Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Laviol
+27 / 31

Wincyj gadżetów, wincyj! Środowisko wszystko wytrzyma.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tomkosz
+22 / 30

@Laviol malo tego. wiekszosc to typowa chinska tandeta ktora malo tego ze szybko wyladuje w koszu, to jeszcze wzbogaci nam diete o mikroplastik

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Barelik
+13 / 17

@tomkosz akurat większość to wygląda na taką, co będzie przez lata zajmować miejsce w jakiejś szufladzie (oczywiście pierwsze użycie będzie też ostatnim).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pani_Informatyk
-1 / 25

Nie tak dawno, na YT widziałam filmik, gdzie ktoś porównywał wykonywanie niektórych czynności w kuchni tradycyjnie i z użyciem podobnych gadżetów. Sprawdzał czas i pokazywał ile mu dana czynność zajęła z i bez. I zazwyczaj rzeczywiście było szybciej. Więc takie gadżet niekoniecznie są bez sensu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+2 / 6

@Pani_Informatyk
Tu mam materiał z podobnego kalibru gadżetu. Co prawda nie kuchennego a budowlanego ale zasada "gadżetowa" będzie ta sama.
https://www.youtube.com/shorts/yQv-LYZXW-w

No i na pierwszy rzut oka, takie narzędzie jest super. Przecinasz gwintowany pręt, cyk-fuch i gotowe, ładnie zakończony pręt.
Ale czy na pewno?
Jak to robi większość majstrów. Nakręcają nakrętkę, tną diaksem, potem tym samym diaksem, na tej samej tarczy szlifują lekko pod kątem i zwyczajnie na siłę odkręcają nakrętkę co prostuje gwint.
By użyć narzędzia z materiału, trzeba nie dość że dodatkowo poszukać tego narzędzia + jeszcze do tego ogarnąć wkrętarkę.
Czas potrzebny do zorganizowania sobie dodatkowych narzędzi przewyższy czas odzyskany z szybszego zarobienia końcówki pręta. I taki jest problem gadżetów.
Jeśli liczymy czas od tego jak już jesteśmy przygotowani do użycia gadżetu, to owszem, będzie szybciej, ale jeśli liczymy czas od "wejścia do pomieszczenia" do zakończenia pracy (kiedy wszystkie graty są pokitrane po kątach) to wyjdzie sporo wolniej z gadżetem :) .
Bo pamiętaj, że potem jeszcze te narzędzia trzeba odłożyć.

Weźmy np trzepaczkę elektryczną. Raz że musisz mieć do tego jakieś baterie, dwa, nie będzie wcale łatwiej to umyć, trzy, musisz uważać na takie urządzenie.
A aby np roztrzepać jajko wystarczy po prostu wziąć pierwszy z brzegu widelec i zamerdać przez 3-5s XD.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar otawa
+9 / 9

@Pani_Informatyk . Ile czasu zaoszczędzisz "z użyciem podobnych gadżetów"? Minutę? Pięć? Jakie to ma znaczenie w warunkach domowych gdy daną czynność wykonujesz sporadycznie? A w profesjonalnej gastronomii gdzie teoretycznie zysk byłby większy jakoś nikt takiego badziewia nie używa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+2 / 2

@Pani_Informatyk Zależy jaki.
Sama mam coś takiego do cebuli - naprawdę ułatwia życie. Podobnie jak krajalnica w okolicy świąt, do robienia past jajecznych, czy sałatki warzywnej.
Widziałabym też sens tego urządzenia do przekrawania ciasta (gdybym robiła często ciasta w i ogóle na biszkopcie...) i może tej ociekaczki (choć nie używam). Ale reszta? Niekoniecznie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Agitana
+5 / 7

@Pani_Informatyk A ten czas uwzglednial umycie tego gadzetu po wszystkim?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pani_Informatyk
-1 / 1

@otawa Oj, w kuchni jest tyle roboty, że każda oszczędzona minuta jest cenna. Gotowanie, zmywanie, wycieranie i układanie .... i niektóre z czynności kilka razy dziennie. Jeżeli chcesz mieć smaczny posiłek i czystą kuchnie, to nie jest to chwila. No, chyba, że jedzenie robisz na odpieprz się, jadasz na naczyniach mytych raz dziennie lub rzadziej, a blaty, podłogi, zlew wycierasz/myjesz raz na miesiąc - jak robiłby mój kochany chłopak, gdyby nie ja :-D

