie tylko tych z UE ale też kilku innych krajów Europejskich jak UK, Albania czy Mołdawia).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
12 października 2023 o 11:22
USA to kraj kontrastów. Jedne osoby odnajdą się tam świetnie, a inne będą miały z tym problem, nawet jeśli są pracowite i ambitne. W każdym razie, opinie, że "American dream" czeka tam każdego już niejedną osobę wprowadziły w błąd. Kiedyś byłam zafascynowana tym krajem, ale szczerze mówiąc nie wiem czy chciałabym tam mieszkać. Mam tam wujka i pierwsze lata były dla niego bardzo ciężkie, do tego stopnia, że zastanawiał się nad powrotem. W każdym razie, trochę mi o Stanach opowiadał i jeśli ktoś lubi szybkie tempo życia, zdanie się na samego siebie w o wiele większym zakresie niż w UE, nie przeszkadzają mu duże odległości między miastami, to pewnie będzie się tam czuł świetnie. Nie jest to ani dobre, ani źle, ale nie dla kazdego. A jesli ktoś woli nieco spokojniejszy tryb życia (co nie wyklucza bycia pracowitym), to sądzę, że raczej Europa będzie dla niego lepsza.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 października 2023 o 12:48
w punkt
Prawda, stwierdzam to po 30 latach w usa.
Przecież to samo można napisać o każdym kraju - również o Polsce.
@Ashardon no nie. W PL wciaz nie masz wojen gangow i uzbrojonych dzieciakow, nie masz takiej ilosci milionerow na x mieszkancow, nie masz takiej mozliwosci rozwoju ani ryzyka ze wyladujesz na ulicy jak miliony ludzi. Raczej tez nie zdechniesz tylko dlatego ze nie stac cie na leczenie. Jako utalentowany sportowo dzieciak nie bedziesz mial wszystkiego czego potrzebujesz zeby sie rozwinac... Roznic jest bardzo wiele.
@tomkosz
1. Mamy wojny gangów. Mówimy na to kibolstwo. Tyle, że się nie strzelają tylko tną.
2. Jakiej dokładnie ilości milionerów na mieszkańców? xD Bo "takiej" to mało precyzyjne
3. Nie masz takiej mozliwosci rozwoju ani ryzyka ze wyladujesz na ulicy jak miliony ludzi. A czym się różni możliwość rozwoju - dzisiaj oczywiście - tam od tego tutaj?? Tam masz milion razy większa konkurencję. To nie są Stany z przed 30 lat.
4. Tez nie zdechniesz tylko dlatego ze nie stac cie na leczenie - he? Wiesz ile bezdomnych, biednych ludzi niemalże codziennie umiera? Wiadomo, że tam jest to większy problem. ale też gigantycznie większe społeczeństwo.
5, "Jako utalentowany sportowo dzieciak nie bedziesz mial wszystkiego czego potrzebujesz zeby sie rozwinac" - w stanach jak nie jesteś bogatym dzieciakiem lub nie odkryje Cię jakiś klub to również nie.
Uwielbiam to hołubienie wujka sama. Byłeś tam kiedyś? Zgaduje, że raczej nie.. To warto pojechać :)
Każdy kraj ma swoje ciemnie i białe strony i o każdym kraju można powiedzieć to samo. Sam znam gościa, który dwa raazy zarobił milion + i dwa razy upadł, a teraz trzeci raz się dorabia. Powiedz mu, że się nie da xD
@tomkosz Nie chodzi mi tu o porównanie 1-1. Chodzi o to, że jak napisał @Demotywator_1996, każdy kraj ma swoje jasne i ciemne strony.
@Demotywator_1996 Stawianie znaku rownosci pomiedzy grupa dzieciakow i drobnych handlarzy prochami z mafia w Stanach totalnie cie kompromituje. Podobnie jak cala reszta tego co napisales. W USA prawie 10% populacji to milionerzy, w Polsce to 0.3%, drobna roznica, co? Konkurencja jest ok, jesli masz szanse rozwoju, a w PL ich po prostu nie ma. Do USA wciaz wyjezdzaja utalentowani ludzie z calego swiata, do Polski przyjezdzaja niemal wylacznie ci ktorzy planuja stad uciec do bardziej cywilzowanego swiata... Do reszty nie ma sensu sie nawet odnosic, nie masz pojecia o czym piszesz.
@Ashardon to rzeczywiscie wielkie odkrycie ;) Nie gloryfikuje Stanow, ale ten dzieciak plecie trzy po trzy.
@Ashardon
Nie, jednak w Polsce nie ma aż takich kontrastów jak w USA. Z drugiej strony, wydaje mi się, że w krajach arabskich są jeszcze większe.
Zastrzegam - w USA spędziłem 7 lat. W krajach arabskich nie byłem nigdy, piszę na podstawie relacji innych.
