Po pierwsze: gratulacje i powodzenia. Tak nalezy w zyciu dzialac!
Po drugie, na obrzerzach ma sporo plusow - latwy wyjazd, czesto ludzie jada w odwrotnym kierunku niz Ty wiec mniej w korku stoisz. No i najwazniejsze: jak jestes sama to kawalerka jak pokoj w akademiku - pomiescisz sie :-)
Mój przykład: wyjechałem ze wsi na Podkarpaciu do Szczecina. Byłem biedny ale dzięki wyjazdowi kupiłem mieszkanie za 5.000 zł za metr (spłacone) i teraz jest warte ponad 10.000 zł za metr.
I tak trzymać.
U mnie w domu też było różnie kwadratowo i podłużnie.
Miałem tylko to szczęście że rodzice nie pili ale biednie było.
Pamiętam jak którejś zimy nie mieliśmy nawet na opał. Bo ojciec miał przestój w pracy.
Z bratem chodziliśmy do pobliskiego parku wieczorami i zbieraliśmy połamane gałęzie .
Nigdy nie zapomnę tych do gryzań od strony sąsiadów .
Teraz się dużo zmieniło pracuje ,zarabiam dobrze
Mam pełną lodówkę,komórkę z opałem zawsze na dwa lata (drewno kominkowe) teraz ci sami sąsiedzi mnie podziwiają jak to jestem zaradny .
Ja się do nich odzywam ale czasem mam ochotę im poprostu ,,wyzygać" to co mówili o mojej rodzinie to że ja kilku nastoletnie dziecko wiedziałem co mówili o mojej mamie i ojcu. Ja nie twierdzę że mieli nam pomagać to nie tak tyle że bolały słowa gdy się takie rzeczy słyszało . Tym bardziej że to byli już dorośli ludzie którzy powinni więcej rozumieć
Pozdrawiam i życzę duuuuużo sił
No ja nie bardzo rozumiem o co chodzi w tym całym zamieszaniu. Skuli mnie to niech nawet mieszka sobie na drzewie, ale jeśli dociera do mnie jakaś informacja to ja ją jakoś tam sobie w głowie pozycjonuje i jeśli coś jech CH ujowe to w jaki sposób mogę powiedzieć, iż jest zajebiste? Życie w zgodzie z samym sobą to nadrzędna warość.
Po pierwsze: gratulacje i powodzenia. Tak nalezy w zyciu dzialac!
Po drugie, na obrzerzach ma sporo plusow - latwy wyjazd, czesto ludzie jada w odwrotnym kierunku niz Ty wiec mniej w korku stoisz. No i najwazniejsze: jak jestes sama to kawalerka jak pokoj w akademiku - pomiescisz sie :-)
Masz to o czym marzyłaś. To jest jedyny argument. Ocenianie cudzych marzeń i uczuć jest głupie.
nie chce zeby mnie osadzali dlatego postuje na necie, ja pierdziele
Niech zgadnę, 30m2 za 15k za metr, w kredycie BK2 na 30 lat.
Przypomniała mi się stara fraszka:
Żałowała żaba żółwia, że w skorupie siedział
Ch*j ci w dupę stara ku*wo żółw jej odpowiedział.
@jeszczeNieZajety dobre
powodzenia i spełnienia
Mój przykład: wyjechałem ze wsi na Podkarpaciu do Szczecina. Byłem biedny ale dzięki wyjazdowi kupiłem mieszkanie za 5.000 zł za metr (spłacone) i teraz jest warte ponad 10.000 zł za metr.
No i teraz postaw sobie na parapecie piękną pelargonię. Gratulacje kochanie.
I tak trzymać.
U mnie w domu też było różnie kwadratowo i podłużnie.
Miałem tylko to szczęście że rodzice nie pili ale biednie było.
Pamiętam jak którejś zimy nie mieliśmy nawet na opał. Bo ojciec miał przestój w pracy.
Z bratem chodziliśmy do pobliskiego parku wieczorami i zbieraliśmy połamane gałęzie .
Nigdy nie zapomnę tych do gryzań od strony sąsiadów .
Teraz się dużo zmieniło pracuje ,zarabiam dobrze
Mam pełną lodówkę,komórkę z opałem zawsze na dwa lata (drewno kominkowe) teraz ci sami sąsiedzi mnie podziwiają jak to jestem zaradny .
Ja się do nich odzywam ale czasem mam ochotę im poprostu ,,wyzygać" to co mówili o mojej rodzinie to że ja kilku nastoletnie dziecko wiedziałem co mówili o mojej mamie i ojcu. Ja nie twierdzę że mieli nam pomagać to nie tak tyle że bolały słowa gdy się takie rzeczy słyszało . Tym bardziej że to byli już dorośli ludzie którzy powinni więcej rozumieć
Pozdrawiam i życzę duuuuużo sił
Zapewne pierwsi do krytykowania tego, że ktoś kupił kawalerkę na obrzeżach są ludzie, którzy odziedziczyli albo dostali mieszkanie.
No ja nie bardzo rozumiem o co chodzi w tym całym zamieszaniu. Skuli mnie to niech nawet mieszka sobie na drzewie, ale jeśli dociera do mnie jakaś informacja to ja ją jakoś tam sobie w głowie pozycjonuje i jeśli coś jech CH ujowe to w jaki sposób mogę powiedzieć, iż jest zajebiste? Życie w zgodzie z samym sobą to nadrzędna warość.