@Agitana też o tym myślałam, pisząc ten komentarz. Ale wiele z tych gadżetów myjesz równie szybko jak nóź. Ale ogólnie słuszna uwaga, niektóre z nich myje myje się dłużej i na tym traci się czas.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 października 2023 o 12:12

P Pani_Informatyk
0 / 0

@rafik54321 Ależ ogólnie zasada jest taka: im więcej poświęcisz czemuś czasu, tym lepiej to zrobisz. Ale jak tak czytam ten twój komentarz, to niestety, nie widzę przełożenia na gadżety kuchenne. Bo np: jako jedno z pierwszych przychodzi mi na myśl takie coś do krojenia jajek na twardo: niby nic, a jednak krojenie nożem zajmuje więcej czasu, jajko jest śliskie i owalne więc ucieka, trzeba je dobrze ułożyć itp ... Natomiast przy takiej krajarce myk, wkładasz w wydrążone miejsce, więc nic nie ucieka, myk zamykasz i masz ładne, równe plasterki. Akurat w tym przypadku zysk czasu nie jest duży, ale jest, szczególnie widoczny gdy robisz np.: kanapki z jakiem dla całej rodziny, kilku osób. Ale przede wszystkim różnica pomiędzy tym, co opisałeś, jest taka, że w budownictwie od tych gadżetów zależy efekt końcowy - tutaj nie. Tutaj to tylko przyspiesza proces tworzenia np.: kanapki. Podobnie tarka elektryczna: starcie marchewki taką tarka to jakaś minuta, gdy ręcznie tak około 5 minut, na pewno więcej. Co prawda tutaj jest potem więcej mycia, ale i tak zysk jest. Ale znowuż, od tego nie zależy efekt końcowy, czyli jak smaczny będzie posiłek. to zależy od przepisu, składników itp.

I to też nie jest tak, że uważam, ze każdy kuchenny gadzet jest wart uwagi. Ale tez nie krytykowałabym od razu sposobów na przyspieszenie wykonywania niektórych czynności.

I zastanawiam się, czemu nie widać mojego poprzedniego komentarza, gdzie odpowiedziałam innym osobą i wydaje mi się, ze fajnie opsałam ile czasu zajmuje "kuchnia" (nie tylko w sensie gotowania, ale również i utrzymania porządku) :-O

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 października 2023 o 12:31

avatar Cascabel
0 / 0

@Pani_Informatyk Tylko tu trzeba by było zrobić porządną listę gadżetów, które faktycznie w kuchni ułatwiają życie i/lub znacznie przyspieszają pracę i tych, które okazują się zbędne. Bo np. forma do robienia ravioli skraca czas robienia uszek na święta o jakieś 2 godziny w moim domu, krajalnica sprawiła że sałatka to pół godziny, a nie półtorej, podobnie jak przygotowanie garnka curry.
Ale drylownica do wiśni wyleciała nawet niewyjęta z pudełka...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@Pani_Informatyk no właśnie niekoniecznie.
Znów odniosę się do majsterkowania, bo w kuchni słabo ogarniam XD.
Czym można przeciąć płytę OSB (wiórówka)? Można piłą ręczną, można wyrzynarką, można ręczną piłą tarczową, a można też poprzeczną piłą tarczową. Która utnie najszybciej i najrówniej? Ta ostatnia, ale to sprzęt raczej stacjonarny i bardzo, bardzo drogi. Czym najtaniej? Piłą ręczną XD. Który sprzęt jest najbardziej uniwersalny? Wyrzynarka. Który sprzęt najlepiej dotnie płytę po prostej, ale nie kosztuje taczki kasy? Ręczna piła tarczowa.
Więc to nie jest tak, że sam fakt poświęcenia na coś więcej czasu, daje lepszy efekt.
Im lepsze masz narzędzia tym, albo wykonujesz pracę szybciej, albo dokładniej, a czasem jedno i drugie.

Akurat jajko na twardo się kroi łatwo, specjalnie śliskie nie jest.

Tylko pomijasz czas potrzebny do umycia takich gadżetów. A z racji iż nie jest to jedno ostrze, tylko w cholerę i to na dodatek z bardzo niewielkimi przerwami pomiędzy ostrzami, to domycie tego jest dramatem.
Mycie noża jest proste. Ot przejedź gąbką z obu stron i gotowe. Tu? Jest gorzej.
Starcie marchewki ręcznie? 5min i 10s mycia. Maszynką elektryczną 1min krojenia 5 min mycia. I tyle z zysku XD...