@tomkosz Co do kompromitacji to chciałbym zobaczyć statystykę o tych 10% milionerów.
"Według raportu "Global Wealth Report 2023", w Stanach Zjednoczonych mieszka 22,710 milionerów, co stanowi 5,1% populacji kraju." ;]
Jesteś po prostu niespełniony :) Zdradzę Ci sekret. Jak nic nie robisz to niezależnie czy tam czy tu g *wno osiągniesz. Nie byłeś w Stanach - widać po tym co piszesz -, a próbujesz dyskutować z kimś kto był.
Oczywiście, że USA ma większą polaryzację, bo to cholernie większy kraj. Ale w KAŻDYM kraju znajdziemy to co jest opisane w democie. W Polsce jest sporo pracy, a znam ludzi którzy nie umieją jej znaleźć. Znam ludzi, którzy wyjeżdżają do Czech na operacje, a mój wujek przyleciał z UK do Polski bo za tą samą operację płaci 6 razy taniej. Na łódzkich bałutach jest ogromna przestępczość, a na bogatych dzielnicach Wrocławia praktycznie nie występuje. Tak samo z narkomanią czy ludźmi.
Ja nigdzie nie porównuje kartelów z usa do polskich grup przestępczych. Bo to inny kraj, inna kultura, inni ludzie. Tego nie można porównać. Natomiast dla mnie jako ofiary jest bez róznicy czy dostanę kastetem po łbie, bo akurat mam szalik w złym kolorze czy dlatego, że ktoś mnie zastrzeli.
Polska to zupełnie inny kraj. Natomiast rzeczy podane w democie są tak ogólne, że znajdę je nawet na Białorusi czy Ukrainie :)
@Ashardon Nie mozna. Wpisz sobie w w google "gini map". Ten indeks mierzy dysproporcje w danym kraju. W Polsce sa stosunkowo niewielkie w Stanach jak na bogaty kraj ogromne.
No nie do końća.
Mamy też statystyki ogólnokrajowe, które obrazują to jak przeciętnie wygląda tam życie. I zawsze są wyjatki, ale są też pewne elementy, których szansa na spotkanie mieszkając tam wynosi 80% i są takie, których 20%.
I tak, przesępczość na tle UE jest tam wysoka. Tzw. assault rate w polsce wynosi 17.43 a w USA 246,84 na 100 tys. (jest to szansa na doświadczenie poważnego przestępstwa jak morderstwo, gwałt, pobicie wymagające hospitalizacji, napaść z brionią w ręku itd.).
Korki są straszne i wynikają z faktu, że 90% USA jest samochodocentryczne oraz dotyka go tkz. suburban sprawl.
Poziom bezdomności niby jest tylko 2x wyższy niż w Polsce ale jest szczególnie widoczny ze względu na niewydolność tymczasowych schronień (ośrodki dla bezdomnych itp.), u nas dotyczy to kilku procent bezdomnych, w USA około 40%.
Takich miar jest wiele i wiadomo, ze w dzielnicy dla bogatych człowiek nie zauważy np. bezdomności czy wysokiej przestępcznosci, ale dla statystycznej osoby szansa na spotkanie sie z takimi wydarzeniami jest dużo wyższa.
I USA ma swoje zalety, jednak dane imigracyjne z 2019 (najnowsze dostępne) mówią o emigracji do UE na poziomie 118250 wnisków, w druga stronę poniżej 60k (tutaj ciężko powiedzieć bo 68 tys. imigrantów zawiera nie tylko tych z UE ale też kilku innych krajów Europejskich jak UK, Albania czy Mołdawia).
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 października 2023 o 11:22
USA to kraj kontrastów. Jedne osoby odnajdą się tam świetnie, a inne będą miały z tym problem, nawet jeśli są pracowite i ambitne. W każdym razie, opinie, że "American dream" czeka tam każdego już niejedną osobę wprowadziły w błąd. Kiedyś byłam zafascynowana tym krajem, ale szczerze mówiąc nie wiem czy chciałabym tam mieszkać. Mam tam wujka i pierwsze lata były dla niego bardzo ciężkie, do tego stopnia, że zastanawiał się nad powrotem. W każdym razie, trochę mi o Stanach opowiadał i jeśli ktoś lubi szybkie tempo życia, zdanie się na samego siebie w o wiele większym zakresie niż w UE, nie przeszkadzają mu duże odległości między miastami, to pewnie będzie się tam czuł świetnie. Nie jest to ani dobre, ani źle, ale nie dla kazdego. A jesli ktoś woli nieco spokojniejszy tryb życia (co nie wyklucza bycia pracowitym), to sądzę, że raczej Europa będzie dla niego lepsza.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 października 2023 o 12:48