Pewnie dowiem się, że jestem ignorantem, ale kim do uja są te Team X albo Ekipa? Bo wiem, że mają swoje lody, skarpetki, majtki, podkładki pod kufel, restauracje, sklepy i może też jakiś mały kraj.
Czym oni się zajmują w tych internetach?
Nigdy nie czułem potrzeby wpisywania "ekipa" w przeglądarce i dlatego prosiłbym w małym skrócie co oni robią?
@Kunta_Kinte i nie ma czego żałować można się rozejść, zajmują się chociażby kupo "contentem" (treścią) na youtubie, na poziomie filmiku z walenia konia..., oglądają to tylko kaszojadki takie, co to nie mają ambicji (z całym szacunkiem).
Media, oczywiście, robią "robotę". Dotychczas to pretensjonalne grono dziwnych ludków było bożkami jakiejś tam grupy, głownie młodzieży. Teraz potrzeba mediów, aby temat eksploatować do bólu i na maksa pompować powoduje, że dotąd nieświadomej części społeczeństwa oni jawią się jako jacyś bogowie. Upadli, ale jednak.
A oni w żadną miarą na to nie zasługują. Akurat znam bardzo dobrze twórczość Gargamela. Wrzucał jeden filmik na pół roku i przejeżdżał się po jakiś małolatach albo przygłupach, waląc po zmysłach pretensjonalnym montażem. Jedyni jego poważniejsi przeciwnicy to byli Hajzer i Rusin - też nie jakaś najwyższa półka, powiedzmy sobie. A teraz nagle SUMIENIE INTERNETU. Nosz, bez przesady może...
I zajebiście ;-)
Pewnie dowiem się, że jestem ignorantem, ale kim do uja są te Team X albo Ekipa? Bo wiem, że mają swoje lody, skarpetki, majtki, podkładki pod kufel, restauracje, sklepy i może też jakiś mały kraj.
Czym oni się zajmują w tych internetach?
Nigdy nie czułem potrzeby wpisywania "ekipa" w przeglądarce i dlatego prosiłbym w małym skrócie co oni robią?
@Kunta_Kinte i nie ma czego żałować można się rozejść, zajmują się chociażby kupo "contentem" (treścią) na youtubie, na poziomie filmiku z walenia konia..., oglądają to tylko kaszojadki takie, co to nie mają ambicji (z całym szacunkiem).
Media, oczywiście, robią "robotę". Dotychczas to pretensjonalne grono dziwnych ludków było bożkami jakiejś tam grupy, głownie młodzieży. Teraz potrzeba mediów, aby temat eksploatować do bólu i na maksa pompować powoduje, że dotąd nieświadomej części społeczeństwa oni jawią się jako jacyś bogowie. Upadli, ale jednak.
A oni w żadną miarą na to nie zasługują. Akurat znam bardzo dobrze twórczość Gargamela. Wrzucał jeden filmik na pół roku i przejeżdżał się po jakiś małolatach albo przygłupach, waląc po zmysłach pretensjonalnym montażem. Jedyni jego poważniejsi przeciwnicy to byli Hajzer i Rusin - też nie jakaś najwyższa półka, powiedzmy sobie. A teraz nagle SUMIENIE INTERNETU. Nosz, bez przesady może...
A ja pierwszy raz słyszę o czymś takim jak Team X. Coś tak czuję, że nic nie straciłem.