Takie sprzęty zaczynają mieć sens dopiero gdy chcemy gotować dla bagalionu wojska. Kiedy nie mamy do starcia 1 marchewki, tylko 10kg. Wtedy, ok, spoko. To ma sens. Tylko kto w domu robi aż tyle jedzenia jednym rzutem?

To tak, jakby ktoś, osoba prywatna, miała kupić agregat do gładzi za 50tys zł, bo robi gładzie w jednym pokoju XD. Już się można przemęczyć ręczną robotą. Jednak np gładzie w całym bloku, który jest budowany, to ręcznie by się człowiek zapie****ł XD.

Z czym tu wyjeżdżasz? Smak? To już chyba jakiś argument na siłę.
Sęk w tym, że nie widzę tu żadnego sensownego gadżetu wartego uwagi.

Za to w budowlance są takie szpachelki silikonowe do rozprowadzania mas. Normalnie trzeba by okleić taśmą malarską, nałożyć silikon, potem to gąbeczką wyrównać, odklejać taśmy... A ze szpachelkami to po prostu kładziesz silikon, zgarniasz szpachelką i od razu masz idealnie, jak od liniki i wyrównane na czysto. To przydatny gadżet. A aby to potem wyczyścić, to wystarczy poczekać aż silikon zachnie, powyginać szpachelkę i samo odpada XD.

I tu jest sedno. Na jaką skalę chcesz używać tych "narzędzi". Chcesz zrobić sałatkę raz do roku? Nie ma sensu wielka krajalnica. Raz do roku można się przemęczyć ręcznie. Kroisz sałatki 2 razy w tygodniu dla 10cioosobowej rodziny? Spoko, ładuj się w to.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pani_Informatyk
0 / 0

@Cascabel Z tą listą, to się w 100% zgodzę. I podałaś dużo lepsze przykłady niż ja. Ze swojej strony mogę napisać, że thermomix też potrafi ładnie skrócić czas przygotowywania potraw ... ale potrafi też wydłużyć. Tutaj to zależy od przepisu. A czas to najcenniejsze co mamy i każdy, czy kobieta, czy mężczyzna, woli go spędzić inaczej, niż obierając ziemniak czy myjąc piekarnik :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pani_Informatyk
0 / 0

@rafik54321
1. Co do początku twojej wypowiedzi muszę ci przyznać 100% racji: zazwyczaj nie tylko czas się liczy ale również dostępny sprzęt i jego jakość

2.Argument ze smakiem wydaje mi się bardzo istotny. Weźmy na przykład śniadanie: możesz zrobić pajdę chleba z masłem i szynką. Zjesz? Zjesz. Nie będziesz głodny? Pewnie nie. Zrobisz w 3 minuty? Tak. Ale ani to szczególnie smaczne, ani nie dostarcza wielu istotnych składników odżywczych. Jest takim robieniem jedzenia na odczep się. A gdyby dodać jeszcze żółty ser, pomidorek, rzodkiewkę, paprykę, listki świeżej sałaty oraz sos czosnkowy/ketchup/musztardę (co kto lubi). I zrobić herbatkę z imbirem i miodem. Zdrowo i pysznie, ale już przygotowanie tego naprawdę zajmuje więcej czasu. Szczególnie, gdy musisz to zrobić w kilku wersjach dla innych domowników. Weź z lodówki, umyj, wytrzyj, obierz, zalej, pokrój, odłóż, przetrzyj... To naprawdę nie jest chwila, chociaż i tak, zajmuje mniej czasu niż majsterkowanie, z tą różnicą, że trzeba to robić bardziej regularnie i często, gdy ci się nie chce, ale np.: dziecko jest głodne. No i uwzględnijmy jeszcze, że niektórzy domownicy mają prawo nie lubić niektórych produktów (ja np.: nie lubię ogórków i nie jestem zadowolona, gdy ktoś mi robi z nimi posiłek. Dlatego za uczciwe uważam, zrozumieć, że nie każdy musi wszystko lubić i uwzględnienie tego jest istotne. W końcu robię to dla ludzi i chce aby im smakowało, tak jak ty majsterkując chcesz zrobić estetyczną i użyteczną rzecz, którą inni pochwala :-)) Po prostu zadbać o kogoś bliskiego. I nagle ten czas rośnie. A jak w między czasie trzeba jeszcze np.: wymienić worek w koszu na śmieci, aby powyżucać akurat zużyte opakowania, albo pomyć na szybko naczynia bo nikt niemiał zcasu włączyć zmywarki.

Tak, wiem, krótkie czynności i masz prawo pomyśleć, że głupio gadam. Ale spędziłam już w kuchni nie jedną godzinę próbując ograniczyć ten czas, a za razem zrobić coś pysznego i zdrowego. Tych krótkich czynności zbiera się po prostu multum.

I też rozumiem, że mężczyźni mogą tego nie zauważają, w końcu nie mają takich doświadczeń z kuchnią jak kobiety (gotowanie dla całego domu to obowiązek, który trzeba robić smacznie i zdrowo). Często, jak mężczyzna gotuje w domu, to jest to jego pasja, nie obowiązek. Albo wprost przeciwnie jest już tak głodny, że ostatecznie zrobi sobie tę pajdę z szynką, albo zamów pizze (regularnie, dziwiąc się potem, że mężczyźni żyją krócej od kobiet, które podejdą do tego odpowiedzialnie i zgodnie z zaleceniami dietetyka i lekarzy - mam nadzieję, ze nie poczujesz się tym urażony, ale tak, mężczyźni żyją krócej, bo zdecydowanie mniej o siebie dbają, kobiety dłużej, ale spędzają zdecydowanie więcej czasu na przykrych obowiązkach. [Ha, jak to napisałam, zaczęłam się zastanawiać która postawa jest tak naprawdę lepsza, ale to inny temat :-), a życie nie jest takie proste, więc na prawdę, nie chciałam nikogo krytykować)]. Ale z tego powodu uważam, że takie gadżety mają sens, tylko oczywiście nie wszytki. Ale spośród tych z filmiku, było kilka, które w sumie, nie wiem, czy nie spróbuje gdzieś kupić.

Istotne jest to, że akurat nasze żywienie jest istotne :-D, i spada to zazwyczaj na kobiety, które zdają sobie z tego sprawę. A im lepsze jedzonko chcesz zrobić, tym więcej zazwyczaj to wymaga czasu.

Na razie nie odpisuje na inne twoje interesujące argumenty, bo i tak się już tutaj strasznie rozpisałam, ale staram się po prostu wyjaśnić wszystko jak najlepiej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
0 / 0

@rafik54321 I wszystko wzięło w łeb przez agregat do gładzi - który możesz wynająć za mniej niż 100 zł, i ani nie musisz się męczyć, ani wydawać 50 tys.
Byłoby to też bardziej sensowne, gdybyście z @Pani_Informatyk nie pomięli jednego magicznego gadźetu: zmywarki xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@Pani_Informatyk pytanie za 100pkt - jak podchodzisz do kwestii jedzenia. Bo dla mnie, jedzenie to bardziej po prostu "paliwo". Zjeść i tyle. Nie czerpię jakiejś wielkiej radochy z jedzenia czegoś konkretnego. Nie mam ulubionego dania. Nie mam dań bardziej czy mniej lubianych. Jest zero-jedynkowo, albo coś lubię, albo nie lubię XD.
Więc ten temat totalnie mnie nie dotyczy.

" Weź z lodówki, umyj, wytrzyj, obierz, zalej, pokrój, odłóż, przetrzyj... " - ale nawet jak używasz gadżetu to i tak musisz: wziąć z lodówki, umyć, wytrzeć, obrać, zalać, ułatwione krojenie, odłóż, przetrzyj. Zobacz że w całym tym procesie, tylko ten jeden element jest szybszy, za to dochodzą ci punkty których nie wymieniłaś, np: weź sprzęt, rozłóż, umyj, wytrzyj, złóż, odłóż sprzęt. Bilans wychodzi zerowy lub nawet ujemny.

". W końcu robię to dla ludzi i chce aby im smakowało, tak jak ty majsterkując chcesz zrobić estetyczną i użyteczną rzecz, którą inni pochwala :-)) " - często estetyka w majsterkowaniu nie ma znaczenia. Dziś np lutowałem rezystory dmuchawy w aucie szwagra. Wygląda to jak totalna masakra, ale działa i się nie rozwali XD. A że tragicznie wygląda? Nieistotne i tak tego nie widać haha.

Zauważyłem że u kobiet, najwięcej czasu zajmuje - brak organizacji czasu. Takie bezsensowne krzątanie się z lewej do prawej.
Faceci myślą bardziej zadaniowo, robią krok po kroku, jedno za drugim. Jeśli wstawi pranie, to w tym momencie robi coś innego i wie, że za X minut wyjedzie pranie. Itd.
Podobnie przed świętami. U mnie w domu są 3 kobiety, wpadły do kuchni i cały dzień na gotowaniu. Jak trzeba było ogarnąć na nasz ślub żarcie, to sam z żoną, ogarnęliśmy wszystko w pół dnia, bo po prostu była dobra organizacja :) .

"ale tak, mężczyźni żyją krócej, bo zdecydowanie mniej o siebie dbają, kobiety dłużej," - prawda jest o wiele bardziej złożona, a ty wyolbrzymiłaś tylko jeden i to nie najważniejszy aspekt. Mężczyźni wykonują też dużo cięższe i bardziej ryzykowne zawody. Dajmy na to górnik, to zawód który szkodzi zdrowiu. Do tego dochodzi choćby presja społeczna i brak możliwości okazania słabości. I pierdyliard innych rzeczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@Cascabel o ile takowy agregat jest dostępny i o ile stać cię na pierdyknięcie srooogiej kaucji XD, a jeśli nie wiesz jak takiego sprzętu używać to prawie na pewno go rozwalisz... Na swoim sprzęcie to można eksperymentować.

Do zmywarki można zapakować zarówno nóż, jak i ostrza krajalnicy. Sęk w tym, że nóż wrzucisz "ot tak se" jak stoi/leży. Krajalnicę musisz rozebrać do mycia. Po trzecie, nie każdy ma zmywarkę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
0 / 0

@Pani_Informatyk, komentarz jest. Z powodów technicznych posty i powiadomienia pojawiają się z opóźnieniem. Użyj tej linki https://m.demotywatory.pl/ albo wersji mobilnej, wtedy pojawiają się szybciej. Również w profilu w komentarzach masz widoczne, ale pod demotem wciąż niekoniecznie i jak w niego klikniesz, to przerzuci Cię do demota, ale swojego komentarza jeszcze nie zobaczysz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pani_Informatyk
0 / 0

@rafik54321 Większość ludzi jakich znam jedzenie uważa jednak nie tylko za doładowanie energii, ale również i ogromną przyjemność. I nie możesz mi zarzucić złej organizacji czasu, bo nie wiesz ile starałam się to ogarnąć tak, by kuchenne obowiązki nie były takie czasochłonne. Wiem też, że jako osoba, która nie siedzi w kuchni bardzo ciężko ci będzie przyjąć, ile tak naprawdę zajmują tam poszczególne obowiązki i ile czasu trzeba tam spędzić. I, nie zaprzeczę, przykre jest to, że mimo tego, że to ja mam w tym większe doświadczenie i to robię regularnie, w zasadzie od czasów kiedy byłam dzieckiem, to ty uważasz, ze wiesz lepiej. Przepraszam, musze to tak określić, to nieuczciwe wobec twojego rozmówcy, i przykro mi ale musze to nazwać wywyższaniem się i brakiem szacunku do doświadczeń drugiej osoby. Bardzo nie lubię jak mnie mężczyźni tak traktują! To tak, jakby ja nagle zaczęła mówić ile to wiem o majsterkowaniu. A zamiast tego musze nawet uczciwie przyznać, że źle zrozumiałam pojęcie majsterkowanie. bo ja myślałam o robieniu szafek i stołów, a one, jakkolwiek nie musza być piękne, muszą odpowiednio wyglądać, aby spełniać swoją role. A jeżeli chcesz je użyć poza warsztatem, lub garaże, no to dobrze, aby wglądały chociaż estetycznie. Ale to był mój błąd, i moje złe porównanie.

Co do długości życia, to z tego co ja wiem, męskie nie dbanie o siebie jest główną przyczyną waszego krótszego życia, bo wybacz, ale kobiety też wykonują multum groźnych dla zdrowia prac muszą np.: w pyle, z groźnymi odczynnikami, musząc cały czas utrzymywać niebezpieczną pozycje ciała przez pół dnia. Kurcze no, dentysta (dentystka) muszą wiele godzin utrzymywać bardzo niezdrową pozycję ciała, szwaczki pracują z nowymi, często namoczonymi niezdrowymi chemikaliami materiałami, bo na szybko trzeba szyć i nie ma czasu dobrze o to zadbać. Już nie mówię o tym recepcjonistkach, pielęgniarkach, czy nauczycielach, które mają mocno stresujące zawody przez wieczny kontakt z bardzo często niezadowolonymi petentami. każdy zawód ma swoją specyfikę, ale nie, to kobiety, one nie odczuwają negatywnych skutków! A nie tylko ten wybiedzony, górnik, który swoja droga przepracowuje 2 godziny z 8 (potwierdzone przez byłego górnika, z którym kiedyś pracowałam w jednej firmie), reszta to droga tam i z powrotem w stosunkowo wygodnym wagoniku i spacerkiem); mają lepsze narzędzia niż tylko kilof i odpowiednie środki ochronne. Kurcze no, panowie, przestańcie zachowywać się jak dzieci i weźcie odpowiedzialność za wasze własne zdrowie!

A tak swoja drogą, czemu tak usilnie starasz się mnie przekonać, że takie gadżety są bezsensu?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 października 2023 o 21:40

P Pani_Informatyk
+1 / 1

@Laviol Bardzo ci dziękuje za wyjaśnienia :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@Pani_Informatyk a czy ja mówię konkretnie o tobie? Może jesteś wyjątkiem :P .

Wiem też, że większość domowych obowiązków wykonuję sporo szybciej niż moja matka XD. Więc albo moja matka pracuje bardzo wolno, albo ja jestem szybszy niż przeciętna. Sama wybierz opcję :) .

Jestem po prostu przekonany że moje doświadczenie majsterkowania jest o wiele większe niż twoje doświadczenie kuchenne.
A gadżet to gadżet, w każdej dziedzinie robią to samo. Wydają się być fajne i użyteczne, ale w praktyce nie są użyteczne, a czasem nawet spowalniają pracę :/ .

Majsterkowanie ma wiele twarzy. Tak jak gastronomia. Cukiernik to nie piekarz, kucharz to nie kelner itd.
Majsterkowanie można tu uznać za termin "gastronomia", a twoje porównanie do mebli to by był "majsterkowicz-stolarz".
I tu aby coś zrobić ładnie, zasadniczo nie potrzeba aż tak wiele czasu, ale potrzeba przede wszystkim topowych narzędzi z wyższej półki, z dokładnością do 0,1mm.

Zawód dentysty NIE JEST zdominowany przez kobiety, a przynajmniej widok mężczyzny-stomatologa nie jest nadzwyczajny. Więc tu jak już to oboje są narażeni na to samo. Szycie mokrych materiałów? Proszę cię. Zwłaszcza że większość ubrań jest szyta przemysłowo i automatycznie.

A jakie to zagrożenie ma recepcjonistka czy nauczycielka? W sensie szkodliwości zdrowia?
Za to mogę ci podać np pracownika galwanizacji (gdzie pracujesz przy wszelkich truciznach, które parują, a przecież po co maski ochronne BHP?), mogę ci podać drwala, praca w deszczu, ryzyko kleszcza z boleriozą, dzikie zwierzęta czy ryzyko przygniecenia przez drzewo lub ułamaną gałąź. Górnik - pył, metan, ryzyko zawalenia.
Mechanik, praca zimą to dramat, mokre auta, mokre ubrania. Wycieki drażniących płynów, wybitnie nienaturalna pozycja pracy, wysokie ryzyko skaleczeń.
Śmieciarz - ciągłe ryzyko kontaktu z materiałami niebezpiecznymi (np promieniotwórczymi).
Itd. Jakie zagrożenie ma recepcjonistka? Że segregator jej upadnie na nogę?
No drogie panie, sam pracowałem na recepcji i trzeba po prostu potrafić być sarkastycznie miłym dla klienta, aby on sam się wykoleił. Przestańcie zachowywać się jak małe dzieci i weźcie odpowiedzialność za swoje zdrowie (psychiczne) :) . Możemy robić takiego ping-ponga, tylko po co?
Stres szkodzi zdrowiu, ale znacznie bardziej szkodzi mu wdychanie cyjanków.

Czemu cię przekonuję? Z kilku dość istotnych powodów:
- nakręca to bezsensowny konsmpcjonizm,
- marnuje się w ten sposób pieniądze, które można wydać na bardziej użyteczne rzeczy,
- zaśmieca się dodatkowo i niepotrzebnie środowisko,
- pogłębia to w ludziach podatność na marketing potrzebowania, niepotrzebnych rzeczy,
- utrudnia to ludziom sprawne zorganizowanie sobie zadań (bo na siłę wciskają do harmonogramu zbędny gadżet).
Jak widzisz powyższe powody są całkiem sensowne. Zwłaszcza to o środowisku.

Ale widzę że jesteś mocno na "anty" więc nie sądzę by to do ciebie dotarło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
0 / 0

@Pani_Informatyk Thermomix mam, bardzo polecam kategorię przepisów do 20 minut - sporo przepisów jest genialnych i bardzo szybkich i prostych.
Wydłużenie często wynika z kombinowaniem= jak już coś robi obiad za mnie, to mogę przygotować bardziej wymagający. Co jakiś czas podejdziesz, wykonasz kolejne kroki, a w międzyczasie zagrasz w planszówkę, czy ogarniesz pół domu... No i sam się myje xD
Za nim widzę jeszcze jeden argument: nawet ktoś kto totalnie w kuchni nie świeci, to sobie poradzi (pomijając pytania, czy można zastąpić to tym, albo po czym poznać, że śmietana jest już ubita).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pani_Informatyk
0 / 0

@rafik54321 Przepraszam cie, że odpowiadam dopiero dzisiaj, ale miałam sajgon w pracy i na uczelni

1. Mówisz, że obowiązki domowe robisz szybciej niż twoja mama, ale za pewne też dużo mniej starannie. Tak jak mój chłopak, tata, czy brat - tak posprzątają szybciej, ale potem nie jest ani do końca posprzątane, ani ogarnięte, ani nie jest przyjemnie. I zazwyczaj trzeba poprawiać. Bo przecież po co zetrzeć kurze pod telewizorem, albo uschnięte liście kwiatów na parapecie, które za raz zaschną i zamiast 3 minut sprzątani a, będzie10. Są rzeczy, które, jeżeli nie zrobisz w miarę od razu, to potem zajmuje to tylko więcej czasu. Szczególnie w kuchni właśnie! I tez nie mówią, że każda możliwą powierzchnię sprzątam co tydzień, albo częściej. No ale te otwarte, najbardziej narażone na brudzenie się już tak. Po prostu, wy nie podchodzicie do tego poważnie i odpowiedzialnie , bo wam nie zależy. I ok, taka wasza męska natura. tylko może w takim przypadku przestańcie się wymądrza i mówić że wszystko wiecie lepiej.

Zresztą jeszcze takie wtrącenie: Pisałeś, że na ślub z żoną przygotowaliście posiłki wspólnie szybko. No tak, bo robiliście to wspólnie, i żaden gadżet nie będzie lepszy niż pomoc drugiego, wiedzącego co robić człowieka. Zresztą
nie na darmo mówi się że mokry sen kobiety, to mężczyzna mówiący "Kochanie, gotowałaś, więc ja pozmywam, powycieram i pochowam naczynia do szafek na ich miejsce". Zamiast pozmywania można wstawić zmywarkę, ale w sensie zapakować, włączyć i wypakować. Zresztą, mam nadzieję, że twoja pomoc w gotowaniu nie graniczyła się tylko do ślubu, a jest w miarę codzienna, przy prawie każdym posiłku. To bym ceniła.

2. Na siłę próbujesz mi wmówić, ze twoje doświadczenie w majsterkowaniu da się 100% przełożyć na moje doświadczenia w kuchni. A to tak nie działa i znowuż dla mnie brzmisz, jakbyś się wymądrzał. Wysprzątaj warsztat, tak, aby tam dało się gotować zdrowe jedzenie, bez kurzu i bakterii, to pogadamy.

3. Zawód dentysta nie jest zdominowany przez kobiety, nie to chciałam tam przekazać, jeżeli tak wyszło, przepraszam. Ale też jest mocno obciążający, w tym przypadku dla kręgosłupa (nawet bardziej niż zawód programisty). Zawody jak recepcjonista, czy nauczyciel są niesamowicie obciążające umysłowo i szkodliwe psychicznie. U nas w Polsce panuje głupie przekonanie, że tylko praca fizyczna męczy i być szkodliwa. Co idealnie widać w twojej wypowiedzi. Polecam trochę poczytać o efektach zmęczenia umysłowego. Stres szkodzi nie mniej niż cyjanek, a jego efektem mogą być bardzo poważne problemy fizyczne. Tylko, ponieważ w Polsce się to ignoruje, zamiast coś z tym robić, macha się ręką. Każda praca ma swoją specyfikę i ciemne strony, nie tylko ten wybiedzony, mityczny górnik.

4. Nakręcanie konsumpcji - akurat tutaj napiszę, i masz rację, i nie, bo nie każda rzecz nie jest warta zakupu. Nie popadajmy w paranoję. Zresztą, sama pisałam, że niektóre gadżety są sensowne, inne, nie. Dziewczyny podały kilka przykładów, gadżetów, które realnie oszczędzały ich czas. I pisały, że przydałaby się jakaś lista, opinia o gadżetach, bo nikt nie chce wydawać pieniędzy na marno. Ja stwierdziłam, że filmiki porównujące czas są fajne, bo dają ci już jakiś obraz sytuacji. Zresztą, nie jestem głupia i gdybym miała kupić droższy gadżet, zainteresowałabym się czy rzeczywiście jest potrzebny, jak funkcjonuje, co mi da ... itp, a nie kupowałabym, o, bo gadżet. I chyba jak większość dziewcząt. Zaśmiecasz środowiska, oszczędzasz czas. Praca górnika też jest szkodliwa dla środowiska. I samochody. Nawet krowy, bo ponoć wytwarzają jeszcze więcej metanu niż ludzie. Aczkolwiek, to jest argument, który jest wart przemyślenia. Aczkolwiek, ja i tak uważam, ze to co może uratować środowisko to rozwój nauki i nowoczesne techniki jak recykling, materiały itp ... Tylko znowuż, ludzkość musiałaby podejść w tym kierunku odpowiedzialnie, a głównym motywatorem nie mogą być pieniądze. Bo jak się robi jak Elon Musk, to wychodzi Tesla (czyli śmiech ... ciąg dalszy p

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 5 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 października 2023 o 11:18

P Pani_Informatyk
0 / 0

@rafik54321 cd., bo ucieło: Bo jak się robi jak Elon Musk, to wychodzi Tesla (czyli śmiech na sali, jeżeli chodzi o ekologie). Trzy ostatnie rzeczy, nie są jak dla mnie sensowne, bo skupiają sie tylko na jednej stronie, zapominając o tym, że nawet konsumpcjonizm ma swoje plusy i minusy. Jak wszystko. Też go nie lubię, ale ma też duży plus: łatwiejszy dostęp do potrzebnych rzeczy.

I napiszę jeszcze raz: nie twierdzę, że każdy kuchenny gadżet jest sensowny. Ale też nie odrzucałabym wszystkich, bo niektóre na prawdę mogą pomóc. Po prostu kupując, używaj głowy. Naprawdę, da się.

I jeszcze na zakończenie: nie próbuję cię przekonać, że masz już lecieć, kupować gadżety dla żony. Ja naprawdę uważam, ze każdy ma prawo do swojej opinii. Po prostu, moja opinia jest inna niź twoja i mam do niej prawo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 października 2023 o 11:18

D DarkElfus
0 / 0

Po za miarką, których mam że 3 i wiecznie nie umiem ich znaleść, bo za dużo kucharek w domu to nic z tego nie potrzebuje. Ewentualnie te gotowanie różnych makaronów, ale za małe jakieś są. Na dwa by wystarczyło, dzieci by przynajmniej nie marudziły na dany typ. Tak to reszta zbędna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W werther
-2 / 2

@DarkElfus poza miarką, to gotowanie. Słownik też zbędny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MIKKOP
0 / 0

Organizer do piekarnika bym kupiła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+1 / 1

@MIKKOP A potem okazuje się, że to co najwyżej spalone z góry, najniżej - od dołu, a to co w środku - niedopieczone?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar krzysio6666
+1 / 3

Pytanie tylko czy najostrzejszy nóż świata po spotkaniu z taką nakładką wciąż będzie najostrzejszym nożem świata

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kraken11
+2 / 2

Demotywatory dla 30-latków XD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K korn82
0 / 2

Z cyklu "jak nie zrobić sobie krzywdy, gdy jesteś pierdołą"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Bimbol
+1 / 1

Wystarczy naprawdę odrobina praktyki by spokojnie obejść się bez tych gadżetów. W przypadku cięcia więcej pomoże odpowiedni nóż niż te popierdułki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Quant_
+2 / 2

Ochraniacz na palce przy krojeniu to akurat niezbyt sensowny pomysł. Lepiej nauczyć się odpowiednio układać dłoń ze schowanymi palcami niż używać czegoś takiego. Po pierwsze bardzo szybko stępimy nóż jeżdżąc ostrzem po ochraniaczu, a po drugie każde zahaczenie ostrzem o metalowy ochraniacz spowoduje starcie mikroskopijnych opiłków metalu, które później będziemy jeść.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem